[WFRP 2ed] W kajdanach - Strona 20

Gladin · 20-03-2020, 09:22

- Mogę sam iść sprawdzić tunel, a Ty możesz dowiedzieć się, o co chodzi z tym zebraniem. Tylko w razie czego, wyciągnijcie mnie, gdybym wpadł w kłopoty.

Arthur Fleck · 20-03-2020, 13:27

-W porządku, zróbmy jak proponujesz - odpowiedział szlachcic po czym złapał za linę i krzyknął do pomagierów - Wyciągnijcie mnie!

**Dekline** · 21-03-2020, 16:33

Gustav z Katią odpoczęli chwilę poczym zaciągnęli truchło do głównej jaskini, gdzie już powoli zbierali się ludzie. Mężczyzna wysłany wcześniej, aby zawiadomić o zebraniu, musiał ostrzec co ze sobą przynieśli, to też paniki nie było.

Machavellian przy pomocy mężczyzn wydostał się na zewnątrz, przebrał i czym prędzej ruszył na spotkanie. Szlachcic musiał zadecydować co zrobić z maską ściągnięta z potwora.

Druga grupa poszukiwawcza czym prędzej zawiadomiła bohaterów o sukcesie, znaleźli drugiego pomagiera, a właściwie to jego bardzo poobijane ciało. Jeszcze dychał, ale nie chcieli go ruszać aby go nie zabić, więc leży tam gdzie go znaleźli, dwoje ludzi zostało z nim " w razie w".

***

Alonso również się przygotował, przebrał, przytroczył sprzęt i ruszył w górę strumienia. Musiał być bardzo uważny i iść powoli aby nie zrobić sobie krzywdy. Ciężko było określać upływ czasu i przebyty dystans. Niziołek mógł przyspieszyć kroku aby szybciej zbadać teren, lecz w takim układzie bardziej ryzykował, tym bardziej że szlak robił się coraz bardziej stromy - nie na tyle aby bardzo go zmęczyć, aczkolwiek upadek mógłby ukończyć kilka metrów niżej, co działało na wyobraźnie.

archiwumX · 21-03-2020, 17:20

- Sytuacja się komplikuje. - zwrócił się Gustav do Katji - Trzeba się podzielić tymi sprawami. Ty na tym spotkaniu zapytaj tych co tu są najbliżej czy widzieli takie stwory. Warto też zapytać czy ktoś nie słyszał o jakiś innych zagrożeniach. A ja w tym czasie polecę do tamtej łachudry i postaram się go rozpytać. - gdy skończył tą przemowę zwrócił się do jednego z posłanników - Prowadź!

Gladin · 21-03-2020, 19:03

Powolutku i ostrożnie. Umrzeć, ale jeszcze nie dziś. Takie myśli przyświecały Alonso. Musieli się jakoś stąd wydostać, a ten tunel był jakąś tam nadzieją. Chciał go zbadać. I może wyjść na powierzchnię w bezpiecznym miejscu?

Arthur Fleck · 21-03-2020, 20:00

Machavellian miał ochotę pokazać pozostałym więźniom skalp zdjęty z twarzy włochatego stwora, ale uznał, że prostaczki raczej nie mają wiedzy, która by go interesowała. Szybko więc zakopał straszną maskę by pozbyć ewentualnego dowodu, nie wykluczał że ludzie których widział w jaskini zorientowali się, że niewolnicy urządzają sobie eskapady w podziemnych korytarzach. Postanowił iść za Gustavem, żeby wziąść udział w przesłuchaniu dogorywającego zbira. Miał do niego jedno pytanie i liczył, że ten zdąży na nie odpowiedzieć zanim skona.

**Dekline** · 23-03-2020, 18:33

Alonso kontynuował swoją wędrówkę podczas gdy reszta bohaterów udała się do miejsca gdzie miał znajdować się drugi z pomagierów Herszta.

***

Mężczyzna siedział oparty o ścianę, ledwo dychał, był poobijamy a twarz wyglądała jak u pięściarza który przegrał walkę z ... metalowym prętem. Z czasem gdy ranny spostrzegł gości, nie wywoływany przez nikogo, zaczął mówić, chociaż robił to dość cicho i trzeba było się nachylić aby coś usłyszeć:

- Ja ... ja tylko ... on mówił że damy rade, a ja .. nie chciałem umierać. Nie robiliśmy nic złego, ci ludzie i tak by zmarli, ... prędzej czy później ... tak mówił.

Na pytania o klucz przesłuchiwany nie miał za dużo do powiedzenia, a Bohaterowie nie byli pewni czy świadomie ściemnia czy mówi prawdę. Ranny rzucił wzrokiem po pomieszczeniu, a skończywszy spojrzał szlachcicowi prosto w oczy. Oprócz Machavelliana, Gustava i Katji było tam jeszcze kilku postronnych ludzi, głównie z grupy poszukiwawczej.

- A, ten klucz, nie wiem skąd go ma, nie wiem czy kiedyś otwierał, my siedzieliśmy prawie cały czas w głównej jakini.

archiwumX · 23-03-2020, 18:53

Gdy nowy szef skończył odpytywać więźnia swoje pytania zaczął zadawać Gustav - Skoro skończyliśmy temat klucza to teraz pogadamy o tym co cię tak załatwiło. To był jakiś potwór czy co?

Arthur Fleck · 23-03-2020, 19:49

Machavellian przysłuchiwał się rozmowie, ale więcej o nic nie zapytał. Wyglądało na to że herszt tajemnicę klucza zabrał do grobu i z nikim się nią nie podzielił.

**Dekline** · 24-03-2020, 19:18

- Tak, potwór ... cała masa ... potworów ... - zaśmiał się lekko kaszląc i plując krwią w odpowiedź na pytanie Gustava

- Co teraz ze mną będzie? - spytał Machavelliana.

21-03-2020, 16:33	#193
Dekline Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1	Gustav z Katią odpoczęli chwilę poczym zaciągnęli truchło do głównej jaskini, gdzie już powoli zbierali się ludzie. Mężczyzna wysłany wcześniej, aby zawiadomić o zebraniu, musiał ostrzec co ze sobą przynieśli, to też paniki nie było. Machavellian przy pomocy mężczyzn wydostał się na zewnątrz, przebrał i czym prędzej ruszył na spotkanie. Szlachcic musiał zadecydować co zrobić z maską ściągnięta z potwora. Druga grupa poszukiwawcza czym prędzej zawiadomiła bohaterów o sukcesie, znaleźli drugiego pomagiera, a właściwie to jego bardzo poobijane ciało. Jeszcze dychał, ale nie chcieli go ruszać aby go nie zabić, więc leży tam gdzie go znaleźli, dwoje ludzi zostało z nim " w razie w". * Alonso również się przygotował, przebrał, przytroczył sprzęt i ruszył w górę strumienia. Musiał być bardzo uważny i iść powoli aby nie zrobić sobie krzywdy. Ciężko było określać upływ czasu i przebyty dystans. Niziołek mógł przyspieszyć kroku aby szybciej zbadać teren, lecz w takim układzie bardziej ryzykował, tym bardziej że szlak robił się coraz bardziej stromy - nie na tyle aby bardzo go zmęczyć, aczkolwiek upadek mógłby ukończyć kilka metrów niżej, co działało na wyobraźnie. __________________ ORDNUNG MUSS SEIN** Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)

21-03-2020, 17:20	#194
archiwumX Reputacja: 1	- Sytuacja się komplikuje. - zwrócił się Gustav do Katji - Trzeba się podzielić tymi sprawami. Ty na tym spotkaniu zapytaj tych co tu są najbliżej czy widzieli takie stwory. Warto też zapytać czy ktoś nie słyszał o jakiś innych zagrożeniach. A ja w tym czasie polecę do tamtej łachudry i postaram się go rozpytać. - gdy skończył tą przemowę zwrócił się do jednego z posłanników - Prowadź! __________________ Szukam tajemnic i sekretów.

23-03-2020, 18:33	#197
Dekline Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1	Alonso kontynuował swoją wędrówkę podczas gdy reszta bohaterów udała się do miejsca gdzie miał znajdować się drugi z pomagierów Herszta. ******* Mężczyzna siedział oparty o ścianę, ledwo dychał, był poobijamy a twarz wyglądała jak u pięściarza który przegrał walkę z ... metalowym prętem. Z czasem gdy ranny spostrzegł gości, nie wywoływany przez nikogo, zaczął mówić, chociaż robił to dość cicho i trzeba było się nachylić aby coś usłyszeć: - Ja ... ja tylko ... on mówił że damy rade, a ja .. nie chciałem umierać. Nie robiliśmy nic złego, ci ludzie i tak by zmarli, ... prędzej czy później ... tak mówił. Na pytania o klucz przesłuchiwany nie miał za dużo do powiedzenia, a Bohaterowie nie byli pewni czy świadomie ściemnia czy mówi prawdę. Ranny rzucił wzrokiem po pomieszczeniu, a skończywszy spojrzał szlachcicowi prosto w oczy. Oprócz Machavelliana, Gustava i Katji było tam jeszcze kilku postronnych ludzi, głównie z grupy poszukiwawczej. - A, ten klucz, nie wiem skąd go ma, nie wiem czy kiedyś otwierał, my siedzieliśmy prawie cały czas w głównej jakini. __________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)

23-03-2020, 18:53	#198
archiwumX Reputacja: 1	Gdy nowy szef skończył odpytywać więźnia swoje pytania zaczął zadawać Gustav - Skoro skończyliśmy temat klucza to teraz pogadamy o tym co cię tak załatwiło. To był jakiś potwór czy co? __________________ Szukam tajemnic i sekretów.

24-03-2020, 19:18	#200
Dekline Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1	- Tak, potwór ... cała masa ... potworów ... - zaśmiał się lekko kaszląc i plując krwią w odpowiedź na pytanie Gustava - Co teraz ze mną będzie? - spytał Machavelliana. __________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)

20-03-2020, 09:22	#191
Gladin Reputacja: 1	- Mogę sam iść sprawdzić tunel, a Ty możesz dowiedzieć się, o co chodzi z tym zebraniem. Tylko w razie czego, wyciągnijcie mnie, gdybym wpadł w kłopoty.

20-03-2020, 13:27	#192
Arthur Fleck Reputacja: 1	-W porządku, zróbmy jak proponujesz - odpowiedział szlachcic po czym złapał za linę i krzyknął do pomagierów - Wyciągnijcie mnie!

21-03-2020, 19:03	#195
Gladin Reputacja: 1	Powolutku i ostrożnie. Umrzeć, ale jeszcze nie dziś. Takie myśli przyświecały Alonso. Musieli się jakoś stąd wydostać, a ten tunel był jakąś tam nadzieją. Chciał go zbadać. I może wyjść na powierzchnię w bezpiecznym miejscu?

21-03-2020, 20:00	#196
Arthur Fleck Reputacja: 1	Machavellian miał ochotę pokazać pozostałym więźniom skalp zdjęty z twarzy włochatego stwora, ale uznał, że prostaczki raczej nie mają wiedzy, która by go interesowała. Szybko więc zakopał straszną maskę by pozbyć ewentualnego dowodu, nie wykluczał że ludzie których widział w jaskini zorientowali się, że niewolnicy urządzają sobie eskapady w podziemnych korytarzach. Postanowił iść za Gustavem, żeby wziąść udział w przesłuchaniu dogorywającego zbira. Miał do niego jedno pytanie i liczył, że ten zdąży na nie odpowiedzieć zanim skona.

23-03-2020, 19:49	#199
Arthur Fleck Reputacja: 1	Machavellian przysłuchiwał się rozmowie, ale więcej o nic nie zapytał. Wyglądało na to że herszt tajemnicę klucza zabrał do grobu i z nikim się nią nie podzielił.