|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-11-2020, 07:58 | #121 |
Reputacja: 1 | Na magii Arvid się nie znał i nie specjalnie miał ochotę się z nią zapoznawać, także na wyraźny nakaz Wolfganga, aby odsunąć się od posążka nie wyraził ani cienia sprzeciwu. To nie była jego branża, a byli tu inni, którzy lepiej się tym zajmą. Za to szybkim krokiem ruszył w kierunku pojmanych dziewczyn, wymierzył w gardło pierwszej czubkiem swojego miecza i powoli przesuwał w kierunku gardła drugiej dziewczyny. - Kolega zadał wam pytanie, od tego jak odpowiecie będzie zależeć wasz dalszy los. - uśmiechnął się sztucznie, odsłaniając wszystkie zęby.
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |
24-11-2020, 20:50 | #122 |
Reputacja: 1 |
__________________ by dru' |
25-11-2020, 16:17 | #123 |
Reputacja: 1 | Noc, Pobojowisko Kilka listków paproci wplecionych w warkocz miało mówić innym, co zostało ofiarą elfiego łuku, ale teraz nie było na to czasu. Elf ostrożnie, wciąż ze strzałą na cięciwie, zaczął podchodzić do pobojowiska, nie bardzo mogąc zrozumieć, czemu ludzie, którzy tak nie cenili życia, teraz z taką powagą chcieli przesłuchiwać dwa młode ludzkie szczenięta. Skoro parzyły się ze zwierzoludźmi, to zasługiwały na jedno, zadane szybko i bezboleśnie. Ale coś się zdawało Szemrzącemu Strumieniowi, że dziewki jeśli nie rozpuszczą języków, to będą umierały długo i boleśnie. Człowiecza rasa była mistrzami w wymyślaniu barbarzyńskich tortur byleby tylko wywlec z kogo innego kilka słów, choćby nieprawdziwych. W łatwości w jakiej szafowali takowymi sadyzmami, nie ustępowali nawet podłym orkom. Ten, który potrafił czarować, powiedział, co by się do tajemniczego posążka nie zbliżać. Elf, jakoż zresztą i mnóstwo jego rodzaju, potrafił wyczuwać wiatry magii, toteż posłuchał czarodzieja. Dostrzegł jednak wzrok zielarki, który posuwiście przesunął się po sylwetce elfa. Zdziwił się nieco, bo teraz w mroku, z twarzą pomalowaną orchą i roślinnymi sokami, bardziej musiał przypominać pysk wstętnego goblina, niźli swoje lico. Chyba jednak maskujujące twarz fluidy zrobiły swoje, bo wzrok zielarki szybko spoczął na Arvidzie i nieco to uspokoiło łowcę. Nie czuł się komfortow, gdy spozierano na niego lubieżnym wzrokiem. Ani nie był rad, że ludzie chcą się brać za tortury, ani miał tym bardziej na to ochoty patrzeć. Oddalił się cichem zabezpieczyć teren i sprawdzić tropy. A nuż tego pomiotu czaić się mogło więcej wokół i tylko sposobić się aby chwili grupę ludzi ogarnąć. |
04-12-2020, 10:15 | #124 |
Reputacja: 1 |
|
07-12-2020, 16:27 | #125 |
Reputacja: 1 | - Gdzie w ogóle to znalazłyście? Takie rzeczy nie walają się na pierwszej lepszej hałdzie kamieni. - Wolfgang rozluźnił dłoń zaciśniętą na kosturze i już nieco spokojniej, choć dalej chłodno zadawał pytania.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
09-12-2020, 08:12 | #126 |
Reputacja: 1 |
|
09-12-2020, 23:58 | #127 |
Reputacja: 1 |
__________________ by dru' |
10-12-2020, 08:38 | #128 |
Reputacja: 1 | Arvid słuchał tego co mówiły dziewczyny. Jak na jego gust było tego za mało, a odpowiedzi były udzielane zbyt opieszale. Schował miecz do pochwy, nachylił się do jednej z nich, złapał ją za ubranie i podciągnął, przybliżając swoją twarz do jej twarzy. -Mówcie wszystko, od początku do końca, a nie bawcie się tu w jakieś półsłówka. Chyba nie wiecie co wam grozi. - mówił powoli, cedząc każde słowo, podkreślając fragment o grożeniu poprzez zaciśnięcie pięści na ubraniu dziewczyny, co spowodowało, że całe naprężyło się wokół jej ciała, sprawiając nieprzyjemny ucisk.
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |
11-12-2020, 20:32 | #129 |
Reputacja: 1 |
|
16-12-2020, 01:11 | #130 |
Reputacja: 1 |
__________________ by dru' |