25-09-2013, 08:55 | #281 |
Reputacja: 1 | Tohna, toteż olałam sprawę CG mi się podobało, choć jak dla mnie porównywanie z DN jest kompletnie nietrafione i nie dlatego, że jest gorsze, a po prostu inne. Zaczęłam ostatnio nówkę nieśmiganą, Diabolic Lovers. Z tytułu spodziewałam się kolejnego "cud-miód-ach miłujmy się", a dostałam animkę o kolejnej mdłej dziewoi otoczonej przez wampirzych, ale sadystów. Kawaii chłopaczki bynajmniej nie czekają, aż ślicznotka zrobi im bento, za to są żądne krwi i pomiatają nią na prawo i lewo. Cięzko mi uwierzyć, że twórcy utrzymają taki poziom przez całą serię, ale jeśli tak... to zapowiada się miła odmiana. |
25-09-2013, 10:23 | #282 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Kaze no Na wa Amnesia - pełnometrażówka z brodą. Przyznam, że gdyby mi tego filmu nie polecono, nie obejrzałabym go, bo na Tanukim ocena jest nieszczególna i... jak na mój gust niesprawiedliwa. Anime ma już trochę lat, co widać po kresce, można się przyczepić do kilku rzeczy w realizacji, ale... koncept jest genialny! Wyobraźcie sobie nasz świat, przez który nagle przechodzi wichura - wiatr, który wywiewa z umysłów ludzi wszelkie nabyte umiejętności, wszelką pamięć. Wszystko. Zostaje tylko instynkt. Rodzice nie pamiętają swoich dzieci, wszyscy stają się sobie obcy... nikt nie dba o słabszych, liczy się tylko przetrwanie. Świat jednak nie zmienia się całkiem - część naszej pamięci pozostaje przecież w komputerach, są też różne maszyny... tylko kto będzie potrafił z nich korzystać, skoro ludzie nie umieją nawet mówić? Trzeba uczyć się wszystkiego na nowo... Akcja Kaze no Na wa Amnesia rozgrywa się kilka lat po przejściu wspomnianego wiatru zapomnienia. Wraz z parą głównych bohaterów śledzimy zmiany, jakie zaszły w świecie, obserwujemy drogi rozwoju, jakimi poszczególne grupy ludzi podążają... Jak dla mnie już samo to sprawia, że anime obejrzeć trzeba, a że jeszcze charaktery głównych postaci są naprawdę ciekawe i wciąż natykamy się na intrygujące pytanie "skąd wziął się ten wiatr?" <-- polecam. Gorąco polecam.
__________________ Konto zawieszone. |
03-10-2013, 11:27 | #283 |
Reputacja: 1 | Jesienna ramówka zapowiada się ciekawie; już kilka tytułów mam zaklepanych do oglądania, co się dawno nie zdarzyło. Póki co pierwszy z nich, czyli Coppelion - postnuklearne Tokyo i genetycznie zmodyfikowane dzieci odporne na promieniowanie. Oczywiście kretynizm dziewczynek w szkolnych uniformach i z teczkami (no bo przecież są ze specjalnej szkoły, prawdaż?) paradujących z jednym pistoletem po zniszczonym mieście powala, ale prócz tego animacja jest bardzo klimatyczna, dźwięk również, a pierwszy odcinek daleki od słodyczy. Czekam na kolejne |
26-02-2014, 10:21 | #284 |
Reputacja: 1 | Wreszcie mi się udało wyrwać kilka minut na anime i.... W nowościach, póki co, nie znalazłam nic interesującego. PUPA, na które czekałam, okazało się być 4-minutówką, z potencjałem, ale co z tego - wygląda raczej jak własny trailer. Milutka komedia Pupipo o pięciolatkach widzących duchy to również krótkostrzał, choć z większym sensem. Noragami póki co zaspokoiło chwilowo mój głód anime, ale raczej w roli przekąski. Opowieśc o bezdomnym bogu, który zbiera zwolenników i próbuje obłaskawić swoją nową broń ma ciekawą nutkę dramatyzmu, ale jest zbyt płytkie by zdobyć epitet "dobre". Więc - niezłe. Szukam dalej. |
26-02-2014, 12:04 | #285 |
Reputacja: 1 | Trochę z nudów a troszkę dla poprawienia sobie nastroju zacząłem ponownie oglądać Ichiban Ushiro no Daimaou. Prosta, zabawna historyjka o wzorze cnót wszelakich któremu przepowiedziano... no właśnie, coś nie cnotliwego. Bardzo ecchi, czasami trochę hentaii i sporo zabawnych sytuacji. Anime któremu zdecydowanie brak fabuły wyszedłby na zdrowie. Niestety pojawia się ona znienacka w ostatnich odcinkach. Co trochę psuje ten sielankowy obraz. Szczerze polecam. O ile nie spodziewacie się wielkich górnolotnych idei ani głębokich problemów i przemyśleń, powinno się wam spodobać. Ostatnio edytowane przez Googolplex : 26-02-2014 o 12:06. |
05-03-2014, 17:08 | #286 |
Reputacja: 1 | Odświeżyłem sobie z kumplami Afro Samuraia + film ostatnio. Słuszne anime, kupiło mnie dawno temu, mimo że nie kręcą mnie takie klimaty. Może dlatego że twórca oryginalnej mangi był zakochany w hamerykanizmach.
__________________ "Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi" |
08-03-2014, 18:23 | #287 |
Banned Reputacja: 0 | Było już coś o Love Hina? Zdecydowanie manga jest lepsza od anime (które jej do pięt nie dorasta), ale może właśnie obejrzenie anime skusi kogoś do sięgnięcia po mangę. I Shingeki no Kyojin (Attack on Titan). Całkiem niezłe. Krwawe i brutalne, choć miejscami może przynudzać. Ostatnio edytowane przez Bakcyl : 08-03-2014 o 18:26. |
08-03-2014, 19:17 | #288 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Popieram. Ja najpierw dostałam mangę i łyknęłam całą, potem zobaczyłam anime i ledwo ep1 strawiłam. Dziecinne i... nie ten humor, po prostu nie TEN humor
__________________ Konto zawieszone. |
11-03-2014, 11:15 | #289 |
Reputacja: 1 | Witajcie, ja ogladalem love hine, ouran host club. A teraz co ogladacie w tym sezonie? Bo ja za bardzo nie mam czasu - tylko log horizon oraz kill la kill
__________________ ;-) |
05-04-2014, 19:41 | #290 |
Reputacja: 1 | Ostatnio właśnie sobie powtarzam animki stare, bo mnie natchnęło słuchająć soundtracków na YT. Ouran właśnie, Skip Beat, Kaichou wa maido sama, special A - jakoś mnie na szkolne komedie wzięło; choć na niektóre już jestem za stara jednak. Ale w kolejce czekają już następne powtórki: Angels beat (uwielbiam fortepian w openingu, mogłabym go słuchać w kółko), Deadman wonderland, Mirai Nikki, może Noir, Hakushaku to yousei. Poza tym obecny sezon zapowiada się nieźle - przede wszystkim będzie druga seria MUSHISHI!!!!!!!!!!!!!!!!!! |