|
Warsztaty Pisarskie Last Inn Jeśli chcesz udoskonalić swój warsztat pisarski lub wiesz, że możesz pomóc w tym innym, zapraszamy do naszej forumowej szkoły pisania! Znajdziesz tu ćwiczenia, porady, dyskusje i wiele innych ciekawostek dotyczących języka polskiego. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
07-02-2009, 13:10 | #11 | ||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
1. Wspomniałem o demonie - niewidzialna siła, którą Sawin wyczuł w pomieszczeniu rytuału. 2. Sawin bez słowa stanął przy ołtarzu i nie mógł się ruszyć, podobne mechaniczne ruchy wykonywała pozostała dwójka. 3. To było twoje wyobrażenie, w dalszej części okazało się że pierścień był tylko fałszywym tropem. 4. Charakter nie został opisany dzięki czemu mógł powstać ten ciekawy zwrot akcji. 5. Zwroty akcji też uważasz za teksty pozbawione sensu? Cytat:
Cytat:
Cytat:
2. Jak już powiedziałem on również znajdował się pod wpływem czaru co zostałoby wyjaśnione w późniejszym czasie. 3. Wykrzyczeć swoją radość? WTF? On nie chciał siebie złożyć w ofierze. Pozostała trójka nie mogła się odzywać, czemu on by miał taką możliwość? 4. Słowo: pomyśl. No właśnie pomyśl, że wraz ze śmiercią starca czar wcale nie przestał działać. Czy to ma być opowiadanie fantasy czy jakaś instrukcja: a teraz umieść mrocznego kapłana w świątyni zła. Pamiętaj tylko, żeby oznaczyć teren i wywiesić wielką flagę. Mroczny kapłan musi śmierdzieć zgnilizną i mieć czarny kaptur. Na plecach powinien mieć znak mrocznego boga. Musi wciąż wznosić okrzyki radości wymieniając dokładnie nazwę swojego boga. A tak, nie zapomnij że to miejsce powinno być oznaczone na mapie z przypisem "Świątynia Złego Demona - przyjmujemy od 22 do 6, mile widziane elfie ofiary". Cytat:
"Sawin padł ofiarą Epickiego Zmaksymalizowanego Plugawego Uroku. Do końca życia pracował w kopalni demona. Koniec." Cytat:
Opowiadanie poszło dalej i nikt nie widział większego problemu. Conajwyżej Lilith niezauważyła, że na samym końcu Sawin był poza chatką, Ale moje zdanie można było inaczej zinterpretować rzeczywiście, więc nie ma problemu. "Na zewnątrz nie było niczego nadzwyczajnego jednak od strony drzwi emanowało dziwne zło... " | ||||||
07-02-2009, 13:20 | #12 |
Reputacja: 1 | Geez, Gettor, mam nadzieję, że wiedziałeś o tym, jak bardzo wizje innych będą odbiegać od wizji Twojej. Można się bawić definicjami, ale to nic nie da - każdy poddaje własną część i o to tu chodzi. Nie wszyscy chcą ponurej opowieści, podobnie jak nie wszyscy marzą o epickich bitwach i sądzę, że każdy kto zgłaszał się do udziału, miał tą świadomość. |
07-02-2009, 13:44 | #13 |
Reputacja: 1 | Miał też świadomość, że to Gettor jest tu szefem i to on decyduje, co jest grane. Rozumiem, że AC ma opracowany plan i będzie się starał go wprowadzić. Jeśli tak, to niechże go wprowadza, ale we własnych warsztatach. Ja się dostosuję do tego, co postanowi Gettor. Dziękuję
__________________ "Niebo wisi na włosku. Kto wie czy nie na ostatnim. Kto ma oczy, niech patrzy. Kto ma uszy, niech słucha. Kto ma rozum, niech ucieka" (..?) |
07-02-2009, 13:59 | #14 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Zresztą wszystko jest utrzymane w konwencji fantasy. Nikt tutaj nie dołożył ninja, jest harmonia opowiadania. Giant In the Playground Games << ostatni obrazek. Ostatnio edytowane przez AC. : 07-02-2009 o 14:08. | |
07-02-2009, 14:23 | #15 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Ale jak już napisałem w swojej części, że paladyn pod wpływem uroku uważa pomysł elfki za świetny i idzie za nimi zachwycony, że może jej pomóc, to nie zmieniaj tej koncepcji. Cytat:
Jak widzisz napisałem swoją opinię o wypowiedziach kiedy już napisali wszyscy. I zauważyłem pewną rzecz o której już wcześniej pisałem, a która jest dość (wg. mnie) istotna i została jakoby zignorowana. Im dalszą osobę podsumowywałem, tym więcej było plusów i mniej minusów. Jakie to ma znaczenie? Ano takie, że pierwsze osoby w opowiadaniu musiały na siebie wziąć ciężar wymyślenia jakiejś fabuły - zrobiły to jak zrobiły, a ja, czyli zły, niedobry i w ogóle mistrz najzwyczajniej Was za to ochrzaniłem. To był błąd, wybaczcie (pisanie o pierwszej w nocy wprowadza skutki uboczne...), już nie będę ... no, przynajmniej się postaram. Generalnie to o co mi chodziło, o co się kłuciliśmy z AC to nic innego jak popularna w tego typu opowiadaniach zasada rachunku prawdopodobieństwa - czyli nieważne, że bohater jest w najzwyklejszym miejscu na świecie to i tak ściągają do niego najdziwniejsze i najgroźniejsze wydarzenia/potwory. No cóż - widać nic na to nie poradzę i trzeba się dostosować. | ||
07-02-2009, 22:54 | #16 |
Reputacja: 1 | Ja przybywam z zapytaniem, czy można do pisania opowieści dołączyć. Oraz propozycją ułatwienia, czy może usprawnienia opowiadania By uniknąć niedomówień co do intencji, czy zachowań postaci za każdym razem gdy ktoś wprowadzi nową postać napisać jej krótką charakterystykę. Dzięki temu niemal nie możliwa stałaby się sytuacja w której jeden z piszących wprowadza postać złego czarnoksiężnika, a w następnej części staje pomaga paladynowi z czysto altruistycznych powodów. Oraz zapytam się o jeszcze jedną rzecz. Czemu paladyn musi być praworządny dobry? Przecież to ponoć opowiadanie fantasy a nie opowiadanie sytemu jakiegoś. |
07-02-2009, 23:18 | #17 |
Reputacja: 1 | Matyjasz: Zgłoszenie przyjmuję i zapisuję Cię jako szóstego w kolejce. Co do pisania charakterystyk krótkich - pomysł niezły, jednak autor takiej charakterystyki może się nieco zdenerwować w następnej kolejce, bo "jego" postać nagle bardzo szybko zginęła. A przecież tak się napracował nad tą charakterystyką! Ustalam więc dowolność - jeśli ktoś chce opisać charakter wprowadzanej postaci, nie widzę przeszkód. Co zaś do praworządnego dobrego charakteru paladyna, to odsyłam do wikipedii, a dokładniej do tamtejszej definicji paladyna - klik! |
08-02-2009, 14:35 | #18 |
Reputacja: 1 | Chciałbym się zgłosić do pisania opowiadania. Czytałem wszystkie poprzednie posty i wydaje mi się, że źle do tego podeszłeś Gettor. Choćby niewiem jak bezsensowne wydawało Ci się czyjeś działanie, to zakładaj, że autor miał w tym jakiś zamiar. Do opowiadania kolejkowego nie należy podchodzić z własną wizją, tylko improwizować, dostosowywać się do wypowiedzi innych. Konsekwencja i inwencja - słowa kluczowe przy pisaniu wspólnych opowiadań. Mamy wprowadzone postaci: Sawina, Thoka, Ellitre, Mrocznego Rycerza i starca (choć dwóch jest już martwych, to nie oznacza, że nie mogą w opowiadaniu odegrać jakiejś roli), o których nieco wiemy, z tego co już jest napisane. -Sawin to paladyn, noszący ze sobą miecz dwuręczny, który nie przykładał się do nauk o magii. Wiemy też, że przez pewien czas służył na posterunku granicznym -O Thoku wiemy, że jest połorkiem, biegłym w posługiwaniu się morgenszternem -Ellitre to elfka, iluzjonistka. -Starzec ma coś wspólnego z demonami. Te fakty wykorzystujemy, uzupełniamy w miarę możliwości. Nie zmieniamy cudzej koncepcji - znaczy, że jeśli ty wprowadziłeś postać, ale nie określiłeś od razu pewnych jej cech, to nie miej pretensji, jeżeli inna osoba przedstawi koncepcję inną od twojej. Jednocześnie gdy coś o postaci jest określone, to nie przekręcajmy na siłę "bo ona wcale nie była elfką, tylko biegłym w iluzjonistyce gnomem". Pozdrawiam
__________________ Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P |
08-02-2009, 14:59 | #19 |
Reputacja: 1 | Moim skromnym zdaniem charakterystyka jest czymś istotnym, bo: - W przypadku pierwszym, gdy każdy będzie miał inną wizję jakiegoś bohatera (i nie chodzi o to czy owy człek ma być praworządny czy zły - albo jak wolisz pisać "zuy”), czyli będą różnice w wypowiedziach jak postrzega pewne sprawy, na przykład rozwiązywanie sporów siłą czy "po dobroci", a także sprawy intelektualne (czy postać mówi: "ja pić, ja jeść", albo czy jest wybitnie uzdolnionym mędrcem) - taka charakterystyka by może i pomogła w trzymaniu wszystkiego w "kupie", ale... - W przypadku drugim, gdy nie byłoby takiej charakterystyki, zmusza to do trzymania klimatu i spójności przez mistrzuniów (czyli każdego, kto odpisuje - Nas). Zmusza nas też niejako do sporego wysiłku - myślenia - i ciągłego kształcenia, udoskonalania zdolności by wszystkie wątki spleść w pewnym momencie... i to konsekwentnie bez bzdur i rzeczowych błędów w ciągłości. Pozwala to też w pewnym sensie nadać wprowadzanej postaci pewnych pożądanych cech już na starcie, bo każdy kto będzie chciał wprowadzić postać będzie musiał (żeby nikt później nie "zbezcześcił" jej postaci) opisać ją subtelnie, ale dokładnie w tekście... a więc dajemy każdemu pole do popisu, gdyż potem każdy mistrzuniu będzie musiał odnieść się do określonych cech powiedzmy naszego paladyna (dodanych przez poprzedników), a dodać tylko takie, które nie będą kolidować z poprzednimi - w ten sposób postać się rozwija i z płaskiej osobowości stanie się (powoli) postacią żywą i trójwymiarową. Ja jestem za opcją bez charakterystyki, bo wymaga więcej wysiłku, uczy nas więcej no i skłania do kombinowania... - to dopiero szkoła Ps. Gettor(rze?) nie każdy ma tę samą wizję jakiejś postaci, a gra nie polega na bieganiu i szukaniu w Wiki czy innych słownikach znaczenia/opisu/wyglądu... każdy ma swój świat, a najważniejsze jest by następny mistrz wziął pod uwagę poprzedników... - zgadzam się, grunt to konsekwencja! |
08-02-2009, 15:14 | #20 |
Reputacja: 1 | Warsztaty mają uczyć, a wyciąganie wniosków z czyjegoś posta nauczy więcej niż korzystanie z charakterystyki (IMO). Bez charakterystyki: -możemy dać więcej informacji, tak by postać się już dość przejrzyście prezentowała, lub -opisać tylko pobieżnie, zostawiając dużo pola dla pozostałych Pamiętajmy, że komentarze nie mają za zadanie krytykować. To nasza wzajemna ocena i wzajemne sugestie. Jeżeli ktoś mówi mi, że coś jest mało wiarygodne, to znaczy że powinienem się zastanowić nad tym jak piszę i starać się, by było to bardziej zrozumiałe. EDIT: Gettor wspomniałeś o "królu państwa". Proponowałbym nieco śmielsze kreowanie świata. Przydałoby się nadać imię królowi i nazwę państwu, żeby nie pisać o jakimś paladynie z jakiegoś zakonu, który służył na jakimś posterunku na jakiejś granicy, na prośbę jakiegoś króla jakiegoś królestwa. Wolałbym pisać o paladynie imieniem Sawin, członku Żelaznego Zakonu, który służył na posterunku granicznym Dranain, z rozkazu króla Ferdrada I, miłościwie panującego wielkim Olegrainem. Taka drobna sugestia. Pozdrawiam
__________________ Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P Ostatnio edytowane przez Prabar_Hellimin : 08-02-2009 o 15:25. |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |