21-06-2009, 10:43 | #1 |
Reputacja: 1 | Planescape: Torment Zapewne każdy z nas już zauważył, że mentalność ludzi w stosunku do gier nieco się zmieniła przez te ostatnie 10 lat. cRPG nie są już tworzone dla wąskiego grona odbiorców, frajdy wynikającej z ich tworzenia i samego faktu, że powstaje właśnie PORZĄDNA gra, która zapewnia mnóstwo godzin emocjonującej rozrywki i w pełni zasługuje na miano rzeczonego cRPG. Teraz liczy się głównie kasa, grafika i trafienie w gusta jak najliczniejszego grona odbiorców. Z nielicznymi, chlubnymi wyjątkami, jak Wiedźminem czy Maską Zdrajcy. A w tym pędzie do tworzenia gier na kasę, nowe pokolenie zapomina już o klasykach, od których współczesne gry cRPG powinny się uczyć. W tym właśnie temacie jest miejsce do porozmawiania na temat prawdopodobnie najbardziej legendarnej z nich - Planescape: Torment. Filozoficznej, mrocznej, interaktywnej książki, opowiadającej o dziejach nieśmiertelnego, który chce zniszczyć swą klątwę i utracić nieśmiertelność. Dla tych, którzy nie wiedzą czym jest ta gra, odsyłam do recenzji na oficjalnej polskiej stronie o tej grze. Ja dodam od siebie tylko jedno. Tej gry nie da się opisać - tę grę trzeba poczuć. Zaś dla spóźnialskich, którzy nadal gry nie mają, dobra nowina: ostatnio została wznowiona jej sprzedaż w Złotej Extra Klasyce, o czym możecie się dowiedzieć ze strony na gram.pl. Jest też doskonała pozycja dla tych, którzy i Baldur's Gate jeszcze nie poznali - łączne wydanie sławnych cRPG (choć tego Lionhearta trochę na odpał tam wsadzili [ja go nie znam], zaś IWD to h'n's...). Prawdziwa gratka dla tych, którzy chcą czegoś ambitniejszego od współczesnych cRPG robionych na kasę. I nie będą kręcić nosem tylko dlatego, że nie ma tam grafiki jak w Crysisie... Ostatnio edytowane przez Zu : 21-06-2009 o 11:22. |
| |