01-05-2017, 23:47 | #81 |
Reputacja: 1 | Emma, podobnie jak pozostali stała jak zamurowana i patrzyła z niedowierzaniem na zamknięte już teraz drzwi wejściowe do budynku. Trochę pojęła teraz, co się działo w umysłach osób, które podczas wypadku stały i nie potrafiły zareagować.
__________________ If I had a tail I'd own the night If I had a tail I'd swat the flies... |
02-05-2017, 15:14 | #82 |
Reputacja: 1 |
|
02-05-2017, 17:22 | #83 |
Reputacja: 1 | - MUZYKA - [MEDIA]http://theyneednews.com/wp-content/uploads/2013/01/Naomi-Watts-in-The-Impossible.jpg[/MEDIA]
Ostatnio edytowane przez Pan Elf : 02-05-2017 o 17:35. |
03-05-2017, 12:06 | #84 |
Konto usunięte Reputacja: 1 |
|
04-05-2017, 02:10 | #85 |
Reputacja: 1 |
__________________ If I had a tail I'd own the night If I had a tail I'd swat the flies... |
07-05-2017, 19:50 | #86 |
Reputacja: 1 | Ciemność, ciemność, ciemności... Henry odruchowo, całkowicie atawistycznym odruchu gorączkowo zaczął spanikowany sprawdzać kieszenie marynarki i spodni - zapałki, zapalniczka cokolwiek co dało by jakieś źródło światła. Nie znajdując niczego totalnie spanikowany zwinął się w kłębek, myśląc o tym by to wszystko się skończyło. W pewnym momencie usłyszał wyraźny męski głos - Chodź do mnie, Henry - Taki duży chłopiec nie powinien bawić się sam w ciemnościach... Chodź, pomogę ci znaleźć stąd wyjście... Do tego w oddali można było dostrzec światło, to z tamtą musiał dobiegać głos - brzmiał jak głos ojca pomyślał z ulgą Henry. Henry ruszył w tamtą stronę, lecz w połowie zatrzymał się. Był przecież w piwnicy na schodach, a to nie mógł być głos ojca ani kogokolwiek kogo znał - ta myśl wzbudziła w Henrym irracjonalny niepokój tak jak by wszystko co widział było nieprawdą, kłamstwem. To musiały być zwidy, majaki coś co nie istniało co było tylko w jego głowie - strach który odczuwał był tylko wytworem jego umysłu i tak samo umysł mógł go pokonać. Henry zatrzymał się, słowa i światło był tylko zwykła ułudą bezpieczeństwa - jeśli tam dotrze to już na zawsze będzie się bał. Henry nie miał zamiaru się już więcej bać, odwrócił się i ruszył prosto w wszechogarniającą ciemność.
__________________ ''Zima to nieprzyjemny czas dla jeży, dlatego idziemy spać'' |
08-05-2017, 12:32 | #87 |
Reputacja: 1 |
|
11-05-2017, 11:40 | #88 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Oszołomiony, wrócił do pełni zmysłów leżąc na zimnej podłodze w piwnicy. Przez dłuższą chwilę nie wiedział, gdzie dokładnie się znajduje, lecz w końcu dotarło do niego, że jest wśód towarzyszy i muszą zająć się tym, po co tu przyszli. Przecierając oczy starał się wyrzucić z głowy to, co działo się jeszcze przed chwilą i ten straszny, ponury hałas zbliżającej się burzy. Czy to wszystko było tylko jakimś super realistycznym złudzeniem? Nie wiedział i wolał nie wnikać. To już było za nim i chyba za pozostałymi, bo też nie wyglądali za specjalnie. |
12-05-2017, 17:22 | #89 |
Reputacja: 1 | Gdy reszta zabrała się za odprawianie czarów, co dla Henrego wyglądało tak że Gwen skaleczyła się w rękę i zaczęła się dziwnie kręcić w kółko. Henry zapewne gdyby nie cała sytuacja to widok kręcącej się Gwen wywołał by u niego napad śmiechu, teraz tylko zaciskał z całych sił pieści licząc że ten cały koszmar wreszcie się skończy i wreszcie będą bezpieczni. Przy okazji Henry postanowił przypilnować wejścia do samej piwnicy - lepiej żeby coś nagle nie wypełzło i ich niespodziewanie zaatakował.
__________________ ''Zima to nieprzyjemny czas dla jeży, dlatego idziemy spać'' |
14-05-2017, 21:32 | #90 |
Reputacja: 1 | Walczyła sama ze sobą. To ona była źródłem swojego strachu, swoich głęboko ukrytych lęków. To ona przez tyle lat nie potrafiła sobie poradzić z tym, co kiedyś przeżyła i to ona sama tworzyła ten paniczny strach przed otwartą wodą i niekończącą się głębią. |