Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-04-2014, 19:18   #31
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Haelonia Despana



Haelonia jest Naczelnym Dowódcą armii Despana oraz utalentowanym generałem i strategiem. Te talenty połączone z kilkoma
udanymi intrygami pozwoliły jej zająć miejsce stanowisko, po tym jak poprzednia zginęła w walkach z ilithidami. Cicha i młoda drowka
sprawia wrażenie nieśmiałej i zahukanej. Są to jednak pozory. Haelonia potrafi sprawnie snuć intrygi i w młodości przeszła test Lolth.
Potrafiła ukrócić chaos i dezorganizację panującą w wojsku Despana po poprzedniej przywódczyni wojskowej. I przekuła armię Despana
w to czym jest teraz. Dzięki tym talentom osiągnęła obecną pozycję, stając się nie tylko przyboczną Wilczycy, ale jedną z drowek, której słów Matrona Despana słuchała. Uniknęła kilku spisków na swoje życie i zyskała wielki wpływ w armii i samym Domu Despana.
Haelonia plecie swoje nitki ostrożnie i w tajemnicy. Wykonuje pozornie niewiele ruchów, ale może się pochwalić sporą skutecznością swych działań.
Tyle że przez otoczenie jest uważana za bierną i pasywną drowkę. Brak jej charyzmy Wilczycy czy Filfvae. Jednak nadrabia ten fakt sprytem i zdolnościami analitycznym.

Prywatnie Haelonia lubi zabawę, choć nie należy do osób przesadzających z winem czy kochankami. Rzadko uczestniczy w grupowych zabawach i woli figle w sypialni głównie. Miała już trzech partnerów (którzy niestety poginęli), z pierwszym i ostatnim zachodząc w ciążę. Dochowała się jednego syna i córki... obecnie szkolącej się na kapłankę świątyni. Unika odurzenia, nie lubi ziół i rzadko się upija. Nie przepada za hazardem i choć uważa się ją za urodziwą, to także i za nudną rozmówczynię. Zdecydowanie woli towarzystwo podobnym jej wojskowych niepewnie czując się wśród kapłanek i magów. Dlatego jej stali partnerzy byli dotąd oficerami armii.



Jeśli ktoś budził większą grozę niż Bestia, to właśnie Malnilee Eilservs, Naczelna Inkiwizytorka Erelhei-Cinlu. Drowka ta szybko awansowała w szeregach inkwizycji wykazując się nie tylko talentem do intryg, ale też gorliwością w oczyszczaniu miasta z heretyków. O wiele bardziej praktyczna niż bestia wykorzystywała "skruszonych" heretyków do infiltrowania i niszczenia gniazd herezji. Szczególną nienawiść żywią do niej czciciele Vhaerauna, którego to kult złamała wybijając większość przywódców oraz Ghaunadaura, których tropi niczym kot szczury w slumsach Erelchei-Cinlu. Wie ponoć o niemal wszystkich co się dzieje w plebejskich dzielnicach wszystkich Domów i zna grzeszki wielu szlachetnych drowów wykorzystując te informacje do szantażu.
Niewątpliwie trzeba jej przyznać, że pod jej władzą inkwizycja stała się naprawdę skuteczną i niebezpieczną organizacją. Niebezpieczną tylko dla "heretyków" oczywiście.

Zarówno rola jaką pełni jak i sam charakter Malnilee czyni jej osobę niezbyt udzielającą się publicznie. Mimo filigranowej urody nie może poszczycić się jakimkolwiek adoratorem. Zresztą sama o to nie zabiega. Zazwyczaj nie odwiedza karczm w celu innym niż interesy, w tym zakupy niewolników. Ceni sobie zwłaszcza drowy i półdrowy, które w ramach zabaw katuje na śmierć. Malnilee jest bowiem znana ze swych wysoce sadystycznych skłonności i okrutnych zabaw, do których potrzebuje odpowiednich zabawek. Nie jest wyraźnie zainteresowana wchodzenie w jakiekolwiek relacje uczuciowe z kimkolwiek. I najczęściej przebywa w budynku inkwizycji Twierdzy Eilservs, w którym zresztą mieszka.


Laelnilee jest w rodzinnej Twierdzy kochana przez jednych, nienawidzona przez drugich. Władcza i energiczna generał Laelnilee ma duże mniemanie o sobie i swoich atutach nie tylko urody. Jest jednak odważną wojowniczką prowadzącą wojska do boju, niezłym strategiem i charyzmatycznym przywódcą. No i była kochanką Bestii, gdy ta jeszcze żyła. Co czyniło Laelnilee nietykalną i pozwalało jej na dużą swobodę wyrażania opinii, także względem inkwizycji.
W intrygach nie tak sprawna jak inne drowki, zazwyczaj dążyła do bezpośredniej konfrontacji, próbując doprowadzić wrogie sobie drowki do ataku furii. Co często zdawało egzamin i kończyło się szybką śmiercią przeciwniczki. Bowiem Laenilee jest Czempionką Domu i jak każdy czempion, niezwykle sprawną wojowniczką. Swoje oparcie budowała o armię i o świątynię zdobywając w nich spore wpływy i była typowana na następną Matronę Domu Eilservs.
Obecna sytuacja jednak wybiła ją ze spokoju Ducha. Kochanka zginęła, a Naczelna Inkwizytorka urosła w siłę. Tron Matki Opiekunki przestał formalnością.
Laelnilee zorientowała się, że przyjdzie jej jednak o niego walczyć. I to budzi w niej zarówno gniew jak i ekscytację.


Prywatnie Laelnilee widzi mężczyzn u swych stóp. Samce nie są dla niej równe kobietom. Ale nie ma tak wrogiego nastawienia wobec samców jak miała Bestia czy ma Naczelna Inkwizytorka. Lubi mężczyzn, także w łożu, choć częściej gości w nim drowki. Lubi walkę, lubi wino, lubi tańce i zabawy, lubi poezję śpiewaną przez bardów... uznaje bowiem że uprawianie sztuki nie przystoi kobietom, że to zajęcia godne zniewieściałych samców. Lubi też bogactwo i splendor, lubi otaczać się pięknymi i kosztownymi bibelotami. Podobno też lubi pewne perwersje... ale to nie są potwierdzone plotki.
Nie wiadomo też o jakie perwersje chodzi.


Śmierć w walce o władzę nad Domem Eilservs.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 30-07-2014 o 19:24.
abishai jest offline  
Stary 30-07-2014, 19:09   #32
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Orb'vlos

Pieczęć: Pocisk z kuszy na tle pajęczej sieci
Miejska dzielnica: ---
Matrona: Spiraere

Dom Orb’vlos istnieje głównie dzięki jednej osobie. Charyzmatycznej drowce. Pierwszej Matronie Domu… Spiraere. To ona po nieudanym przewrocie przeciw władczyni rodzimego miasta
Che'el-d'Velkyn , zamiast ratować swoją skórę samodzielnie zdecydowała na bezczelne oderwanie się od rodzimego miasta. Zebrała popleczników, niezadowolonych drowów z własnego i innych Domów, oraz plebejuszy którzy chcieli poprawić swój byt.
Spiraere ogłosiła, że otrzymała wizję od Lolth i ta wizja nakazała jej wyruszyć do mitycznego Erelhei-Cinlu w ramach krucjaty. Czy Spiraere rzeczywiście miała wizję ? Może tak, może nie.
Miała natomiast za ochroniarza mithrilowego golema. Nie wiadomo jak zdobyła tego mitycznego konstrukta. Nie wiadomo czemu tylko jej słuchał.
Wiadomo było, że ubicie Spiraere mogłoby więc być trudne, więc podejrzewano iż cała tak krucjata była jedynie elegancką ucieczką owej kapłanki z miasta, przy milczącej zgodzie Matron wszystkich Domów Che'el-d'Velkyn.
A wraz z nią nastąpiła emigracja wszystkich zniechęconych polityką miasta, wszystkich których talent nie dorastał do ich ambicji, wszystkich… którzy chcieli poprawić swój los.
Krucjata by wyzwolić Erelhei-Cinlu z objęć heretyckich drowów czczących była więc jedynie wymówką.
Wielka liczba drowów wyruszyła i z czasem stworzyła strukturę Domu pod wodzą nowej Matki Opiekunki Spiraere.
Domu który szukał swojego nowego siedliska życia. Dom Orb’vlos nie stał się jednak Domem wędrownym. Dziesiątki lat przemierzania tuneli Podmroku nie były wystarczającym czasem dla długowiecznych mrocznych elfów, by nauczyć się cygańskiego trybu życia. Stali się łupieżcami szukającymi jednakże siedziby. Jak dotąd bezskutecznie.

Struktura Domu Orb’vlos nie różni się od tradycyjnych struktur. Na czele Domu stoi Matrona, duchową podporę stanowi kler Lolth pod wodzą Opiekunki Świątyni, a i struktury wojskowe Orb’vlos są zdominowane przez militarystyczne kapłanki Lolth. Drugą podporą nie byli magowie. Taki nomadyczny tryb życia odbijał się na magach i ich możliwościach. Nie dało się targać dużej biblioteki podczas krucjaty.
Zamiast nich był kler Selvetarma. Formalnie podległy Lolth, ale nieformalnie próbujący wybić się na niezależność. Pod obecnym ambitnym przywódcą, był równie kłopotliwy co ważny dla całego Domu.
Do tego dochodzili jeszcze zwiadowcy i łowcy, których działania były kluczowe dla Domu i plebejuszy z nim wędrujących.

Bonusy domu:
- darmowa * do pozycji

Proponowane wolne miejsca:
Naczelny mag Domu: ****
Kapitan straży Domu: ****
Zarządca Domu: ****
Generał armii ****

Zakazane pozycje domu:
Opiekunka świątyni, Przywódca Zakonu Selvetarma, Mistrz Kontrwywiadu, Przywódca Tropicieli, Naczelna generał Domu
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 03-09-2014 o 11:35. Powód: ważna poprawka
abishai jest offline  
Stary 26-08-2014, 21:54   #33
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Orb'vlos
Matrona:
Spiraere


“Miałam sen. O nowej siedzibie, o nowej chwale, o nowym początku. Możecie po niego sięgnąć lub tkwić w gnoju stagnacji. Wasz wybór”.

Matrona Spiraere jest efektem dużej ilości tupetu, elokwencji, sprytu i... szczęścia. Spiraere zaczynała swą karierę jako trzecia córka Naczelnej Czarodziejki najpotężniejszego Domu w Che'el-d'Velkyn i kochanką Naczelnego Maga drugiego wpływowego Domu. Stawiało to Spiraere w dość stabilnej sytuacji jako wpływową kapłankę świątyni i… powodowało brak perspektyw awansu. Zresztą wydawało się że Spiraere nie ma żadnych ambicji poza jedną, badaniem historii i wyprawami badawczymi w głąb Podmroku.
Miała się więc zapisać w historii Che'el-d'Velkyn jako badaczka. Coś się jednak zmieniło, gdy powróciła z jednej wyprawy. Sama, ciężko ranna i z golemem. Coś odmieniło Spiraere… lub ona uznała, że była gotowa do konfrontacji. Zawiązała spisek tworząc tajną organizację “Sieciarzy” i przyszykowała spisek mający na cele usunięcie zarówno władczyni miasta, jak i rzucenie się do gardeł poszczególnych Domów, by nikt nie mógł jej zagrozić podczas przejmowania miasta.
Nie udało się. Ktoś zdradził. Władczyni nie zginęła, za to kilku “Sieciarzy” straciło życie w przededniu planowanego zamachu. Ktoś zdradził, ale Sieciarze okazali się zbyt dobrze zorganizowani, a Spiraere zbyt silna wraz ze swym golemem, by dać się łatwo zabić.
Sytuacja groziła eskalacją konfliktu do poziomu wojny domowej… czegoś czego przywykłe do subtelnych intryg i zabójstw drowy wolały uniknąć. Otwarta walka nie była w ich stylu.

I wtedy Spiraere doznała olśnienia i wizję od samej Lolth. Krucjata w celu odzyskania dla drowów, miasta heretyków czczących demony. Krucjata w celu zdobycia legendarnego Erelhei-Cinlu. To pociągnęło za nią Sieciarzy. To pociągnęło za nią niezadowolonych drowów. To pozwoliło obu władczyniom wyjść z tego impasu z twarzą. I tak Spiraere została Matroną nowo powstałego Domu i przywódczynią krucjaty.
I trzeba przyznać, że udała jej się ta sztuka. Charyzmatyczna i sprytna kapłanka zdominowała frakcje występujące w krucjacie, tak jak kontrolowała Sieciarzy. Udało jej się utrzymać entuzjazm i lojalność zarówno kapłanek, jak i magów. Utrzymała w ryzach rozbujane ambicje kleru Selvetarma i wzbudzić w siebie fanatyczną miłość plebsu.
Spiraere poprzez trudności napotykane po drodze i ich pokonywanie przekuła zgraję podążającą za nią w jeden silny organizm. I stała się faktycznie matroną. Może jej wizja nie była wyłącznie konfabulacją?

Prywatnie Spiraere jest rozpustną intelektualistką z klasą. Nie lubi rozlewu krwi, ani przemocy. Woli dyplomację, szantaż i przekupstwo. Lubi intelektualne gierki i ma awersję do prymitywnego łomotu.
Lubi książki jak i wygadanych kochanków i kochanki. Acz do niewielu z nich ma słabość.
Spiraere może się wydawać miękką z jej dość stanowczym podejściem do etykiety i wrodzoną grzecznością, acz… wielu się już dało nabrać na tą maskę.
Lubi luksus, piękno i sztukę, tym bardziej że nomadyczny tryb życia nie bardzo pozwala jej na takie rozrywki.


Gaav

“~Pa-ni-o-cze-ku-je~”

Gaav jest golemem i prywatnym ochroniarzem Spiraere. I to nie zwykłym konstruktem, a mithrilowym golemem o iście epickiej potędze.


I sile godnej gigantów. Co więcej Gaav jest inteligentnym konstruktem, mającym osobowość służbisty i rycerza zarazem. Zna język migowy drowów i potrafi się nim posługiwać, choć rzadko angażuje się w konwersacje. Spiraere zdobyła go w tajemniczych okolicznościach i odtąd jest jej lojalnym sługą i obrońcą w dodatku z własnego wyboru.
Jest też powodem dla którego sama Matrona jest trudnym celem dla zabójców. O przeszłości Gaav mówić nie lubi i potrafi uderzyć pięścią w stół lub ścianę by okazać zdenerwowanie. Co zwykle kończy się zniszczeniem stołu lub uszkodzeniem ściany.
Spiraere traktuje Gaava jak swojego pupilka, co sprawia że golem ma pewne wpływy u niej… ale czym przekupić metalowego potwora wielkości ogra?
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 27-08-2014 o 15:08.
abishai jest offline  
Stary 09-10-2014, 11:38   #34
 
F.leja's Avatar
 
Reputacja: 1 F.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnie



Cytat:
Z Orb Nindel Kyor'le, Doktryny Selvetarma

1. Dyscyplina prowadzi do Zwycięstwa;
2. Zwycięstwo w Wojnie daje Nieśmiertelność;
3. Nieśmiertelność jest darem Chaosu;
4. W zamian Chaos żąda Krwi;
5. Przeto Krew musi zostać przelana;
6. A zatem Wieczne Życie wymaga Wiecznej Wojny;
7. A Wieczna Wojna wymaga Wiecznej Dyscypliny;
8. Chaos zawsze otrzyma Krew: swych Wrogów lub swych Wiernych.


Tulsis jest jedną z niewielu samic w kulcie Selvetarma. W hierarchii Zakonu stoi jako druga po Arcykapłanie, jest także jego adiutantką. Obecnie pełni rolę dowódcy straży Matrony.
Tulsis znana jest z bycia fanatyczną wyznawczynią swego Boga, znawczynią doktryny Zakonu oraz bezwzględną maszyną do zabijania. Jej ulubioną bronią są dwa jednoręczne miecze.
Tulsis jest też bardzo efektywną mistrzynią tortur.
Kapłanka jest wysoką, piękną, dobrze zbudowaną samicą, nie obnosi się z tym jednak. Nie stroi się i raczej zasłania swe kształty. Zawsze wygląda jednak schludnie do bólu, niczym posąg. Jej preferencje seksualne nie są powszechnie znane. Nigdy publicznie nie okazuje zainteresowania cielesnościa.

Cytat:
Panie Mój, oto jestem, Twoja sługa, wytopiona w ogniu gniewu, ukuta na kowadle pożądania, hartowana w nienawiści, ostrzona lojalnością, oprawiona skórą i kośćmi Twoich wrogów. Jestem ostrzem i ostrze jest mną. Pozwól mi sobie służyć, Panie Mój. Pozwól mi być Twym orężem, posłusznym i bezbłędnym.
 
__________________
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks

Ostatnio edytowane przez F.leja : 11-10-2014 o 00:43.
F.leja jest offline  
Stary 09-10-2014, 17:15   #35
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację

O Xullmur'ssie wiadomo niewiele. Jest widywany w poszczególnych gettach i enklawie. Prawdopodobnie jest czarodziejem, choć nikt nie widział go w akcji.
Nic nie wiadomo o jego pochodzeniu czy nawet potencjalnej mocy. Krążą plotki że jest wolnym strzelcem, czarodziejem do wynajęcia służącym tylko sobie. W świecie szlacheckich Domów, hierarchii i pozycji to dziwny ewenement. Jedni zatem mówią, że jest renegatem. Inni, że oszustem pracującym dla któregoś z domów. Ukrywa swoje oblicze, nikt na razie nie miał interesu w poznaniu jego tożsamości z użyciem siły. Wiadomo, że dobrowolnie jej nie zdradzi. Nawet swoim klientom.
 
Icarius jest offline  
Stary 10-10-2014, 18:26   #36
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
O Amonie Sallazzar wiadomo niewiele. W po szkoleniu przebywał głównie w enklawach Thay. W chwili obecnej został mianowany na Mistrza Nieumarłych, był to prztyczek w nos dla Szass Thama. Mimo posiadanych olbrzymich umiejętności w tworzeniu, kontrolowaniu nieumarłych jest specjalistą Wieszczenia. Na pewno jest czarodziejem i kapłanem Velsharoona. W enklawach znany był z tworzenia dobrze utrzymanych szkieletów i zombii oraz innych typów nieumarłych. Jego nieumarłe doskonale zabalsamowane były sprzedawane z znacznym zyskiem. Znany też jest z zamiłowania do martwych kobiet, dziwnych praw dotyczących niewolników oraz stałego inwigilowania.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Cedryk jest offline  
Stary 12-10-2014, 19:31   #37
 
Seachmall's Avatar
 
Reputacja: 1 Seachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputacjęSeachmall ma wspaniałą reputację
Khalas Madas-Thul

Nowy nabytek enklawy, Khalas pełni rolę Strażnika Skarbu, co oznacza, że ściąga pieniądze z kupców enklawy. W interesach zawsze towarzyszy mu świta sług/niewolników (kochanków?). Rzadko jednak opuszcza enklawę razem z nimi.
Jest znany z żyłki do interesów i handlu, oraz do nieprzebierania w środkach jeżeli idzie o walkę. Jeżeli coś ma paść, to padnie tak mocno, że zrobi krater.
Oprócz niewolników, towarzyszą mu dwaj młodzi czarodzieje, którzy najpewniej są jego uczniami.
Nie wysoki Mulanin, o nietuzinkowym wyglądzie, chodzi zawsze ubrany w dostojne szaty Czerwonych Magów. Nie zawsze uśmiechnięty, ale najwyraźniej znający swoje miejsce.
 
__________________
Mother always said: Don't lose!

Ostatnio edytowane przez Seachmall : 12-10-2014 o 19:45.
Seachmall jest offline  
Stary 13-10-2014, 00:01   #38
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Severine to jedyna córka Minayne Despany, jednej z najgorszych czarodziejek domu Despana. I słowo “najgorszych” niestety nie odnosi się do szkieletu moralnego tej drowki, który można było w najlepszym razie określić jako kruchy z tendencją do nikczemnego. Minayne Despana była według wielu wzorowym typem nieudaczniczki, z którą jednak ówczesną matronę Lady Shehirae łączyła jakiegoś rodzaju zażyłość. Lub słabość dzięki której pozycja tej pierwszej długo pozostawała nie do ruszenia. Plotki w tym temacie były dość typowe i niewyszukane nie wychodząc poza obszar powiernictwa sekretów, seksualnej spolegliwość muskularnej jak na czarodziejkę, oraz brzydkiej jak na drowkę Minayne, czy sentymentów do wspólnej przeszłości obu kobiet. Grunt, że Minayne długo miała się dobrze. Ku wzgardzie właściwie wszystkich w Domu z jej własną córką włącznie, a może nawet ze wzgardą jej właśnie ponad wszystko.
Severine, odkąd pamięć sięga, matkę miała za nic. Albo i gorzej. I nie ukrywała tego ani przed nią ani przed nikim w Domu. Mimo iż nie posiadając żadnego w temacie doświadczenia, objęła pieczę nad pajęczą stajnią Despana właśnie dzięki wpływom Minayne. W zarządzaniu którą to stajnią okazała się zresztą zaskakująco skuteczna. Tym samym nijak nie przypominając mimozowatej i niezorganizowanej matki. Skrupulatnie, a i bywało że także po trupach, trzebiąc wszelkie opinie, które miałyby na nią rzucać cień żałosnej reputacji matki. Ostrząc sobie zęby na coś znacznie więcej niż Stajnię… Być może czas pozwoliłby młodej Severine na jeszcze szersze rozwinięcie skrzydeł, ale los chciał inaczej. Nadarzyła się bowiem okazja do pozbycia się Minayne z Domu. Okazja, której zresztą sama Minayne w swojej głupocie musiała dostarczyć. Wmieszana w spisek przeciw Lady Shehirae została skazana na śmierć, a jej córkę odesłano na długie lata do Icehammer gdzie pewnie by jeszcze długo została gdyby nie łaskawie otworzone ostatnio przez Sabalice ramiona Domu Tormtor dla wygnańców z nieistniejącego już Despana.

W obyciu Severine jest raczej mało subtelna, ponadprzeciętnie bezczelna i opryskliwa, a odziedziczoną po matce małostkowość okrasiła złośliwym, zdradzającym inteligencję poczuciem humoru. Lata wygnania w Icehammer zapewne niewiele nauczyły jej w temacie sztuki prowadzenia dyskusji, czy dyplomacji. Świetnie radzi sobie natomiast z pająkami czego nawet efektem byłyby udoskonalenia jakie wprowadziła do despańskiej szkoły jazdy. Byłyby gdy Dom ów przetrwał ostatnie zawirowania…
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 19-10-2014, 14:49   #39
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację

Tajemnicza i charyzmatyczna córka Voltisa pełni rolę Ust swego ojca. I z racji płci to jej, a nie Voltisowi wolno uczestniczyć w ekskluzywnych spotkaniach Matron. Sama Aura nie jest klasycznym czarodziejem, czy też zaklinaczem. Włada podobno jakimiś mocami, ale ich natura nie jest powszechnie znana. Niemniej fakt ten czyni Aurę stojącą poza społecznością Czerwonych Czarodziejów i jej autorytet opiera się głównie na byciu prawą ręką ojca. Ale nie tylko… Nie jest tajemnicą że sama córeczka Voltisa ma szerokie plecy w Thay.
W enklawie sama Aura ma szerokie wpływy i sporą władzę, z której rzadko korzysta i dlatego generalnie nie ma wielu wrogów. Nie wtrąca się w machlojki i wewnętrzne rozgrywki czerwonych magów, chyba że zagrażają jej ojcu lub jej samej. Wtedy bywa śmiertelnie groźna w pociąganiu sznurków, na których końcu jest zawsze czyjaś garota zaciskająca się na szyi wrogiego jej maga.

Prywatnie jest sympatyczną hedonistką korzystającą ze wszystkiego, co luksusowe życie bogatej arystokratki może dać w Erelhei-Cinlu. Lubi piękne stroje, pięknych mężczyzn i piękne kobiety, lubi przyjęcia, słodycze i zabawy. I przez wielu jest określana jako milutka kotka. Niemniej kotki też mają pazurki.



Filigranowa postać i niski wzrost mogło zmylić wielu… i to ze śmiertelnymi konsekwencjami. Cressida podczas ostatniej bitwy udowodniła że jest potężną hierofantką masakrującą szeregi wroga potężnymi modlitwami zesłanymi jej przez Bane’a. Władcza i trzymająca swych podwładnych żelazną pięścią Cressida wzbudza u podległych jej kapłanów Bane’a tylko szacunek, zwłaszcza że jest wtajemniczona w tajemnice kultu i przeszła pozytywnie tajne mroczne rytuały. Więc próba postąpienia wbrew jej życzeniom nie przechodzi im przez głowę. A zdrada jest niemal herezją. Wraz z wzrostem sił tego bóstwa w Erelhei-Cinlu znaczenie Cressidy wzrosło.
O dziwo dość szybko kult Bane’a pod jej przywództwem „zaprzyjaźnił” się z Domem Eilservs. Przyczyna tego była dość prosta. Cressida uważa drowy za istoty godne pożałowanie i niegodne oświecenia przez mroczny ogień Bane’a (jak wszystkie elfy zresztą). Ich jedyną rolę jest z czczenie Bane’a z przymusu i w niewolniczych kajdanach. Choć te poglądy są powszechnie znane to nie mają znaczenia. W praktyce bowiem oznaczają, że kler Bane’a stara się przede wszystkim narzucić swe wyznanie członkom enklawy. Jest więc wrogi też wobec trzech kultów, które przy okazji nie mają takich uprzedzeń i próbując zasiać swą wiarę wśród drowów: czyli Loviatar, Shar i przede wszystkim kult Kossutha… którego to misjonarze działają na kapłanki Lolth niczym płachta na byka.
Nic tak nie łączy jak wspólny śmiertelny wróg.

Prywatnie taka religijna fanatyczka ją jest Cressida rzadko opuszcza nowo powstającą świątynię Bane’a i swe prywatne komnaty. Jakiekolwiek ma przyjemności poza czytaniem religijnych tekstów swego boga, to pozostają one tajemnicą czterech ścian jej komnat. W osobistych kontaktach jest uprzejma i chłodna, a jej niewątpliwie gwałtowny temperament został zakuty w twardy pancerz samodyscypliny.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
abishai jest offline  
Stary 03-11-2014, 19:14   #40
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Lesdar'heer Shi’quos zwany „Brzydalem”



Lesdar’heer jest obecnie uważanym za najpotężniejszego czarodzieja w Erelhei-Cinlu. A choć pewnie znalazłoby się paru konkurentów do tego tytułu, to jednak każdy z nich musiałby uznać jego potęgę… a już na pewno intelekt. Nie ma wątpliwości że jest geniuszem, acz i ofiarą swego geniuszu. Swoją karierę zaczął dawno temu za trzeciej generacji uczniów Quevanuna “Szary Cienia”Shi'quos i podczas incydentu zwanego „wampirzą zarazą” podczas której populacja tych nieumarłych wymknęła się spod kontroli… i Dom Shi’quos poniósł ciężkie ofiary, w tym tajemniczą śmierć Mistrza Katedr Przemian… choć mało kto wierzy, by akurat Lesdar’heer za nią stał. Prawdą bowiem, że Lesdar’heer jest skupiony głównie na fascynujących go badaniach dotyczących ulepszania żywych istota za pomocą różnych dziwacznych technik. Urosło to z czasem do granicy obsesji i sprawiło, że w zasadzie porzucił politykę zostawiając ją w rękach swych uczniów. Lesdar’heer w zasadzie nie opuszcza swych sal badawczych. Więcej… w ogóle się nie interesuje niczym poza swymi badaniami i jedynie polecenie matrony może zmusić krnąbrnego maga do uczestnictwa w czymkolwiek. Nadal jest jednak czarodziejem o olbrzymiej potędze i biada tym, przeciwko którym jej użyje.

Za młodu ten stary mag interesował się jeszcze kobietami i nie był przezywany „Brzydalem”, choć nawet wtedy nie był przystojny. Miał jednak coś co czyniło go fascynującym w oczach drowek i na liście jego podbojów była ponoć Sabdriira Godeep matka Maerinidii, Gearsahna Tormtor poprzedniczka Nihrizza, oraz Illiamiara Eilservs.
Z czasem jednak coraz bardziej zatracał się w swych badaniach i obsesjach tracąc przy okazji zainteresowanie życiem, jak i ponoć… rozum. Obecnie jedynymi interesującymi i ekscytującymi Lesdar’heera są badania i odkrycia. I nawet przelotna przyjaźń i znajomość z namiętną Valyrin Despana nie zdołała tego zmienić.

Arcykapłanka Shar Siraja



Urodziła się jako tuigańska niewolnica na końskich równinach. Jest córką władcy jednego z królestw Kara-tur. Jest potomkinią Cassany… kochanki Zie Praxisa uwolnioną niedawno z permanentnego „tymczasowego zastoju”. Zanim została kapłanką Shar była wpływową kapłanką Cyrica, a wcześniej Bane’a. Jako członkini Harfiarzy walczyła z drowami w Dolinach. Zabiła swego męża zagarniając rodowy majątek i podpaliła zamek fingując własną śmierć. Jest tak naprawdę demonicą która została nawrócona na Shar i przeniosła się na plan materialny. Była kochanką kilku kolejnych paszów Calimshanu, których mordowała gdy jej się znudzili.
Wszystkie powyższe zdania mogą być prawdziwe… lub żadne z nich. O obecnej kapłance krąży wiele kłamstw i sfingowanych historii często zaprzeczających sobie nawzajem. Kilka faktów jest jednak niepodważalnych. Siraja na pewno jest pochodzenia Tuiganką lub Kara-turką. I na pewno nie ma na imię Siraja. I ma dość duże wpływy skoro tym razem kult Shar przybył dość licznie. Nic dziwnego, wszak niedawny przewrót w Domu Vae, zakończył się fiaskiem i rzezią kultystów. Świątynia Shar niewątpliwie zamierza odbudować swe wpływy i zebrać do kupy niedobitki wyznawców, którzy przetrwali ostatnie wydarzenia.

Prywatnie Siraja jest typową kapłanką Shar. Uprzejmą acz ironiczną, zawsze robiącą wrażenie że wie więcej niż mówi. I często bywa, że tak jest. Siraja jest bowiem zawsze dobrze poinformowana i zawsze tajemnicza. Poza tym, że lubi luksusy… niewiele wiadomo o prywatnym życiu Siraji. Nawet wykluczających się nawzajem plotek nie ma. Widać… lubi tajemniczość, może aż za bardzo.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 20-04-2015 o 13:27.
abishai jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:49.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172