|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-08-2017, 23:05 | #121 |
Reputacja: 1 | - Oj tam, braciszku - wzruszyła ramionami Hlin. - Straszny z ciebie pesymista - dodała z rozbawieniem w głosie. - Idziemy, a jak będzie to zasadzka to przynajmniej będzie co ciąć a i za bardzo zastanawiać się nie będzie trzeba nad wyborem celów. |
25-08-2017, 20:30 | #122 | |
Reputacja: 1 |
__________________ "Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia." Albert Einstein | |
25-08-2017, 22:10 | #123 |
Reputacja: 1 |
|
29-08-2017, 10:53 | #124 |
Administrator Reputacja: 1 | Smoka... Naprawdę powiedziała "smoka", pomyślał Morn, gdy Dahlia przetłumaczyła słowa koboldzicy. Jeśli, oczywiście, nie pomyliła się w tłumaczeniu. Po co komu smok, na wysokie niebiosa? Nie lepiej zgrabna i chętna dziewczyna? Ale z pewnością koboldy, choć rasa niby inteligentna, miały inne zainteresowania. - Jeśli dostaniemy przewodnika i parę osób do towarzystwa, to możemy spróbować - powiedział. - Tylko najpierw dogadajmy się co do nagrody. |
29-08-2017, 18:33 | #125 |
Reputacja: 1 |
|
02-09-2017, 01:37 | #126 |
Reputacja: 1 |
|
04-09-2017, 11:45 | #127 |
Reputacja: 1 | Hlin & Henk -Na prawdę pertraktujemy z koboldami?- spytał zdegustowany tym wszystkim Henk. Krasnolud nigdy by nie podejrzewał, że przyjdzie mu pytać cholernego kobolda o pomoc -Weź żesz ich opamiętaj- syknął do siostry. - Wydaje mi się, że nasz ojciec miał kilka par butów zrobionych ze skóry smocząt - zastanowiła się Hlin, mówiąc w języku krasnoludzkim swoje spostrzeżenie. - A może to była torba z koboldów... Nie pamiętam już - krasnoludka westchnęła kręcąc głową. W końcu spojrzała na brata. - Nie no, Aurelio dobrze prawi. Z przewodnikiem uwiniemy się prędko i szybko skończymy tą robotę. Małe pokurcze nie są za bystre - mówiła dalej w swym rodzimym języku. - Więc nie uszykują na nas jakiegoś przewrotu by nas wycyckać z umowy. -A gobliny z jaskini Kramabargh pamięta?- odpowiedział wspólną mową by i pozostali usłyszeli -Niby zielone bezmózgowce a oddział stryjeczka przetrzebili sprytnie! Nie można tak oceniać żadnej istoty bo, to nie zombi, czy śluz- wzruszył ramionami -Poradzimy sobie bez przewodnika, tak czy siak- próbował przekonać bliźniaczkę. - Bo była ich kupa to oblazły go z każdej strony. Jak nie masz zwiadu to kończysz jak on - wzruszyła ramionami Hlin. - No i wiesz, wróg mego wroga i takie tam. Choć lubię jak mam w co mieczem machać, to jednak wolę nie walczyć na dwa fronty i lepiej się ułożyć z konusami - dodała wciąż mówiąc w swej ojczystej mowie. Brodacz pokręcił głową i zmierzył wzrokiem siostrę od stóp do głów -Moja siostra chce się układać z koboldami… No dobra- uniósł brwi i zrobił zniesmaczoną minę -Ale ostrzegam!- rzekł głośniej, tak by nawet koboldy go usłyszały -Jeden fałszywy ruch i rozpłatam w pół!- wycedził przez zaciśnięte zęby. Hlin uśmiechnęła się szeroko. W końcu przeszła na mowę wspólną. - Dokładnie tak, tylko spróbujecie nas wychujać, a nasze ostrza pójdą w ruch - zawtórowała swojemu bratu. Henk chrząknął i wyciągnął w kierunku siostry zaciśniętą pięść. Siostra wykonała ten sam gest w jego stronę i zderzyli się pięściami wysoko nad swoimi głowami.
__________________ A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny! |
04-09-2017, 15:45 | #128 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia." Albert Einstein |
06-09-2017, 12:44 | #129 |
Reputacja: 1 |
|
06-09-2017, 15:45 | #130 |
Administrator Reputacja: 1 | Przewodnik, który poprowadzi ich przez korytarze Cytadeli, złoto jako nagroda za odzyskanego smoka (czy też - sądząc po rozmiarach klatki - raczej smoczka) - zdaniem Morna brzmiało to całkiem nieźle. Pozostawał jeszcze interesujący klucz, ale na ten temat mogli porozmawiać po powrocie. - Podoba mi sie ta propozycja - powiedział. - Przyjmujemy ją - dodał, gotów by ruszyć za koboldem-przewodnikiem. |