Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-11-2017, 00:21   #201
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Yetar przewrócił jedynie oczyma i nałożył kulę ponownie na dłoń posągu. Miał nadzieję, że tym razem, przeniesie się kto trzeba, oraz że znajdą tropicielkę nadal w jednym kawałku. Kiedy ostatnio ja widzieli, nie była w najlepszym stanie po atakach latającego stwora. Jedno było pewne. To miejsce spełniało wszystkie wymagania słowa ciekawe, przy okazji również podpadało pod dziwne, przerażające, nienaturalne oraz kilku dość podobnych, po których chęć na przygodę i ich poznawanie jakoś nagle spada.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 10-11-2017, 21:19   #202
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Tropicielka szła naprzód mimo ciemności, która pochłaniała ja coraz bardziej. Jej półelfie oczy powinny bez problemu radzić sobie w nocnym świetle, a mimo to nie mogły przeniknąć poza mrok, który panował wokół drugiej wieży. Przyszło jej do głowy, że to zaciemnienie może być wynikiem działania magii, tym bardziej, że kiedy spojrzała za siebie, widziała sylwetki poruszające się wśród czerni.
To utwierdziło ją w przekonaniu, że dąży we właściwym kierunku. Może właśnie tam ukryta została królewna.
 
Eleanor jest offline  
Stary 11-11-2017, 12:39   #203
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Elvin raz jeszcze zaatakował, prawie wpychając orka na chaszcze, kiedy kula ponownie znalazła się w dłoni posągu. Wszystko ponownie zmieniło się w mgnieniu oka. Nie było orka walczącego z rycerzem, za to na granicy światła promieniującego z magicznego przedmiotu, znalazły się trzy inne. Czy należały do tej samej grupy, nie wiadomo, ale ich zaskoczenie wcale nie było mniejsze. Dwa posiadały łuki, trzeci trzymał włócznię i wszystkie gapiły się z przerażeniem na posąg. Chwilowo chyba nie zauważyły trójki bohaterów, która ponownie pojawiła się w ciemności nocy, wśród odgłosów toczącej się bitwy.
Girlaen nigdzie nie dostrzegali, ale też nawet oczy Yetara nie przenikały ciemności tak dobrze i tak daleko jakby fetchling sobie tego życzył.

Półelfka weszła w bramę i nagle ciemność wokół niej stała się wręcz lepka. Posąg za plecami stał się niewyraźną plamą, sylwetki wrogów zupełnie zniknęły. Nawet ogień błyskający z okien pierwszej wieży stał się jakby bardzo odległy. Dziedziniec okrywał płaszcz magii, nie miała co do tego już żadnych wątpliwości.
Jedynie światła wieży przed nią ciągle wyglądały normalnie, jakby nic nie zakłóciło ich blasku.
- Stój! - ostry rozkaz zabrzmiał niedaleko przed nią. Nie widziała kto go wydał, ale była niemal pewna, że on ją widział. - Kim jesteś? - mówił we wspólnym, ale jego akcent był ciężki, dziwny, trudny do zrozumienia. Girlaen słyszała taki po raz pierwszy w życiu.
- Nie jest przemieniona - odezwał się drugi głos, bardziej z boku. - Posiada magię, ale zaklętą w rzeczy. Zhung nie jest tak dobry, żeby móc mnie oszukać.
Ten głos. Ten głos coś jej przypominał. Inny, ale ten sam. Po chwili wspomnienie dopasowało się do rzeczywistości. Mag z Chmurnej Twierdzy. To był on. Tylko żywy.

 
Sekal jest offline  
Stary 14-11-2017, 08:20   #204
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Słysząc rozkazujący głos, półelfka zatrzymała się w pół kroku. Skoro mówili, a nie strzelali od razu, była spora szansa, że nie mieli zamiaru jej zabić. I całe szczęście, bo nie miała wielkich szans, by wygrać z przeciwnikiem, którego nawet nie widziała, a który wydawał się dostrzegać ją bez problemu. Pewnie było odporny na magię, która ich otaczała.
W ciemności czuła bicie swego serca. Gdy odezwał się mag, przełknęła ślinę, zwilżając zaschnięte usta i odezwała się w mrok, w kierunku niewidzialnego rozmówcy.
- Witaj panie – Ukłoniła się lekko – Nazywam się Girlaen Tasartir i wraz z przyjaciółmi próbujemy odnaleźć potomków ostatniego króla. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że od tej bitwy w moich czasach, minęło już wiele lat. Kiedy ostatni raz cię widziałam, byłeś duchem w rozwalonej Podniebnej Twierdzy. To twoja magia przeniosła nas w to miejsce.
 

Ostatnio edytowane przez Sekal : 15-11-2017 o 20:42.
Eleanor jest offline  
Stary 14-11-2017, 10:48   #205
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Lunie aż zakręciło się w głowie od tych ciągłych zmian czasoprze... no, tylko czasowych. Ale jednak. Do tego wymienili jednego orka na trzy, a Gir nigdzie nie było widać!
Pewnie poszła do tej spokojniejszej wieży tak, jak planowała, ale równie dobrze mogli ją porwać wrogowie... A jak pójdą szukać Gir, a ktoś zabierze im kulę z postumentu? Utkną tu na zawsze! Nie ma mowy!

Luna nie myśląc więcej szybko chwyciła za sznurek od sieci, w której była kula.
- Szybko biegnijmy do tej spokojnej wieży zanim orki się ogarną! - krzyknęła szeptem (a przynajmniej tak jej się wydawało). Sama miała zamiar ściągnąć kulę za sznur gdy już będą poza zieloną trawką i zabrać ją ze sobą. Miała tylko nadzieję, że liny starczy.

 
Sayane jest offline  
Stary 15-11-2017, 14:11   #206
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Biegnięcie dalej, było wyśmienitym pomysłem, miał tylko nadzieję że orki się nie pozbierają za szybko, i że kula przetrwa pomysł Luny. Gdyby szturmujący zamek jednak ruszyli za szukającą Girlaen trójką, miał zamiar przybrać jakąś demoniczną postać i spróbować ich przestraszyć, ciskając groźby pożarcia ich dusz w ziemnym.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 15-11-2017, 22:57   #207
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Po słowach Girlaen, na kilka chwil zapadła cisza. Półelfka mogła sobie tylko wyobrażać, jak wymieniają spojrzenia - sama bowiem ciągle absolutnie nic nie widziała. Za to jej czujne uszy wychwyciły dźwięk kroków, ciche pobrzękiwanie zbroi, oręża i skrzypienie skór. Wokół niej zgromadziło się o wiele więcej osób niż tych dwóch rozmówców. Ponownie odezwał się ten przemawiający głosem maga.
- Czy twoi towarzysze to ci, którzy znowu się pojawili przy posągu? - zapytał, a kiedy tropicielka się odwróciła, zorientowała się, że jej oczy przenikają już tę ciemność w tym kierunku. Przy posągu istotnie rozbłysło znowu światło magicznej kuli, zniknęła większość orków, za to pojawiła się trójka jej kompanów.

Po chwili światło zgasło, kiedy Luna najwyraźniej ściągnęła je za pomocą sznurka z dłoni bogini. Ponownie za to pojawiły się orki. Ktoś musiał wydać niemy rozkaz, bowiem wokół siebie usłyszała dźwięk znany jej doskonale - licznie naciąganych cięciw. Łucznicy wypuścili strzały, a część stworów padła na ziemię, przeszyta pociskami. Pozostali jednak przestali być przenoszeni to w jedną, to w drugą stronę i ich wściekłość wreszcie się objawiała w pełnym wymiarze, kiedy unosząc broń ruszali do ataku. Na szczęście obrońcy zamku w tej drobnej potyczce mieli każdy rodzaj przewagi.

***

Lunie wystarczyło linki, co jak się chwilę później okazało, mogło nie być najlepszym zrządzeniem losu. Dokładnie w momencie, w którym kula opuściła dłoń posągu, światło zniknęło. Wraz z artefaktem i większością siatki - wyrocznia trzymała teraz w ręku zaledwie końcówkę liny. Za to pojawiła się cała zgraja orków. Te trzy, które już tu były i szykowały się do ataku, zostały przez nie zasłonięte. Któryś akurat wypuścił strzałę i inny wrzasnął, kiedy się w niego wbiła.

Może z uderzenie serca później, cały rój pocisków nadleciał od strony przejścia do dalszej i spokojniejszej wieży. Ominął biegnących bohaterów i wbił się w ruszające do szarży stwory, powalając dużą część z nich. Orki zaryczały i ruszyły, ale świsnęły kolejne pociski. Dalej nie widzieli co się działo, wbiegli bowiem w niemal całkowitą ciemność, której nie potrafiły przeniknąć nawet oczy Yetara.

- Opowiedzcie nam swoją historię idąc w stronę wieży - odezwał się męski głos z dziwnym, obcym akcentem. - Zaczynając od tego jak tu trafiliście.

 

Ostatnio edytowane przez Sekal : 15-11-2017 o 23:00.
Sekal jest offline  
Stary 15-11-2017, 23:08   #208
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
- Taaa... to oni. - Odpowiedziała półelfka spoglądając przez chwilę na rozgrywającą się przed jej oczami scenę. - I chyba właśnie zamknęli przed nami jedyną drogę powrotu. Ta kula, która zniknęła, przenosiła nas w czasie. Najwyraźniej teraz jest w innej rzeczywistości, a my zostaliśmy tutaj.

W jej głosie wyraźnie słychać było smutek. Pomyślała o ojcu, którego miała już nigdy nie spotkać i o matce, której odnalezienie nagle stało się jeszcze bardziej nierealne, a potem o wojnie, która nękała Vast w czasach, w których właśnie się znaleźli i już zdążyła zatęsknić za przyszłością, którą utraciła.
 

Ostatnio edytowane przez Eleanor : 15-11-2017 o 23:15.
Eleanor jest offline  
Stary 17-11-2017, 08:44   #209
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Usta Yetara zamykały się i otwierały, kiedy rozum powoli zdawał sobie sprawę z tego co się stało. Wcześniej mieli problemy, teraz mieli problemy a do tego wpadli w przeszłość.jak śliwka w kompot. Na szczęście, jego nogi zaczęły myśleć szybciej od głowy i myślenie robił w biegu. Dopóki nie wpadł w ciemność, natykając się na głos, który nie był orczym, oraz drugi, który zdecydowanie należal do tropicielki.

Czuł się dziwnie, na co dzień, zdarzało mu się skakać po kamykach rzeki czasu, nie tworząc zbyt wielkich zmarszczek na jej powierzchni. Teraz wiedział, że spadł niczym z wodospadu prosto w jezioro. - Kiedy my jesteśmy? - Wyrwał się jego zduszony głos.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 17-11-2017, 08:58   #210
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Luna zupełnie nie rozumiała co się stało i dlaczego. Przerażony móżdżek wyłączył się, włączyły się tylko nogi. Automatycznie biegła za kompanami mocno ściskając w ręku resztki sieci jak gdyby kula miała się w niej jednak w każdej chwili zmaterializować.

 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 19-11-2017 o 16:52.
Sayane jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:34.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172