|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-09-2010, 19:27 | #1 |
Reputacja: 1 | [D&D FR 3,5ed.] A gdyby tak... Zmienić bieg historii? A gdyby tak... Zmienić bieg historii? Uzbrojone i gotowe na wszystko elfy otoczyły zdziwionych towarzyszy. Żaden z nich nie miał pojęcia, o co elfom się rozchodzi. Wojownicy spoglądali na grupę z pełną powagą, a może nawet i nutą wrogości. Każdy z nich był uzbrojony w taki sam sposób. Brzęcząca kolczuga, z elementami przypominającymi liście drzew w zielonym kolorze. Hełmy takie same, o ostrym szpicu, unoszącym się kilka cali nad głowę. Mogło to nie dziwić kompanów, jednak większość z członków grupy była w stanie bez żadnego problemu rozpoznać poszczególnych przedstawicieli elfich podras. Było kilka elfów leśnych, były elfy słoneczne, były też i elfy księżycowe. Złote włosy i błękitne oczy były domeną wysokich, słonecznych długouchów. Czarne jak sadza włosy i blada cera charakteryzowały elfy księżycowe, zaś wzrost był domeną leśnych. Jedni mieli w ręki dwuręczne miecze, inni gotowi byli zaatakować szablami, chroniąc się tarczą, trzymaną w wolnej dłoni. Byli i tacy, którzy stali nieco z tyłu trzymając w garści łuk, wraz z strzałą nałożoną na cięciwę. -Co tu się dzieje?- szepnął któryś z członków grupy. -Milczeć!- rozległ się gburowaty, niski i zachrypnięty głos. Elfy rozstąpiły się zaś oczom kompanów ukazała się dwójka mężczyzn. O ile obecność słonecznego elfa, uzbrojonego w dwa miecze nie była tutaj w żadnym wypadku dziwna, to już obecność krasnoluda, w płytowej zbroi zdziwiła chyba każdego. Pytania, które rodziły się w głowach towarzyszy wciąż pozostawały bez odpowiedzi. -To szpiedzy czartów!- warknął krasnolud. -Spokojnie Crotonie.- towarzyszący brodaczowi elf ostudził rozgoryczenie przyjaciela. -Nie uciszaj mnie Avarionusie! Spójrz tylko na nich! Toż to prawdziwi szpiedzy!- kontynuował wojownik w ciężkim pancerzu. -Większość z nich to elfy. Nie rzucaj bezpodstawnych oskarżeń!- syknął długouch mrużąc oczy. Krasnolud odpowiedział podobną miną i nadął usta. -Kimże jesteście i co tutaj robicie? Odpowiadajcie wartko!- ponaglał ich elf. Większość z nich nie chciała kłopotów, choć każdy spoglądał niepewnie na stojącego na przedzie grupy Hordyankę, znając jego zapał do walki i łatwej bitki. Ostatnio edytowane przez Nefarius : 20-09-2010 o 19:43. |
| |