Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20-12-2018, 12:29   #271
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Kurw... - Ryś zdławil przekleństwo trzymając się za odnawiającą się ranę na udzie.

- Ni cholery. Musze przystanąć i poprawić opatrunek. A jakby żaden zdobyczny klucz nie pasował, to zawsze można rozwalić klape. Bo ileż może ona wytrzymać? Tylko, że wtedy zaafiszujemy się temu co siedzi na dole. Zakładając że jeszcze nie wie. - Łowca usadowił się pod jedną ze ścian i zabrał za majstrowanie przy opatrunku. - Ma ktoś coś do oczyszczenia rany? Bo nie tylko mnie by się teraz przydało.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 21-12-2018, 09:42   #272
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Po kolejnej już walce propozycja odpoczynku została przyjęta bez żadnych dyskusji. Opatrunki, które nieśli ze sobą kończyły się tak, jak i inne zapasy. Fungi pierwszy porwał swoją bluzę na długie pasy, dając przykład innym. Krwawienia udało się zatrzymać, ale wszyscy zastanawiali się jak długo jeszcze będą w stanie wytrzymać, ile jeszcze przeszkód będą musieli pokonać, zanim dotrą do przeklętego Oka.

Kea, jak zawsze, pilnowała wszystkich. Latające gady nie pojawiły się już jednak, zresztą pewnie nie zmieściły by się ze swoimi skrzydłami w korytarzu. Rozdała też wszystkim poczęstunek schowany w swojej sakwie. Głośne chrupnięcia gryzionych marchewek brzmiały w tym miejscu tak absurdalnie, że niektórzy nie mogli się powstrzymać od parsknięć i chichotu.

Przypomniawszy sobie o wziętych ze zrujnowanej wartowni kluczach Camden wyciągnął je. Ten srebrny, o kształcie równie dziwnym, jak zamek klapy w podłodze wyglądał obiecująco. Pasował jak ulał i usłyszeli ciche kliknięcie, gdy łowca przekręcił go powoli.

- Gotowi? – spytał krasnolud. – Mam wrażenie, jakbyśmy byli już blisko celu.

Kiwnęli niechętnie głowami. Klapa dała się unieść bez większych problemów. Pod nią znajdowała się spiralna klatka schodowa. Wąskie schody prowadziły w dół. Szli gęsiego, aż zeszli do małej komnaty o ścianach obitych pociemniałą boazerią. Pod północną ścianą, obok ozdobnych, drewnianych drzwi, leżał szkielet człowieka w resztkach nabijanego płytkami kaftana, a obok niego skórzany tornister.

Iskra zaklęła szpetnie, gdy poczuła nagły ból głowy i krew płynącą z nosa.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 21-12-2018, 10:28   #273
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jak się okazało, Camden nie na darmo targał ze sobą znalezione wcześniej klucze. I nie zamierzał wyrzucać tego, którym przed chwilą otworzył zamek klapy. A nuż by się okazało, że kolejne drzwi mają podobny zamek?
Najpierw jednak spróbować zamknąć klapę od środka. Co prawda nie wierzył w ewentualny pościg, ale na wszelki wypadek...
Ale nie udało się.


- Iskra? Co się stało? - Camden z niepokojem spojrzał na magiczkę, a potem rozejrzał się dokoła wypatrując potencjalnego zagrożenia.

Potem przyklęknął przy leżącym chcąc sprawdzić, co było powodem jego śmierci, oraz co ciekawego znajduje się w leżącym obok tornistrze.
 
Kerm jest offline  
Stary 23-12-2018, 19:03   #274
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Pewnie coś z magią w tym miejscu. Jak jest silna, to tak to działa z tego co wiem. - Odpowiedział Camdenowi Ryś, aby ulżyć Iskrze tłumaczeń.

- A ten suszek ciekawy. - Zbliżył się to truchła. - Klapa była zamknięta, może drzwi przed nami też. Wiec kto i kiedy go tu uwięził? Raczej nie podczas ostatniego ataku? Sprawdź też trupa co tam trzyma za pazuchą. - Po chwili namysłu Ryś podszedł do drzwi i dokładnie je obejrzał. po tym ostrożnie nacisnął klamkę, sprawdzając czy są zamknięte jak przewidywał.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 25-12-2018, 18:35   #275
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
- Znowu ta aura, tylko jeszcze mocniejsza. – Iskra zacisnęła szczęki i pięści. Wyglądała bardziej na wściekłą, niż wystraszoną.

Oględziny szkieletu pozwoliły na odnalezienie w tornistrze kilku zwojów pergaminu, dwóch flakonów z wyschniętą zawartością i ceglastej barwy kamienia. Camden pokazał znaleziska czarodziejce, która odrzuciła buteleczki, pergaminy zgarnęła dla siebie, a kamień po szybkiej ocenie zostawiła w rękach łowcy.

- Zaciśnij mocno dłoń.

Drzwi okazały się być zamknięte i tym razem żaden z kluczy nie pasował do zamka. Na szczęście nie wyglądały na zbyt mocne. No i nie były, wystarczyło mocniejsze kopnięcie, by otworzyć je na oścież. Niewielka komnata za nimi była zupełnie pusta, jedynie podłoga usiana była kośćmi ogromnego zwierzęcia, prawdopodobnie gada.

- Ot, czarodziej ubił zza drzwi bestyję, podziękujcie mu pięknie. – Głos Iskry ociekał sarkazmem. – A potem to diabelskie miejsce zabiło jego, bo nie lubi jak się tu rzuca czarami.

Kolejne drzwi, w ścianie północnej, dało się bez problemu otworzyć. Weszli do wielkiej sali o wysokim pułapie. Umieszczone na ścianach szklane kule świeciły wewnętrznym blaskiem, rozjaśniając pomieszczenie. Wzdłuż ścian stały ogromne, czterometrowe posągi demonów. Na drugim końcu tej sali widzieli wysokie, ołowiane wrota. Na ścianie wschodniej - pomiędzy posągami – zauważyli wąskie przejście.

Ich kroki odbijały się głośnym echem.


 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 25-12-2018, 20:25   #276
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Tylko ty mi się tak tu nie zabijaj jak ten zeschły czaromiot. - Ryś puścił oko Iskrze i ruszył z resztą do sali z wielkimi wrotami.

- Czyli, że to tu? Wygląda jakby to miało być tu. Ale niech zgadnę, wielkie wrota zamknięte i tych raczej nie wykopiemy. Trzeba sprawdzić boczne przejście, czy nie ma tam jakiego klucza albo czego. Uważałbym odtąd na wszelkie szkielety jak na początku. Albo golemy. Nie wiem jak wy, ale ja mam złe przeczucia. - Łowca ostrożnie ruszył w stronę mniejszych drzwi, aby sprawdzić je tak samo jak poprzednie.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 26-12-2018, 22:10   #277
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Skoro Iskra udzielała rady, warto było z niej skorzystać. Camden zacisnął dłoń... a kamień rozpadł się, jakby był z gliny. W klatce piersiowej łucznika zapłonął żywy ogień, a Camden poczuł się jakby część z jego ran się zasklepiła.
"Wspaniałe", pomyślał.
Niestety, kamień był tylko jeden...

- Też uważam, że powinniśmy sprawdzić najpierw tamto przejście. - Poparł Rysia.
 
Kerm jest offline  
Stary 27-12-2018, 15:47   #278
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Odpoczynek był krótki, ale owocny. Posiedzieli i zjedli. Rozmawiać nie było specjalnie o czym, ale mimo to podbudowali nieco morale. Przynajmniej Kea tak to odczuła.
Gdy przyszło do zejścia na dół, półolbrzymka szła jako pierwsza, ostrożnie i w miarę cicho, trzymając po-orkową tarczę przed sobą. Na szczęście tym razem, nic ich nie zaatakowało.
Reakcja Iskry, przykra i niepokojąca, oraz jej słowa, potwierdzały to co powiedział wcześniej Fungi. Najwidoczniej byli coraz bliżej celu - tego złego oka. Było to równie budujące, jak i straszne. Z jednej strony wykonywali bardzo ważną misję i przybyli tu właśnie po to aby wyplenić to zło, więc bliskość celu przybliżała ich sukces. Z drugiej strony, po tym co przeszli do tej pory, była to bardzo straszna perspektywa zmierzenia się ze znacznie silniejszym wrogiem i to pewnie magicznym, który był dowódcą tego wszystkiego. A z tego co Iskra mówiła, nie będzie mogła ona rzucać czarów. To wielka strata dla całej drużyny. Zaklęcia rudowłosej były bardzo przydatne i bez nich byli dużo słabsi. Oby sobie poradzili.

I kolejny nieszczęśnik, który był tu przed nimi i nie dał rady. Jaka szkoda. Człowiek musiał być czarodziejem, sądząc po tym co po sobie zostawił. Niestety nie mogli już nic dla niego zrobić.
Na polecenie Fungiego, Kea zajęła się kolejnymi drzwiami. Były one stare, a ona silna, więc poradziła sobie z nimi bez problemu. Droga wolna.

Kea nie wiedziała czym był ten drugi szkielet i czy faktycznie tamten człowiek to pokonał. Ale to już nie miało teraz znaczenia. Ważne aby nie wstało i ich nie zaatakowało, jak to mieli niedawno nieprzyjemność doświadczyć.
Kea podeszła ostrożnie do szkieletu gada. Jedną nogę postawiła na tym co zostało z jego szyi, a drugą zdecydowanie odsunęła czaszkę odrywając ją od reszty. Odłamane kości chrupnęły, ale poza tym Kea załatwiła sprawę cicho. Teraz żadne złe czary nie powinny tego podnieść. Przynajmniej ona tak sądziła.

Wielka brama była interesująca, ale i straszna. A po co komu tak duże drzwi? Nawet dla olbrzymów były większe niż potrzeba. Czy były tu takie demony jak te posągi? Wielkością chyba pasowało, ale... ojej. Kea wystraszyła się nieco, ale wolała nic nie mówić. Na pewno się myli i nie ma tu żadnych demonów, na pewno.

Pokiwała głową gdy panowie zasugerowali inną znalezioną drogę. Może przejdą jakoś dookoła i nie trzeba będzie męczyć się z wrotami.
Trzymając tarczę przed sobą, ruszyła jako pierwsza, poruszając się ostrożnie i tak cicho jak tylko się dało.
 
Mekow jest offline  
Stary 29-12-2018, 23:41   #279
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację

Zeszli wąskimi schodami do niewielkiej komnaty, pośrodku której stał wielki, płaski blok kamienia z czarnymi zaciekami, niewątpliwie ołtarz ofiarny. W jego rogach umieszczono cztery wielkie, żelazne świeczniki. Tkwiły na nich ciągle ogarki świec z czarnego wosku. Przeszli przez kolejne żelazne drzwi do małej salki bez wyjścia. Pod ścianami stały trzy potężne skrzynie, a na środku posąg nagiej kobiety.

Posąg był potwornie okaleczony, nie miał obu rąk i nosił liczne ślady tłuczenia młotem. Okaleczeń nie widzieli jedynie na głowie. Ich serca zadrżały, gdy zorientowali się, że była to głowa żywej istoty, omotana ciernistym łańcuchem. Na szyi posągu wisiał blaszany ryngraf z wizerunkiem oka. U stóp posągu leżał wielki, ciężki młot. Usłyszeli nagle szept.



- Zdejmijcie... łańcuch. Nie tykajcie... ryngrafu... Jestem... a raczej byłam Sharillą, kapłanką Delibe z Gaden. Nie dotykajcie ryngrafu. Jego czar więzi mnie w tym kamieniu. Jeśli go zdejmiecie, kamień znów stanie się moim ciałem, ale takim, jakie jest. Wiedzcie, co uczyniły ze mną psy Yrrhedesa. Zabijcie więc przeklęte Oko, skryte tam, za drzwiami z ołowiu. Mówię zabijcie, bo Oko nie jest martwym klejnotem ani symbolem, to żywa, potworna istota. Zabijcie je i uciekajcie co sił. Oko, umierając, zniszczy całe sanktuarium. Pod żadnym pozorem nie tykajcie Żelaznych Wrót, bo zginiecie.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 30-12-2018, 13:25   #280
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Przejście doprowadziło dzielną drużynę do miejsca, którego Camden, prawdę mówiąc, wolałby nie oglądać. Oczywiście nie z powodu czarnych świec czy wielkich skrzyń.
Strach i obrzydzenie wywoływał posąg... częściowo żywy.

- Nie możemy ci w żaden sposób pomóc? - spytał. - Chcesz zginąć wraz z całym sanktuarium? - upewnił się. - Zniszczymy... zabijemy Oko, ale jak, którędy mamy uciekać? Droga, którą przyszliśmy, jest dla nas raczej zamknięta.

Biorąc pod uwagę fakt, że miał kieszenie pełne złota, wolał zbyt wcześnie nie umierać. A to oznaczało ujście z życiem z tego przeklętego sanktuarium.


 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:55.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172