Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23-07-2013, 13:01   #11
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
-Witam. – odpowiedział z pewnego rodzaju ulgą Tom. Dokładnie się przyglądał na meksykanina. W dalszym ciągu był bardzo czujny.
Stojąc przy samochodzie, przejechał wzrokiem po jego wnętrzu, sprawdzając czy nie znajduje się tam nic podejrzanego. Racjonalnie ocenił wygląd mężczyzny, starając się zauważyć, czy zachowuje się on naturalnie. Czy jego ręce nie drgają, a oczy nie świecą się jak u narkomanów.
-Poproszę dowód tożsamości i dokument, który upoważnia pana do używania pojazdu, mam nadzieję, że nie będzie miał pan nic przeciwko badaniu w celu sprawdzenia czy nie spożywał pan alkoholu.
 
Inferian jest offline  
Stary 23-07-2013, 13:15   #12
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Barton nie zauważył nic podejrzanego w samochodzie, ani w zachowaniu mężczyzny. Bóg, co prawda poskąpił mu urody, ale to nie powód, aby go zaraz brać za jakiegoś seryjnego mordercę. Meksykanin miał trochę podkrążone oczy, ale może tak jak oni kiepsko sypiał, albo miał długą drogę za sobą.
Meksykanin wykonał polecenie policjant i sięgnął po dokumenty do schowka. Wyjął z niego portfel i podał Bartonowi papiery. Policjant spojrzał na nie w świetle latarki na prawo jazdy.

Xavier Jesus Rodrigez Navarro
, przeczytał długie i skomplikowane nazwisko. Ci Latynosi zawsze się dziwnie nazywali i ten nie był wyjątkiem. Z papierów wynikało, że ma 48 lat i mieszka w Arizonie. Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało w porządku i nie było się do czego doczepić.
Nagle jednak Barton omal nie wypuścił z rąk dokumentów i latarki. Zdawało mu się, że mężczyzna z fotografii uśmiechnął się do niego i puścił lubieżnie oko.

W tym czasie Larry obejrzał sobie uważnie stary i podniszczony samochód. Zauważył, że spod podwozia wycieka plama oleju. Nie był to może duży wyciek, ale jednak był.
- Ja pijany? - zapytał Xavier - Proszę pana ja od 10 lat nie miałem alkoholu w ustach. Mówię, że zmęczony byłem i mi się przysnęło. Wskażcie mi tylko panowie najbliższy hotel, a obiecuje, że prześpię się tam i dopiero rano ruszę w dalszą drogę.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 23-07-2013, 14:21   #13
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Larry przez cały czas obserwował pojazd i jego kierowcę.
Może i przysnął, kto go tam wie.

Podszedł do radiowozu i chwycił mikrofon.

- To niejaki Xavier Jesus Rodrigez Navarro. Z Arizony - powiedział.

Po czym wrócił do stojącego na poboczu Forda.

- Sen, nie sen, ale mandat pana nie minie - powiedział. - Nieczytelne tablice, wyciek oleju. Nie mówiąc o tym, że niemal nas pan staranował. Kiepsko to wygląda. Proszę otworzyć bagażnik.
 
Kerm jest offline  
Stary 23-07-2013, 16:05   #14
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
- Wygląda pan, panie Xavier na przemęczonego, skąd pan jedzie? Do tego stan pańskiego samochodu nie jest najlepszy. Myślę, że jeszcze chwilę musimy pana zatrzymać.
Barton spojrzał na Larego, który właśnie czekał na otwarcie bagażnika. Tom był bardzo podejrzliwy w stosunku do tego meksykanina. Może oddziaływało na niego to, że to właśnie oni przysparzali najwięcej kłopotów. Taki już los. A może to, że dobrych kilka lat temu został napadnięty przez jednego z nich.
 
Inferian jest offline  
Stary 24-07-2013, 14:39   #15
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
- Panowie proszę - wystękał Xavier płaczliwym głosem - Ja ma żonę i czwórkę dzieci. Właśnie wracam z Meksyku z pogrzebu brata. Miejcie litość panowie. Ja wiem, że prawo jest prawem, ale przecież nic się w sumie, na szczęście nie stało. Ja obiecuję, że zjeżdżam do najbliższego hotelu i idę się porządnie wyspać.
Mówiąc te słowa jednocześnie otworzył bagażnik, aby Larry mógł sprawdzić, czy wszystko w porządku.

W czasie, gdy Larry ruszył obejrzeć zawartość bagażnika Tom obserwował uważnie kierowcę. Nie robił on nic podejrzanego, ale dwuznaczny uśmiech jaki zagościł na jego twarzy bardzo się młodemu policjantowi nie podobał. W tym uśmiechu i spojrzeniu było coś lubieżnego i perwersyjnego. Coś ohydnego i odrażającego zarazem.

Z jakimś irracjonalnym lękiem Larry zbliżył się do bagażnika. Na pierwszy rzut oka nie było w nim nic podejrzanego. Jakiś klucz, stary koc i kilka butelek po gazowanych napojach. Policjant jednak zauważył coś w kącie bagażnika. Zamierzał się nachylić, aby sprawdzić co to jest, gdy nagle obraz przed oczami mu zafalował. Dosłownie przez jedno uderzenie serca, widział w środku zmasakrowane ciało kilkuletniej dziewczynki. Jej głowa leżała w jednym kącie, a pocięte nożem i posiniaczone ciało w drugim.
Larry odskoczył instynktownie od bagażnika, jak poparzony. Spojrzał drugi raz, ale niczego już nie zauważył.
- I jak tam panie posterunkowy? Wszystko w porządku? - zapytał Xavier.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 24-07-2013, 18:13   #16
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Niech cię diabli, sukinsynu, pomyślał Larry, gdy przez moment zobaczył w bagażniku Forda zmasakrowane zwłoki dziewczynki. Były i zniknęły. Całkiem jak sztuczka magiczna.
A Meksykanin tak się zachował, jakby o tym wiedział. Magik cholerny.

- Owszem, bagażnik jest w porządku. - Larry skinął głową. - Tom, wypisz mu mandat.

- Potem odwieziemy pana do najbliższego motelu - zwrócił się do Xaviera. - Trzy mile stąd. Kluczyki poproszę. Nie można dopuścić, żeby pan znów zasnął i narobił sobie kłopotów. Proszę do radiowozu.

Bryka, jaką wcisnął im Linsing, była najgorszym wozem w promieniu stu mil. Z trudem wyciągała osiemdziesiątkę. Z górki. Za to tył wyglądał jak mała cela.

- Tom, zawieź pana, jak pojadę za wami.

Rzucił partnerowi kluczyki od wozu patrolowego.
 
Kerm jest offline  
Stary 24-07-2013, 18:54   #17
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Tom widząc zachowanie swojego partnera był trochę zaskoczony. Gdy usłyszał, że bagażnik jest czysty, czuł się zdezorientowany. – przestraszył się, że jest czysto, czy jak? – pomyślał ironicznie.
Złapał kluczyki i odsunął się od drzwi.
-Więc jedziemy panie Xavier, proszę za mną – powiedział do meksykanina. – mamy tutaj nie drogie motele, pewnie się panu spodoba. Czy był pan tu już kiedyś ?

Tom bacznie przyglądał się mężczyźnie, który właśnie wychodził z samochodu. Starał się robić to nie zauważalnie. Tak aby Navarro nie domyślił się tego i zachowywał się swobodnie. Policjant przy tym stara się rozmawiać z przejezdnym i wypytywać o różne rzeczy, tak aby ten mógł poczuć się jeszcze bardziej komfortowo.
-Przykro mi z powodu straty brata. Z pewnością to nie jest panu łatwo.

Barton siedząc już za kierownicą zaczął wypełniać kartkę papieru zapisując wymagane informacje.
-Niestety muszę wręczyć panu mandat. - powiedział podając go.

Gdy tylko to zrobił, odpalił samochód i ruszył do najbliższego motelu. Atmosfera opadła i znów nastał senny czas. Tom napił się kawy, która go lekko ożywiła. – gorzkie świństwo – pomyślał.
-Które to miasto opłakuje dzisiaj śmierć pańskiego brata? – zapytał młody policjant. Pytanie było dość proste, choć tak naprawdę policjant miał na dzieję, że może być pomocne. Że gdy usłyszy nazwę miejscowości będzie stanie oszacować czy mógł jechać tyle czasu. Czy rzeczywiście mógł być w Meksyku. Tym samym czy mówi prawdę.
 
Inferian jest offline  
Stary 24-07-2013, 19:17   #18
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Mężczyzna nie stawiał oporu, ale jego mina wyraźnie mówiła, co sądzi o służbiście Larrym Ravenie. Wsiadł do radiowozu i zdawkowo odpowiadał na pytania drugiego policjanta.
- Jadę z Parras, to niedaleko Santiago de Queretaro. Zrobiłem ponad 1500 kilometrów, a ten pana kolega taki regulaminowy. Naprawdę miałem ciężki czas ostatnio. Niech pan nie wypisuje tego mandatu, ja i tak nie będę w stanie go zapłacić, a kolejne długi nie są mi do szczęścia potrzebne. Mam czwórkę dzieci, niech się pan zlituje. Pański kolega nie musi nic wiedzieć. Zgoda?

Larry wsiadł za kierownicę zdezelowanego Forda i ruszył przodem. Ledwo położył dłonie na kierownicy poczuł się jakoś dziwnie. Zakręciło mu się w głowie, a obraz przed oczami zafalował. Sam nie wiedział, czy to senność, czy może wpływ dziwnego mężczyzny. Za wszelką cenę starał się skupić na prowadzeniu samochodu i trzymaniu się drogi.

- Pana kolega też coś chyba jest senny - powiedział Xavier, gdy oba samochody ruszyły. Nie przejechali nawet kilometra, a prowadzony przez Larry'ego Ford zaczął jechać wężykiem.
Tom doskonale wiedział co to znaczy. Jego kumpla morzył sen. Gdy jechali we dwójkę było łatwiej, a teraz gdy siedział za kierownicą sam zmęczenie i monotonia dały znać o sobie.
- Niech pan go zatrzyma, bo sobie jeszcze zrobi krzywdę. Mnie już sen przeszedł. Wsiądę do mojego gruchota i pojadę za panami do tego motelu.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 24-07-2013, 19:41   #19
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
-Przykro mi ale nie mogę całkowicie pominąć wystawienia mandatu. Wystawiłem panu najniższą cenę. Biorąc pod uwagę, że ostatni czas nie jest dla pana sprzyjającym. Oczywiście może pan się odwołać do wyższego organu, aby umorzyli go panu. Powinien się pan i tak cieszyć, bo patrząc na ten samochód to istna ruina.
Tom widząc w lusterkach jadący samochód, chwilę zastanawiał się – czy ta kierownica jest tak rozluzowana, czy to Larry już przed nią zasypia? – było to zaiste dziwne, bo właśnie to Larry prowadził samochód przed incydentem i do tego był mniej zmęczony niż sam Tom. Ale biorąc pod uwagę, że jego młodszy kolega może jednak powoli zasypiać, delikatnie zatrzymał się, tak aby tamten miał także na to miejsce.

Wyciągnął kluczyki ze stacyjki i upewnił się że nie zostawia w nim nic czym mógłby posłużyć się Xavier. Przy czym wziął kubek z kawą. Podszedł do samochodu w którym siedział partner.
-Stary wszystko w porządku? To jeszcze tylko kilka kilometrów. Masz tu kawę, mi pomogło trochę może i ci się nada.

-Czy jedziemy dalej, czy może wolisz, abym ja pokierował tym gratem ?
 

Ostatnio edytowane przez Inferian : 24-07-2013 o 19:49.
Inferian jest offline  
Stary 24-07-2013, 21:48   #20
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Larry po raz kolejny zamrugał oczami i z całej siły nacisnął na hamulec. Ford zatrzymał się z piskiem opon.

- Niech to diabli... - mruknął Larry i otworzył drzwiczki samochodu. Z pewnym trudem wygramolił się na zewnątrz. - Niech to diabli - powtórzył.

Zatrzasnął drzwiczki i zdobił dwa kroki do przodu, a potem oparł się o maskę samochodu.
- Dzięki. - Wypił kilka łyków kawy. - Zakręciło mi się w głowie - powiedział do Toma. - Wiesz co, może zostawimy tu tego grata? Zawieziemy gościa do motelu, a sami zadzwonimy do Maysona. Niech przyśle tu lawetę. Ten Ford i tak jest uszkodzony. Sam zobacz.

Wskazał na ślady oleju na drodze.
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:24.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172