Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-10-2021, 19:29   #871
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Aiko nie myślała dużo. Na przyjęciu było dużo wody - alkohole, soki owocowe, cała masa napojów. Rozpostarła szeroko swoje ręce, tkając wszystkie te ciecze i wciągając je do siebie. Nim się zorientowała, mała wiele ramion utkanych z wody i wyglądała nieco jak wielgachna ośmiornica.

- Policja, stój! - krzyknęła w stronę przybysza, który tkał piasek. Nie chciała atakować - trochę bała się siły, którą dysponowała w tym momencie - ale było dla niej jasne, że jeśli tkacz nie zostawi jej brata i innych dzieci w spokoju, to będzie musiała jej użyć.
 
Kaworu jest offline  
Stary 06-10-2021, 09:01   #872
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Chłopak i co ważniejsze ochroniarze przeskoczyli ponad murem, zanim ten zdążył się uformować, lecz Migmar trafił go w brzuch, a Prezentacja Aiko wystraszyła go na tyle, że wyciągnął przed siebie ręce i zawołał.
- A to dobrze, bo ja tu szukam wujka – nie dokończył, bo ochroniarze przyszpilili go do ziemi, i jeden zaczął go kopać. W tym samym czasie Kuni usiłowała uderzyć Hidekiego, ale ten wydostał się z łańcucha oplatającego mu nogi pozbywając się spodni i doskoczył w samych bokserkach do siostry.
- Stuknięta kochanica Sato usiłowała mnie pobić! – krzyknął.
- Jestem córką Asami i Kory Przymule – zawołała Kuni powoli się podnosząc się.
- Stuknięta córka Awatar i Sato usiłowała mnie pobić i teraz mnie jeszcze obraża! – Kontynuował Hideki.
Kuni warknęła i chwyciła szklankę, którą rzuciła w stronę Hidekiego, który się jednak uchylił i szklanka poleciała dalej.
- Moja siostra kazała ci się nie ruszać i i jeszcze cię aresztowała! – nagle odwrócił się i jęknął. Zobaczył ambasadora północy, który patrząc wściekle, trzymał się za czoło, w która trafiła szklanka rzucona przez Kuni. Wydał rozkaz i dwóch jego ochroniarzy ruszyło ku Dziewczynie
W tym samym czasie Podbiegł i cisnął falę powietrza, która obrzuciła ochroniarzy talerzami, sztućcami i ogryzionymi kośćmi. W tej samej chwili Kohaku przybiła ich za pomocą widelców ubraniami do podłogi. Ale wtedy ktoś krzyknął. Okazało się, że jeden widelec wbił się w ubranie pani Jeong, która zemdlała dramatycznie.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Ostatnio edytowane przez Slan : 06-10-2021 o 09:15.
Slan jest offline  
Stary 06-10-2021, 09:17   #873
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Za sugerowanie komuś romansu z własną Matką należy ci się guz, śliwa pod okiem albo złamany nos Hideki niektórych rzeczy się po prostu nie robi! - Odpowiedział na jęki chłopaka ale nie zdążył zrobić wiele więcej bo na sali zapanowało pandemonium.

Migmar zdjął kapelusz, założył policyjną czapkę którą przezornie zabrał ze sobą. Była to ta sama zbyt duża czapka którą dostał tamtego wieczoru, zachował ją bo była symbolem sukcesu.

Wziął głęboki oddech i zagrał przeciągłą głośną nutę na trąbce tworząc powiew zimnego powietrza. Sam podmuch był słaby bo nie chciał nikogo ani niczego atakować czy wywracać. Chciał schłodzić gorące głowy, rozproszyć walczących, oraz zwrócić na siebie uwagę tłumu.

- SPOKÓJ! STAĆ! - Krzyknął ponownie wzmocnionym głosem. Kochał zgiełk ale należało przerwać chaos i na spokojnie wszystko ustalić. Piaskowiec miał dobre intencje, a skoro szuka wujka tutaj to może być kolejną szychą.
 
Brilchan jest offline  
Stary 06-10-2021, 16:33   #874
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Aiko wzdechnęła głęboko i uniosła oczy ku górze. O kami-sama, za jakie grzechy... pomodliła się, nim ruszyła do akcji.

- Dobra, spokój! - krzyknęła do wszystkich - Hideki, przeproś Kuni. W tym momencie. Kuni, wykaż się rozsądkiem i nie daj prowokować przez mojego brata, jaki jest wszyscy widzimy. Ambasadorze, nie miej żalu do Kuni, nie chciała Cię uderzyć szklanką. Ty tam, od wujka, przestań tkać i spokojnie z nami porozmawiaj - wydała polecenia, wskazując palcem kolejno każdą osobę, do której mówiła, wyraźnie coraz bardziej zirytowana.

Coś jej mówiło, że nikt jej nie posłucha, ale musiała mieć trochę rozsądku, nawet jako jedyna...
 
Kaworu jest offline  
Stary 06-10-2021, 18:50   #875
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Daichi zbaraniał na widok tego co się nawyrabiało, a jednak nie mógł odciągnąć wzroku od Tobia. Dzieciak chyba jakiś pechowy, że za każdym razem jak się z nim widział to dostawał baty. I jeszcze powiedział, że szuka wujka z takim wyrazem twarzy szczeniaka. Wyrośniętego, ale wciąż szczeniaka, którego może przestraszyć jakaś Aiko. W Daichim po prostu krew zawrzała jak zaczęli Tobia kopać
- Hej co to ma być!? -warknął do ochroniarzy podchodząc. - Co zrobił takiego, żeby go tłuc? Wyrośnięty jak na swój wiek, ale on ma… 14 lat. - złapał dzieciaka za koszulę, żeby go podnieść z podłogi. Chyba przy okazji pociągnął Hidekiego, czy kto tam był jeszcze przyczepiony po drugiej stronie. Spojrzał na Tobia jeszcze raz, ale nie zmieniało to faktu, że dzieciak miał tyle lat co jego córka, może nawet parę miesięcy mniej: - Na serio mówię. On ma 14 lat. Spytajcie się jego rodziców, którzy… Gdzie są Tobio?
-Chyba w domu.
-Jak to w domu? I jak to chyba? -
odpowiedziano mu wzruszeniem ramion. - Nie gadaj, że jesteś tutaj sam?
-Mam 14 lat!
- powiedział to takim tonem jakby miał ich z co najmniej drugie tyle.
- I powinieneś się chociaż zapowiedzieć z podaniem. Mało było incydentu z Hakiem i Shu?! Wiesz ile twój ojciec miał problemów, a w ogóle… “Krukosepy nigdy nie wylatują samotnie?! Samotny Krukosęp zginie!” A ty co?! SAM - przyciągnął Tobia tak, żeby dobrze widział jego twarz. Chyba znowu pociągnął resztę łańcucha.
- Ale jest już wujek. Nie jestem sam.
-Starszy aspirant Kaburagi
- zasalutował ochroniarzom - Policja przejmuje gówniarza. Wyjaśnienia do mnie. A reszta… - spojrzał po sali.

Użył policyjnego gwizdka. Ponowił po wrzasku Migmara. Potem po piskach Aiko. Przy okazji przymocowywał kłopotliwą młodzież tkaniem do podłogi. Znowu zagwizdał zanim przemówił: - Posterunkowa Aiko, dzwońcie po radiowóz. Jak największy, bo zgarniamy na posterunek wymienionych nieletnich Kuni, Kido Hidekiego, Kaburagi Kohaku oraz Havadę Tobiego. To ten tu! - skazał na chłopaka po czym przypiął go do siebie kajdankami. - Zgarniamy jak leci zanim zrobią coś gorszego. Albo ktoś im. Zgarniamy na wyjaśnienia lub decyzję o karze. Stażysta Mjorin pomóż mi z tym łańcuchem. Hej Hideki! Przestań się wyrywać, bo zaraz… - ugryzł się w język chociaż na serio miał chęć mu przylać. - Dorzucimy ci do wykroczenia za pokazywanie gaci zgromadzonym paniom. Bez cudzej zgody to idzie pod molestowanie!
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Guren jest offline  
Stary 06-10-2021, 20:01   #876
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Migmar posmutniał że koniec imprezy ale szybko wziął się w garść ucałował Ikki - Przepraszam kochanie, służba wzywa- Powiedział przepraszającym tonem.

Podszedł do Aiko i szepnął - Może uzdrów tą zemdloną pani Jeong? Mogłabyś też pomóc ambasadorowi zarobić u niego jakiś plusa? - Po chwili namysłu dodał - A mogłabyś zrobić loda z tej wody ? Z mieszanki soków, wody i alkoholi powinien wyjść pyszny

Następnie spróbował podjeść do Daichiego i pomóc

- Funkcjonariuszko Enkh, przykro mi przerwać waszą poboczną pracę zarobkową ale służba wzywa. Czy możecie wezwać wóz jak prosił Funkcjonariusz Daichi ? W tym czasie funkcjonariuszka Aiko mogłaby uleczyć rannych swoim tkaniem - Zaproponował wołając do kelnerki
 
Brilchan jest offline  
Stary 07-10-2021, 15:08   #877
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Ikki phone home
Ikki z wielkim trudem powstrzymywała, aby nie dołączyć do rozróby i nie nakopać temu wrednie podłemu ambasadorowi. Ale wytrzymała, a Migmar ją pocałował…
Wiedziała, że teraz czas, aby użyć jej supermocy…
Znajomości prywatnego telefonu do Kaya.
Pobiegała do recepcji i porwała telefon. Chwilę trwało, zanim połączenie zostało nawiązane.
- Kto mówi? – zapytał Kay z Niepokojem.
- Ikki! U was jest pewnie już ciemno, choć tu nadal dzień. To trochę ludzi rozstraja… Nie jesteś zajęty…? – trajkotała Ikki.
- Tak Jakby… – Kay był rozespany.
- Jinorą? – zapytała Ikki
- Wiesz, to trochę prywatne… – w głosie Kaya było zmieszanie.
- Ale to cudowne! Tyle lat po ślubie, a u was tyle namiętności… – zawołała zachwycona.
- IKKI! – Krzyknął Kay.
- No co? Znacie się ponad szesnaście lat, a wasz związek nadal jest gorący – zachwycała się Ikki.
- Dobra, wiem, że jesteś w Algonkin, znowu w tym samym areszcie? – rzekł zrezygnowany prawnik.
- Nie jestem w areszcie!
- Czyli dopiero przyjadą…
- Przyjadą, ale nie po mnie…
- Po twojego chłopaka, czy tam dziewczynę – przerwał Kay
- Mój chłopak właściwie wszystkich pomógł aresztować, akurat w tobie nie powinno być tyle uprzedzeń. – Ikki była oburzona
-[i] To nie uprzedzenia, a doświadczenie. O co w sumie chodzi?/i]
- Aresztowali Kuni – wyjaśniła Ikki
- Ta dziewczyna przed dwudziestką przebije się ilością konfliktów z prawem... – westchnął Kay.
- Oj tam. Mogę porozmawiać z Jinorą? – nieśmiało zapyała Tkaczka.
- Kami sama, co się stało – w Głosie Kaya było słychać autentyczny strach…
- Nie mogę sobie chceć po prostu porozmawiać z siostrą?
- No możesz… – po chwili telefon przejęła Jinora.
- Ikki?! Co się stało? Czy zauważyłaś u siebie oznaki opętania… Jak w mojej książce? – Jinora była zatroskana.
- Nie czytam twoich książek. I naprawdę nie mogę po prostu zadzwonić do siostry?
- Nigdy tego nie robisz ot tak… – w głosie Jinory słychać było sceptycyzm.
- To może czas abym zaczęła?
- Czyli u ciebie, albo Kory wszystko dobrze?
- Yyyy – zmieszała się Ikki.
- Już jedziemy… Pojutrze będziemy
- Tylko weź te badania, o które prosiła cię Kora
- Mu i Jigoku. Może przybędziemy jutro w nocy – i odłożyła telefon. Ikki westchnęła i wróciła do Sali…
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Ostatnio edytowane przez Slan : 08-10-2021 o 14:26.
Slan jest offline  
Stary 08-10-2021, 17:25   #878
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Tymczasem w Sali głównej
Funkcjonariusz Enkh poczerwieniała po słowach Mogmara, chciała coś powiedzieć, ale zamilkła. Tylko przeszła obok Funkcjonariusza Mirumoto i powiedziała.
- Ja sobie zapamiętam twoją propozycję „Skosztowania Sushi ze mnie” – stanęła pod ścianą. Mirumoto tłumaczył się Hitomi, która milczała i uśmiechała jak tylko Hitomi. Potrafiła.
Ambasador uśmiechnął pysznie i rzekł.
- Dobrze pan zrobił panie aspirancie. – wydał rozkaz swoim ludziom, aby się zatrzymali – Jednakże widzimy tu doskonały przykład tego, co duchowa pustynia współczesnego świata niszczy dusze młodych ludzi – rzekł ze smutkiem. Młodzież się uspokoiła. Kohaku odpięła ochroniarzy.
Hideki także poczerwieniały, złapał spodnie i zaczął je ubierać.
- Przepraszam, ale ja musiałem zrzucić spodnie, bo ta stuknięta dziewczyna chciała mi roztrzaskać czaszkę – mówił oburzony.
- Roztrzaska tak zakutego łba jest niewykonalne – Dodała Kohaku.
- Pana córka mnie bezpodstawnie obraża panie Daichi. W każdym razie mogę przyznać, że dokonałem pewnej pomyłki, jednak zostałem zaatakowany i moje życie znalazło się w niebezpieczeństwie, dlatego może polubownie i łaskawie zgodzę się na to, że jesteśmy kwita. – rzekł Hideki dumnie.
Tobio wstał i ukłonił się Daichiemu.
- Bo ja tu miałem się wujkowi zapowiedzieć, a wujek był na przyjęciu i trzeba coś zrobić w sprawie tych zaręczyn. Ja wszystko zaplanowałem
W tym czasie wróciła Ikki skonsternowana.
- Jutro wieczorem Jinora przyjeżdża… – powiedziała Migmarowi.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 08-10-2021, 18:13   #879
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Doskonale, a teraz wybacz ale muszę zrobić pokazówkę - Odpowiedział Ikki szeptem następnie poprosił miłego kelnera o przyniesienie mu serwetek.

- Dość tych ploteczek! Wszyscy uczestniczący w zakłóceniu porządku oraz bójce zostają aresztowani! Nieważne czy jest się bratem policjantki, córką awatar, synem siostry policjanta, Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa! A teraz proszę podać ręce do związania! Ponieważ nie jestem na służbie, nie mam przy sobie kajdanek, tak więc wasze ręce zostaną związane symbolicznie materiałem. Proszę się nie wyrywać! Stawianie oporu odbije się negatywnie na waszej sytuacji! - Zaczął wszystkim wiązać ręce zaczynając od Tobiego i Hidekiego, potem przyszła kolej na dziewczęta.

- Nie ma potrzeby do zmartwień obywatele będziecie mieli okazje domagać się swoich praw sam wszystko wyszczególnię w raporcie- Obiecał podczas wiązania.

- Koleżanki i koledzy kto zadzwoni po wsparcie i przewóz? Funkcjonariuszko Aiko czy możesz użyć leczenia wodą żeby pomóc rannym i zemdlonym ? - Spytał pozostałych policjantów_tki bardziej ugodowym lecz wciąż oficjalnym tonem.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 08-10-2021 o 18:17.
Brilchan jest offline  
Stary 08-10-2021, 23:00   #880
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Daichi tylko dzięki sile woli lekko pacnął w ramię Hidekiego. Miał wielką chęć walnąć go po tym durnym łbie, żeby się nastawił, ale nie przy jego siostrze idiotce ślepej na wybryki brata i jeszcze głupszej Enkh. Potem łapał go za koszulę, żeby lepiej widział jego twarz gdy wycedzał:
- Hideki, ty lepiej siedź cicho, albo ci dopiszą do utrudniania działania policji. I policz ilu kobietom dzisiaj podpadłeś, a jak bardzo to pomoże uwierzytelnić wszelkie oskarżenia o molestowanie... I jak wielu stwierdzi, że to TY sprowokowałeś niepełnosprawną osoby do obrony przed potencjalnym atakiem pełnosprawnego jak TY, a nie wiem czy twojej siostrze wystarczy pensji.
Albowiem nikt nie lubi bezkarności czy jak powiedział stażysta Mojorjeen nikt nie jest ponad prawem! Czego, Tobio?


Odwrócił się powoli, żeby stwierdzić, że chłopak się przed nim kłania. Co to za "trzeba coś zrobić w sprawie tych zaręczyn. Ja wszystko zaplanowałem". O Przodkowie czyżby dzieciaka zaręczyli z kimś ze względów dyplomatycznych. Suga zaręczył się jak mu było bliżej dwudziestki. Ale też to było po tym jak pomógł Orchidei uciec przed niechcianym ślubem z dużo starszym mężczyzną. Uznano, że najbardziej dyplomatycznym rozwiązaniem będzie ślub Sugi z Orchideą.

Mózgownica Kaburagiego zaczęła działać na szybszych obrotach. Może Tobia postawiono w równie "dyplomatycznym położeniu"? A teraz młody Havada ma skończone 14 lat, więc przysługiwało mu przebywanie bez dorosłego na terenie Port Algonqin. A gdzie wiać jak nie do innego uciekiniera? Takiego jak Daichi Kaburagi, który zresztą zwiał po tym jak mu zagrozili zaręczynami? I gdzie nie sięga władza Piasków? I gdzie ewentualnie można by przeczekać aż dyplomatyczny problem nie wygaśnie? W Port Algonqin!
Albo któraś ze starszych sióstr Tobia? Yuna i Sara są bardziej w wieku do zamążpójścia, a co za tym idzie pociągnięcia do dyplomatycznego mariażu? Siostrom trzeba pomóc, zwłaszcza jeśli ojciec wpadł na idiotyczny pomysł. A kiedy nie możesz sobie sam poradzić z problemem, to trzeba szukać pomocy u innych dorosłych co mieliby wpływ na rodziców.

No proszę, Suga w listach pisał, że martwi go, że Tobio nie jest najbystrzejszy, ale ten dzieciak pozostawiony w kiepskim położeniu poradził sobie nieźle!

Daichi puścił Hidekiego nie dbając jak wyląduje na podłodze, a tym bardziej czy lądowanie będzie miękkie. Położył rękę na ramieniu Tobia:
- Rozumiem. To było rozsądne posunięcie. Ale mogłeś napisać, żebym lepiej się przygotował na twoje przybycie.
-Wysłałem sokoła.
-Może coś go zjadło po drodze?
-To możliwe...
-Co gorsza parę razy się zdarzyło... W każdym razie nie bój nic, wujek Daichi się wszystkim zajmie! Ale omówimy to w spokojniejszym miejscu jak posterunek.
-Dobrze!-
no patrzcie jak się dziecku oczy świecą, bo okazano mu wsparcie. Aż serc rośnie!
- A ty myj szyję! -burknął Tobio do Hidekiego- Twoje zniewagi mogą wymagać krwi! I jeszcze tak do Kohaku...
-Spokojnie, to dopiero na posterunku. W Port Algonqin są służby do oceniania kary do wymierzania.
-Ale dyby znieśliście... Da radę je przywrócić?
-Wolałbym nie...
- policjant masował kark na wspomnienie własnej odsiadki.
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 08-10-2021 o 23:07.
Guren jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:03.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172