Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-01-2008, 22:27   #81
 
Frag's Avatar
 
Reputacja: 1 Frag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znany
żaby płoszył?... nieee… ja… tego
zając dukał skłopotany -
„zaraz powiem ci dlaczego
dziś zakłócam twoje plany…”

„…Ja dostałem misję ważną.
Muszę znaleźć ślad człowieka…”

szarak minę miał poważną;
tuż przed boćkiem stał. I czekał.

Dumny bardzo był i blady
Wielce rolą swą przejęty;
tak – on właśnie znajdzie ślady,
już nie trzeba mu zachęty!

Chciałbym cię o pomoc prosić” –
mówił zając najpierw cicho,
potem zaczął głos podnosić
coraz lepiej już go słychać…

Pomóż proszę – przecież bociek
jest fruwakiem doskonałym
na świat tylko spojrzy w locie
i już widzi prawie cały…

Wzleć na chwilkę ponad drzewa
zerknij czy nie widać ludzi
spytaj ptaszka, o czym śpiewa,
może człowiek gdzieś się trudzi?...

Ja dziękować umiem ładnie
i odwdzięczyć się postaram
…”
- sam się zdziwił, że tak składnie
jego mowa brzmiała cała.

A co borsuk o tym sądzi?
Ach, on przecież się ukrywa…
pewnie gdzieś myślami błądzi,
skoro wciąż się nie odzywa…
 
Frag jest offline  
Stary 04-02-2008, 12:58   #82
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Niech to licho jasne trafi!
Przeklął borsuk z traw wyłażąc
A jak doniósł na mnie jakiejś mafii?
Mruczał borsuk, w duszy marząc.

Już wszystkiego nie pamięta,
O pieniądzach zapomina...
Może znowu ma pisklęta?
Chociaż sroga jego mina...

W końcu podszedł, w drodze stając
Jaka piękna żabka wieje!
Ha!, powiedział, zwierze łapiąc
Trzyma w garści, już się śmieje!

Drogi bracie mój, bocianie!
Gdy był blisko ptaka, wołał.
Mam tu pyszne twe śniadanie!
Już nie będziesz z głodu bolał!

Dobrze mówi ten uszaty
Machnij skrzydłem parę razy
Kasę oddam Ci raty
Tylko sprzedam me obrazy...

Borsuk myślał co tu gadać.
Bo wiesz, bracie miły
Nie chcę tu sekretu zdradzać
Okoliczności mnie zmusiły.

Czasem pędzlem płótno maznę
Tak me dzieła wnet powstają
Jedno twym imieniem nazwę!
"Bocian rankiem", nazwa piękna, wszyscy wstają!

Nie bądź zły już, przyjacielu!
Pomóż teraz nam w potrzebie!
Monet nie dostaniesz wielu
Lecz cudowny portret ciebie!
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline  
Stary 06-02-2008, 01:41   #83
 
Angrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Angrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie coś
Bocian trochę dziób wykrzywił.
Trudno było odpowiedzieć,
Czy sfrustrował się, czy zdziwił.
Zaraz jednak miał powiedzieć:

-Żab tu wcale nie jest mało.
Co mi dajesz? Stary ropuch!
Tego jeszcze brakowało.
Żeby mnie wyręczał sierściuch,

Słuchaj panie portrecista.

Rzekł to raczej bez zachwytu.
Wstał by mu się przyjrzeć z bliska
-Czas to dla mnie dobrobytu

Na gwałt kasy nie zażądam
Obraz machniesz (dla zabawy)
A jak dzieło pooglądam,
Spłacisz w ratach, nie ma sprawy.


Stał tak chwilę, potem westchnął.
Potem schylił grzbiet swój cały.
Wzrok swój i zajęczy zetknął.
-Wskakuj mi na plecy mały.

Skoro pytasz o człowieka...
Zobaczycie z resztą sami.
-Ciebie też ta podróż czeka
Borsuk lecisz razem z nami[/i]

Capnął go za grzbiet w pazury
Zatrzepotał choć a z trudem,
Poszybował prosto w chmury,
Co się wydawało cudem.

Z góry wszystko takie małe:
Chata, studnia i obora,
Podwórze zalane całe,
Spichlerz, pole, lisia nora.

Tu są ule, tam pasieki,
O tam drwalka i wychodek,
Za nim ścieżka aż do rzeki,
Gdzie powodzi był sam środek.

Ktoś pod lasem skubie trawę,
Bobry tamę naprawiają,
Kury toczą tu rozprawę
A zwierzęta się krzątają.

-Ani śladu waszych ludzi.
Wiecie co, tak mi się zdaje:
Może im się tutaj nudzi
I ruszyli w ciepłe kraje.

Mówcie gdzie mam wylądować,
Borsuk waży chyba tonę,
Dłużej trzymać nie mam siły.
Już gdzieś słyszę swoją żonę.
 
Angrod jest offline  
Stary 19-02-2008, 21:42   #84
 
Frag's Avatar
 
Reputacja: 1 Frag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znany
Zając wcale nie rozumiał
zachowania borsuczego
główką pojąć swą nie umiał
co on mówi i dlaczego?...

Lecz nie dane było dumać
nad tym wszystkim tu i teraz.
Zając szybko zbyt zrozumiał:
bocian na grzbiet go zabiera!

Krzyknął chyba z przerażenia,
potem pęd powietrza poczuł
i już się oddala ziemia…
Ach! Ze strachu zamknął oczy…

Wczepił w pióra się kurczowo
nic nie widząc chwilę leciał,
lecz przygoda - daję słowo -
zawsze budzi zachwyt w dzieciach…

Spojrzał trwożnie jednym okiem,
zerknął wokół zachwycony,
„Jeju! Cóż to za widoki!
Jakie piękne są te strony!”

„Boćku, Boćku – jak tu ładnie!”
-
wrzeszczał malec nad polami
(przestał bać się już ze spadnie)
urzeczony widokami…

„Nie.. Polećmy jeszcze trochę!
choćby tam… o! …wzdłuż tej ścieżki…
Boćku, ja cię pięknie proszę
może tędy ludzie przeszli?…”


„Och, jak cudne takie życie!
Och, ja mógłbym tak dzień cały!”-
Tak rozmyślał wciąż w zachwycie
dumny z siebie szarak mały…
 
Frag jest offline  
Stary 26-02-2008, 21:28   #85
 
Angrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Angrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie coś
Bocian jeszcze zakołował,
Potem trochę się opuścił
I na ścieżce wylądował
Wcześniej borsuka wypuścił

(Może nawet zbyt pospiesznie
bo łapami ten zamachał
I wywalił się prześmiesznie.)
Bocian obu im pomachał.

Pożyczył dzionka dobrego
Że da znać im przyobiecał,
Jak zobaczy coś nowego.
Machnął skrzydłem i odleciał .

Nasi dzielni tropiciele
Rozejrzeli się po dróżce.
Nie było tu ludzi wiele,
Ani pół śladu po nóżce

Stary las, doły zdradliwe,
Smukłe drzewa, kwiaty wonne,
Rzec by można urokliwe,
Choć okrutnie monotonne.

Tą harmonię wpół uśpioną
Zburzyło czyjeś nadejście
Bo pod kłodą obaloną.
Ktoś wykopał sobie wejście.

Ziemia na bok odskoczyła,
Kopiec, wnet uformowała,
Z niego postać wyskoczyła
Śmieszna, czarna kulka mała.

Krecik już się wyprostował
Obwąchał lewo i prawo,
Aż przemowę wystosował.
Cedząc słowa bardzo żwawo.

-Nie musicie tam tak tupać!,
Nie dość, że ziemia wilgotna
To się będzie na łeb sypać.
Dla mnie praca wielokrotna.
 
Angrod jest offline  
Stary 02-03-2008, 23:14   #86
 
Frag's Avatar
 
Reputacja: 1 Frag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znany
Och, jak szkoda, że to wszystko… -
westchnął szarak z wielkim żalem -
gdybym latał jak ptaszysko
mógłbym już nie kicać wcale…


Skoczył z grzbietu bocianiego
i na trawie wylądował,
spojrzał – co też tu nowego;
łapki trochę rozprostował,

bocianowi machnął uchem,
zerknął co tam u borsuka;
kicnął raz, przestraszył muchę
i… zapomniał czego szuka…

Kiedy tuż przed nosem górka
odsłoniła czyjąś norę,
za borsuka – hyc – dał nurka
myśląc „uff, zdążyłem w porę…”

Ach, niegroźny kret jest przecież
(chociaż zrzędzić czasem lubi)
zając – znów odważne dziecię
stwierdził: - Bocian nas tu zgubił…

Nie bądź na nas zły sąsiedzie,
proszę, wspomóż nas swą wiedzą;
my musimy się dowiedzieć
gdzie w tej chwili ludzie siedzą?


Proszę, proszę – co za dziwy!
Czy uwierzy ktoś w tę zmianę?
Zając zawsze tak lękliwy
dziś odważnym stał się panem…
 
Frag jest offline  
Stary 12-03-2008, 13:28   #87
 
Angrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Angrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie coś
Kret przekrzywił małą główkę,
Podrapał się po swej bródce,
Strzepnął z nosa jakąś mrówkę
I oznajmił im pokrótce:

-Skąd ja niby mam to wiedzieć?
Krety z ludźmi się nie znają.
Mogę wam tylko powiedzieć,
Że pod ziemią się nie czają.


Lecz widocznie chciał się przydać,
Na drogę niezbyt bezpieczną.
Postanowił zatem podać,
Wskazóweczkę użyteczną.

-Jest gdzieś pewien mędrzec wielki,
Co doradzi w trudnej sprawie
i rozwiąże problem wszelki,
On pomoże wam w zabawie.

Jak wygląda wam nie powiem.
Nigdy jego nie widziałem
Moje oczy nie są sowie,
Gdyż pod ziemią zamieszkałem.

Zatem tym co umiem służę,
Powiem wam gdzie ścieżka wiedzie
Tędy gospodarstwo duże,
Pewnie znacie, z bramą w przedzie.

Z drugiej strony strumyk płynie.
Dojdziecie doń za chwileczkę.
Idąc prosto jak po linie,
Mostem pokonacie rzeczkę.
 
Angrod jest offline  
Stary 12-03-2008, 17:23   #88
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
O czym kret ten stary gada?
Borsuk w myślach się dziwował
Mędrzec, rzeczka, mostek, rada?
Stojąc, zwierzak rozumował

- Krecie, mędrzec bardzo fajna sprawa
Może doń też się udamy
Nasza droga nie zabawa
Drogi teraz nadkładamy

Mam nadzieję, bracie ślepy
Że twe słowa prawdą szczerą
Bo inaczej wszystkie rzepy
Z twego pola zjem z makrelą

Kłamstwa bowiem nie lubimy
Kara może być okrutna
Może uszu pozbawimy?
Droga nasza bowiem trudna.

Teraz zaś ruszamy dalej
Chodź, Zajączku, odchodzimy
Ku tej kładce, tej wspomnianej
Tam się mędrca poradzimy

Nie czekając na nic wiele
Borsuk ruszył ścieżką dalej
W domu chciał być na niedziele
I do szwagra krzyknąć "Nalej!"
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline  
Stary 21-03-2008, 19:39   #89
 
Frag's Avatar
 
Reputacja: 1 Frag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znanyFrag nie jest za bardzo znany
Zając słuchał zadziwiony
tych zagadek dziwnych krecich,
zerknął we wspomnianą stronę,
zerknął znów, i po raz trzeci…

Dotrzeć nam do mędrca trzeba!
Zaraz, szybko, on pomoże!
Skoro dziś spadliśmy z nieba
radą swoją nas wspomoże…

Krecikowi podziękował
grzecznie, tak jak wypadało,
czekał, aż się tamten schował;
i już ścieżką kicał małą.

Za borsukiem śmiało kroczył
nie chciał w tyle za nim zostać;
gdy zagadka ich zaskoczy -
muszą razem dziś jej sprostać.

Szli więc sobie łapa w łapkę
prawie jak dwaj przyjaciele;
zając dumny na dokładkę
choć rozumku miał niewiele…

O już strumyk szemrze cicho
jak tu pięknie i jak miło!
Już zająca kusi licho
czymś, co nawet się nie śniło

No bo skoro tak wędruje,
słonko świeci, jest przygoda,
jak Bohater dziś się czuje
póki piękna jest pogoda.

Zając wreszcie dziś uwierzył,
że się spełnią mu marzenia
tyle przecież dziś już przeżył
i ma tyle do zrobienia!...

„Mamo, tatko – wielki jestem!
Już niczego się nie boję!” -
aż zachwycił się swym gestem -
„Każdy niech zna imię moje!...”

Tak rozmyślał i tak marzył
za borsukiem gdy pomykał,
nawet więc nie zauważył
że już doszli do strumyka.
 
Frag jest offline  
Stary 29-03-2008, 16:32   #90
 
Angrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Angrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie coś
Krecik na słowa borsuka
Urażony jego mową
Stwierdził: Znajdzie ten co szuka,
Jeśli tylko szuka z głową.

Ciesz się zatem mój kolego,
Że ze sobą masz zająca,
Bo z pewnością sam, bez niego
Szukał byś do świata końca.


Do rozmów trochę mniej skory,
Uśmiechnął sie do szaraka.
Obróciwszy się do nory,
Prosto w tunel dał drapaka.

Razem prosto i przykładnie
Ruszyli wybraną ścieżką,
A że kwiaty kwitły ładnie,
Droga im nie była ciężką.

Szli i szli kawałek czasu,
Minęli już mrówczy zamek,
Dawno też wychodząc z lasu.
-Zaraz, zaraz, gdzie ten strumyk?

No właśnie. To ci zagadka!
Bo przed nimi płynie rzeka.
A pod nią zniknęła kładka,
Ich ostatni ślad człowieka.

Lecz nie byli tutaj sami.
Z wody na nich spozierała,
Ruszając żywo płetwami,
Kolorowa rybka mała.
 
Angrod jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:03.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172