Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15-03-2006, 01:31   #191
 
Kamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Kamel ma wyłączoną reputację
Tower przytaknął głową, ale żadnego słowa nie wypowiedział otworzył drzwi Uaz'a i wyszedł z wozu, zaciągnął ostatniego bucha poczym rzucił go na asfalt i ruszył do blaszanych drzwi po czym kopnął czubkiem buta 3 razy.... puste echo rozniosło się po całym budynku....parę sekund później zapadła głucha cisza. ]
Kurwa mać nie odbezpieczyłem broń - Pomyślał Tower - mam nadzieje, że ta banda zimnych skurwysynów będzie bardziej interesować kasa niż ścierwem Taza.
 
__________________
I will never ask forgiveness and all of that I want to keep!
I will guide the blind in darkness though I cannot see myself
I will whisper in a deaf ear while I know you cannot speak
and I hear rumours about angels
Kamel jest offline  
Stary 17-03-2006, 16:06   #192
 
kitsune's Avatar
 
Reputacja: 1 kitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwu
4 czerwiec 2022, 19:40, Wałbrzych, Dziura, siedziba Teków

Tower przykopał w wąskie, stalowe drzwi, z których odchodziła płatami zielona farba. Przez chwilę stał nieruchomo, potem niepewny, czego może się po Tekach spodziewać, cofnął się od drzwi. Stojący nieopodal Pikawa przywarł za UAZem, sprawdzając stan parabelki włożonej za pasek i ostrych jak brzytwa noży, ukrytych w pochwach. Przez chwilę nic się nei działo, a potem z głośnym zgrzytem otworzyły się drzwi do bazy Teków. W wejściu stanął Tek, inny niż poznany ostatnio przez Pikawę dziwak, ale nie lepszy. Potężna instalacja cyberoptyczna kryła górną połowę twarzy, a sama ginęła w rojowisku kabli. Co prawda ludzie powiadali, że Tewki to banda nastolatków, ale ten wygladał na emeryta z gangu lub gościa, któremu cyborgizacje na zdrowie nie wychodzą. Szara, pomarszczona skóra, spękana w miejscu złącz cybernetycznych przypominała stary pergamin, wargi, cienkie i sine poruszyły się:
- Was?

Tek kolejny, sztuk jeden

4 czerwiec 2022, 19:40, Wałbrzych, Dziura, siedziba Tasmanów
Tymczasem Malutki podkręcił gogle na wyższą czułość. Teraz wykrył by w widmie cieplnym pierdnięcie karalucha. I może takowe wykrywał, ale nic poza tym, aha i poza dwoma kotami, które pod ścianą zrujnowanej kamienicy, niecałe 50 metrów dalej robiły to, o czym zapomniały w marcu. Malutki rozejrzał się wokół, cicho i spokojnie, choć zapadał z wolna zmrok, to jeszcze było sporo światła, wyłączył termowizję i podkręcił makrooptykę. Ujrzał na pełnym zbliżeniu dwa , gżące się koty. Obrzydzony wyłączył urządzenie i obrócił się w stronę parku. Skacząc od drzewa do drzewa, niewielkie pokraczne sylwetki pokonywały dzielącą ich przestrzeń od ściany fortyfikowanego przez Specnaza pałacyku. Pięć, dziesięć, dwadzieścia... w dłoniach dzierżyli pałki, pręty, łańcuchy, niektórzy niewielkie butelki. Malutki bez termo widział palące się w szyjkach szmaty. Pech chciał, że od tej strony Specnaz zakopał ledwie dwa improwizowane ładunki, pozostałe przysłaniały wejście do bazy....
- Speeeeecnaaaaaz!!!!! - rozdarł się do komunikatora Malutki. - Kurwa, idą, zapierdalają, dziesiątki kurwa lub setki, ja pierdolę.... Mają butelki z benzyną, jebane kamienie, pręty kurwa pałki i łańcuchyyyyy!!! Dzicy!!!!

4 czerwiec 2022, 19:40, Wałbrzych, Piaskowa Góra, "Cold Steel"
Siwy, rozbujany w rytm tekkno, podszedł do grupy Klaberów w srebrnych t-shirtach i z bara pociągnał największego z nich. Ten prawie przewrócił się, rzucił "kurwą" i przyskoczył do Siwego. Dopiero wtedy ujrzał wielką, łysą, uśmiechniętą pałę przerośniętego nastolatka i Taza na koszulce. Zmitygował się, ale trudno się było mu wycofać:
- Móglbyś uważać może to miało zabrzmieć zadziornie, ale wyszło dość żałośnie.
Siwemu wystarczyło:
- Przypierdalasz się do mnie??!!!! - i trzasnął z baśki wysokiego Klabera. Trysnęła krew, a potem wszystko zniknęło w chaotycznym migotaniu dyskotekowych stropboskopów.
Malcik i Mongoł pili piwo przy barze. Malcik spoglądał na skaczący tłum, Mongoł na tyłek barmanki:
- I jak - zapytał przystojnego Rosjanina
- Standard, Siwego zaczepili Klaberzy, chciał się wycofać, ale chłopaki chcieli się lać.
- A to skurwiele - sennie zauważył Mongoł zahipnotyzowany kolysaniem bioder barmanki, która przygotowywała drinki dla kilku najemników z Czech, siedzących w kanciapie za sceną. Na chwilę przerwała, uśmiechnęła się złośliwie i na kilka centymetrów uniosła skraj bluzki odsłaniając płaski i gładki brzuch. Mongoł zakrztusił się i poczerwieniał jak indor.

4 czerwiec 2022, 19:40, Wałbrzych, WSK, dom Tołdiego
Tołdi wpadł do domu jak burza, przywitał się ze starymi i czym prędzej podłączył dek.[/i]
 
__________________
Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu


kitsune jest offline  
Stary 17-03-2006, 20:33   #193
 
Kulek's Avatar
 
Reputacja: 1 Kulek ma wyłączoną reputację
Specnaz

- O Kurwa.... -
Speca zamurowało. Ale na bardzo krótką chwilę, w końcu spodziewał się kłopotów. Zerwał się na równe nogi.
- Malutki, grzeję po spluwę! - Miał nadzieję że antyczny karabin będzie odpowiednio sprawny. Nie rozkładał go i nie sprawdzał. - Siedź tam i się nie ruszaj. Mów kiedy wejdą na bomby! Daj znać reszcie. - Spec biegnąc wyciągnął przerobioną komórkę. Zakręcając niemal się przwrócił. Wpadł do magazynu sprzętu.
Karabin, Luger - ręce Dominika pracowały szybko - Cztery petardy, takie same jakich użył podczas poprzedniej akcji. Amunicja. Granat gazowy. Na więcej nie ma czasu.
Wypadł z magazynu i pognał na piętro, do jednego z okien. Po drodze zabrał ze swojej graciarni "słonia" - przedpotopową maskę gazową i Łuk z pięcioma strzałami w chwytniku. Arsenał. Ale czy wystarczy na Dzikich? Spec był sam. Ale cieszył się że nie przekładał roboty na później, dzięki temu miał szansę. Gaśnice. Broń. Opancerzone drzwi i okna. Adrenalina buzowała w żyłach młodego gangera, wyostrzając zmysły i umysł.

Specnaz
 
Kulek jest offline  
Stary 20-03-2006, 22:56   #194
 
Kamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Kamel ma wyłączoną reputację
Tower niepewnie dał dwa kroki do tyłu, widok teka zaskoczył Towera ponieważ nie słyszał by w tym gangu bywali dorośli ... chyba dorośli... Tower lekko obrócił głową by kątem oka upewnić się czy Pikawa stał przy samochodzie i szybko odpowiedział do drucianego dziada w łamanym niemieckim:
Suchen die Information, angeblich jakiś konvoi pojawił sie w Loch parę dni temu, domyślam się, że wiecie więcej od nas skoro my na Netz go namierzyliśmy.
Oczywiście za tą drobną Hilfe im voraus bezah-len
– Tower dwuznacznym gestem wysunął kartę płatniczą.
 
__________________
I will never ask forgiveness and all of that I want to keep!
I will guide the blind in darkness though I cannot see myself
I will whisper in a deaf ear while I know you cannot speak
and I hear rumours about angels
Kamel jest offline  
Stary 23-03-2006, 13:50   #195
 
kitsune's Avatar
 
Reputacja: 1 kitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwu
4 czerwiec 2022, 19:41, Wałbrzych, Dziura, siedziba Tasmanów

Specnaz przywarował na piętrze pod wielkim poniemieckim oknem. Tasman podniósł sturmgewehra od Dzikich sprawdził go dokładnie, odkrywając, że w kolbie umieszczono dwie nowoczesne baterie litowe. Takie same jak używano w noktowizorach. Specnaz pomyślał, że faktycznie musi dokładnie sprawdzić tę broń. Miał to w planach, ale jakoś ciągle co innego było do roboty. Np. teraz trzeba było w dwie osoby odeprzeć atak Dzikusów, którzy wedle Małęgo nadciągali dziesiątkami jeśli nie setkami. Spanikowany głos Małego zabrzmiał w słuchawkach komunikatora:
- Spec, Specuś, jesteś tam, bo widzisz naliczyłem ich koło czterdziestu, pięćdziesięciu. Część włazi z góry od strony cmentarza. Inni od strony parku, kryją się. Zrób coś, bo za chwilę będą pod ścianą. Ja dzwonię do chłopaków.
Specnaz nadal słyszał mamrotanie klnącego Malutkiego oraz piski klawiatury w telefonie komókowym. Faktycznie musiał cxoś zrobić, chociaż sprawdzić, co robią Dzicy, bo zaraz się okaże, że są już pod ścianami.
Chłopak podniósł się i odchylił ciężkie okiennice zrobione z blachy stalowej. Dzicy byli już 20 metrów od ściany palącyku. Nadal się skradali, czyli jeszcze nie wiedzą, że zostali dostrzeżeni. Za chwilę jeden z nich wejdzi ew okolice improwizowanej bomby.


4 czerwiec 2022, 19:41, Wałbrzych, Dziura, siedziba Teków

Dziwaczny Tek uśmiechnął się sinymi wargami i odrzekł w łamanej polszczyźnie:
- Oczywiździe, Teki nie walczyć, Teki zarabiać. Ty nam dadź czaz do rana i 500 PLN a my poszukadź, co wiemy o konwoju. Dopsze?

[user=1361, 1251]Dwie sprawy:
-Twoja postać nei zna niemieckiego, rzuć okiem na opis swojej postaci
- Ile jeszcze gang ma kasy na wydatki? Jak byś mógł policzyć.[/user]

4 czerwiec 2022, 19:41, Wałbrzych, Piaskowa Góra, "Cold Steel"

Siwy wracał z kotła, muzyka dudniła opetańczo. Chłopak poprawił resztki koszulki i starł krew z czoła. To była walka!
- I jak? - zapytał Mongoł, choć tak naprawdę niewiele go obchodziły zadymy Siwego.
- E kiepsko, zdyszałem się, z formy wypadam. Za mało trenujemy na Dzikich. A gdzie ta ruska pała?
- Malcik? Pewnie znowu jakąś laskę wyrywa.
- Aha - Siwego natomiast w ogóle nie obchodziły laski, wszak był poważnym trzynastolatkiem.
A Malcik właśnie podszedł do malutkiej, drobniutkiej bruneteczki, która w tym anonimowym tłumie tańczyła całkiem samotna. Spojrzał na nią, przybral swoją typową minę amanta i przyłączył się do malej.[/scroll]
 
__________________
Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu


kitsune jest offline  
Stary 23-03-2006, 15:05   #196
 
Kulek's Avatar
 
Reputacja: 1 Kulek ma wyłączoną reputację
Specnaz

...3...2...1.... BUM!

Specnaz nie odpalał bomby na oślep, zaczekał aż dziki z koktailem wejdzie w zasięg. Nie czekając na efekt wypatrzył następnego, chwycił karabin i wziął go na cel.
Muszka...Szczerbinka....jak na strzelnicy... Ognia!
Trzask....Trzask...Trzask..Trzask...
Komórka, którą Malutki przerobił na detonator leżała obok, z jej wyświetlacza krzyczał jaskrawy napis BUM! Trzaskom wystrzałów wtórował jakiś dziki śmiech i "Incoming! Incoming!" z komórki-detonatora w tle... poczucie humoru Malutkiego... po którym teraz nie ma śladu.
Specnaz nie oszcządzał amunicji, choć strzelał ogniem pojedyńczym. Chciał wyeliminować każdego dzikiego który będzie miał koktail.
W pogotowiu trzymał petardy. Zrzuci je na dół, gdy jacyś dzicy podejdą pod ścianę lub taras.
Trzask..Trzask...Trzask....
 
Kulek jest offline  
Stary 23-03-2006, 15:38   #197
 
kitsune's Avatar
 
Reputacja: 1 kitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwu
4 czerwiec 2022, 19:42, Wałbrzych, Dziura, siedziba Tasmanów

Samoróbka Speca eksplodowała z hukiem, obsypując pobliskich Dzikich ziemią. Ten, który niemal wdepnął na ładunek wywinął werfla w powietrzu i jak szmaciana lalka padł na ziemię. Martwy bądź ciężko ranny. Spec nie był wrażliwy zbytnio, ale gdy ujrzał, co ta mała bombka zrobiła z gangera, to przez chwilę zrobiło mu się niedobrze. Lepiej było by ten biedny palant nie żył. Zresztą pozostali też. Spec podrzucił do uczu ciężkiego Sturmgewehra i nacisnął spust. Przy pierwszym naciśnięciu n ałożu lufyu wydzielił się ze zgrzytem podłużny segment celownika laserowego, ułatwiając celowanie chłoapkowi. W tej chwili Specnaz skłonny był wyśpiewywać peany na cześć Teków. To była cholernie celna broń, a po przekalibrowaniu dość ergonomicza, o niewielkim odrzucie, co Specnaz poczuł po raz drugi naciskając spusty. Pocisk kalibru 5,56 mm z ponaddźwiękową prędkością wystrzelił z lufy i trafil w klatkę piersiową wysokiego Dzikusa z koktajlem Mołotowa. Butelka upadla na murawę.

Pozostali gangerzy błyskawicznie rozsypali się po parku. Część zaległa za drzewami i wśród wysokiej trawy. Kilku rzuciło się biegiem w stronę pałacyka. Spec strzelał raz za razem, ale nie był zbyt dobrym snajperem neistety. Wystrzelił już 12 pocisków a trafił jeszcze jednego Dzikusa w nogę. Ganger mimo rany szybko schował się za stertę śmieci. Specnaz klął w myślach, stracił z oczu Dzikich, którzy najprawdopodobniej byli już pod ścianą pałacyku.
 
__________________
Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu


kitsune jest offline  
Stary 23-03-2006, 15:54   #198
 
Kulek's Avatar
 
Reputacja: 1 Kulek ma wyłączoną reputację
Specnaz

Dzicy rozsypali się po parku, większość pochowała się za drzewami i czym tam popadnie. Kilku podbiegło pod ścianę, tych głupszych czy tych odważniejszych. A dla tych kilku Dominik miał niepodziankę. Nie tak morderczą, jak bomba, ale mimo to nieprzyjemną...
Zippo zapaliło się z trzaskiem. Spec opalił lont petardy krótko, tak by palił się parę sekund i szybko rzucił go w dół, w kierunku Dzikich, którzy podbiegli pod ścianę.
Bomba poszybowała w dół z sykiem, zostawiając za sobą cienką smużkę niebiaskawego dymu.
Z wieży słychać było paniczne krzyki Malutkiego.
 
Kulek jest offline  
Stary 23-03-2006, 16:10   #199
 
kitsune's Avatar
 
Reputacja: 1 kitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwu
4 czerwiec 2022, 19:43, Wałbrzych, Dziura, siedziba Tasmanów

Petardy eksplodowały. Większość Dzikich pewnei przypadła do muru, ale jeden odskoczył od ściany. Spec błyskawicznie wwaywalił w jego stronę 3 kule, jedna trafiła go w brzuch. Z tej odległości było po chlopie.

Mimo to sytuacja nie była najlepsza. Dzicy otrząsnęli się z zaskoczenia i zaczęli działać. Dwa koktajle rozprysnęly się na blasze kryjącej okno, z którego działał Specnaz. Okno zaplonęło. Spec odskoczył jak oparzony... a raczej odskoczył oparzony, gdy struga płonącego paliwa trysnęła mu na ramię. Padł na ziemię i błyskawicznie stlumił płomienie. Poparzone ramię zaczynało boleć jak diabli. Dzicy coraz śmielej sobie poczynali. W blachę właśnie wbił się krótki stalowy bełt wystrzelony zapewne z kuszy zrobionej z resoru samochodowego. Kilka innych pociskó zagrzechotało o ścianę.

Na wieży Malutki właśnie wybijał numer Towera. Zbielałymi wargami modlił się o to, by szef jak najszybciej odebrał.

4 czerwiec 2022, 19:43, Wałbrzych, Dziura, siedziba Teków

Telefon w kieszeni Towera zaczął wyśpiewywać jakąś skoczną melodię. Młody Taz spojrzał na Teka, który wykrzywił usta we wzgardliwym uśmiechu. Pytanie, odebrać teraz, czy kontynuować rozmowę?
 
__________________
Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu


kitsune jest offline  
Stary 23-03-2006, 16:44   #200
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
"Pikawa"
Chłopak zerkał z odrazą na "starego" Teka. Jego twarz, mimo że bardziej przypominała odkurzacz niż człowieka, napawała Pikawę grozą. Jak ktoś mógł tak nawbijać sobie wszczepów? To z założenia miało usprawniać, a nie tak niszczyć człowieka...
Cokolwiek miałby jednak myśleć, nie wiedział co z sobą zrobić. W końcu wyjął komórkę i napisał SMSa do Specnaza: "I jak tam zbrojenia? Wiecie co odbilo ksiedzu? My narazie jestesmy u Tekow." Może dowie się czegoś ciekawego?
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:18.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172