| |
 |
| |||||||
| | Narzędzia wątku | Wygląd |
22-01-2006, 22:17
| #31 |
  Reputacja: 1  | Tower wsiada za kierownica, grzebiąc cos mruczy pod nosem – o mam- wrzuca kasetkę do odtwarzacza wszyscy poznają kawałek dezertera „bestia” Ogląda się za sobą czy wszyscy są i daje w dechę [/b]
__________________ I will never ask forgiveness and all of that I want to keep! I will guide the blind in darkness though I cannot see myself I will whisper in a deaf ear while I know you cannot speak and I hear rumours about angels |
|
|
22-01-2006, 22:20
| #32 |
  Reputacja: 1   | "Pikawa" - No to zaczynamy...-mruknął Pikawa i włączył odtwarzacz. Ramones- w końcu klasyka, dostał kiedyś od swojej byłej. Podobnie jak większość jego punkowych numerów. Popędził w kierunku motoru, wskoczył wręcz na niego i szybko odpalił. Jego jasnoniebieska, crossowa Yamaha zawarczała aż miło. Mateusz jeszcze szybko wysłał SMS'a ("Nie martw sie kotku. Nic sie nie dzieje. Jade na akcje, bede pilnowal Towera."), poczym założył czarne okulary i popędził w kierunku kamienicy za Tuwima. Przejeżdżając obok UAZ'a krzyknął "Panczur, tylko nie rozpierdol naszych! A Ty Specnaz stawiasz dziś kolejkę! Jaaazda!", poczym mruknął pod nosem Let's play Rock'n'Roll..., poczym wypruł w kierunku kamienicy...
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
|
|
|
22-01-2006, 22:28
| #33 |
 Reputacja: 1 | Proszę Panów, malutka retardacja, co by napięcie wzmóc. Oto baza pojazdów gangu Tasmanów: Uaz-469 w jednej z wcześniejszych wersji, choć pali 100/100 w warunkach, niełatwych wszak, Dziury, nieoceniony  A oto amerykańska half deuce, dwu i półtonówka. Cudowna, nieprawdaż? Tasmany wygarnęły ją od republikanów, za skromną cenę 80000 PLN, Malutki wzmocnił boki i tył wozu, który choć wolniejszy potrafi przetrwać ostrzał z broni ręcznej.  I na koniec Yamaha YZF R1, piękna srebrna strzała, na której Pikawa poprzedza cwałującą apokalipsę w postaci Tasmanów.  3 czerwiec 2022, 22:21, Wałbrzych, siedziba Tasmanów Tasmany ruszyły na łów. Tasmanami zwali sami siebie, bo powszechnie w Dziurze mówiono o nich "Okurwieńcy". No cóż grzecznością nigdy nie grzeszyli. Yamaha Pikawy śmignęła po wertepach Dziury, cudem unikając zawalisk i głębokich rowów, za motocyklem z rykiem silnika szarżował terenowy UAZ. Tower skupiony na jeździe milczał, zaciaskając ręce na kierownicy, Specnaz sprawdzał sprzęt: przyciął lont w petardzie, oglądał uważnie tonfę, celebrował każdą chwilę przed walką. A Panczur... Nooo... Panczur wył! Wył jak szalony, wychyliwszy się do połowy z UAZa, wymachując przy tym brudnym łańcuchem. Dojeżdżali do celu, ciemniej bryły kamienicy wokół której rozstawili się Dzicy, prawdziwy motłoch Dziury. Prymitywne niedorozwoje uzbrojone w pałki, noże i łańcuchy. [user=1251, 1476] Wejdziesz pierwszy do akcji, pamiętaj o tym, nim Ci pomoga trochę czasu minie. Szybkość jest kluczem. Ale jeśli kogoś zabijesz, to możesz mieć przechlapane na mieście.[/user] [user=1251, 1361, 1476, 41, 1407]Proszę tym razem nie tyle o opisanie działań co bardziej taktyki, pamiętajcie jeśli chcecie zabijać, liczcie się z tym , że i Was będą chcieli uśmiercić. Taktyka![/user] [user=1251, 1361]Czujesz się odpowiedzialny za chłopaków, czujesz, że nie mozesz skrewić, nie chcesz nikog z nich stracić, nawet Pikawy[/user] |
|
|
|
22-01-2006, 22:40
| #34 |
  Reputacja: 1 | "Specnaz" Siedząc na fotelu uważnie podociągał wszystkie pasy uprzęży. Nóż, pałka, petarda, tonfa na swoim miejscu. Wyciągnął Glocka z kabury - magazynek pół na pół ślepaki z gazowcami, przyda się jak sytuacja wymknie się spod kontroli. Te prymitywy nie wiedzą w końcu że to tylko straszak... Taaaaak... Specnaz absolutnie nie zamierzał dziś stawiać browara Pikawie. Chyba na odwrót. - Tower, jedziemy na rozpierduchę, czy tylko ewakuujemy naszych? - u Specnaza slang często mieszał się ze słownicwem pseudofachowym. |
|
|
|
22-01-2006, 22:42
| #35 |
| Reputacja: 1 | "Pikawa" Dojeżdżając Mateusz szybko zmienił akutalną piosenkę na "trzy bajki" Armii- to zawsze nastrajało go do walki. Z dala wyhamował, poczym ukrył motor za załomem. Do kuszy zamontował bełt z iniektorem na czubku, przygotował kilka innych w kieszeni, poczym wyjrzał zza załomu, szukając wzrokiem wroga... -Pam pam param...-wymruczał z uśmiechem rytm piosenki Pikawa i włączył w cyberoku tryb termowizji... A teraz ich policzmy... Gdy już zliczył wrogów, wyjął z kieszeni komórkę i przedzwonił do Towera. Słyszysz mnie stary gnoju? No to dobrze... Robimy tak- ja biorę ich na stronę, strzelając z usypiacza w klate kilku kolesi a potem wpieprzam na motor i jadę wokoło kamienicy. Wracam- wy już na nich czekacie z łańcuchami i pałkami. Liczą się jako moje trupy! A potem idziemy po jebanego Siwego i resztę... Co wy na to? |
|
|
|
22-01-2006, 22:48
| #36 |
| Reputacja: 1 | Tower odbiera telefon - Co, nie słyszę ? OK wystawie chłopaków ale ci co znajdą się pod kołami są moi wiec zjedź mi z drogi- Zapiąć pasy ! – Wydarł się Tower, jego twarz sprawiała wrażenie jakby słowa Specnaza nie dotarły do niego... po chwili odpowiada - zabawcie się dobrze ale naszych chłopaków potrzebuje całych !!! Dodając gazu ruszył w kierunku kamienicy. Malutki dzwoń do chłopaków, przekaz im że już jesteśmy na miejscu ! - urwał Tower
__________________ I will never ask forgiveness and all of that I want to keep! I will guide the blind in darkness though I cannot see myself I will whisper in a deaf ear while I know you cannot speak and I hear rumours about angels |
|
|
|
22-01-2006, 23:40
| #37 |
| Reputacja: 1 | 3 czerwiec 2022, 22:23, Wałbrzych, kaminica na Pl. Tuwima Minuty wlokły się niczym godziny, sekundy niczym minuty. Pikawa wycelował kusze w najbliższego wyrostka z mierzwą włosów na głowie i zardzewiałą gazrurą w dłoni... Tower pędził jak szalony wprost na kamienicę. Specnaz dopiął rękawice bez palców i zacisnął dłonie na oksydowanej rękojeści gazowego Glocka. Panczur beknął i kontynuował pandemoniczny ryk... Większośc Dzikich skupiło się przed wejściem do kamienicy, tam było ich blisko dwudziestu, kliku innych plątało się tiu i ówdzie wokół całego zamieszanie. Każdy miał jakąś broń na zadymę: łańcuch, stalową rurkę, pałkę nabijaną gwoźdźmi czy nowoczesny plastat. iektórzy już odwrócili, wypatrując źródła ryku.  Dzicy wydają się niezorganizowani, widocznie nie ma wśród nich szefa. Są też pewni wygranej. |
|
|
|
22-01-2006, 23:47
| #38 |
| Reputacja: 1 | "Specnaz" Podobnie jak Panczur, Specnaz wychylił się za okno. Glocka schował do kabury, teraz trzymał w ręku bombę domowej roboty z podpalonym lontem. Jeśli dobrze wymierzył czas palenia się ciśnie ją w największą grupę Dzikich. Zostawił sobie kilka sekund zapasu - na wszelki wypadek. W końcu może wybuchnąć nieco za późno, byle by nie za wcześnie... |
|
|
|
22-01-2006, 23:49
| #39 |
| Reputacja: 1 | "Pikawa" -"Nie pytaj mnie dlaczego zabiłem go!-zanucił pod nosę znajomą melodię, poczym wystrzelił bełt po odpowiednim przycelowaniu w klatę dzikusa. Chłopak szybko dobył drugi bełt, napiął cieńciwę i znów wystrzelił z największą możliwą dla niego precyzją, wstrzymując na chwilę oddech. Licząc, że zaraz pobiegną na nim, Mateusz wskoczył szybko na motor, silnik zaryczył, a sam Pikawa wyjechał na środek ulicy i machnął w kierunku Dzikusów. -No to chodźcie, pobawmy się!-krzyknął, poczym z dziecięcą radością popędził za zawalisko, co chwile zwalniając, by nie oddalić się zbytnio od tych dzikusów, którzy poędzili za nim...
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
|
|
|
22-01-2006, 23:56
| #40 |
| Reputacja: 1 | Dostrzegając kłębiący się motłoch przy wejściu do kamienicy Tower zwraca się do kumpli - Mam ochotę na mielonkę, ale jak chcecie możecie teraz wysiąść i zając się tymi co przeżyją - urwał- Czy domyślacie się co chce zrobić? Chcę jak najwięcej szmaciaży zmielić kołami.
__________________ I will never ask forgiveness and all of that I want to keep! I will guide the blind in darkness though I cannot see myself I will whisper in a deaf ear while I know you cannot speak and I hear rumours about angels |
|
|
| |
Wygląd liniowy
