09-12-2022, 15:12 | #51 |
Reputacja: 1 | Reiko wciąż wstrząśnięta po masakrze krzyknęła: - Nie dam rady! Rezygnuje z tego radźcie sobie sami!!!- Jej oczy były nieobecne, znaliście ją nie od dziś tego typu tragedie na ulicach Night City były normą szczególnie w biedniejszych dzielnicach, w których się obijaliście, ale widać było, że coś w tej masakrze poruszyło czułą strunę w duszy tejże niebinarnej osoby fixserującej. Pobiegła przed siebie, znikając w plątaninie budynków i tyle ją widzieliście... Nie było jednak czasu, żeby się nad tym zastanawiać, we czwórkę wskoczyliście do ciężarówki Łysobrody wyłączył wszystkie opcje eko oraz inne limitery i na pełnej petardzie podjechał w pobliże zrujnowany hotel "Sen Oni" mieliście szczęście clown car minięty po drodze skupił się na pościgu za neo buddystami, widać Boozos mieli z nimi jakąś kosę a wieści o śmierci ich kamikadze z waszych rąk jeszcze do nich nie dotarły... Zgodnie z sugestią Parka, Miguel zaparkował kilka przecznic przed celem, ale ogromna bryła spalonego przybytku z zawalonym dachem wciąż była widoczna i robiła wrażenie ogromną żelbetonową betonową kubaturą, mimo że czas, melinujące tam ćpuny oraz złomiarze nie byli dlań łaskawy. Straciliście dwie członkinie ekipy, z jednej strony więcej kasy do podziału z drugiej misja trudniejsza. Pytanie, jak teraz zrobić podejście ? Na razie nie trafiliście pod ostrzał gangerów, ale wiedzieliście, że w tej okolicy kręcą się naprawdę spierdolone pozer gangi. Do tego, jak dowiedział się Hwang Jae, Kevin i właściciele psa narobili sobie trochę wrogów... Rozpoznanie atakiem czy może coś bardziej cwanego ? Przyszła pora, aby się naradzić, a potem wprowadzić plan w czyn! Ostatnio edytowane przez Brilchan : 09-12-2022 o 17:19. |
11-12-2022, 11:51 | #52 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
15-12-2022, 11:58 | #53 |
Reputacja: 1 | Miguel zaparkował i zamknął oczy. Kabel łączył go z samochodem. Lubił myśleć, że dzielą ciało i zmysły. Wprawdzie czujniki parkowania pokazywały, że nikt nie stoi w promieniu dwóch metrów od auta, ale kamera cofania już dawała pogląd na całą ulicę.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 15-12-2022 o 12:01. |
18-12-2022, 13:02 | #54 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
__________________ Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis! |
18-12-2022, 13:40 | #55 |
Reputacja: 1 | W środku samochodu przed przeszpiegami Mapa, którą wyświetlił Hawang wyglądała luksusowo, ale z samego obserwowania z zewnątrz można było wywnioskować, że nie odpowiada obecnej sytuacji, patrząc po pożarze i zawaleniu piętra. Zdobycie mapy informowało jednak o trzech ciekawych miejscach, o których nie wiedzielibyście bez tego cudownego znaleziska 1. Panic room dla V.I.P.-ów, który mógł przetrwać nieszczęścia oraz dwa podziemne poziomy: Parking i serwerownie dla hotelowego SI gdzie przetrzymywano również roboty i sekcje dla ich naprawy. Park chciał jakiegoś lokalsa na przeszpiegi bezdomnego albo ćpuna po usłyszeniu tego pomysłu Ganimedes palną się dłonią w czoło - Stary jesteśmy w Strefie Walki, nie w slumsach! Zakładając, że znalazłbyś kogoś, kto nie jest na tyle pojebany, żeby od razu cię zabić na dzień dobry, to pewnie zniknęliby z kasą, zamiast dać ci jakieś przydatne informacje - Wyjaśnił koledze bardziej zorientowany w kulturze ulicznej żigolo. Koniec, końców stanęło na tym, że Miguel i Anna pójdą na przeszpiegi a Aiden zostanie w ciężarówce z Parkiem pilnując, żeby sieciarz nie próbował się zaprzyjaźnić z jakimiś lokalnymi mętami. Obrażony Park przypomniał sobie, że adres kontaktowy nowo narodzonej SI winnej mu przysługę wciąż świecił się na różowo, w koncie jego oka może warto by wykorzystać tę kartę przetargową, żeby odzyskać twarz ? Łysobrody i Cat przeszpiegi Oboje przedarliście się do celu, byliście cisi jak noc, wokół można było usłyszeć krzyki i wystrzały z karabinów niesione przez wiatr, ale wasze czułe zmysły podpowiadały wam, że to jakieś pierdolnięte gangi walczą między sobą wiele przecznic dalej. Dźwięk się po prostu niósł, bo zrujnowane budynki nie blokowały jego przepływu. Piękna mapa, którą pokazał wam Hawang miała niewiele wspólnego z rzeczywistością niegdyś piękny hotel stał się meliną. Ściany zostały rozpierdolone, wszędzie walały się kawałki betonu, na ścianach widać było grzyb z uszkodzeń wodnych, graffiti oraz przeróżne śmieci i zużyte strzykawki, oraz porzucone opakowania po prepakach jedzenia Kibble. Widać było w okolicy kilka barłogów, lokalni bezdomni zrobili nawet kilka przepierzeń z gruzu, żeby stworzyć iluzje własnej przestrzeni, z boku dziury wyglądając na ulice, stało wygodne krzesło i kanapa, które mogły być częścią oryginalnego wystroju hotelu, lecz nieprzyjemny zapach i sugestywne plamy zniechęcały do odpoczynku, jeżeli nie było się zdesperowanym. Czułe oko Miguela zauważyło Kilka miniaturowych kamer krótkiego zasięgu nadawania przyklejonych w centralnych miejscach, aby obserwować przestrzeń po chwili, Anna klepnęła kolegę w ramię i szepnęła mu na ucho - Dwie grupy idą w naszą stronę Jedni mają barwy booster gangu bulldogów, czterolistne kończyny na dresach, złote krzyże i rude mordy drugiej grupy sugerują Irlandczyków Wasze komunikatory wciąż działały. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 18-12-2022 o 13:55. |
08-01-2023, 11:19 | #56 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
28-01-2023, 19:26 | #57 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
__________________ Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis! |
08-02-2023, 07:06 | #58 |
Reputacja: 1 | Epilog Na ulicach Choomby dużo nawijały o zasadach bycia cyberpunkiem, styl ponad substancje, udawanie, że wszystko było zaplanowane i inne tego typu farmazony, ale mało kto mówi o niepisanej zasadzie 0 - Wiedzieć, kiedy odpuścić. Nie mówi się o niej, bo jest niefajna, ale jej znajomość oraz zastosowanie odróżnia fajne trupy od rozsądnych Ulicznych Wojowników, którzy zobaczą kolejny krwawy świt... Zmywaliście gorczy porażki z gardeł kolejką Grzmotów w fajnej jamajskiej knajpce, którą wynalazł wam zaznajomiony z okolicą Park, wtem do lokalu weszła Reiko ciągnięta za prowizoryczną smycz z paska od spodni przez zaginionego psa! - Przepraszam, że tam wymiękłam złe wspomnienia... Jak pozbierałam, się do kupy to buchnęłam rower i podjechałam pod "hotel"... Na miejscu to była prawdziwa masakra! Bałam się, że pozdychaliście! Okazało się, że ten zjebany Kevin porobił w tej jebanej melinie mnóstwo pułapek! Monokable ucinające kończyny, granaty z gazem nerwowym, zapadnie z ostrym drutem i jebane siatki z gruzem lecącym na łeb jak w jakieś jebanej kreskówce- Opowiadała przejęta Fixerka w tym czasie zadowolony z życia Wieprz władował mordę w miskę z frytkami chili. - A ten spryciula ukrył się z tym psiakiem w Panic Roomie, który został jeszcze z bogatych czasów, ale potem przylazł ten cały Pazura od Providenta! Facet normalnie jest na poziomie Morgana Blackhanda! Mówię wam wykończył niedobitki wojujących gangów potem jakimś cudem zorientował się gdzie ukrywa się zbieg... Sama nie wiem może miał cyberoko albo dostęp do papierowej kopii planów ? Z tymi Korpami to nie wiadomo. Wyciągnął dłużnika a pies był na tyle sprytny, żeby samemu wyleźć złapałam go i przyszłam tutaj Wbrew wszystkiemu udało się, wykonać zlecenie mieliście więc powód do świętowania! Ostatnio edytowane przez Brilchan : 08-02-2023 o 10:32. |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |