Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-11-2016, 20:18   #521
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- O! Dobrze widzieć że udało ci się odzyskać swoje rzeczy. Oswald skinął głową Luisowi. -Posłałem chłopków do czyszczenia koni to i przy okazji poleciłem im wyczyścić twojego wierzchowca. Wiec nie zdziw się jeśli będą się nim zajmować. Wyjaśnił, kiedy jego uwagę odwrócił zbliżający się Randulf.

- Rozglądasz się jakbyś co najmniej spodziewał się ataku potwora. Jak tam poszło odprowadzanie dziewczęcia? Uwinąłeś się szybciej niż się spodziewałem. Spieszysz się gdzieś? Zapytał nieco rozbawiony.



- Z Otwinem idziemy do sołtysa trochę pogadać i odebrać skrzynie z łupem, cośmy potworowi z karczmy odebrali. Wpadła mi w oko tam rzecz czy dwie. No i podobno ciężka franca. Chcesz nam Randulfie pomóc to targać? Co tak będziesz sam łaził...
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 21-11-2016, 20:38   #522
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
-Patrzcie, znalazłem przeklęte zwoje wiedźmy. Chcę je spalić. - Rzekł Luis do towarzyszy. -Nawet nie próbuję ich odczytać, bo i tak pewnie nie umiem, a jeszcze coś zepsuję. - Zażartował.

-Aha, jak zobaczycie małą dziewczynkę, albo uroczą niewiastę, to zabijajcie na miejscu. To wiedźma. Widziałem ją na własne oczy. - Ostrzegł Rycerz.
 
Mortarel jest offline  
Stary 21-11-2016, 20:46   #523
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Przeklęte zwoje? W takim razie możesz je wrzucić do kominka w chatce gdzie się zatrzymaliśmy. To tamten domek. O tam. Bosch pokazał palcem jeden z budynków.

- A tą wiedźmę to gdzie i jak spotkałeś?
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 21-11-2016, 21:00   #524
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Zwoje? Do kominka? - zdumiał się Randulf. - To chyba nie jest dobry pomysł - powiedział. - Kto wie, co się stanie, gdy trafią do ognia. Nie lepiej rozpalić ognisko? - dodał, zanim ktokolwiek zdążył pomyśleć, że chciałby je ocalić.

Kto wie, czy by tego nie zrobił, gdyby w jego ręce wpadły takie pergaminy.

- A tę skrzynię pomogę wam zanieść - dodał.
 
Kerm jest offline  
Stary 21-11-2016, 21:02   #525
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
- W jednej ze starych chat. Tej, w której nocowałem i gdzie był mój ekwipunek. Najpierw zobaczyłem małą dziewczynkę, która wyciągnęła te zwoje. Chyba chciała odprawić rytuał. Kiedy kazałem jej rzucić zwoje, to przemieniła się w piękną kobietę, chcąc mnie skusić. Jednak ja kocham tylko Panią Jeziora. - W tym momencie Luis począł śpiewać hymn pochwalny na cześć Pani Jeziora, który trwał dłuższą chwilę.

-Kiedy zaatakowałem wiedźmę, to ta po prostu znikła. Dziwne. - Rzekł Luis kierując się w stronę domu, aby spalić zwoje w kominku.

Na słowa Randulfa Luis przystanął.
-W porządku, mogę spalić je w ogniu. Możesz rozpalić jakiś stos Randulfie? Moje ręce nie splamią się bowiem pracą...
 
Mortarel jest offline  
Stary 21-11-2016, 21:09   #526
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Wiedźmy to chyba maja w zwyczaju tak znikać. Ostatnia którąśmy ubili rozpłynęła się nawet po tym jak Karl wpakował jej bełta w czoło. Bosch przypomniał niedawną walkę w dworku De Loeve.

- A co ma się stać po spaleniu ich w kominku? Zapytał Randulfa. - Ogień to ogień, a pergamin tak czy inaczej cholera weźmie. Ale rób jak uważasz. Ostatnie słowa skierował do Luisa, który już ruszył aby zniszczyć pergaminy.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 21-11-2016, 21:27   #527
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- A skąd ja mam wiedzieć, jak magia zareaguje na ogień? - Randulf wzruszył ramionami. - Albo ogień na magię? A co będzie, jeśli na przykład wybuchnie wielkim płomieniem? Zacznie się palić dziesięć razy mocniej? A nuż chata od tego spłonie? Magia jest niebezpieczna.

Tylko żreć, spać i mieczem machać, pomyślał niechętnie o Luisie. Darmozjad.

- Rozpalę - powiedział. - Możesz mi pokazać, jak wyglądają takie zwoje? Mam nadzieję, że trzymanie ich ci nie zaszkodzi - dodał z pewną, może nie do końca szczerą, troską.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 21-11-2016 o 21:31.
Kerm jest offline  
Stary 21-11-2016, 21:35   #528
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
-Ależ proszę. - Luis wręczył zwoje Randulfowi. -Na pewno nie zaszkodzi, bo chroni mnie mnija Pani! Pani Jeziora! La la la la. - Luis odśpiewał kolejny hymn pochwalny.
 
Mortarel jest offline  
Stary 22-11-2016, 00:09   #529
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
- Kurna, rozejdziemy się na chwilę i każdy jakieś przygody ma. Chociaż akurat jeden z nas - spojrzał na Luisa i bukłaki, które ze sobą taszczył - chyba bawił się lepiej niż reszta. Musiało być mocne skoro można po tym wiedźmę zobaczyć - zażartował nie do końca wierząc w opowieść.

- A mogę ja zobaczyć te zwoje? Skoro to barachło od nas ze wsi przylazło to może coś mi się skojarzy, hm? Skoroście go dotykali i nic się Wam nie stało to mi też nie będzie. Rzucę okiem i możecie palić.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline  
Stary 28-11-2016, 12:36   #530
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację


Rozmowa zeszła na temat zwoji. Bohaterowie postanowili je spalić, jednak przed tym lekko się im przyjrzeć.

Randulf w swoje dłonie jako pierwszy wziął zwoje. Bohater poczuł coś czego nie dało się w żaden sposób wytłumaczyć, było to uczucie mocy. Czuł jak papiery, który były teraz w jego dłoniach coś do niego mówiły jak gdyby szeptały. Jednak nie to było najistotniejsze, a to, że zaczynał je rozumieć. Te papiery były wyjątkowe, nigdy czegoś takiego nie widział. Nawet księga, którą niegdyś ukrył w jednym z drzew, była niczym w porównaniu z tym co dzierżył w tej chwili w swoich dłoniach. Były to rysunki ciała, a tekst zawarty w nim był opisujący metodę wskrzeszenia. Metodę aby dać życie.

Lusis śpiewał swój hymn pochwalny, czuł że bogini mu przyświeca. Odczuwał obecność swojej pani. Czuł się znacznie silniejszy, pomimo, że nie spał tak długo. Czuł jak gdyby jego ciało i umysł odpoczął podczas pieśni.

Otwin otrzymał papiery od Randulfa. Bohater gdy tylko wziął je w ręce poczuł palenie w żołądku. Te zwoje definitywnie go odpychały jak gdyby nie chciały być w jego rękach. Bohater dostrzegł w nich formuły, które gdzieś już kiedyś widział. Jednak nie wiedział, nie potrafił sobie przypomnieć gdzie. Był też pewny jednego, nie było to nic z ostatnich 4 wiosen. Wspomnienie było zamglone i mogło pochodzić z dzieciństwa. Widział je na stole, później była kłótnia… jednak nie był w stanie więcej pamiętać.

Luis i Oswald usłyszeli coś niemal w tej samej chwili, ich głowy odwróciły się niemal na zawołanie. Był to dźwięk, którego nikt inny nie słyszał, tylko dwaj bohaterowie, stojący w lekkim dystansie pomiędzy siebie. Dźwięk był jak gdyby wołaniem o pomoc. Przypominał głos sołtysa, był bardziej wyciszony, dobiegał jak gdyby z wnętrza budynku.

Dwaj pozostali bohaterowie nie byli w stanie niczego słyszeć.

Randulf stał w lekkim osłupieniu łącząc fakty dotyczące zwoi, czuł, że najchętniej wyrwał by je teraz Otwinowi z dłoni, jednak jego opanowanie było znacznie silniejsze. Nie było tutaj miejsca na takie przejawy.

Otwin toczył walkę z samym sobą i wspomnieniami. Nie był w stanie wyciągnąć nic więcej, a tak bardzo chciał. Gdy podniósł głowę ze zwoi pomiędzy domami zauważył znaną mu postać. Był to nikt inny jak Ian. Szedł za domami, jak gdyby coś śledził. Chwila i znikł za kolejnym budynkiem.

 
Inferian jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:25.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172