Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15-01-2017, 23:08   #131
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Otto co jakiś czas wyglądał przez okno lub wychodził na zewnątrz na pokład. Był zdenerwowany i dziewka widziała jak chodzi nerwowo. Bawił się dziwnymi przedmiotami w dłoni. Były to komponenty czarów, ale skąd miała to wiedzieć kobieta.
- Nie martw się. No może ta rana nie doda Tobie uroku, ale przy długich włosach będzie niezauważalna.- Starał się nieudolnie pocieszyć kobietę by samemu rozładować napięcie.
- Wrócisz do dziewczynki. Nie jesteśmy mordercami czy porywaczami. Po prostu muszę prosić Ciebie o cierpliwość. Musimy swoje zrobić i będzie można wracać.- Zapewnił dziwkę.

W końcu pojawili się. Mag stanął przy oknie i przyglądał się co się stanie. Był gotowy czarować i tylko sprawdzał wiatry magii wokół krążące czy coś mu podpowiedzą o naturze przybyszy.
Nie widział ich zleceniodawcy co było lekko niepokojące.

Chwilę rozmawiał jakiś elf z kompanami po czym wypuścił strzałę ponad las.
Otto domyślił się, że to jakiś sygnał.
- Michaił. Obawiam się, że może to być zasadzka jakaś.- Zwrócił się do Kislevity wychodząc z nadbudówki by dziewka go nie słyszała.
 

Ostatnio edytowane przez Hakon : 16-01-2017 o 11:58.
Hakon jest offline  
Stary 16-01-2017, 14:20   #132
Dnc
 
Dnc's Avatar
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację

Tak jak przypuszczali, że nim zjawi się pracodawca wpierw do tartaku przybędą zwiadowcy. Było ich trzech, ciekawe ile ich jeszcze przybędzie. Miał nadzieję że nie dużo. Nie podobało mu się to z jednej strony z drugiej rozumiał też zabezpieczenia jakie chciał mieć dowódca. Niepodobał mu się też ton i kierunek w jakim skierowała się rozmowa.
- ]Skoro tak się dogadalismy to bedzie to zrobione. Wpierw pokażcie złoto damy wam to co chcecie i spalimy łajbę. Każdy zrobi swoją cześć umowy i wrócimy do domu zadowoleni - powiedzial uspokajającym tonem krasnolud. Nie chciał co prawda palić łódki bo nie będą mieli jak się stąd wydostać ale co zrobisz. Miał nadzieje, że tylko krew się tutaj nie poleje a jedynie szybko dobiją targu.
Po chwili ciszy wypowiedział swoje wątpliwości na głos.
- Nie chcemy kłopotów, mam nadzieję że wy też nie. Im szybciej dobijemy targu tym szybciej będziecie mieli nas z głowy. No i pomyśl im później łodź spłonie tym więcej czasu będziecie mieli by stąd uciec. Bo nim ktoś zobaczy dym i wyprawi się tutaj to minie chwila a tak mogliby być już w drodze. Co więcej czekaliśmy na was a gdzieś trzeba było się przespać czy mieć możliwość odpłyniecią gdyby bogowie wam przeszkodzili w dotarciu do tartaku. Jak pomyslisz o tym z naszej perspktywy to naprawdę ma to sens. Nikt tutaj samowolki nie robi więc spokojnie. O reszte naszych się martw, mamy co chcieliście a to chyba najważniejsze.
Miał nadzieję że jego wywód przemowi do nich i zmusi do przyjrzenia się sprawie od ich strony.

 
Dnc jest offline  
Stary 16-01-2017, 19:08   #133
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Mężczyzna tylko wzruszył ramionami, następnie pogładził szyję karego konia
-Nic ja do Was nie mam. Ale Wam krasnoludzie za myślenie nie płacą. A za proste wykonywanie instrukcji. Nasza była prosta, wypatrywać dymu przy tartaku. Jak go nie ma to przeczekać do kolejnego świtu, sprawdzić sprawę i dać sygnał. Nie ja Wam płacić będę więc złota nie wołajcie. I nie mnie tłumaczyć się będziecie.
W między czasie pozostała dwójka jeźdźców rozglądała się z uwagą po terenie tartaku, trzymając ręce w pobliżu broni. Elf coś szepnął starszemu mężczyźnie, a ten zaśmiał się głośno.



Otto twoje zapewnienia uspokoiły kobietę, a gdy ta poczuła, że jej krzywdy nie zrobisz to zaczęła jeszcze bardziej lamentować.
- Ale kto mnie do pracy weźmie, prząść nie umiem, praczek już sporo jest. I pół darmo mogą mnie nie chcieć. Córkę na ulicę posłać będę musiała. Łaskawa Shallya mniej mnie w swej opiece. Z izby na bruk wywalą, córkę wychędożą, jak panie wracajmy już. Błagam
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 16-01-2017, 22:47   #134
 
WolfSet's Avatar
 
Reputacja: 1 WolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemu
Michaiła nosiło żeby wziąć udział w dyskusji z przybyszami, wiedział jednak, że nie najlepiej by było rzucać się im teraz w oczy.
Trudno mu jednak było trzymać język za zębami słysząc umizgiwania dziwki.
-Zmilcz dziewko, nie trza nam teraz twoich lamentów. Nikomu nie jest łatwo, takie czasy, co zrobić. Poszukaj se męża albo wstąp do zakonu. Trza też było uważać komu dupska nadstawiasz to może byś uniknęła kłopotów. Szczęście masz, że nasz czarownik ma dobre serce, już on zadba, żeby ci więcej włos z główki nie spadł. A teraz cichaj głupia bo na nas jeszcze nieszczęście sprowadzisz.
 
WolfSet jest offline  
Stary 17-01-2017, 11:26   #135
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Otto dał znak Michaiłowi, że zajmie się kobietą.
- Jak masz na imię w ogóle?- Zwrócił się do dziewki gdy wszedł do nadbudówki.
- Słuchaj. Jeśli będziesz teraz przeszkadzać to tylko może pogorszyć moją i moich kompanów sytuację. Lepiej by tamci.- Wskazał na trzech jeźdźców. - Nie wiedzieli, że jesteś z nami. Oni mogą nie być zbyt mili. Więc proszę zamilknij i porozmawiamy później.- Zwrócił się do lamentującej przystawiając palec do ust.

Widdenstein widział jak źrenice powiększają się u kobiety jak usłyszała z kim ma przyjemność lub nieprzyjemność. Ludzie z prowincji prawie zawsze reagowali źle na czary i osobników którzy magią się parają. Otto wiedział, że musi się przygotować na najgorsze. Zebrał trochę wiatrów magii wokół dłoni i gdy dziewka spanikuje zamierza ją uśpić.
 
Hakon jest offline  
Stary 17-01-2017, 21:26   #136
 
olo19's Avatar
 
Reputacja: 1 olo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znany
Greenston wyczekiwał nadejścia kolejnych potencjalnych celów dla jego strzał. Opanował się i czekał spokojnie na dalszy los wydarzeń. Trzymając pewnie swój łuk wycelowany w kierunku elfa. Poczuł się jak na pierwszym polowaniu z ojcem, był niepewny dalszych kolejnych minut. W myślach zasypywał się tylko pytaniami :

~Ciekawe co się stanie ?, ile ich nadejdzie ?, jak coś pewnie damy rade chyba tak ?~
 
__________________
"Skoro ludzie to pionki, kim jest król"
olo19 jest offline  
Stary 17-01-2017, 21:52   #137
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Dziewka znieruchomiała, oczy kobiet zrobiły się ogromne, jej szczęka zaczęła drżeć
- cza czar czarnomag?, y Iga, ja ja już nic. Gdy uczeń czarodzieja wyciągnął rękę do ust, kobieta aż drgnęła, mało nie upadając
- Shallya ra ra
Na całe szczęście Otto już był na to przygotowany, wołał nie ryzykować wybuchu histerii dziewki. Co prawda zachowanie kobiety wyprowadziło go z równowagi, a przez to wiatry magii się rwały, to jednak czar uśpienia zrobił swoje.
A czas mijał, lekki wiatr poruszał leniwie gałęziami drzew. Konie parę razy prychnęły. Czas się Wam dłużył, a napięcie rosło. Mężczyźni milczeli, trzymając ręce w pobliżu broni jednak. Nie wyciągali jej jednak, ani nie starali się Was w żaden szczególny sposób sprowokować. Czasem któryś pociągnął z manierki, rozejrzał się na boki.

W pewnym momencie od strony zarośniętego traktu usłyszeliście parę koni. Wasz mocodawca, w towarzystwie pięciu konnych (dwóch po bokach i trzech z tyłu) wjeżdżał do tartaku. Ubrani byli w kolet - długi skórzany kaftan i napierśniki, spodnie i botforty – długie, sięgające za kolana skórzane buty, a na głowie mieli hełmy. Ręce trzymali przy broni, pistoletach i pałaszach. Wcześniejsza trójka zwolniła im miejsca i stanęła z boku.




Szlachcic spojrzał na Was podejrzliwie,
- Panie Hohenberg, co ja mam z Wami zrobić? Skoro żeście głupi i nawet łodzi nie spaliliście. Chłopcy zajmiecie się tym Mężczyzna skinął ręką do dwóch rajtarów którzy z nim przyjechali.
- Widzę jednak, że skrzynkę macie, ale gdzie reszta Twoich najemników, złota nie chcą, czy się boją. A może się o złoto poszarpaliście? Tak dobrze się spisaliście w grodzie, Rudela pewnie zawisł na placu targowym wraz z jego bandą. W szale skopał strażnika i podpalił karczmę gdzie przesiadywaliście. Zabrał się już za karczmarza, ale go mieszczanie osaczyli. Chwali się Wam, sprytnie to zrobiliście, pościgu nie było, a i powiązania za sobą likwidujecie. Wziął ja bym Was na dalszą może służbę, szczególnie że już w przeszłości użyteczni byliście zabijając tego głupca od Leitdorfów. Ale rozkazów nie umiecie dokładnie wypełnić to i Wam po 15 koron wypłacę zamiast po 20.
Mężczyzna wydawał się być w dobrym humorze, do czasu aż dostrzegł że skrzynia jest obita.
- Przynieście skrzynię! uciął dalszą rozmowę krótko.

W tym czasie dwójka rajtarów minęła bez słowa szlachcica i krasnoluda kierując się ku łajbie.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 18-01-2017, 23:40   #138
 
Ismerus's Avatar
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
Oskar mocno się zmieszał, słysząc słowa szlachcica. Wszystko poszło nie tak. Jeśli zaraz czegoś nie wymyśli, to jego towarzysze zostaną wykryci i najpewniej zabici na miejscu. W tym momencie mógł polegać tylko na swoich zdolnościach oratorskich i szlacheckim umyśle.
-Przepraszam, waszmość Panie, za moją i moich towarzyszy niedokładność. Ale droga była trudna i wieleż przygód mieliśmy. Jak choćby gobliny czy popsucie się łodzi. Ale najważniejsze, że skrzynka jest. No właśnie, jest taka pewna sprawa. Z moimi towarzyszami jest wszystko dobrze. Aliści, kiedy przybyliśmy na polanę, w głupocie swej, brali pod uwagę, możliwość, że waszmość nas oszuka. Ja im mówiłem: Szlacheckie słowo to święta rzecz, ale nie chcieli mnie słuchać. Dlatego, waszmość Panie, mamy taką sytuacyję, że skrzynka jest tu, ale jej zawartość na statku. A moi towarzysze schowani po statku i okolicznych szałasach. Waszmość, proszę się nie gniewać, ręczę za moich towarzyszy. Wszakże, słowo szlachcica to święta rzecz. A jak Oskar von Hohenberg za coś ręczy, to znaczy że tak jest, wszakże, jak każdy Hohenberg, ponad wszystko cenię sobie honor. Dlatego, może niech rajtarzy nie zapalają tej łajby i pozwolą moim towarzyszom wyjść.
-Towarzysze, wyjdźcie do nas!- krzyknął na koniec. Miał nadzieję, że zdołał przekonać mocodawcę i nie wywiąże się walka. Teraz tylko, trzeba zobaczyć, jak zachowają się towarzysze. Miał nadzieję, że nie będą prowokować szlachcica i okażą skruchę.
 
Ismerus jest offline  
Stary 20-01-2017, 08:51   #139
 
WolfSet's Avatar
 
Reputacja: 1 WolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemuWolfSet to imię znane każdemu
Im bardziej zaczynali kombinować tym bardziej wpędzali się w kłopoty dlatego Michaił postanowił zagrać w otwarte karty, podobnie jak zrobił to Oskar.
-No panie szlachcic, musisz zrozumieć, że ostrożności nigdy za wiele.-powiedział, po czym zszedł na ląd i ruszył w stronę szlachciury.
-Nie wiedzieliśmy, że przybędziesz osobiście, wszak w karczmie mówiłeś, że spotkać się z nami mają twoi ludzie. Musieliśmy się więc zabezpieczyć. Twoja cenna buteleczka jest wielce bezpieczna, oto ona.- powiedziawszy to, kozak sięgną za pazuchę i wydobył zawiniątko. Następnie rozwiną szmaty i butelkę z piaskiem oddał szlachcicowi.
 
WolfSet jest offline  
Stary 20-01-2017, 09:30   #140
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Otto był zły na Michaiła. Wiedział dobrze jak ludzie reagują na parających się magią.
Teraz już i tak było za późno. Kobieta została uśpiona czarami, których tak się bała. Mag unieruchomił dziewkę i zakneblował. Wolał by nie ocknęła się w złym momencie i o złej porze.

Widdenstein kiedy skończył odwrócił się do wyjścia by zobaczyć co się dzieje. Niestety Kislevita juz podchodził do grupy i wyjął butelkę.
~ Ja pierniczę. Przecież miała być w skrzyni. Mam nadzieję, że nie zwalą roboty.~ Zamartwiał się w głowie Otto. Zszedł z łodzi i szedł wolno przy możliwych ewentualnych zasłonach. Nie chciał stać na samym środku i być łatwym celem dla strzelców. Każdy z tych co nadjechali miał pistolet lub inna broń zasięgową. U nich mało było strzelców i tylko w walce w zwarciu jakiekolwiek mogli mieć szansę.

Otto modlił się w duchu by jednak do rozlewu krwi nie doszło. Raczej nie widział szans na wygranie potyczki, a jeśli nawet by wszyscy z tego wyszli.
Na wszelki wypadek przyglądał się wiatrom magii krążącym w okolicy i był gotowy zaczerpnąć z nich moc. Nie odzywał się i nie włączał się do rozmowy.
 
Hakon jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:35.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172