|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-01-2017, 14:57 | #151 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Dnc : 24-01-2017 o 15:04. |
24-01-2017, 20:13 | #152 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Skoro ludzie to pionki, kim jest król" Ostatnio edytowane przez olo19 : 24-01-2017 o 20:22. Powód: błedy |
24-01-2017, 21:59 | #153 |
Reputacja: 1 | Po ostatnich wydarzeniach Wasze nastroje nie były najlepsze, statek dopalał się jeszcze długie godziny, ku niebu unosiły się kłęby dymu.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! Ostatnio edytowane przez pi0t : 24-01-2017 o 22:47. |
24-01-2017, 22:41 | #154 |
Reputacja: 1 | Noc w tartaku upłynęła grupie spokojnie. Nic się nie działo, atmosfera była smętna, nawet alkohol jej nie rozluźnił. Na warcie też raczej nic się nie działo, oprócz odgłosu dalekiego wystrzału. Szlachcic nie był pewien czy to był prawdziwy odgłos czy tylko urojenie, jego podpitej wyobraźni. Jednakże, nie ruszył się ze swojego miejsca ani nie obudził towarzyszy. Poranny marsz również przebiegł spokojnie. Dopiero gdy dochodzili do wioski, zobaczyli zbiegowisko. Kiedy Oskar podszedł bliżej, zobaczył rannego konia i martwego elfa, z wbitymi strzałami. Ich prymitywna konstrukcja wskazywała Oskarowi na robotę leśnych goblinów. -Co to za zbiegowisko?-zawołał Oskar, gdy podchodził do wioski- Oskar von Hohenberg- przedstawił się, by chłopstwo wiedziało kto się do nich zwraca i nie myśleli, że mają do czynienia z kmiotkiem - Co tu się stało? A zresztą, prowadzić do starszego wioski. Czy też sołtysa, jak zwał tak zwał. I koniem się zająć, a z tym ciałem to zróbcie co chcecie. |
25-01-2017, 08:44 | #155 |
Reputacja: 1 |
|
25-01-2017, 09:30 | #156 |
Administrator Reputacja: 1 | Trup elfa, w połączeniu z odgłosami, które w nocy słyszał Oskar, sugerował tylko jedno - ich były zleceniodawca wpakował się w jakąś kabałę. Dobrze mu Lennart nie życzył, bo stale czuł się oszukany, i to na sporą gotówkę, ale nie aż tak, by śmierć miała go spotkać. |
25-01-2017, 10:12 | #157 |
Reputacja: 1 |
|
25-01-2017, 21:10 | #158 |
Reputacja: 1 | Po tym jak zostali okpieni przez szlachcica kozak był w iście wisielczym nastroju. Obwiniał się o to, że jego towarzysze stracili zarobek, bardzo go też ruszyły słowa krasnoluda, który obwiniał członków drużyny za zachowanie ich zleceniodawcy. Kozak nie czuł się winny nie zamierzał jednak pozwolić by ktokolwiek traktował go jak swego sługę i rugał go z byle powodu. Wszystkie te myśli męczyły go długo w nocy. Jak zwykle pozwalając kierować się emocjom gdy tylko doszedł do wniosku, że towarzysze pogrążyli się we śnie wstał po cichu, zebrał swoje rzeczy i zarzuciwszy plecak na plecy oddalił się by szukać okazji na lepszy los z dala od niedawnych towarzyszy. Ostatnio edytowane przez WolfSet : 26-01-2017 o 09:00. |
26-01-2017, 22:50 | #159 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Skoro ludzie to pionki, kim jest król" Ostatnio edytowane przez olo19 : 26-01-2017 o 22:51. Powód: Błędy językowe |
28-01-2017, 11:39 | #160 |
Reputacja: 1 | Ranny, spanikowany koń skupi na sobie uwagę wieśniaków na tyle, że Ci nie zwrócili na Was uwagi praktycznie do momentu jak Oskar się przedstawił.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! Ostatnio edytowane przez pi0t : 28-01-2017 o 12:08. |