|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-05-2019, 16:11 | #151 |
Reputacja: 1 |
|
20-05-2019, 12:23 | #152 |
Reputacja: 1 |
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
22-05-2019, 19:05 | #153 |
Reputacja: 1 |
|
24-05-2019, 21:34 | #154 |
Markiz de Szatie Reputacja: 1 | Świt natchnął go świeżością. Wolken dawno nie spacerował o poranku, kiedy powietrze nie było jeszcze zepsute smrodem miasta. Stawił się na czas u nadzorcy. Wcześniej wskazał towarzyszom dom, w którym nocował Breider, by przetrząsneli jego suterenę. Sam miał znacznie trudniejsze zadanie, jak nie wzbudzając podejrzeń, obserwować cel ich kolejnej misji. Katrina w tej chwili usunęła się w cień, a droga ku jej schwytaniu biegła przez barczystego mężczyznę, który wedle słów Celestiuma, miał zażyłe konszachty z zakazanymi kultami chaosu. |
24-05-2019, 22:03 | #155 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Kerm : 24-05-2019 o 22:06. |
24-05-2019, 22:08 | #156 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
24-05-2019, 23:07 | #157 |
Reputacja: 1 | Peter nie czuł się odważny. A i w bezpośredniej walce na bliski dystans nie przydałby się na wiele. Ale był gotów pilnować by nikt się nie zbliżył do tego kawałka ulicy gdzie organizowane będzie porwanie. O ile będzie, bo na razie nie mieli dowodów. Dlatego pojawił się na trasie marszu Breidera i śledzącego go Wolkena, by swoją obecnością i odejściem dać znać że póki co odpuszczamy bezpośrednią akcję. Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 25-05-2019 o 09:50. |
30-05-2019, 14:58 | #158 |
Administrator Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Kerm : 30-05-2019 o 15:10. |
30-05-2019, 19:15 | #160 |
Markiz de Szatie Reputacja: 1 | - Przepić takiego osiłka? - na głos powątpiewał Wolken. - Chyba, żeby nasz pan krasnolud spróbował? Wszak dawi słyną z mocnych głów... - z dozą sympatii spojrzał na Bladina. - Co zaś do nocnego śledzenia, spróbujmy. Wolę już to, niż pracę na budowie. - przeciągnął się, poruszywszy barkami i rozprostował szczupłe ręce. Znać było, że praca fizyczna nieźle dała mu się we znaki. Zdecydowanie łatwiejszy zarobek gwarantowała najemna profesja zabijaki. I był gotów znowu się jej poświęcić. |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |