|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
27-01-2023, 14:53 | #431 |
Reputacja: 1 |
|
27-01-2023, 20:21 | #432 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
28-01-2023, 12:16 | #433 |
Administrator Reputacja: 1 | Kamulec wendrował wzdłuż drabiny... aż doszedł do rozstaja, gdzie dwe drabiny siem łonczyły... albo jedna drabina siem rozdzielała na dwie... zależy od tego,odktóreko kuńca siem paczało. Gladiatot podrapał siem po glowie, a potem poszedł dalej, mijajonc Gobelina i Zakapiora. |
29-01-2023, 17:29 | #434 |
Reputacja: 1 | K100=38,17, 51 Ściana była bardzo ścianowa. Trartex nie wiedział jak Pieniek to zrobił, bo jemu sztuczka siem nie udała. Rozkwasił sobie jeno nos tak, jak Przykurcz wcześniej. Żywotność 4-1=3 Pewnie jakieś tajne przejście musi tu być, które tamten odkrył. Ale przecie on, złodziej nad włamywacze, znajdzie je, no po prostu musi znaleźć i już! Zbadał ziemiem i czarzielsko w pobliżu. Opukał każdy kawałek skały. No i nic, absolutnie nic! Zniechencony oparł siem o ścianem. Wtedy to właśnie stracił oparcie i przeleciał przez ścianem na drugom stronem i sturlał nieco dalej. Łoszołomiony potrzonsnoł głowom, coby dojść do siebie i rozejrzał. Jakaś niewielka komnata, oświetlona, ale nie było widać ognia. Na jej środku stał postument, a na nim misternie zdobiona szkatułka. Dla pewności Trartex sprawdził, czy nie ma w pobliżu żadnej pułapki.Test przeszukiwania, Inicjatywa +10% za wykrywanie pułapek = 49. K100=90. Nieudany Nic nie znalazł. Mógł bezpiecznie podejść i obejrzeć szkatułę.___________________ Okrzyki Czmycha zwabiły do niego inne snoty: Kamulca, Dayo, Epigobleusza, Zakapiora i Gobelina. Nic zresztom dziwnego, skoro kszyczał, że klucz do skarbuf znalazł. Jedyny skuteczniejszy okrzyk, jaki mógł wydać to chyba ino jeno, że znalazł mnóstwo żarcia. Snoty siem wienc zbiegły i z zadziwieniem klucz oglondać jeły. Faktycznie. Ci, co widzieli zamkniente drzwi i okrongły otwór przyznali, że ryj ustrojstwa wyglonda jak coś co by pasować powinno. A Epigobleusz dodał, że wyglonda na taki, coby mógł siem krencić. No to wiadomo, klucz trzeba w zamku przekrencić. Tylko jak ten klucz do zamka przenieść? Wielki taki, że do renki nie da rady wzionć. Tyle dobrego, ze miał koła, to może dałoby siem go na tych kołach dopchać gdzie trzeba? Zanim reszta snotuf do niego dotarła, Czmych sobie klucz obejrzał. Jakieś takie korby, co to ich jeden dwa i jeszcze z każdej strony było. I kilka patykuf, które Epigobleusz nazwał wajchami. Inżynier uczenie stwierdził, że jak siem korbami zakrenci, to coś siem powinno stać. Ale żeby takom korbom krencić, to nie można było na dziku być, tylko trzeba było na klucz wejść. No ale nie wiadomo co siem stanie, jak siem pokrenci korbami. A gdyby snoty tak siem zebrały i pchały klucz, a inne może linami go ciongneły, to lepiej by było? Zresztom klucz kluczem, ale jaskinia duża, może warto siem jej dokładniej przyjrzeć? |
29-01-2023, 18:58 | #435 |
Reputacja: 1 | - Bryn, bryn, bryn... - powtarzał Przykurcz bioronc do ronk kolejne kamyki jakie znalazł. Miał nadziejem, że szyćkie bendom siem świecić! Nagle do jego uszów doszły łokrzyki o jakimś kluczu. Pobiegł tedy tam skond łone dochodzili, cały czas powtarzajonc: - Bryn, bryn, bryn...
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |
30-01-2023, 14:40 | #436 |
Reputacja: 1 | Kszyki, nie kszyki. Dadzo se radem beze niego. Ot mieć oko jakby klucz wynosili, a pukem co zgarnoł mościesz i tłuczeń. Drobnicem szukoł coby zajumoć pszed innemy gdy kluczem zajente były, nasłuchujonc ich dźwinków.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
31-01-2023, 08:21 | #437 |
Reputacja: 1 | - Łun!!! - Krzyknął triumfalnie Czmych na widok zbliżające się Przykurcza. Wyjaśnienia Epigobleusza wiele mu nie powiedziały, ale był prawie pewien, że Przykurcz już czymś kręcił i że chyba dobrze to robił, bo duch się cieszał - Łun w korby łumie! Przykurcz! Cho!
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
31-01-2023, 14:42 | #438 |
Reputacja: 1 | Przykurcz zachencon przez Czmycha podszed do korbów i joł nimi krencić na lewo i prawo.
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |
01-02-2023, 18:54 | #439 |
Reputacja: 1 | Szmælc drobnicy szukał, no to do beczek nie zaglondał. Wśród zwalonych regałów ksionżki dostrzegł. No ale to nie drobiazgi. I nie wiadomo, czy taki regał mu palcuf nie przygniecie, jak bendzie próbował ksionżkem wyciongnoć? Gdy tak grzebał i już miał dać sobie spokój i przejść dalej, do kolejnej komnaty. Coś przykuło jego uwagę. Stara lampka oliwna, ledwie widoczna spod kurzu. Cienżko było ocenić jej wartość w tym stanie. Może gdyby jom przetarł nieco z pyłu, lepiej mógłby ocenić. Duch przecież niedawno o światło wołał. No to może Przykurcz z duchem chcieliby lampem kupić? Przykurczowi oczy siem świeciły same jak lampki oliwne. Bo co chwycił kamyk i Bryn-noł, to ten bach! I siem rozświecił. Rozświetlony wienc do jaskini z kluczem wszedł. Czmych test CP K100=52/18, nieudany Mimo poleceń Czmycha większość snotów robiła co kto uważał. Przykurcz za korbem chwycił i próbował niom zakrencić. Ale choć pchał z całych sił a i ciongnoł ile siem dało, korba nie ruszyła z miejsca. Snot czuł że już, już, prawie miała siem ruszyć, ale jednak okazał siem był za słaby. Epigobleusz jeno zainteresował siem patykami i mamrotał coś o wajchach, przekładniach, zembatkach, zardzewiałych czenściach i skorodowanych linkach. To chyba jakieś przekleństwa inżynierskie. |
02-02-2023, 08:34 | #440 |
Reputacja: 1 | Lampka... wsiu, trafiła do wora.. Ni widzonc nicz wiencyj ciekfego f tej komnacie ruszył spakować sfuj dopytek na sfierza i ruszyć dalej szukajonc kolejnych skarpuf!
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |