Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-01-2008, 18:16   #11
 
Bulny's Avatar
 
Reputacja: 1 Bulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputację
Przez chwilę popatrzyłem na podnieconego karczmarza i jego palce, po chwili podnosząc brew. Na szybko trzeba było wymyślić ciętą ripostę, w czym nie byłem najlepszy, choć jak na typowego Norsmena i tak miałem cięty język. Po króciutkim momencie odpowiedziałem:
- No tak. Pokusiłbym się o stwierdzenie że te wasze niedźwiedzie w porównaniu do Ymirów są nawet takie: - Powiedziałem niemal łącząc mały palec z kciukiem. - Ale no cóż. Jak się nie ma co się lubi... To sie kradnie co popadnie. - Dodałem robiąc przyjacielski uśmiech i przeczesując palcami warkocze na swojej brodzie.
- A co do waszych ślicznych karczmiennych dziewek. No cóż. Może i bym się pokusił, ale niestety nie stać mnie na takie wygody. Muszę mieć złoto na przetrwanie w tym waszym ponurym kraiku. W każdym razie pokój jednak wynajmę. Nie będę przecie spał na podłodze. No nie Garmit? - Rzekłem do siedzącego obok towarzysza klepiąc go w plecy tak, iż normalny człowiek już by się krztusił. On jednak dzięki swojej potężnej, poniekąd, budowie bez problemu wytrzymał uderzenie.

Jeżeli nikt nie ma już nic ciekawego do powiedzenia siedzę przez chwilę a potem idę do pokoju. Jeśli jednak jest coś to się przysłuchuję i idę.
 
__________________
"Gdy Ci obcych ludzi trzech mówi że jesteś pijany to idź spać" - Stare żydowskie przysłowie ;)
Bulny jest offline  
Stary 06-01-2008, 18:21   #12
Banned
 
Reputacja: 1 Johannes Black nie jest za bardzo znany
Przypomniałeś sobie, że 1 korona (złotnik) to 12 srebrników, a 1 srebrnik (szyling) to 20 miedziaków (pensów) :P Taka waluta w tej sesji.


Karczmarz zaśmiał się z twojego tekstu. Śmiał się do rozpuku, a ludzie, nawet ci, którzy nie słyszeli go, również się śmiali, tym razem ze śmiejącego się karczmarza.
Hhah dobre! Dobre! Kradnie co popadnie! A to dobre! Tak więc, dwa srebrniki się należą za nockę! - odpowiedział równie radośnie. Nie było jednak po twojej myśli rozstawanie się z pieniędzmi.
 

Ostatnio edytowane przez Johannes Black : 06-01-2008 o 19:18.
Johannes Black jest offline  
Stary 06-01-2008, 18:33   #13
 
Lotar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwu
Smile

- Myślołem o buziaku od którejś z kelnereczek! Ale jak teroz ty płacisz to mój plan zniweczyłeś. Ale, co ty się tym chłopcem taki interesujesz? Owszem piknie śpiewa nie powiem, ale chyba tobie nie o to chodzi. Bez urazy! – Powiedziałem do Svena. Obróciłem się i oparłem o bar. Dopiero wtedy zobaczyłem jaka duża jest karczma. Była tak wielka, że mieściła 30 ludzi! Ale z tych trzydziestu ludzi nie dało się nie zauważyć kelnereczek. Wszystkie trzy były ładne, bardzo ładne.
- Hejże gospodarzu! Suchoj no! Skąd żeś takie anioły wzioł? Czy to te dziewczynki tutejse? Bo jak tak to nie do wiory! Taka zwariowana dziura, a takie urodziwe dzieweczki się w niej rodzą.- Rzekłem do barmana, ale on wydawał się wciągnięty w rozmowę z Norsmenem. Więc zająłem się swoim kuflem piwa.
- 10 srebrników za noc. – Usłyszałem.
- Aż nie do uwierzenia, że takie ładne, a dupodaje takie. No, ale cóż takie jest życie. Chce pokój i tamtą dziewczynę. – Mówię do barmana, daję na stół 10 srebrników i 2 miedziaki i wskazuje na kelnerkę która wygląda tak:
 

Ostatnio edytowane przez Lotar : 06-01-2008 o 18:44.
Lotar jest offline  
Stary 06-01-2008, 22:56   #14
 
Bulny's Avatar
 
Reputacja: 1 Bulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputację
Uaaah! No dobra. Masz tu pięć srebrników i przygotuj mi na jutro rano coś dobrego do jedzenia mości karczmarzu. - Powiedziałem przeciągając się - Dojście tutaj zmęczyło mnie już tak, że muszę położyć się do wygodnego wyra
Wstałem od stołu zbierając wszystkie swoje rzeczy i wsadziłem karczmarzowi 5 szylingów do ręki. Potem poczekałem grzecznie - lecz dalej oglądając się za prześlicznymi panienkami - na klucz od pokoju i poszedłem do góry. Gdy dobrnąłem do pokoju i otworzyłem drzwi rozejrzałem się w poszukiwaniu jakiejś szafy do której mógłbym wrzucić swój ekwipunek. Życie wygnańca nauczyło mnie nie rozstawać się ze swoją bronią, więc wyciągnąłem topór z pochwy i schowałem pod łóżkiem, tak żeby bez problemu móc po niego sięgnąć w razie zagrożenia, lecz żeby ewentualny napastnik go nie wypatrzył. Ściągnąłem strój który powiesiłem na krześle, położyłem się na łóżku i momentalnie usnąłem przypominając sobie jeszcze czasy beztroskiego dzieciństwa...
 
__________________
"Gdy Ci obcych ludzi trzech mówi że jesteś pijany to idź spać" - Stare żydowskie przysłowie ;)
Bulny jest offline  
Stary 07-01-2008, 16:13   #15
Banned
 
Reputacja: 1 Johannes Black nie jest za bardzo znany
Sven
Karczmarz poprowadził Cię do wynajętego przez Ciebie pokoju. Natychmiast się w nim rozgościłeś. Pokój nie był za duży, ale w sam raz na Twoje potrzeby. Był prostokątny, o wymiarach mniej więcej 2x4 metry. W rogu ułożone było łóżko, pod które położyłeś swój ukochany topór. Gdy się przykryłeś, usłyszałeś dziwny stukot. Chwyciłeś broń w gotowości do walki, ale wnet przyponiałeś sobie, że Twój nowy kolega zamówił na noc jedną z trzech pięknych kelnerek. Uśmiechnąłeś się w myślach, i zapadłeś w głęboki sen. Tym razem do pokoju ktoś wszedł. Natychmiast poznałeś karczmarza w nikłym świetle niesionej przez niego pochodni. Podszedł do Twojego łoża i położył obok niego kubek. Poczułeś herbatę.
Zgodnie z tutejszą tradycją, na dobry sen nasza tutejsza herbata, tutejsze zioła. Najlepiej robi na sen.
W świetle płomienia dostrzegłeś śmieszny naszyjnik na szyi karczmarza. Wydał Ci się bardzo ładny, ale nagle pomyślałeś, skąd mógł go mieć. Był cały złoty, a na końcu znajdował się dziwny medalion z odlaną czaszką, również ze złota. Niestety, nie zdążyłeś mu się bliżej przyjrzeć, bo karczmarz zauważył Twoje spojrzenie i schował go pod koszulę, po czym wyszedł.

Garmit
Dopiłeś swoje piwo i poprowadziłeś jedną z kelnereczek do wynajętego pokoju. (opisu zabaw nie będzie). Po skończonych "czynnościach" do pokoju wszedł karczmarz niosąc spory kubek. Kelnerka już wyszła (minęło około pół godziny). W świetle pochodni zobaczyłeś, że karczmarz ma ładny, złoty naszyjnik. Niestety, jakby się czegoś wystraszył, natychmiast wyszedł z pokoju.
 
Johannes Black jest offline  
Stary 07-01-2008, 16:29   #16
 
Bulny's Avatar
 
Reputacja: 1 Bulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputację
Hmm... Naszyjnik z czaszką? Zły znak. Baardzo zły... - Pomyślałem wpatrując się w herbatę. - No ale jaki karczmarz miałby cel w zatruciu mnie? Owszem mam trochę złota, ale czy dla takiej ilości kruszcu warto podpadać władzom? - Myśli kotłowały się we mnie.
Parę razy niemal nie sięgnąłem po kubek by się napić, lecz w ostatniej chwili wstrzymywałem rękę przypatrując się mu. Starałem się położyć spać, lecz Norska ciekawość nie dawała mi usnąć.
- No dobra. Raz się żyje. Przemówiłem, w końcu przełamując się. Siadłem na łóżku, szybkim gestem chwyciłem szklanicę i kilkoma łykami wychyliłem ją do dna. Była zadziwiająco smaczna, zioła dodawały jej aromatu, a także przepysznej goryczki. Odstawiłem ją z powrotem na stolik i położyłem się przykrywając kołdrą.
-Teraz wystarczy tylko czekać na rozwój wydarzeń. - Szepnąłem zamykając oczy...
 
__________________
"Gdy Ci obcych ludzi trzech mówi że jesteś pijany to idź spać" - Stare żydowskie przysłowie ;)
Bulny jest offline  
Stary 07-01-2008, 16:38   #17
 
Lotar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwu
Smile

Wstałem wielce zdenerwowany. Ubrałem się i popatrzyłem na kubek, który przyniósł mi karczmarz.
- Może tam co zatrute? – Pomyślałem i wyszedłem z pokoju.
Szybko zszedłem po schodach na dół. Zobaczył dziewczynę która mnie obsłużyła i uśmiechnąłem się do niej. Jednak nadal zdenerwowany podszedłem do baru.
- Proszę piwo! Tylko w butelce! Szklanej!
Kiedy karczmarz podał mi butelkę i otwieracz. Otwieracz rzuciłem na podłogę. Ku zdziwieniu wszystkich wziąłem butelkę i stłukłem ją trzymając za czubek robiąc z niej broń improwizowaną. Skierowałem broń w stronę karczmarza.
- Zapłaciłem jo za cało noc, a jeszcze wcześnie na cało noc. Wystrasyłeś tylko dziewecke przychodząc do mojego pokoju i żeś mi jeszcze jakieś zawszawiono herbatę dał. Jo chce więcej czasu! – Powiedziałem wskazując na dziewczynę myśląc, że karczmarz zrozumie o co chodzi.
 
Lotar jest offline  
Stary 07-01-2008, 21:41   #18
Banned
 
Reputacja: 1 Johannes Black nie jest za bardzo znany
Garmit

Ale przepraszam, panie, nie chciałem pana urazić, Ulryk broń! - zawołał karczmarz unosząc ręce w geście przeprosin. Zauważyłeś, że kilka osób wyciągnęło swoje bronie na wypadek ataku przez Ciebie. Karczmarz nadal wpatrywał się w Ciebie zaskoczony Twoim wybuchem.
A... Herbata... To tutejsze zioła, panie! Oni potwierdzą! - wskazał na kilku mężczyzn stojących w rogu karczmy z mieczami. Gorączkowo pokiwali głowami, wskazując kubki na stole. Kilku z nich faktycznie miało tą samą herbatę, co karczmarz przyniosł do Twojego pokoju.
Do pomieszczenia karczmy właśnie weszła Twoja dupodajka. Karczmarz spojrzał na nią, i skinął na schody. Poszła w kierunku Twojego pokoju.

Sven

Herbata naprawdę była bardzo smaczna. W niczym nie przypominała tej, którą podali Ci w Nordlandzie, ani nawet w Norsce. Smakiem przypominała miętę, ale mocno Cię rozgrzała. Poczułeś po niej miłą, przyjemną senność. Jedno było pewne - karczmarz nic do niej nie dolał.
 
Johannes Black jest offline  
Stary 07-01-2008, 23:20   #19
 
Lotar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwu
Smile

- Dobze ześ mnie urozić nie chciał! A wy kozoki to co? Myślicie ze z tymi miecykami to jo się was przestrase? Może przyniosę swój to wtedy się spróbujemy!– Powiedziałem głośno. –Jesce jeno jedno piwko poprose.
Poczekałem chwile na piwo i poszedłem do mojego pokoju. Wszedłem do środka. Siedziała tam na łóżku już rozebrana, ale pikantne części jej ciała zakrywało prześcieradło w które się owinęła. Już chciałem się na nią rzucić, ale ruszyło mnie sumienie. Miałem przecież całą noc. Postawiłem kufel z piwem na komodzie.
- Opowiedz mi coś o sobie. – Zażądałem patrząc jej w oczy. Czekając na odpowiedź przypomniałem sobie o herbacie. Wziąłem ją i chciałem spróbować, ale nie mogłem się przemóc. Naplułem do kubka i jeśli jest okno to wyrzuciłem go przez otwarte okno. Jak nie ma to wylałem do kwiatka. Jak i kwiatka nie ma to wylałem pod łóżko.
- Tylko nikomu nie mów! Nie chciałbym urozić miejscowych. No, ale odpowiedź na pytanie. – Przemówiłem do kelnerki.
 

Ostatnio edytowane przez Lotar : 07-01-2008 o 23:22.
Lotar jest offline  
Stary 08-01-2008, 11:26   #20
Banned
 
Reputacja: 1 Johannes Black nie jest za bardzo znany
Wyrzuciłeś gliniany kubek niedbałej roboty przez okno. Usłyszałeś, jak rozbija się o dach karczemnej przybudówki. Kelnerka spojrzała się na Ciebie dziwnie, jakby zaskoczyło ją to, co zrobiłeś.

Nazywam się Susann, jestem z Bretonii. Ojciec przywiózł mnie tu jak byłam mała. Od tego czasu mieszkam z nim tam, na drugim końcu wioski. - powiedziała, uśmiechając się do Ciebie. - Te zioła są bardzo dobre na sen. Piję je codziennie. - dokończyła.
 
Johannes Black jest offline  
 


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:55.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172