|
Zobacz wyniki ankiety: Jakiego wyzwania się podejmiesz? | |||
7 | 2 | 18.18% | |
12 | 4 | 36.36% | |
18 | 3 | 27.27% | |
24 | 0 | 0% | |
30 | 0 | 0% | |
36 | 0 | 0% | |
42 | 0 | 0% | |
48 | 1 | 9.09% | |
54 | 1 | 9.09% | |
Powyżej 54 | 0 | 0% | |
Głosujących: 11. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
27-07-2020, 11:10 | #21 |
Reputacja: 1 | 6/7 Stanisław "Nałęcz" Komornicki - NA BARYKADACH WARSZAWY Wydawnictwo: MON Data wydania: 1981 (szóste) Ilość stron: 366 ISBN: 83-11-06658-2 Gatunek: pamiętnik wojenny Autor był zasłużonym weteranem AK i LWP, który przebył długi i morderczy szlak bojowy - od konspiracyjnej warszawskiej podchorążówki gdzie szkolił się jako młody chłopak z Żoliborza, poprzez Powstanie Warszawskie gdzie walczył na Starówce, w Śródmieściu i na Czerniakowie, wreszcie jako podporucznik a później porucznik Ludowego Wojska Polskiego dalej wojował z Niemcami nad Odrą i Łabą, aż wreszcie w zalesionych bieszczadzkich górach gdzie rozbijano banderowców. Książka ta, jak sama nazwa wskazuje, tyczy się tych osławionych 63 dni chwały, w których Nałęcz i jego towarzysze przeszli ścieżkę ołowianego zdrowia, tumany pyłu z rozbitych cegieł, wreszcie czerwoną mgiełkę ran i krwi od walk na Starówce, poprzez mroczną ewakuację kanałem (tak - tym kanałem), "dziwną wojnę" i marazm w Śródmieściu, walki na Powiślu, aż po morderczy i desperacki, bezustanny łomot na Czerniakowie i Solcu. Autor odznaczył się talentem i zacięciem pisarskim. Potrafił przekazać w oszczędnych opisach całą plejadę emocji i nakreślić wyrazistych, świetnych bohaterów - a wszak przecież byli to prawdziwi ludzie, żyjący i zmagający się w walącej się w gruzy Warszawie. Opisy walk są mistrzowskie - "czuć" pęknięcie każdego granatu, każdą serię z peemu, każdą bohaterską śmierć, nieludzką zbrodnię z rąk Niemców i tzw. własowców. Od początku do końca książki trzyma poziom literacki, co jest tym bardziej godne pochwały, gdyż jako członek plutonu szturmowego był praktycznie ciągle w akcji. Książka ma także znaczną wartość badawczą. Przetarła szlak dla wielu weteranów warszawskich, którzy po jej publikacji zaczęli "wychodzić z cienia" i dzielić się własnymi wspomnieniami. Późniejsze wydania opatrzone są w indeksy, skoroszyt nazwisk powstańców, wreszcie sporo zdjęć i map. Absolutna podstawa dla każdego historyka poruszającego temat Powstania Warszawskiego. Słowem zakończenia, muszę wspomnieć, że autor był jednym z tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej. Cześć i chwała jego pamięci. Ocena... a jaka inna może być? 10/10 +++ BROŃ I AMUNICJA Komandosi i Obrona Terytorialna Wydawnictwo: Altair Data wydania: numery z lat 2017 i 2018 Ilość stron: ~65 na numer Gatunek: militaria & historia Ostatnio mi wpadły w ręce archiwalne numery tego czasopisma, to zdecydowałem się Wam o nich pokrótce opowiedzieć. Pomijając rozwlekły i rozstrzelony tytuł, to mamy do czynienia z jednym z najlepszych czasopism poświęconych militariom na polskim rynku. Każdy numer podzielony jest na kilka sekcji, z czego pierwszą zawsze są rzeczowe recenzje broni palnej i gadżetów strzeleckich/bojowych (np. optyka do broni wyborowej). Warto tutaj zaznaczyć, że opisywana broń jest prawie wyłącznie cywilna (czyli sportowa bądź myśliwska) - pistolety, rewolwery, sztucery, karabinki. Z jednej strony może to nieco zawieść osoby chcące czytać o broni wojskowej, z drugiej jest wysoce praktyczne, realne - każdą z tych spluw można sobie kupić na polskim rynku (zakładając, że ma się pozwolenie na broń) i dysponować nią na strzelnicy. Jeśli ktoś ma parcie na więcej, to niech szuka u konkurencji - np. w czasopiśmie "Strzał". Wbrew tytułowi, sednem czasopisma są wspomniani komandosi. "Broń i Amunicja" obfituje w cykle artykułów o historycznych oraz bieżących operacjach wojskowych i wywiadowczych (np. walki w Donbasie lub Syrii czy operacja kryptonim "Gwiazda Polarna"), biografie weteranów, wywiady z barwnymi postaciami polskiej wojskowości, wreszcie wyjątkowo ciekawe cykle tekstów o formacjach szeroko pojętych komandosów i ich szlakach bojowych - np. o ukraińskim spetsnazie w trakcie akcji w Donbasie, oddziałów commando walczących z czerwonymi w krajach południowoafrykańskich w trakcie Zimnej Wojny, sowieckich "płetwalach", czy nawet o pionierach nowoczesnych sił policyjnych i antyterrorystycznych - Shanghai Municipal Police. Jest także mowa o formacjach Obrony Terytorialnej różnych państw, m.in. republik nadbałtyckich i Federacji Rosyjskiej. Wadę dostrzegłem tylko jedną: w niektórych artykułach kuleje korekta. Czasem dość rażąco (np. "Royal Margines" zamiast Royal Marines). Przystępny język, solidna merytoryka i duża wartość. Polecam. Ocena: 9/10
__________________ Dorosłość to ściema dla dzieci. |
29-07-2020, 07:55 | #22 | ||||||
Reputacja: 1 |
Gatunek: powieść Recenzja może zawierać spoilery.
Gatunek: manga Recenzja może zawierać spoilery.
Gatunek: literatura faktu Ten napisany przez niemieckiego leśnika tytuł był kilka lat temu sporym bestsellerem. Najogólniej mówiąc mamy do czynienia ze zbiorem mniej znanych ciekawostek o drzewach. Nie są to zarazem luźno wrzucone informacje, ale treść, która ma nieco zmienić podejście czytelnika do roślinności.
| ||||||
04-08-2020, 21:55 | #23 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | 2/18 W. Włodarkiewicz - Lwów 1939 Wydawnictwo: Bellona Data wydania: 2007 Ilość stron: 237 ISBN: 978-83-11-10791-5 Robię się monotematyczny. Kolejna książka o polskim wrześniu od Bellony. Ale do rzeczy. Ocena: 10/10 3/18 A. Freed - Alphabet Squadron Wydawnictwo: Del Rey Data wydania: 2019 Ilość stron: 365 ISBN: 9781984819963 Jak nietrudno zauważyć, książka spod znaku Star Wars. Niewydana dotąd w Polsce i chyba na razie się na to nie zanosi, niemniej skusiła mnie. Chociaż sama okładka niezbyt ciekawa, ale podobno nie ocenia się po niej książki, prawda? Ocena: 5/10 4/18 J. Komuda - Diabeł Łańcucki Wydawnictwo: fabryka słów Data wydania: 2016 (org. 2007) Ilość stron: 516 ISBN: 978-83-7964-131-4 Powiem szczerze. Pomimo mojego stosunku do samej osoby pana Komudy (jeśli ktoś nie wie, facet uczestniczył w tworzeniu podręcznika do Dzikich Pól, chociaż chyba tylko otoczki fabularnej, a nie samej mechaniki), ubóstwiam jego książki, przynajmniej te, których akcja ma miejsce w Rzeczypospolitej Szlacheckiej (chociaż Czarną Banderę również uwielbiam). Mało kto czuje tak sarmacki klimat i potrafi go tak znakomicie przedstawić. A operowanie słowem - coś cudownego. Kto nie czytał nigdy sceny miłosnej, opisywanej przez Komudę, ten dużo stracił Ocena: 8/10
__________________ Ostatnio edytowane przez Col Frost : 04-08-2020 o 22:03. |
07-08-2020, 10:49 | #24 |
Reputacja: 1 | Chyba zapomniałem się chwalić, że znów udało się do elity dołączyć (3-8/7) Andrzej Sapkowski - Miecz Przeznaczenia, Krew Elfów/Czas Pogardy/Chrzest Ognia/Wieża Jaskółki/Pani Jeziora Drugi tom opowiadań ze świata wiedźmina, a potem cały cykl. Myślę, że zawsze warto, nawet gdy tempo siada, gubi się dynamika, a akcja zaczyna się ciągnąć niczym guma w starych majtkach. Zawsze zostaje język Sapkowskiego, którym posługuje się mistrzowsko i postacie, z których mało która ma tylko dwa wymiary. 9/7 A.A. Milne - Kubuś Puchatek Dla rodziców, żeby wiedzieli, jak dzieciom opowiadać bajki na dobranoc, i żeby od czasu do czasu przy lekturze parskali śmiechem pod nosem (w innych momentach, niż dzieci). 10/7 J.R.R. Tolkien, David Wenzel - Hobbit Komiks, dobre wprowadzenie w światy fantastyczne dla tych malutkich. Grafiki mają swój klimat i nie pojawiają się na nich sanki ciągnięte przez króliki. Na minus - dość spora liczba literówek w dymkach. Pewnie coś jeszcze czytałem, ale mi umknęło
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
19-08-2020, 07:35 | #25 | ||
Reputacja: 1 |
Gatunek: powieść graficzna Recenzja może zawierać spoilery.
| ||
30-08-2020, 22:27 | #26 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | 5/18 C. Scott - Dooku: Jedi Lost Wydawnictwo: Del Rey Data wydania: 2019 Ilość stron: 461 ISBN: 9780593157664 Nie tyle jest to książka, co audiobook zrobiony w iście radiowym stylu. To jest stylu słuchowiska radiowego. Wielu aktorów, podkładających głosy postaciom, efekty dźwiękowe itd. Jednakże tytuł ten został również wydany w formie skryptu tego słuchowiska i ten właśnie skrypt ja przeczytałem. Ocena: 9/10 6/18 D. Turing - X, Y, Z. Prawdziwa historia złamania szyfru Enigmy Wydawnictwo: Rebis Data wydania: 2019 (org. 2018) Ilość stron: 364 ISBN: 978-83-8062-455-9 Zwykle podchodzę z dużym dystansem do książek zawierających w tytule głośną frazę "historia prawdziwa". Zazwyczaj bowiem są to książki nastawione na sensację, a nie na przedstawianie prawdy (o ile istnieje coś takiego jak prawda, ale nie chcę tu poruszać problemów metodologicznych czy wręcz filozoficznych). Z tą książką jest jednak, jak się wydaje, inaczej. Ocena: 9/10 7/18 J. Komuda - Samozwaniec. Moskiewska ladacznica, tom 1 Wydawnictwo: fabryka słów Data wydania: 2017 Ilość stron: 356 ISBN: 978-83-7964-257-1 Trochę mi smutno, bo to już ostatnia książka Komudy o szlachcie, jakiej nie znałem i teraz będę musiał poczekać na wydanie jakiejś nowej (chyba że dorwę gdzieś egzemplarz Warchołów i pijanic). Ale myślę, że warto się było zapoznać, bo książka naprawdę fajna i miło spędziłem przy niej czas. Ocena: 7/10
__________________ |
30-09-2020, 22:32 | #27 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | 8/18 C. Gray - Master & Apprentice Wydawnictwo: Del Rey Data wydania: 2019 Ilość stron: 352 ISBN: 9780525619376 Kolejna książka spod znaku Star Wars i znów w języku angielskim. Claudia Gray powoli staje się moim ulubionym autorem z nowego kanonu. W jej "Utraconych gwiazdach" po prostu się zakochałem, a i "Więzy krwi" były naprawdę dobrą książką. "Master & Apprentice" było więc już moim trzecim podejściem do jej twórczości i z zadowoleniem stwierdzam, że się nie zawiodłem. Ocena: 8/10 9/18 Wiedźmin. Szpony i kły - wyd. zbiorowe Wydawnictwo: superNOWA Data wydania: 2017 Ilość stron: 400 ISBN: 9788375781557 Przyznam szczerze, że początkowo podchodziłem do tej pozycji raczej z niechęcią. Może dlatego, że wielkie "Andrzej Sapkowski" na okładce jest bardzo mylące, zwłaszcza że "przedstawia" jest już malutkie i na pierwszy rzut oka niewidoczne. A "Wiedźmin" stoi jak byk, więc wiadomo co najpierw przychodzi do głowy. Ocena: 9,5/10 10/18 W. Włodarkiewicz - Przedmioście rumuńskie 1939 Wydawnictwo: Bellona Data wydania: 2001 Ilość stron: 206 ISBN: 978-83-11-13541-3 Kolejna książka z cyklu "Historyczne bitwy" od Bellony, ale pod pewnym względem wyjątkowa. Nie opowiada bowiem o bitwie jako takiej, gdyż na tytułowym Przedmościu do żadnych większych starć zwyczajnie nie doszło. Jest to raczej opowieść o koncepcji sztabu Naczelnego Wodza w trakcie wojny 1939 roku. Koncepcji, która się nie udała i w świetle dzisiaj znanych faktów, udać się nie mogła. Ocena: 6,5/10 11/18 S. Sosabowski - Droga wiodła ugorem Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Data wydania: 2011 Ilość stron: 431 ISBN: 978-83-08-04600-5 Książka napisana przez generała Sosabowskiego, dowódcę m.in. 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej, jednej z ważniejszych jednostek polskich, walczących na zachodzie w trakcie II wojny światowej. Są to jednak wspomnienia, powiedziałbym, napisane w dość niezwykłym stylu. Chyba pierwszy raz spotykam się z autobiografią, która tak niewiele miejsca poświęca życiu prywatnemu. Nie wiem czy generał był mało wylewny, nie chciał się odkrywać, uznał że czytelnika to nie zainteresuje, czy może omówił wszystko w swojej poprzedniej książce "Najkrótszą drogą", której nie miałem okazji przeczytać. Jakby nie było, w tej publikacji koncentruje się przede wszystkim na sprawach zawodowych i to głównie tych z okresu II wojny światowej. Ocena: 7/10 12/18 J. Komuda - Hubal Wydawnictwo: fabryka słów Data wydania: 2016 Ilość stron: 754 ISBN: 978-83-7964-136-9 Długo stroniłem od nie-szlacheckich książek Komudy (z wyjątkiem "Czarnej bandery"). O "Krzyżackiej zawierusze" i "Ostatnim honorowym" słyszałem, że są słabe, nawet nie sprawdziłem wiarygodności tych opinii. O "Hubala" jednak już nikogo nie wypytywałem, postanowiłem przekonać się o tym osobiście. Ocena: 7/10
__________________ Ostatnio edytowane przez Col Frost : 27-10-2020 o 21:38. |
22-10-2020, 14:43 | #28 | ||||
Reputacja: 1 |
Gatunek: literatura piękna Recenzja może zawierać spoilery.
Gatunek: reportaż W 1994 roku Rwada była świadkiem jednego z najkrwawszych wydarzeń najnowszej historii. Narastający latami konflikt plemion Hutu oraz Tutsi, doprowadził ostatecznie do masakry blisko miliona tych drugich. Punktem zapalnym sytuacji było zestrzelenie prezydenckiego samolotu, za co oskarżeni zostali właśnie Tutsi. Kolejne wydarzenia nastąpiły bardzo gwałtownie, bo już następnego dnia od katastrofy. Ci, którzy jeszcze wczoraj byli sąsiadami, kolegami z pracy czy nawet członkami rodziny, zginęli pod ostrzami maczet. Nie wszyscy doczekali się jednak szybkiej śmierci: ludobójstwo w Rwadzie było również obrazem licznych tortur i gwałtów. Całe wydarzenie stało się porażką sił ONZ, które wyraźnie ociągąło się z ingerencją, co tylko rozzuchwaliło napastników.
Ostatnio edytowane przez Caleb : 22-10-2020 o 14:54. | ||||
27-10-2020, 21:36 | #29 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | 13/18 R. Roanhorse - Resistance Reborn Wydawnictwo: Del Rey Data wydania: 2019 Ilość stron: 315 ISBN: 9780593128428 Przyznam się Wam bez bicia, że nie jestem fanem najnowszej trylogii Gwiezdnych Wojen, czy jak kto woli, trylogii sequeli. Zwał jak zwał. Ale z pewnym zaskoczeniem odkrywam, że niektóre książki czy nawet komiksy, bazujące na tych filmach, potrafią być naprawdę interesujące i wciągające. Ocena: 8/10 14/18 D. S. Dawson - Phasma Wydawnictwo: Uroboros Data wydania: 2017 Ilość stron: 475 ISBN: 978-83-280-5268-0 Kolejny tytuł spod znaku SW, tym razem dostępny w Polsce. Chociaż zastanawiam się czy warto polecić polskie wydanie, bo liczba różnego rodzaju literówek jest zatrważająca i może lepiej jednak sprawić sobie wydanie oryginalne, jeśli dla kogoś język angielski nie stanowi bariery. Są takie książki, że człowiek się zastanawia czy ktoś trudził się w ogóle korektą w ich przypadku. Ocena: 7/10 15/18 W. Włodarkiewicz - Polesie 1939 Wydawnictwo: Bellona Data wydania: 2011 Ilość stron: 285 ISBN: 978-83-11-12906-1 Wbrew nazwie serii ("Historyczne bitwy") nie jest to książka poświęcona jakiejś bitwie, a raczej sytuacji ogólnej, w tym oczywiście walkom, danego regionu Polski we wrześniu 1939 roku. Nie do końca jestem przekonany czy ograniczanie się geograficznie i to jeszcze w taki sposób, było najlepszym pomysłem. Jest to raczej dość sztuczna granica, zwłaszcza w tym przypadku. Obszar Polesia bowiem nie odpowiadał w 100% ani obszarowi przedwojennego województwa poleskiego, ani obszarowi DOK IX (Dowództwo Okręgu Korpusu nr IX w Brześciu n. Bugiem), czyli nie pokrywał się ani z podziałem administracyjnym ani wojskowym kraju. Wiele jednostek, walczących najpierw na Polesiu, przechodziło w dalszej części kampanii na Lubelszczyznę i tu ślad po nich się w książce nagle urywa. Inne zaczynały walkę gdzie indziej, o czym też się z książki nie dowiemy, by potem znaleźć się na Polesiu. Można powiedzieć, że pod wieloma względami jest to opracowanie wyrwanych z kontekstu wydarzeń. Ocena: 6,5/10 16/18 Berlingowcy. Żołnierze tragiczni - wyd. zbior. pod red. D. Czapigo Wydawnictwo: Wydawnictwo RM Data wydania: 2015 Ilość stron: 350 ISBN: 978-83-7773-316-5 Książka przedstawiająca w dość ogólnym zarysie dzieje Wojska Polskiego na Wschodzie, dzisiaj formacji może nie tyle zapomnianej, co zamiecionej pod historyczny dywan, a w sumie niesłusznie. Esencją książki są nawet nie tyle, jak już wspomniałem, dość ogólne opisy działalności WP, co relacje żołnierzy. I chociaż są to relacje wybrane z wcześniej już publikowanych źródeł, ich wspólne zebranie, porównanie podobnych przecież przeżyć osób, patrzących na świat w różny od siebie sposób, może dać ciekawy obraz. Ocena: 9/10 17/18 J. Komuda - Westerplatte Wydawnictwo: fabryka słów Data wydania: 2019 Ilość stron: 494 ISBN: 978-83-7964-446-9 Westerplatte - dla Polaków jeden z symboli II wojny światowej. Bój o ten półwysep gloryfikowany był przez lata i to od momentu, gdy wciąż się toczył. W końcu urósł do miary takiej legendy, że trudno się z nią było krytycznie zmierzyć. Ale co jakiś czas różni autorzy próbują obalić utrwalone w świadomości ludzkiej mity. Książka Jacka Komudy, choć jest przede wszystkim powieścią, również dorzuca do tego swoją cegiełkę. Ocena: 8,5/10
__________________ |
31-10-2020, 23:02 | #30 |
Reputacja: 1 | 7/7, jeszcze jeden tytuł. :P Józef Wójcicki - DZIEJE POLSKI NAD BAŁTYKIEM Wydawnictwo: Książka i Wiedza Data wydania: 1989 (trzecie rozszerzone) Ilość stron: 401 ISBN: 83-05-11952-1 Gatunek: historia Klasyczny tytuł w tematyce polskiego Bałtyku. Autor opisuje dzieje naszego ludu, narodu, kraju w kontekście Morza Bałtyckiego - jego perypetie, wzloty i upadki w ciągłych, nierzadko brutalnych zmaganiach o dostęp do morza i panowanie nad Pomorzem (acz nie tylko, bo rzecz traktuje także o Prusach, Kurlandii czy Inflantach), ukazując wysoce zmienne koleje losu. Książka płynie dość chronologicznie od czasów Mieszka I (acz są wzmianki o czasach wcześniejszych oraz o Wieletach i Obodrzycach) aż po skrót dekad PRL-owskich. Wydaje się, że najwięcej miejsca poświęcono czasom Jagiellonów, na drugim miejscu mniej więcej ex aequo zmaganiom z Krzyżakami (co wszak i tak zahacza o czasy jagiellońskie) i późniejszymi ze Szwedami. Reszta tematów jest dość okrojona - pytanie, czy przez ówczesny relatywny brak źródeł pierwotnych, czy też preferencje/specjalizację autora. Za wadę książki na pewno można uznać chaotyczny sposób jej napisana. Temat brnie do przodu, ale jego chronologia została wyrzucona przez okno na rzecz "segmentowego" skupiania się na tematach. Raz mamy opis działań Komisji Morskiej, by zaraz potem przeskoczyć do swady z Gdańskiem (jednej z wielu), stronę potem czytamy o podaży śledzi, jeszcze dalej o budowie galeonu, wreszcie znów skok aby skupić się na wojowaniu z Duńczykami - w dodatku w miesiącach dziejących się przed wspomnianą swadą z Gdańskiem. Kompletny mętlik. Książka ta jest wręcz namacalnym przykładem, dlaczego kiedyś tak dużą wagę na uczelniach przykładano do fiszek i ostrożnego czytania. Uczulam też czytelników na fakt, że książka została wydana za czasów słusznie minionych, a zatem przedmowa i niektóre jej fragmenty mają niekiedy wydźwięk pasujący do oględzin cenzora - niemniej jednak nie są to żadne hardkorowo komunistyczne przemowy czy coś podobnego... Ale już na przykład nie dowiecie się z "Dziejów Polski nad Bałtykiem" o tym, że przecież wojowaliśmy z Moskalami o Inflanty. Bo przyjaźń polsko-radziecka mogłaby tego nie przetrzymać. Na pewno zaletą jest przekrojowe podejście do tematu przy jednoczesnym obfitym indeksie nazwisk i wykazie ważniejszych źródeł i opracowań (vel bibliografii). Razem stanowi to całkiem solidną podstawę - na moje oko mus dla każdego zainteresowanego historią Pomorza, Bałtyku; a już lektura obowiązkowa dla historyków. Ocena: 6/10
__________________ Dorosłość to ściema dla dzieci. |
| |