|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-03-2018, 21:13 | #21 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 | ~Żadna to dyskusja, gdy jedna ze stron nie zna jej tematu~ Pomyślał Zoren - wypowiedź Jace'a, chociaż słuszna w zamierzeniu i poruszająca chyba najistotniejszy problem, czyli chorą córkę burmistrza, spaliła kompletnie na panewce, kiedy handlarz niewolników wyśmiał jego nieznajomość cennika niewolnych. Co by nie mówić, brak akurat takiej wiedzy należy traktować jako pozytywną cechę charakteru. Alchemik dokładnie przyjrzał się zarówno chłopowi, jak i kupionej przez niego niewolnicy. Oddając pole do rozmowy i zbliżając się do reszty drużyny, podpytał kilka osób w tłumie, jak nazywa się ów rolnik i gdzie mieszka. Następnie wyciągnął z kieszeni kartę papieru i zaczął coś na niej szybko notować. Stary chłop pytany o rolnika podrapał się po głowie. - Dyć to Kuba, chłop ma średnie gospodarstwo pół dzwonu za miastem. Trzy krzyżyki na karku a nie mógł znaleźć kobiety. Nie frasujcie się to dobry chłop choć rękę ma ciężką, ale nie będzie jej tam źle. Pewnikiem niedługo będzie weselisko. Po rozmowie władyki z paladynką i mnichem zaczął się zastanawiać, czy pozostali dobrze zrozumieli burmistrza zanim zgodzili się na jego propozycję. Jeśli Anathemowi uda się pozornie niemożliwe odbicie lecącego bełtu, to dostaną jedynie "prawo" zajęcia się jego chorą córką. - Prawdziwie wspaniały z niego rodzic, skoro możliwość pomocy własnemu dziecku traktuje jak nagrodę. Odnoszę silne wrażenie, że bliższe jego sercu niż córka jest udowodnienie swojej władzy tutaj i niska zemsta za urojone krzywdy. - Wymamrotał odrobinę zrzędliwie, stając w pobliżu Volfa. Liczył na to, że usłyszą go tylko jego towarzysze, dalsze rozsierdzenie władyki nie byłoby rozsądne. Ostatnio edytowane przez Sindarin : 20-03-2018 o 21:24. |
20-03-2018, 23:26 | #22 |
Reputacja: 1 | Szukajac źródła głosu, który wydawał się rozlegać w jego własnej głowie, Tanis znalazł całkiem liczne - a na pewno liczniejsze niż się spodziewał - magiczne aury.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! |
21-03-2018, 21:11 | #23 |
Reputacja: 1 |
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 21-03-2018 o 22:05. |
21-03-2018, 22:24 | #24 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 | Zoren dołączył się do oklasków tłumu, był pod wrażeniem wyczynu Anathema - nie uważał się za mało zwinnego, ale nigdy nie odważyłby się spróbować czegoś takiego. Słyszeć o niemal magicznych zdolnościach mistrzów sztuk walk, a zobaczyć je na własne oczy, to zdecydowanie były zupełnie dwie różne rzeczy. Burmistrz chyba jednak niejedno w życiu widział, skoro nawet nie zainteresował się wynikiem "próby", zamiast tego przygotował zbrojną eskortę, która kilka minut później zaprowadziła całą drużynę do siedziby władyki. W drodze alchemik podszedł do Tanisa i odezwał się cicho - Widziałem, że rozpytywałeś o coś miejscowych w czasie naszych drobnych ekscesów. Czy uzyskałeś może jakieś interesujące informacje? - po czym dodał głośniej, mówiąc do wszystkich - Czy ktoś z was dysponuje może odzieniem, z którym mógłby rozstać się tymczasowo? Panienka Lea za chwilę znajdzie się na skraju hipotermii. Niestety, sam nie jestem w stanie pomóc, gdyż mojemu płaszczowi daleko do stabilności chemicznej. - Kiedy wprowadzono ich do posiadłości burmistrza, rozglądał się uważnie, starając się zapamiętać sporo szczegółów. Po wejściu do komnaty chorej dziewczynki, nie podszedł do niej, tylko od razu zwrócił się do jej ojca. - Posiadam pewne talenta związane z szeroko pojętą alchemią, w tym z przygotowywaniem wywarów leczniczych. Jednak jeśli te umiejętności mają zostać w jakikolwiek sposób wykorzystane, potrzebuję odpowiednio przygotowanego pomieszczenia do pracy, z wyposażeniem właściwym laboratorium alchemicznemu. Co oczywiste, niezbędne będą także składniki do wywarów - ale ich natura będzie już zależała od ekspertyzy medycznej na temat chorej - po tych słowach spojrzał w stronę Tanisa i lady Diany. Paladynka i akolita Tyra jego zdaniem powinni dysponować jakąś wiedzą medyczną. Był też ciekaw, czy burmistrz jest gotów przełknąć swoją dumę i wykonać prośbę przyjezdnych, żeby mieć chociaż szansę na uratowanie córki. Chciał jej pomóc i liczył, że nie będzie im to utrudniane. |
22-03-2018, 16:48 | #25 |
Reputacja: 1 | Volf czuł się w posiadłości burmistrza jak słoń w składzie porcelany. Jego pazury zostawiały głębokie rysy na drewnianych podłogach i pruły strzępy z drogich dywanów, i ciągnął się za nim słony zapaszek morskiej bryzy i glonów. Mimo tego że wił się jak piskorz, próbując uniknąć zderzeń i zniszczeń, zachaczył o mały stoliczek na którym stała piękna, ręcznie malowana waza. Naczynie zadrżało, zakołysało się i spadło. Ostatnio edytowane przez Krieger : 22-03-2018 o 17:08. |
22-03-2018, 20:10 | #26 |
Reputacja: 1 | Wśród klaszczących po udanym popisie Anathema był i Tani - bo było co oklaskiwać, i wcale nie miał na myśli umiejętności mnicha.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 25-03-2018 o 12:42. |
22-03-2018, 23:36 | #27 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Asderuki : 22-03-2018 o 23:40. |
23-03-2018, 03:03 | #28 |
Konto usunięte Reputacja: 1 |
__________________ [FONT="Verdana"][I][SIZE="1"]W planach: [Starfinder RPG] ASF Vanguard: Tam gdzie oczy poniosą.[/SIZE][/I][/FONT] Ostatnio edytowane przez Flamedancer : 23-03-2018 o 12:14. |
23-03-2018, 21:34 | #29 |
Reputacja: 1 | Jace był fanem rozrywki i dobrej zabawy, jednak oddawanie swojej przyszłości w refleks innej istoty było dość djżym nadwyrężeniem znajomości. Owszem, rozmawiał co nieco z diabelstwem i wnioskował, że ma do czynienia z kimś, kto byłby w stanie dokonać takiej sztuczki, jednak nadal dość niemiły skurcz w żołądku przypominał mu, że najlepiej powierzać własne życie sobie samemu. |
23-03-2018, 21:36 | #30 |
Administrator Reputacja: 1 |
|