Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31-12-2019, 15:07   #211
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
Na słowa arystokraty Kadir aż rozejrzał się dookoła, czy Eupatryd czasem nie ma na myśli kogoś innego.
- Ale, że ja? - wydukał szczerze zdziwiony. Jego siwe brwi powędrowały w górę.
- Drogi Eupatrydzie, czy ja śnię? Wybacz proszę, ale to ja byłem ofiarą niczym niesprowokowanej agresji. Elfka od początku przyszła do nas z groźbą i jadem w sercu. A gdy moja przyjaciółka wyraziła ubolewanie nad jej stratą i wypowiedziała słowa przyjaźni, ta zabiła ją z zimną krwią. Z mojej strony nie padło ni jedno słowo groźby ani obelgi. A poprzedniego dnia nawet staraliśmy się wszak ją uratować, choć przyznaję, iż mogłem się mylić co do celu zaklęcia. Wszak umarła jej siostra... Próbowałem, bezinteresownie ocalić życie... - Kadir westchnął przygnieciony żalem. Nigdy nikt nie doceniał jego starań.

Potem kontynuował. Wydawał się zmęczony, ramiona opuszczone, głos ciężki od ciężaru przygniatających go obowiązków.
- Nie zapominaj jednak, że jestem jedynie pokornym sługą, nie stoję ponad prawem, a już na pewno nie mam władzy, by uchylać dekrety nam miłościwie panującego. Zresztą, znasz prawo tak samo dobrze, i masz taki sam obowiązek je egzekwować jak i ja. Karą za napaść na sługę króla jest śmierć. W tym samym momencie, gdy elfka uniosła swą dłoń na majestat, me ręce zostały spętane prawem. Moje ego nie ma tu nic do rzeczy. Choć niezmiernie mi przykro, iż odbierasz to w ten a nie inny sposób. - Kadir oparł się ciężko o swoją laskę.

***

Kadir zastygł w bezruchu i przyglądał się wyłaniającemu smoku z pewnym niedowierzaniem malującym się na jego starczej twarzy.
Nie, to nie majestat gada rzucił maga na kolana. Nie strach, że może postradać życie. Dawno był odporny na tak ludzkie przywary. Nie była to również obawa o towarzysza podróży... Nie troska o elfkę, pozostawioną gdzieś pod tonami piasku.

Nie, Kadira sparaliżowała potwarz, jaką smok mu uczynił. Mu, potężnemu czarnoksiężnikowi, wysłańcowi samego arcymaga!

Gad postanowił zignorować słowa przedstawiciela króla i odpowiedzieć na niskich polotów obelgę przewodnika?!
Kadira aż coś ukłuło, z pewnością to jego ego dostało właśnie kopniaka prosto w jaja.

Mag nie potrafił pojąć tego swoim - poniekąd potężnym - umysłem. I... poczuł się malutki. Nad wyraz odświeżające doznanie.

Dłuższą chwilę kontemplował, ba, rozkoszował się tym nowym doznaniem.

nie potrafił jednak zrozumieć motywów gada. Czyżby był tak próżny i łatwo podlegał irytacji?
A może pod twardą skorupą modliszki skrywało się coś znacznie większego? Bo czemuż taka wielka gadzina miała by reagować na obelgi tak małej istoty?

Niezmiernie odświeżające. Zmieniające perspektywy.

Kadir rozejrzał się dookoła. Co powinien uczynić?
Jego ego domagało się, by wkroczył dumnie przed smoka i rozpoczął negocjacje. A przynajmniej tak by uczyniło, gdyby nie zwijało się nadal z bólu po owym potężnym kopniaku prosto w klejnoty koronne.
Kadir potarł brodę. Dobrze, niech inni się tym zajmą. Kadir potrafił pozostać w cieniu. Nie musiał pchać się na świecznik.
Ponadto, jego słowa już okazały się zupełnie nieskuteczne. Kadir musiał przyznać sam przed sobą, że niewiele jest w stanie uczynić.

Niemniej, nie zamierzał porzucić towarzysza w potrzebie. Sam nie wiedział do końca dlaczego. Może i trochę lubił modliszkę, ale to chyba nie to.
Może chodziło o oskarżenia, jakie pod jego adresem rzucają inni? Może chciał im udowodnić, że zasługuje na więcej? A może chwilowo postradał zmysły?

- Odstąp smoku od naszego towarzysza! - zagrzmiał silnym głosem Kadir. - Nie szukamy z tobą zwady czcigodny, będziemy się jednak bronić, jeśli zadasz nam gwałtu.
 
Ehran jest offline  
Stary 31-12-2019, 15:46   #212
 
Klebern's Avatar
 
Reputacja: 1 Klebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputację
Smok zaszczycił Kadira jednym bardzo krótkim spojrzeniem, bardzo przelotnym. Ślepia swoje za to wbił jak sztylety w Modliszkę i w nowo przybyłego genasiego soli. Jego łuski na grzebiecie stały niemal na sztorc, zaś nozdrza cały czas falowały. Smok był wygięty jak kot, jego mięśnie cały czas pulsowały i pracowały. W końcu z jego gardła wybyło się charczenie
- MÓWCIE!
Choć użył formy mnogiej, Kadir był pewien, że tu chodzi tylko i wyłącznie o Modliszkę i białego towarzysza.

Niezależnie od poczynań na powierzchni, Vantrag rył pod ziemią. Szukał elfki. Kierował się w stronę tych warstw zruszonych już przez smoka. Problem był gigantyczny rozmiar gada i trzeba było mozolnie przegrzebywać kolejne metry sześcienne soli. Póki co, nie natrafił jeszcze na ślad ani zapach elfki.
 

Ostatnio edytowane przez Klebern : 31-12-2019 o 16:04.
Klebern jest offline  
Stary 31-12-2019, 17:05   #213
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
- Ach bo widzisz potrzeba nam następcy... - zaczął genasi lecz kreen zasyczał na niego, przerywając mu. Przez krótki moment wymieniali się spojrzeniami. Mimika Kalbasana wyraziła wiele emocji pod rząd.
- Jak chcesz! - obruszył się i powrócił w okolice Nataniela.

Tymczasem Cha'klach'cha spojrzał na smoka.
- Nudzi mnie zasiadanie na tronie. Pokaż mi czym jesteś, a będzie dla ciebie opcją. Siłę masz, moc masz, ale jakie ego?
 
Asderuki jest offline  
Stary 31-12-2019, 17:59   #214
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację
W tym czasie obudził się Łotr. Chociaż lepiej byłoby użyć formy "został obudzony". Jeden ze sług Kadira wracając do swojego pana skorzystał z okazji i dźgnął Dalacitusa drzewcem swojej broni, co spotkało się z natychmiastowym warknięciem. Rozejrzał się po okolicy wciąż leżąc. Gigantyczny smok, jakaś świetlista istota, ale przynajmniej pająkowaty przestał się ruszać. Tyle dobrze. Nie chciał się rzucać w oczy majestatycznemu gadowi, więc zapadł się w swój cień, by po chwili zostać wyplutym w pobliżu Cantha. A dokładniej za nim.
- Co tu się odpierdala? - wyszeptał, licząc na krótkie wyjaśnienie sytuacji - Portale wciąż niezamknięte?
 
Zaalaos jest offline  
Stary 31-12-2019, 19:40   #215
 
Klebern's Avatar
 
Reputacja: 1 Klebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputację
Smok zamarł w bezruchu. Po błyskawicach uwięzionych w jego paszczy zostało tylko wspomnienie.
- MI... OFERUJESZ... SWÓJ TRON? - smok wyraźnie był zdziwiony, ale widać było po nim, że się rozluźnił - NIE POWIEM, KUSZĄCA PROPOZYCJA. BARDZO KUSZĄCA. A CO CHCESZ W ZAMIAN? - tym razem już przyglądał się wyraźnie zaciekawiony Modliszce.

Za to w troszkę oddalony Nataniel początkowo przyjął minę zdziwienia, ale potem tak jakby go nagle oświeciło. Skinął przyjaźnie białej postaci i wyjąwszy swój notes, zawzięcie notował i rysował.
 
Klebern jest offline  
Stary 31-12-2019, 22:04   #216
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Thri-kreen wskazał na portal jednym ze szponów.

- Posprzątaj. Przy wszystkich gadać nie będę. Jak skończysz to pójdziemy tam gdzie lepiej gadać. - powiedział powoli się już męcząc. Tyle słów. Zdecydowanie wolał milczeć.

Tymczasem genasi zajrzał Natanielowi przez ramię co ten tam zapisuje.
- To powiedz, co tam za szarą strefą? Tak dawno temu tam byłem... W innym życiu... - rozmarzył się. Nim jednak dał odpowiedzieć przybyszowi ocknął się.
- Ach, tak. Magu? To co zamierzacie zrobić z portalem? Albo ktokolwiek z was w zasadzie, bo tak widzę, że patrzycie się bez zrozumienia - odwrócił się do pozostałych.
 
Asderuki jest offline  
Stary 02-01-2020, 09:56   #217
DeDeczki i PFy
 
Sindarin's Avatar
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Canth zaniemówił, gdy spod ziemi wyłonił się smok. Potwór był ogromny i absolutnie przerażający, ale chyba nie był jeszcze skłonny wymordować ich wszystkich. A co dziwniejsze, wolał dyskutować z ich przewodnikiem, zamiast z kimkolwiek innym. Zignorowanie Kadira było akurat całkiem zabawne, a i dowódca wolałby nie petraktować. Korzystając z tej chwili, drżącymi dłońmi przypiął ponownie swoją broń i tarczę na miejsce, po czym wydał polecenia swoim ludziom, by odsunęli się na bezpieczną odległość zarówno od bestii, jak i od thri-kreena. Następnie w milczeniu obserwował rozmowę, w której Cha’klach’cha nie dość, że rozmawia ze smokiem jak równy z równym, to jeszcze wysławia się w kompletnie normalny sposób. Pojawienie się kolejnego obcego zaskoczyło go, ale ten dzień i tak już nie mógł być dziwniejszy.

Z zamyślenia wyrwały go słowa łotra, który najwyraźniej został przez kogoś dobudzony. Odwrócił się gwałtownie, już zbierając moc, którą przypiekłby Dalacitusa, ale się opanował.
- Nie zachodź mnie od tyłu, z łaski swojej. - warknął, po czym uśmiechnął się zdenerwowany - W tym momencie nasz kompletnie szalony przewodnik konwersuje sobie ze smokiem, który ignoruje wszystkich poza nim, zapewne ku frustracji naszych szlachetnych przedstawicieli - prychnął - Którzy z kolei mogliby zająć się właśnie tą całą bramą, czy cokolwiek to jest. Myślałem, że zamknie się, jak zabijemy tą bestię – gestem wskazał na zniszczone przez konstrukta cielsko.
 
Sindarin jest offline  
Stary 02-01-2020, 11:15   #218
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Cała sytuacja na pustyni wydawała się być tak absurdalna, że Eupatryd sprawdził czy nie jest pod efektem działania jakiejś nieznanej mocy lub czaru. O ile z rozbawieniem przyglądał się Kadirowi i jego próbom wejścia w rozmowę, o tyle cała rozmowa była już otwierająca oczy. Do tego otwarte portale nadal stanowiły zagrożeniem. Arystokrata chciał odesłać hydrę, ale dopóki portale nie zostaną zamknięte, nie będzie mieć pewności, że nie przyda mu się. Pokierował więc mentalnie bestią, by schowała się i przygotowała na zaatakowanie czegokolwiek co wyjdzie z portalu.



~ Odsuń się od modliszki, daj jej negocjować z tą bestią. ~ odezwał się do Cantha. ~ Niech niewolnicy ukryją wozy, zaraz coś wyjdzie z portali. ~ to drugie powiedział do wszystkich już.

 
psionik jest offline  
Stary 02-01-2020, 20:43   #219
Kowal-Rebeliant
 
shewa92's Avatar
 
Reputacja: 1 shewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputację

Gwardzista wbrew pozorom w ekspresowym tempie przekopał się smoczą trasą. Wnioski wyciągnął szybko i były dość oczywiste. Miał nadzieję, że Elfka nie była jednak niezbędna.

Po wyjściu na powierzchnię z niemalym rozbawieniem przyjął nowy układ sił. Kilka rzeczy stało się nagle oczywiste. Pozostała jeszcze sprawa otwartych portali.

- Panowie! Rozlokujcie nasze siły tuż przed portalami. Ktokolwiek się tu wybiera, powinien móc dostać się tu tylko z jednej strony. Możemy walczyć w przejściu, a po zamknięciu bram nie będziemy musieli nikogo tu dłużej gościć. - Vantrag brzmiał nieco inaczej niż zwykle, ale ton głosu pozostawał niezmienny. Mimo niecodziennej sytuacji, nie okazywał żadnych emocji. - Elfka pożarta. - dodał pośpiesznie, gdyby ktoś jeszcze się nie zorientował, że nie było czego szukać pod ziemią.
 
shewa92 jest offline  
Stary 02-01-2020, 21:09   #220
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
Kadir odchrząknął cicho a potem usunął się na bok. Ani jego wkład ani pomoc nie były tu najwidoczniej wymagane.
Skupił swą uwagę ponownie na portalach. Szukał jakiejś możliwości by je zamknąć.

~ Drogi Nathanielu, czy był byś tak łaskaw i oświecił starego głupca zdradzając co tutaj się wyprawia? ~ Kadir wcale nie próbował ukrywać swej niewiedzy. Spojrzał tylko w stronę smoka i pertraktującego jak równy z równym przewodnika, a także spojrzał w stronę drugiego dziwnego przybysza.

potem solna istota odezwała się, chyba do niego?
- No więc... hem. - zająknął się Kadir szukając w głowie jakiegoś rozwiązania.- Portale? Że ja? No... tak oczywiście. Portale.

Wreszcie Kadir opanował roztargnienie, odchrząknął i wyprostował się nieco.
- Moja skromna osoba zdolnościami i możliwościami wręcz zanika przy obecnych tutaj. - Kadir nikogo nie wskazał, jednak było jasnym, że chodzi mu o smoka i Nathanie la.
- Toteż moje możliwości zamknięcia owych bram są nad wyraz znikome, i jak już celnie zauważyłeś, wpatrywanie się bez zrozumienia jest ostatnią z pozostałych mi możliwości, jakim zamierzam się oddać w pełni. - Kadir uśmiechnął się przepraszająco.
- To jest, dopóki nie spłynie na mnie olśnienie, które w cudowny i raczej mało prawdopodobny sposób, pozwoli mi na zrozumienie zaistniałej sytuacji, problemu portali, a jak już przy tym jestem, może pozwoli mi zrozumieć jak działa wszechświat w swej całej rozciągłości. Cóż... czy to odpowiada na twoje pytanie mój nieznajomy przyjacielu? - Kadir mówił spokojnie, jakby tłumaczył jakiemuś uczniowi zagadnienie z filozofii. Pominął plan B, który zakładał jak najszybsze oddalenie się od tego miejsca - innymi słowy, ucieczkę, nim następne monstra postanowią go pożreć.
- A może dopomożesz owemu olśnieniu, które jakoś samoistnie spłynąć się nie śpieszy, i wyjawisz nam, kim jesteś, skąd się wziąłeś, kim jest nasza ukochana modliszka i o jakim tronie jest mowa? - Kadir uniósł wyczekująco siwą brew wysoko do góry.
 
Ehran jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:19.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172