Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13-01-2021, 16:15   #361
 
Umbree's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputację
Tak, jak się spodziewała, towarzysze poradzili sobie bez jej pomocy. Zabrali znalezione przy zmasakrowanym ciele rzeczy, w tym klucz przypominający poprzedni i ruszyli dalej. Astrid wciąż dziwiła się, że idzie im tak prosto i szybko. Spotkani przeciwnicy nie stanowili póki co żadnego większego wyzwania i była pewna, że gdyby wieśniacy z Waldsby skrzyknęli się, mogliby sami opanować wieżę. No chyba, że obecnie jej drużyna trafiła na szczęśliwy moment, że w wieży nie było wszystkich sił. No i w tym Vassiliovnej.

Ponoć.
Chociaż Mihael sprawdził wszystkie piętra, to nie udało mu się zerknąć do wszystkich kątów na ostatnim z nich, więc wciąż nie można było być pewnym, że wiedżma rzeczywiście wyjechała. Druidce wydawało się to jednak mało prawdopodobne, by wciąż gdzieś tutaj była.

Szybko przenieśli się poprzez kolejny portal do pokoju zajmowanego przez jakąś kobietę o egzotycznej urodzie i bandę jej ptaków. Smród ptasich fekaliów sprawił, że Astrid mimowolnie się skrzywiła. Potem przyszło zaskoczenie, bo białowłosa nie chciała z nimi walczyć. Aasimarka sporo przeżyła w czasie ostatnich dni i wiedziała, że to może być pułapka, próba kupienia sobie czasu albo jeszcze inna dziwna akcja. Traivyr i Draugdin zareagowali odpowiednio, więc Astrid nie wtrącała się w przesłuchanie, wpatrując w kobietę i próbując odgadnąć, czy mówi prawdę lub czy coś przed nimi ukrywa.

sense motive: 17

 
Umbree jest offline  
Stary 15-01-2021, 01:19   #362
Kowal-Rebeliant
 
shewa92's Avatar
 
Reputacja: 1 shewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputację

Bardzo niehonorowa walka skończyła się, zanim na dobre się zaczęła. Kobieta nie miała czasu na relację i kilka sekund później już nie żyła. Mnich skrzywił się lekko, trochę żałują, że muszą działać w taki sposób, ale wiedział, iż jest to konieczne. Nie mieli innego wyboru.

Przeszukanie ciała, zaowocowało kolejnym kluczem i kilkoma drobiazgami, którymi Mihael nie był zbytnio zainteresowany. Trzeba było ruszać dalej, do "ptaszarni".

***

Mihael zostawił rozmowę towarzyszom, ale sam uważnie obserwował i przysłuchiwał się kobiecie. Miała w sobie coś dziwnie niepokojącego. Dodatkowo należała najwyraźniej do stałej obsady wieży, mogła więc tylko grać na zwłokę.

sense motive

 
shewa92 jest offline  
Stary 16-01-2021, 16:04   #363
 
Ayoze's Avatar
 
Reputacja: 1 Ayoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputację
Białowłosa wykonała powoli polecenie Traivyra i Draugdina. Z uniesionymi rękoma klęknęła na oba kolana i patrzyła na obu mężczyzn.
- Nazywam się Jairess. Jairess Sonn. Zajmuję się w wieży krukami - wyjaśniła, odpowiadając na pytanie półorka. - Widząc was pomyślałam, że atakujecie to miejsce, dlatego od razu zapowiedziałam, że nie chcę walczyć. Właściwie, to chcę się stąd wyrwać. Radosek, prawa ręka wiedźmy Nazheny czyni do mnie nachalne podchody i z każdym dniem jest coraz gorzej. Poza tym strasznie tu zimno....
- Czy Vassiliovna jest w wieży? - zapytała Nadya.
- Nie, wyjechała jakiś czas temu. Ponoć sama Elvanna wezwała ją do Whitethorne - odparła Jairess. Radosek opiekuje się tym miejscem pod jej nieobecność.
- Gdzie on teraz jest?
- Na ostatnim piętrze i oby został tam jak najdłużej.
- Niebieskoskóra przewróciła oczyma.
- Jest z nim ktoś?
- Zawsze ma ze sobą jakichś przybocznych. Czasami zwykłych strażników, a czasami jakieś stwory.


Astrid, Mihael i Akial nie wyczuli, by kobieta kłamała, choć mnichowi gryzły się jej ostatnie słowa z tym, co zobaczył na samej górze. Mężczyzna przy kotle był sam, ale tiefling nie zdążył sprawdzić wszystkich pokojów, więc być może gdzieś tam kryli się sprzymierzeńcy Radoska.

Porozmawialiście z nią jeszcze chwilę, wypytując o interesujące was rzeczy, podjęliście decyzję, czy darować jej życie i skierowaliście się do jedynego portalu wychodzącego z tego pomieszczenia. Ten od razu przeniósł was wszystkich do dużej, okrągłej komnaty. Pośrodku niej, na podłodze znajdował się okręg wypełniony tajemnymi znakami, od których biła magia. Idealnie nad nim, pod sufitem, znajdowała się przezroczysta, obracająca się kula ziemska, mająca przedstawiać zapewne cały Golarion. Linie tajemnej energii jarzyły się na jej całej powierzchni, łącząc ze sobą punkty w różnych częściach świata. Pulsowało od nich światło tak jasne, że z łatwością oświetlało większość sufitu. To musiały być otwarte, zimowe portale, które należało zamknąć.

Ściany tego okrągłego pomieszczenia niemal w całości podpierały półki wypełnione księgami, mapami i zwojami, a gdzieniegdzie rozstawiono stoły, na których zalegały obszerne tomiszcza. Wielkie, zdobione lustro wisiało pomiędzy dwoma oknami wychodzącymi z tego pokoju. Jedyne, co się Mihaelowi nie zgadzało, to ponad dwumetrowy, kamienno-gliniany konstrukt stojący pod ścianą obok alkowy. I... koza, która wychyliła łeb z alkowy, patrząc na was i mecząc głośno, przez co na chwilę ujrzeliście wysokiego, brodatego mężczyznę w futrze, unoszącego rękę.
- Dalej, mój strażniku! Zabij intruzów! - Polecił, a kamienno-gliniany automaton poruszył się nagle. Czarny do tej pory kamień znajdujący się na jego piersi rozbłysł jasnym światłem, gdy ruszył w waszą stronę ociężale.



 
Ayoze jest offline  
Stary 17-01-2021, 08:24   #364
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Kapłan zaufał drużynie. Przypuszczał, że niektórzy z nich potrafili wyczuwać intencje czy jak to się tam odbywa? Tego do końca nie wiedział, ale ważne że działało. Skoro towarzysze z drużyny jej wierzyli to on również. Cofnął ostrze miecza spod brody dziewczyny tak, aby jej nie zranić. Jednak nie chował już broni, gdyż i tak za chwilę czekała ich walka. Ich przeciwnik był Wiedźmiarzem i władał lepiej magią niż bronią. Zapowiadało się interesującą. Jednak mogło być bardzo niebezpiecznie.

Klucz, portal, skok. Kolejne piętro. Nie miał czasu zapamiętać wszystkich szczegółów pomieszczenia. Magiczne znaki, okrągłe coś jak mapa tyle, że wiszące w powietrzu, wielki kamienno-gliniasty golem, wiedźmiarz, koza... Koza? Co tu robi koza? Przyszło mu do głowy kilka pomysłów w tym ten najbardziej obrzydliwy o jakim słyszał, a dotyczącym pewnego plemienia górskich pasterzy, którzy lubili... Nie, to niesmaczne! Odegnał od siebie paskudne myśli.

Wiedźmiarz podobno władał magią i w tym był najlepszy. Jednak władał też swoim obrońcą czyli golemem. Draugdin liczył na to, że towarzysze skupią swoje ataki na mężczyźnie aby w miarę możliwości jak najszybciej pozbawić go możliwości czarowania, jednak równie dobrze wiedział, że golem też stanowił duże zagrożenie i mógł im skutecznie pokrzyżować plany szybkiej walki. Jako, że był tu jednym członkiem drużyny słusznego rozmiaru i słusznej siły i jedynym bodajże będącym w stanie stanąć do walki z wielkim golemem w starciu jeden na jednego, więc nie zastanawiał się długo.

Poprawiwszy uchwyt miecza, wykorzystując krótszy niż mgnienie oka moment zaskoczenia zaszarżował na golema przygotowując się do wyprowadzenia potężnego cięcia. Już w ruchu przypomniał sobie słowa swojego instruktora od walki mieczem, który zawsze mu powtarzał, że połowa sukcesu w walce to dobry okrzyk bojowy. Co prawda dotychczas rzadko to stosował jednak teraz wydało mu się to jak najbardziej na miejscu. Z jego ust wydobył się prastary okrzyk bojowy orków o takiej mocy, że ściany pomieszczenia zadrżały, a koza stanęła "słupka", zamarła, po czym sztywna jak kołek przewróciła się na bok.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.

Ostatnio edytowane przez Draugdin : 18-01-2021 o 10:09.
Draugdin jest offline  
Stary 17-01-2021, 13:14   #365
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Byłoby lepiej dla wszystkich gdyby te ptaszki pozostały w klatkach - powiedział Traivyr, przez moment zastanawiając się, czy lepiej by nie związać opiekunki kruków. - Coś więcej powiesz na temat Radoska?
- Jako zastępca Nazheny ma wszystkie hasła do wszystkich portali -
odpowiedziała kobieta. - Nie potrzebuje kluczy.
- Włada mieczem, czy magią? - zaklinacz zadał kolejne pytanie.
- Radosek jest wiedźmiarzem. Operuje magią, nie zna się na walce wręcz - padła kolejna odpowiedź.

* * *

Ze słów Jairess wynikało, że mieszkaniec ostatniego, najważniejszego piętra wieży może sprawić spore kłopoty, Dlatego też przed wejściem w portal Traivyr rzucił na siebie zaklęcie zwane pospolicie zbroją maga. A potem ze znalezionego wcześniej zwoju rzucił czar umagiczniający miecz półorka.

No i wnet okazało się, że dodatkowa ochrona może się przydać, bowiem w najwyższej komnacie prócz wielu ciekawych i bardzo ciekawych przedmiotów znajdowała się wielka, kamienno-gliniana figura. Jako podobizna czy dzieło sztuki prezentowała się kiepsko, ale Traivyr był pewien, że to coś nie stoi tu dla ozdoby.
Dla ozdoby zapewne nie znajdowała się też w sypialni koza... Co prawda w pierwszej chwili Traivyr zastanawiał się, czy czasem Radosek nie jest zmiennokształtnym, ale wnet został wyprowadzony z błędu... Albo wiedźmiarz chciał przeprowadzić jakieś eksperymenty, albo... rekompensował sobie w jakiś sposób brak powodzenia u kobiet... Co nie znaczyło, że nie jest groźny.

Draugdin zaszarżował na konstrukta, a Traivyr za cel obrał Radoska, na którego spadła spora garść olśniewająco złotego pyłu.

- Wykończcie Radoska! - rzucił do swych towarzyszy.
 
Kerm jest offline  
Stary 17-01-2021, 18:06   #366
 
Umbree's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputację
Przy przesłuchiwaniu białowłosej kobiety wychodziło na to, że jednak nie zamierza wykręcić im żadnego numeru, no i przede wszystkim nie kłamie. A przynajmniej takie Astrid odnosiła wrażenie, gdy jej się przyglądała i przysłuchiwała. Dowiedzieli się trochę ciekawych rzeczy na temat tego całego Radoska, więc nie pozostawało nic innego, jak złożyć mu wizytę na ostatnim piętrze wieży. Druidka przygotowała w głowie zaklęcie, tak w razie czego, gdyby trzeba było od razu reagować. Przeszli przez portal i już ich nie było...

* * *

Okrągła komnata z namazanymi na podłodze magicznymi znakami była tym, czego szukali. To było centrum dowodzenia tymi przeklętymi portalami wypluwajacymi śnieg i mróz w różne zakątki Golarionu. Trzeba było je zamknąć, ale w pierwszej kolejności należało rozprawić się z tym, kto z pewnością nie dopuściłby do wyłączenia tej całej magicznej “maszynerii”.

Astrid całkowicie zdziwiła obecność kozy, która głośnymi dźwiękami ostrzegła swego pana. Druidka wolała nie wiedzieć, co koza robiła na trzecim piętrze wieży i to w dodatku schowana w alkowie. Możliwe, że Radosek miał jakieś ukryte pragnienia, które zamierzał urzeczywistnić z biednym zwierzęciem. Nie chciała nawet o tym myśleć…

Jak się szybko okazało, wiedźmiarz miał tutaj swojego obrońcę - wielkiego, kamiennego niby-golema, który ruszył na nich ospale. To nie był przeciwnik dla wątłej druidki, więc wolała nie wtrącać się w bezpośrednią walkę z nim, zwłaszcza, że wiedziała, iż Draugdin z Mihaelem z pewnością sobie poradzą. Swoją uwagę skupiła na Radosku, by jak najbardziej uprzykrzyć mu życie.

Wypowiedziała słowa zaklęcia i z jej dłoni wystrzeliła ognista sfera skierowana w stronę wiedźmiarza. Miała zamiar go podpiec i ułatwić pozostałym towarzyszom ewentualne ataki w pomocnika Vassiliovnej.

flaming sphere: 3d6 dmg, Ref save negates.

 

Ostatnio edytowane przez Umbree : 17-01-2021 o 18:08.
Umbree jest offline  
Stary 17-01-2021, 21:31   #367
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Przesłuchanie było dość krótkie i treściwe, jednak dostarczyło trohę odpowiedzi. Akial obserwujący dziewczynę z oddalenia nie wyczuł kłamstwa. Ciało dziewczyny było spięte gdy mówiła o Radosku, a pięści się mimowoli ścisnęły. Akial mógł jej jedynie współczuć.
Dowiedzieli się natomiast, że zastępca Vassiliovnej jest również jakimś czaromiotem. Nim aktywowali portal Akial wspomniał coś o tym, by uważać na czary obszarowe w okolicach Radoska, a gdy przekroczyli portal po drugiej stronie wyłoniła się jedynie czwórka! Kotoczłeka nie było nigdzie widać!

Pod osłoną niewidzialności Akial przemknął w kierunku wiedźmiarza mijając golema jak i kozę. Słysząc skandujących zaklęcia za sobą skręcił w bok unikając obsypania brokatowym proszkiem, a chwilę później przysmażenia ogniem. Dobiegł do przeciwnika czekając aż ten rzuci czar. Mógł go próbować atakować, ale wolał pozbawić go możliwości czarowania. Wyczekał więc aż przeciwnik zacznie skupiać w sobie energię magiczną i ruszył do ataku wyłaniając się z cienia.

Jak Radosek zacznie rzucać czary, lub używać magicznych przedmiotów, atakuje ze sneak attack

 
psionik jest offline  
Stary 17-01-2021, 23:33   #368
Kowal-Rebeliant
 
shewa92's Avatar
 
Reputacja: 1 shewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputację


Mnich nie był zbyt aktywny przy przesłuchaniu, ale , uwagą słuchał tego, co mówiła kobieta. Nie wyczuwał fałszu w jej słowach, a informacje, które im przekazała, były dosyć interesujące.

Niedługo potem wszyscy weszli do portalu na kolejny poziom. Wyszło ich o jedno mniej. Akial rozpłynął się gdzieś po drodze. Mihael miał nadzieję, że to po prostu jedna z jego sztuczek i szybko skupił się na swoim obecnym położeniu.

Wiedzieli, że Radosek jest magiem, toteż diablę zaszarżowało prosto na niego, mijając po drodze golema, którym już zajmował się Draugdin.


Mihael szarżuje na Radoseka.
Do ataku z szarży dorzucam stunning fist.

+11 unarmed strike (d8+6)
S. Fist dc: 16

Acrobatics: +12 do uniknięcia okazyjnego

 

Ostatnio edytowane przez shewa92 : 23-01-2021 o 00:47.
shewa92 jest offline  
Stary 23-01-2021, 08:30   #369
 
Ayoze's Avatar
 
Reputacja: 1 Ayoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputację
Ruszyliście do walki a pierwszy wyrwał do przodu Draugdin. Zaszarżował z bojowym okrzykiem na Kamulca, wyprowadzając zamaszysty cios swym wielkim mieczem. Ostrze wgryzło się w gliniany bok Strażnika, siejąc tam ogromne spustoszenie. Ten chciał odpowiedzieć potężnym ciosem w półorka, ale kapłan w ostatniej chwili uchylił się przed nim. W tym samym czasie Traivyr po raz kolejny użył czaru mającego za zadanie oblepić Radoska smugą pyłu, przez który czarownik nie byłby w stanie nic widzieć i to mu się udało. Mimo wszystko wiedźmiarz próbował mamrotać pod nosem jakieś zaklęcie, ale Akial mu nie pozwolił - ukradkowe ciosy spadły na mężczyznę, zaskakując go zupełnie i sprawiając, że zatoczył się do przodu. Swoje dołożyła również Astrid, posyłając w czarownika ognistą sferę, która zajęła jego lewą rękę i bok. Strzała Nadyi trafiła poniżej obojczyka.

Nieopodal Mihael również zaszarżował na Kamiennego Strażnika i obsypał go ciosami, sprawiając, że tamten wyglądał, jakby się na chwilę zaciął. To wystarczyło, by kolejnym potężnym uderzeniem miecza Draugdin zakończył walkę z ożywionym konstruktem. Tak samo, jak magiczne pocisku wypuszczone przez Traivyra pozbawiły życia Radoska i pozostali nie musieli już nic robić. Potyczka po raz kolejny skończyła się bez najmniejszych ran z waszej strony. Uspokajając oddechy zwróciliście uwagę na przestraszoną kozę, która mecząc najpierw na was spojrzała, a potem schowała się w alkowie. Trzeba było podjąć jakąś decyzję wobec zwierzęcia, które nie wyglądało, jakby miało być jakimś zagrożeniem.
- Nie zabijajmy kozy - powiedziała nagle Astrid i spojrzała na Traivyra, szukając w jego oczach poparcia jej słów. - Ona nie jest niczemu winna.
- Zwłaszcza, że może mieć za sobą jakieś traumatyczne przeżycia z Radoskiem. Nie wiadomo, co on z nią tutaj wyczyniał - rzuciła z przekąsem Nadya.

Przeszukaliście ciało martwego Radoska, znajdując przy nim dwie mistury leczenia średnich ran, pierścień ochrony, lodową różdżkę i zwój animowanego obiektu. W końcu mieliście czas, by rozejrzeć się dokładniej po ostatnim piętrze. Najpierw sprawdziliście stożkowaty pokój po waszej prawej, który okazał się być małą, skromną sypialnią, w której nic ciekawego nie odkryliście. Chwilę potem skierowaliście się do pomieszczenia nieopodal teleportu. Duże łóżko, biurko do czytania, krzesło obite aksamitem, regał na książki i skrzynia do przechowywania stanowiły wyposażenie tego długiego, kanciastego pokoju. Dwa okna zapewniały dużo światła, a na ścianie wisiało kilka obrazów przedstawiających zimowe sceny, które na oko warte było jakieś 200 sztuk złota. Skrzynia była otwarta i odkryliście w niej składowisko pieniędzy - mogło tam być nawet 500 złotych monet.

Przeszliście dalej, mijając dwuskrzydłowe drzwi i krótki korytarz. Dotarliście do kolejnej sypialni, która z pewnością musiała należeć do Vassiliovnej. Duże, dwuosobowe łóżko pod jedną ze ścian nakryte było błękitnym kocem w śnieżynki, nieopodal stało spore biurko i pięknie wykonane krzesło. Wysoki na ponad dwa metry lodowy posąg kobiety dzierżącej sierp bojowy, z sową na ramieniu znajdował się w kącie sypialni.
- To Vassiliovna - powiedziała Nadya. - Prawie jak żywa…



Przez płachtę materiału narzuconą na przesmyk między ścianami przechodziło się do kolejnego, mniejszego, okrągłego pomieszczenia. Kilka skrzyń, urn, karafek i pudeł do przechowywania wypełniało ten mały pokój. Lustrzana toaletka i krzesło stały obok wschodniego okna. W większości pudeł znajdowała się masa ubrań - różnorakich płaszczy, sukienek, butów i innych rzeczy codziennego użytku. Odnaleźliście tu jednak również kilka zwojów a szafka powieszona na ścianie przy drzwiach kryła sporo przeróżnych mikstur, które Traivyr szybko zidentyfikował. W jednym z pudeł odkryliście ponadto masę złota.

Całe piętro zostało sprawdzone, więc wróciliście do głównego pomieszczenia ze zwłokami Radoska i magiczną machinerią otwierającą zimowe portale. Musieliście zacząć działać i je zamykać. Traivyr i Akial zauważyli, że pod migoczącymi kropkami na unoszącej się wysoko kuli Golarionu widnieją jakieś napisy, zapewne oznaczające, w którym miejscu portal został otwarty. Długi stół nieopodal zawalony był przeróżnymi otwartymi księgami i zapisanymi pergaminami, może warto było również i to przejrzeć.

 
Ayoze jest offline  
Stary 23-01-2021, 19:46   #370
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Zaskoczenie i dobre współdziałanie przyniosły nad wyraz dobre efekty, bowiem już po chwili Radosek padł trupem, a ożywiona figura rozsypała się w stos kamieni i gliny.

- Kozę wyprowadzimy z wieży, gdy będziemy wychodzić - zaproponował Traivyr, równocześnie przeszukując ciało Radoska.
Przygarnął różdżkę i parę zwojów, resztę przekazał Astrid i Draugdinowi, którzy mogli zrobić z nich dużo lepszy użytek. Zabrał też pierścień - co prawda Radoskowi niezbyt się on przydał, ale pozostawienie go w wieży byłoby głupotą.

W jednym z kolejnych pomieszczeń znaleźli lodowy posąg, wiernie ponoć przedstawiający Nazhenę.
- Ciekawe, czy postawiony na słońcu powolutku by się roztopił - powiedział z zadumą Traivyr. - Ale do krain pełnych słońca daleko. Masz zamiar, Nadyo, coś zrobić z tą rzeźbą? Chętnie ci pomogę.

Z kieszeniami pełnymi skarbów wrócili do komnaty, w której znajdowała się machina, zapewne pozwalająca na otwieranie i zamykanie portali.
Teraz wystarczyło znaleźć na mapie Golarionu ten, który prowadził w okolice Heldren.
No i zamknąć go.
Traivyr był przekonany, że w jednej z licznych ksiąg i zwojów ktoś zapisał, jak zamykać takie portale.
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:51.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172