|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
29-12-2019, 23:35 | #131 |
Reputacja: 1 |
|
06-01-2020, 14:41 | #132 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 06-01-2020 o 15:18. |
11-01-2020, 13:58 | #133 |
Reputacja: 1 |
|
11-01-2020, 21:08 | #134 |
Reputacja: 1 | - Eeee... - powątpiewał Berg drapiąc się po przyrodzeniu. - Zali to zadziała? Bo ja tam na górze wóz pchałem - wyjaśnił zaraz, - to znaczy... najpierw Bernę, potem wóz - sprostował, - z tym, że wóz to na tych umarla... - Machnął ręką wprawiając w ruch wahadłowy ”Świętego”. - Ale czy zadziała? - Chciał się upewnić. Wacław to wyglądał z pod kusej koszuli to znów się pod nią chował...
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
12-01-2020, 00:55 | #135 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Lynx Lynx : 16-01-2020 o 10:36. |
18-01-2020, 03:04 | #136 |
Reputacja: 1 |
__________________ by dru' |
21-01-2020, 18:23 | #137 |
Reputacja: 1 |
|
22-01-2020, 20:12 | #138 |
Reputacja: 1 | Ej Czary, istne czary. Berg patrzył z rozdziawioną gębą, niewiele rozumiejąc z tego co się tutaj wyrabia. Tak się zadumał, że nawet zapomniał o swędzących go jajkach. Dym tymczasem, na jego oczach zaczął się kłębić i gęstnieć starając się przyjąć jakiś ludzki kształt. Co nóż z bezkształtnej chmury wynurzało się coś na kształt koślawej ręki, chromej nogi czy zniekształconej twarzy by zaraz zapaść się w kłębiącą się i gęstniejącą ciągle masę. Proces tworzenia trwał tak jak kat trwał w bezmyślnej zadumie i jeśli Stwórca liczył na jakiś wkład Berga w całość owego procesu to musiał liczyć nadal albo liczyć przestał bo Berg się najzwyczajniej w świecie na tym NIE ZNAŁ. Jeśli gdzieś się turlały jakieś kostki to bez udziału Berga czy też siły, która nim kierowała. Kości być może się toczyły, KP być może się tworzyła, to wiedział jedynie Miszcz, tymczasem chmura przed oczami Małodobrego zgęstniała i zakrzepła w popielatoróżowe szkaradzieństwo. Czerep toto miało łysy, tułów chudy i garbaty z wystającymi żebrami powleczonymi niby błoną, kończyny chude i powykręcane, całość oblepiona parchami. Między krzywymi nogami zwisał wysuszony płat skóry. - Ktoś ty? - wydusił kat. Kreatura spojrzała na niego przekrwionymi oczami, przekrzywiając ptasio zdeformowaną głowę - Ej, - krzyknął piskliwie Berg, - ktoś ty? - Ej! - zaskrzeczał - Ej.
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
24-01-2020, 21:57 | #139 |
Reputacja: 1 |
|
28-01-2020, 23:00 | #140 |
Reputacja: 1 |
__________________ by dru' |