10-06-2020, 08:56 | #71 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
|
11-06-2020, 08:27 | #72 |
Reputacja: 1 | Adesso wprawnie pozbyła się ostatniej przeszkody, po czym zasugerowała sprawdzenie pomieszczenia z prawej. Valerie bez zwłoki wsunęła się w wiodący do stróżówki korytarzyk. Krople krwi na ziemi, należące do nieszczęsnego afroamerykanina tworzyły abstrakcyjny wzór na szarej posadzce. Sam korytarz był nieciekawy, ale Richards miałą nadzieję na znalezienie czegoś interesującego w samej portierni.
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |
12-06-2020, 11:36 | #73 |
Reputacja: 1 | Walka z nieumarłymi okazała się łatwa i skuteczna, ale zasoby amunicji Malvolii topniały szybciej niż majowy śnieg. Tuż po rozprawieniu się z przeciwnikami, grupka postanowiła się rozdzielić.
__________________ "No matter gay, straight, or bi', lesbian, transgender life I'm on the right track, baby, I was born to SURVIVE No matter black, white or beige, chola, or Orient' made I'm on the right track, baby, I was born to be BRAVE" |
12-06-2020, 19:07 | #74 |
Reputacja: 1 | - Cholernie miło zobaczyć kogoś nie śliniącego się na mój widok, jakbym była krwistym befsztykiem. Jestem Valerie Richards, moi towarzysze to szeryf Stackhouse, oraz pani Malvolia Alessio. Przedzieramy się od przedmieść, wszędzie sprawy mają się źle. Co możecie nam powiedzieć o otoczeniu, skąd tu przyszliście?
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |
12-06-2020, 20:38 | #75 |
Reputacja: 1 | - Nie byłem ugryziony, a co? Skurwysyństwo przenosi się teraz przez ugryzienia? Gruba sprawa jak do tego już doszło. Tam skąd idziemy to taka przysłowiowa chujnia z grzybnią. Jechaliśmy kolejką od strony szpitala, początkowo zdawało mi się, że na ulicy ktoś zorganizował największy rave jaki świat widział, ale to raczej były sceny jakby żywcem wyrwane z Rwandy. No i jakiś śmigłowiec przypierdolił w tory akurat, gdy miałem nimi wracać do szpitala. Ostatnio edytowane przez Anonim : 12-06-2020 o 20:40. |
13-06-2020, 14:29 | #76 |
Reputacja: 1 | Emma wstrzymała na chwilę oddech. Szeryf, cholera by go! Ale moment! Przecież nie włamali się do tego obiektu dla przyjemności czy zysku, tylko uciekali przed zombie! No, więc chyba w porządku? Właśnie, spokojnie... Zresztą i tak nie było tu czego kraść. |
13-06-2020, 19:47 | #77 |
Reputacja: 1 |
|
13-06-2020, 21:18 | #78 |
Reputacja: 1 | - Nie wyjedziemy z miasta. To niemożliwe. Wylotówka na zachód, na międzystanową była zablokowana profesjonalnym kordonem. Barykady, wojskowa broń, dobrze zorganizowane żołdactwo. Nie podejrzewam, że to była przypadkowa i jedyna blokada. Stawiam dolary przeciw orzechom, że każda droga ucieczki pilnowana jest przez najemną armię korporacji Umbrella. Pewnie wiecie to lepiej niż ja, ale ten koncern jest na tyle bogaty, że w jakiejś mierze sprywatyzował to miasto. Przyjaciółka pisała mi o tym. Podejrzewam, że to co się tu wyrabia, to ich wina. Na pewno nie będą chcieli chwalić się światu, jaki to burdel urządzili w mieście.
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |
13-06-2020, 22:33 | #79 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
|
14-06-2020, 09:21 | #80 |
Reputacja: 1 | - Być może nie nadążasz za tym co mówię, ale czy słuchałaś swojej koleżanki? Ten fragment o, cytuję, "każda droga ucieczki pilnowana jest przez najemną armię korporacji Umbrella. Pewnie wiecie to lepiej niż ja, ale ten koncern jest na tyle bogaty, że w jakiejś mierze sprywatyzował to miasto." Przejęcie kontroli nad miastem zaczyna się od polityków i sił porządkowych. Posterunek jest jednym z miejsc opanowanych przez ludzi UC. Powiedziałaś, że tam zbierają się "ocaleńcy", a niby kto to wymyślił? Taki pomysł przypomina mi o dawnych obozach koncentracyjnych tylko zamiast używania sił na wyłapywanie ludzi to po prostu rzuci im się tekst o jakimś punkcie ewakuacji. Jakby chcieli, żeby ludzie wydostali się z miasta to można byłoby przekroczyć granice miasta - chociażby do kwarantanny. |