|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-05-2016, 15:06 | #741 |
Reputacja: 1 | Lu wyczuła wiszącą w powietrzu awanturę i nie podobało jej się to, zwłaszcza że groziło to pozbawieniem kompani tak miłej kwatery. Wstała więc szybkim ruchem i zastąpiła właścicielom drogę. "Och panowie cieszę się, że Was widzę chciałabym powiedzieć że nawet w stolicy nie jadłam tak pysznej potrawki z królika. Rozmawialiśmy właśnie na ten temat z mym przyjacielem Liadonem" - w tym miejscu spojrzała porozumiewawczo na elfa - "jednak nie każdy człowiek jest przyzwyczajony do smaku przyprawy i nie każdy potrafi ją docenić jak my ludzie kochający dobrą kuchnię"
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett |
15-05-2016, 15:13 | #742 |
Reputacja: 1 |
|
15-05-2016, 15:54 | #743 |
Reputacja: 1 | Nagle drzwi karczmy otworzyły się szeroko. Długi cień rozpostarł się na drewnianej podłodze karczmy, kiedy paladyn stanął w progu. Jego złociste oczy omiotły przybytek, a na jego twarzy pojawił się zawiedziony wyraz. Najwyraźniej spodziewał się zastać tu nieco bardziej wysublimowane towarzystwo. Ze zrezygnowaną miną westchnął przeciągle i ruszył w stronę baru. Miał nadzieje, że zdoła znaleźć w tym miejscu osoby, które będą nadawać się na jego towarzyszy. W końcu miał tu ważne zadanie do wykonania i nie mógł powierzyć go pierwszej lepszej bandzie łotrów. Ostatnio edytowane przez Hazard : 15-05-2016 o 16:08. |
15-05-2016, 17:16 | #744 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
15-05-2016, 17:56 | #745 |
Reputacja: 1 | - Wojownik bez imienia zaproponował mi dołączenie do was. Mówicie, że ponieśliście straty, i widzę, że szukacie użytecznych śmiałków - zagadnął Korum rozpartego na krześle Kargara, ignorując zamieszanie jakie wszczął kapłan Bane`a. Co prawda nie bez racji, ale Korum nie był osobą która ma to rozstrzygać. Każdy sam odpowiadał za swój los i zbiera co zasiał. |
15-05-2016, 19:09 | #746 |
Reputacja: 1 |
|
15-05-2016, 20:01 | #747 |
Reputacja: 1 | - Śpisz dzisiaj we wspólnej sali albo wynocha, obwiesiu - odpowiedział Galvinowi jeden z "niedźwiadków" groźnym tonem zimnego jak grób głosu. Jeśli kapłan ma odrobinę rozsądku, dostosuje się. Albo poszuka innego lokalu.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor |
15-05-2016, 20:21 | #748 |
Reputacja: 1 |
|
15-05-2016, 21:09 | #749 |
Reputacja: 1 | Bezimienny wymoczony i zrelaksowany, zdziwił się na widok młodzika z listem. |
15-05-2016, 21:34 | #750 |
Reputacja: 1 | Kargar zaniepokoił się, kiedy karczmarze zaczepili Galvina. Nie podobał mu się taki sposób traktowania kapłana Bane, który powinien budzić respekt. Miał nadzieję, że nie będzie musiał interweniować, awantura mogłaby popsuć stypę po towarzyszach i dobrze przebiegającą rekrutację. Na szczęście kapłan odpuścił - Kargara zdziwiła nagła pokora i przepraszający ton Galvina, ale przynajmniej sugerowało to, że nie będzie chciał przyjmować przywództwa.... następnie przemówił do czterech rekrutów.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 15-05-2016 o 21:44. |