Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 16-05-2019, 19:30   #311
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Imra skrzywiła się słysząc zaklinacza.

~"Że też sobie wymyślił chowańca." ~ pomyślała.

Rzuciła stworka pod nogi Arthmyna kręcąc głową.
- Jak go zobaczę, że grzebie w naszych rzeczach skręcę mu kark bez zastanowienia. Pilnuj go.

Po tych słowach odwróciła się do przewróconej przez siebie półki. Syknęła zmartwiona. Miała nadzieję, że nie uszkodziła książek. Złapała za krawędź, zaparła się i powoli, sukcesywnie podniosła regał.
 

Ostatnio edytowane przez Asderuki : 16-05-2019 o 19:33.
Asderuki jest offline  
Stary 17-05-2019, 12:35   #312
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
- Żyją, żyją! - krzyknął Umorli w odpowiedzi na zapytanie, bardziej chcąc zakrzyczećwłasne poczucie winy ni z jakiegoś konkretniejszego powodu. Co jeśli zginęli? A on od nich uciekł, kiedy go potrzebowali? Był paladynem, potrafił leczyć...

Biegł przed siebie, aż nie dotarł do miejsca, gdzie trwała jeszcze niedawno walka.

- Przyjaciele! - krzyknął rozpaczliwie - Żyjecie? Potrzebujecie mojego leczenia?
 
Kaworu jest offline  
Stary 17-05-2019, 13:57   #313
DeDeczki i PFy
 
Sindarin's Avatar
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Kennick bez słowa pomógł Imrze podnosić przewrócony regał. Wcześniej miał ochotę skomentować jakoś jej demolowanie biblioteki, ale widząc, że sama postanowiła po sobie posprzątać, z zadowoleniem zmienił zdanie. Z uwagą podnosił każdą książkę, szczególnie te, które niechybnie leżały za spłaszczonym szczuraku.

Sadim z powątpiewaniem patrzył na płaszczącego się szczuraka.
- Nie ufajcie mu na słowo, coś wyraźnie ukrywa - powiedział towarzyszom, po czym zwrócił się do stwora - Mów szczerze, co wiesz. Co jest z tym jedzeniem? Kim jest wasz król? I kto to Genny Dwa Ogony? - zapytał surowym tonem, ale bez groźby w głosie.
 
Sindarin jest offline  
Stary 17-05-2019, 15:52   #314
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Imra pilotowała się nad paladynem.
- Żyją, żyją. Ładnie cię pognało hehehe - ale nie omieszkała dodać odrobinę uszczypliwości. Kiedy zaś Sadim zaczą wypytywać istotkę szturchnęła łokciem Kennicka.
- Zobacz jaki srogi. Prace ci podbiera - szepnęła konspiracyjnie.
- Od kogoś się nauczył. Zresztą, zawsze lepiej radził sobie ze sprawami interpersonalnymi.
- Mhm. - Imra była niepocieszona. Kennick nie chciał dać się zaczepić. Uznała, że spróbuje inaczej.
- Co za zakres wiedzy wbił ci szczurek do głowy?
Kennick cieszył się, ze chusta wciąż zakrywała jego twarz.
- "Choroby głowy i ich kuracje" - mruknął.
- Hohoho... jeszcze powiedz mi, że trafiło po rogach. -
- Jakimś cudem pomiędzy - przyznał niezadowolony.
- To było piękne. Oooch Choroby głowy i ich kuracje... hu hu... I co? Nauczyłeś się czegoś? - Imra wiedziała, że powinna przestać.
- Tak, otworzyła się akurat na obszernym rozdziale. "Umysłowe upośledzenia szlachty" - odparował, czując, do czego zmierza rozmowa.
Półefka skrzywiła się i mlasnęła. Zaraz jednak znów iskra błysnęła w jej oku.
- Touche. Czyli było coś o nadmiernej potrzebie czystości krwi nie?
- Więcej o skłonnościach do megalomanii i agresji. Ale pewnie kilka opisów psychoz związanych z potomstwem też by się znalazło.
- Jestem pod wrażeniem jak szybko czytasz. Niesamowita zdolność. Pewnie cały nadmiar wiedzy, który nie mieści ci się już w głowie musiał znaleźć inne ujście.
- Kobieta trąciła palcem jeden z rogów Kennicka.
Ten wzdrygnął się lekko, ale nie cofnął przed dotykiem. Spojrzał na Imrę.
- Uważaj, taką wiedzą można się skaleczyć - powiedział bez złości, raczej z lekkim rozbawieniem.
- Ooch skaleczenia się nie boję. Jeśli niesie za sobą korzyści - półelfka odpowiedziała z pomrukiem w głosie. Po jednym uderzeniu serca zdała sobie sprawę jak to zabrzmiało i odchrząknęła niezręcznie.
Chcąc dodatkowo zamarkować wpadkę zaczęła pospiesznie przeglądać książki na innym regale.
Kennick przez krótką chwilę stał osłupiały, po czym dołączył do niej w milczeniu, co jakiś czas zerkając w stronę kobiety.
 
Asderuki jest offline  
Stary 17-05-2019, 19:52   #315
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Genny zatrzepotał oczkami.
- Genny to ja, bo mam dwa ogony, zobacz – odwróciła się i wypieła kuper, pokazując drugi, króciutki ogonek przy tym głównym.
- To pozostałość po moim braciszku. Wchłonęłam go jeszcze przed narodzinami. Resztę rodzeństwa też zjadłam, widzicie jaka jestem silna! Nasz król zna czary, ale zabijecie go i razem się nim podzielimy. Tam jest podwórze, na którym posadzono dużo topinamburu! Można go zjeść! –zamrugała przymilnie.

Tymczasem Imra przeglądała księgi i nagle wypadł z jednej z nich list z pieczęcią lwa z ogonem w postaci trójgłowych węży. Gdy otworzyła list przeczytała.

„Odopowiadając na pana list na temat owego Zandalusa i jego dzieł oraz rytuałów, o których wspominał to muszę panu zasugerować spalenie wszystkich szkiców owego Zandalusa, najlepiej z owym zandalusem. My w Cheliaks, zwanym przez nie oświeconych i zabobonnych ludzi „Imperium Diabłów”, mamy otwarte umysły pozbawione typowej dla pana kraju ciemnoty i obskurantyzmu, to po prostu istnieją siły, z którymi rozsądna osoba się nie zaznajamia.”
List był napisany czerwonozłotym atramentem i był zaadresowany do Eliege Losandro, Dyrektora szpitala Briarstone i był podpisany „Lord Gerion D’Leone.”
Imra nagle doznała przebłysku wspomnień. Była na pogrzebie matki, gdy podszedł do niej jeden z jej głupszych elfich krewnych.
- Myślałaś o tym, aby się ustatkować? Wiem, że twoja matka zwsze chciała zięcia elfa. Podobno w pobliżu przebywa Lord D’Leone. Podobno ma syna prawie na wydaniu
Mruknęła groźnie.
- Wiesz, jeśli to chodzi o płeć, to Lord ma córkę, a sam jest bardzo otwartym człowiekiem – zapytał niezrażony.
Posłała mu spojrzeenie, które zabiłoby meduzę.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 17-05-2019, 21:10   #316
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Z początku półelfka potraktowała list jak nic niezwykłego. Była pewna, że nie raz otwierała podobnego typu papiery z oficjalnymi pieczęciami. Jak to szlachta. Sama treść wiadomości też nie wywarła na niej większego wrażenia. To kolejny element do ich układanki, który na pewno Kennick lepiej zinterpretuje od niej. Kiedy jednak przeczytała nazwisko nadawcy...

Zamarła. Raptownie wypuściła powietrze ustami czując jak jej gardło zaciska się boleśnie utrudniając jej oddychanie. Pogrzeb? Ona nie żyje? Ta, która tak się martwiła, że Imra przed nią umrze? Co się stało? Dlaczego? Kiedy? Jak? Masa pytań i emocji zalały umysł wojowniczki. Uznała, że dłużej nie wytrzyma.
- Przepraszam na moment - powiedziała słabym głosem podając tieflingowi kartkę papieru. Sama się odwróciła i zaszklonymi już oczami szukała jakiegoś "bezpiecznego" miejsca. Złość, wstyd. To jakoś mogła pokazać, ale płakać na oczach innych nie będzie. Unikając spojrzeń swoich towarzyszy pospiesznie przemaszerowała w przeciwny kąt biblioteki za jeden z regałów. Tak aby reszta nie widziała. Najchętniej by wyszła z pokoju, ale stali w wejściu i jeszcze posypałyby się pytania...

Przylgnęła do ściany aby pozwolić łzom płynąć. Potem sobie przypomniała słowa krewniaka. Zalał ją gniew. Wściekłość i rozpacz bezradności. Z gniewnym okrzykiem przywaliła pięścią w okoliczne biurko.
 
Asderuki jest offline  
Stary 17-05-2019, 23:20   #317
DeDeczki i PFy
 
Sindarin's Avatar
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Sadim wciąż podejrzliwie przyglądał się szczurakowi.
- A skąd ty się tu wzięłaś? Jak pojawiłaś się w szpitalu? I co jeszcze znajduje się na tym piętrze? - zapytał.

Reakcja Imry na znaleziony w książce list sprawiła, że Kennicka ponownie zamurowało. Śledczy szybko zapoznał się z jego treścią, szukając przyczyny wzburzenia półelfki. Chodziło o wzmiankę o Cheliax, czy może nadawcę listu? Niezależnie od powodu, uznał, że lepiej będzie pójść za kobietą, zanim zrobi coś głupiego, dlatego dyskretnie ruszył jej śladem. Przystanął obok regału, za którym się ukryła i obserwował zza rogu, jak stoi z twarzą przy ścianie.
Gdy odwróciła się, by dać upust wściekłości, zdążył rzucić okiem na jej oblicze i po raz kolejny w ciągu kilku minut osłupiał - Imra płakała?
- Czym to biurko zasłużyło sobie na taką napaść? Wszystko w porządku? - rzucił z autentyczną troską.
 
Sindarin jest offline  
Stary 18-05-2019, 00:48   #318
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Półelfka podskoczyła słysząc pytanie. Nie powinno ją dziwić w końcu narobiła hałasu. Tylko, że mężczyzna zaszedł ją niepostrzeżenie. Odchrzaknęła odwracając się plecami i wycierając łzy z policzków rozmazując przy okazji czarne kreski jakie miała pod oczami. Zwróciła się ponownie w stronę diabelstwa.
- Nie, nie jest w porządku Kennicku. Nic w tym cholernym miejscu nie jest w porządku. Się kurwa dotknąć do czegokolwiek nie można - powiedziała cicho na moment tracąc nad sobą panowanie. Zaciskając pięści wstrzymała się aby nie wybuchnąć prosto w twarz mężczyzny. Kiedy udało jej się na nowo zapanować nad sobą wyprostowała się.
- Wygląda na to, że mamy coraz więcej ze sobą wspólnego. Zdaje się, że i ja swoją matkę straciłam.
 
Asderuki jest offline  
Stary 18-05-2019, 12:09   #319
DeDeczki i PFy
 
Sindarin's Avatar
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
- List przywrócił Ci część wspomnień? - zapytał ostrożnie Kennick, wyciągając zza pazuchy chustę podobną do tej, którą nosił na twarzy. Podał ją kobiecie.
Ta z chwilowym wahaniem odebrała ją.
- Ta, wspaniałe wspomnienie. Pogrzeb matki i krewniak rzucający kąśliwe komentarze. Wspomniał o tym, który napisał ten list. A przynajmniej o tej rodzinie.
- Czyli ktoś z Twojego rodu miał jakieś powiązania z zarządem szpitala... A w tym wspomnieniu, dałaś mu chociaż po gębie?

Imra prychnęła z udawanym uśmiechem.
- Nie. Pogrzeb to był, nie wypada psuć ceremonii. Pharasma nie pochlebia takich uczynków - powiedziała w końcu korzystając z otrzymanej chusteczki.
- Poza tym chodziło o Lorda D'Leona, nie zarządce szpitala.
- Myślałem, że to ten lord był tym irytującym krewniakiem -
Kennick uznał, że pozwolenie półelfce się wygadać może pomóc.
- Nie, nie był. Tylko się nabijał, że D'leone ma syna na wydaniu... tak samo jak córkę. Drań pieprzony. Ale jeśli dobrze zrozumiałam, to chyba D'leone też są elfim rodem. Przynajmniej tak zasugerował Khilseith... krewniak. - Imra zerknęła na miętoszoną w dłoni chusteczkę. Skrzywiła się. Byłą brudna od rozmytego makijażu.
- Użyczysz mi lusterka?
- Oczywiście -
tiefling sięgnął do plecaka i wyciągnął zawinięte w szmaty lusterko, którym "pokonał" Patrzącego.
Szlachcianka przejrzała się krytycznie oceniając swój stan. Ponownie odwracając się doprowadziła się do jako takiego porządku.
- Chusteczkę muszę najpierw wyczyścić - mruknęła oddając lusterko. - Ale myślę, że trzeba się z pozostałymi podzielić tym kolejnym kawałkiem układanki. Kto wie, może kogoś jeszcze może oświeci.
Ton wypowiedzi kobiety zrobił się oficjalny. Postąpiła kilka kroków aby dołączyć do reszty. Zatrzymała się obok tieflinga jeszcze.
- Dziękuję. Potrzebowałam tego.
Po oczach Kennicka widać było, że się uśmiechnął.
- Do usług, milady. A chustę zatrzymaj, ta mi chwilowo wystarcza - powiedział, wskazując na materiał zasłaniający jego twarz.
Imra powinna uśmiechnąć się, kiwnąć głową i dołączyć do reszty. Powinna być może zachować spokój i jeszcze raz podziękować towarzyszowi za troskę. Zamiast tego jednak zrobiła coś zupełnie innego. Pod wpływem nagłego impulsu nachyliła się i pocałowała mężczyznę w policzek. Zaskoczony Kennick wrócił powoli za nią z nieodgadnionym wyrazem twarzy.
 
Sindarin jest offline  
Stary 22-05-2019, 19:33   #320
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Genny popatrzyła szczerząc się.
- No dostaliśmy się tu tunelami, ale się zawaliły. Też jesteśmy tu uwięzieni. Nie możemy uciec… Nie zwiedziłam zbytnio tych pomieszczeń… Tu grasują złodzieje jedzenia i wariaci w żółtym
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:07.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172