Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 27-01-2021, 11:29   #791
DeDeczki i PFy
 
Sindarin's Avatar
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Słowa egzekutorki sugerowały jedno – musiała wiedzieć o nich całkiem sporo i byłabym dobry źródłem informacji. Jednak zarówno Kennick, jak i Sadim woleli póki co nie ujawniać faktów o swojej zamglonej pamięci. Bracia skupili się bardziej na liście, który może i dawał trochę odpowiedzi i nakierowywał ich na dalszą ścieżkę, ale był momentami niepokojący. Kapłan skrzywił się wyraźnie, widząc sugestię iż Desna, bogini marzeń, miałaby być nikczemnym bóstwem. Nie wyglądało to na pomyłkę, i mogło źle świadczyć o zamiarach lorda D’Leone, ale ten temat można było poruszyć na osobności.
Informacja o miejscu i prawdopodobnych okolicznościach ich narodzin była za to fascynująca. Bracia dotychczas nie przykładali wielkiej wagi do tego, ale mając tak jasną wskazówkę, nie sposób było ją zignorować. Zaś informacja o Baronie potwierdziła tylko przekonanie Kennicka, iż ten ekscentryczny mężczyzna rzeczywiście jest tym, za kogo się podaje.
- Nie masz za co przepraszać, a z windykatorami się dogadamy, jeśli się pojawią – rzucił tiefling po reakcji Imry na list - A wydaje mi się, że teraz powinniśmy rzeczywiście odwiedzić posiadłość Lowlsa, może dowiemy się nieco więcej na temat ostatnich wydarzeń w szpitalu i tego, jak tam trafiliśmy – dodał.
 
Sindarin jest offline  
Stary 27-01-2021, 15:03   #792
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
List, jaki odczytała Serethys, przedstawicielka lorda de Leone, świadczył (zdaniem Arthmyna) o tym, że de Leone wiedział dużo za dużo, a po drugie - de Leone maczał swe paluchy w tym wszystkim, co spotkało Arthmyna i jego towarzyszy. Tudzież innych biedaków, którzy utknęli w szpitalu.
Ale do treści pisma nie zamierzał się odnosić.

- W szpitalu zostało kilkanaście osób - powiedział do Serethys. - Jako przedstawicielka lorda de Leone chyba powinnaś zająć się sprawą udzielenia im pomocy.
- A my spróbujemy się czegoś dowiedzieć.
- Przeniósł wzrok na Kennika.
 
Kerm jest offline  
Stary 27-01-2021, 15:31   #793
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Umorli milczał, z wyraźnie zasępioną miną. List nie podobał mu się wcale a wcale, ale uznał, że w obecności pannicy lepiej nie wychylać się i nie dawać wyrazu swemu zaniepokojeniu. Jedyne, co wskazywało, że cała sytuacja coraz mniej mu się podoba, były jego krzaczaste, jasne brwi, które wykrzywiły się w nieprzyjemną, falowaną linię.
 
Kaworu jest offline  
Stary 27-01-2021, 16:17   #794
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Major uśmiechnął się słysząc kolejną głupią plotkę na temat Brevoi znał je wszystkie na pamięć! Jedna ze szlachcianek Lady Szymborska napisała nawet na ten temat prześmieszny i prześmiewczy limeryk, którego fragmentem teraz odpowiedział
- Tak, oczywiście a pijane niedźwiedzie piszą poezje na drzewach za pomocą sopli lodu - Odpowiedział poważnym tonem.

- Ależ Oczywiście, że wam pomogę Lady Orirel! Wyprawa na ziemie odzyskane miała być moją kolejną wielką przygodą może nawet ostatnią... Ale zdecydowanie wolę towarzystwo szlachetnie urodzonych i świętobliwych oraz inteligentnych! Nie jestem moi drodzy rasistą, o czym, może zaświadczyć Pan Profesor, ale żabo - kobieta i szczuro - kobieta, z którymi podróżowałem nie miały za grosz wychowania czy szacunku do mojej osoby! Mimo to okazywałem im szacunek godny wysoko urodzonym, bo nie ma nic gorszego niż szlachcic, który wynosi się ponad gmin i nie wypełnia swych obowiązków! - Powiedział tonem wykładowcy, ale szeptem skierowanym, do Imry dodał:
- Tak między bogami a prawdą Panienko to ja nie bardzo lubię młodego Regenta, Surtova nie sądzę żeby utrzymał się zbyt długo na stanowisku, bo w przeciwieństwie do poprzednika nie potrafi zdobywać sojuszników, więc w sumie cieszę się, że jestem tu z wami Panienko... Tak, między nami Panienko doskonała szlachecka decyzja żeby wziąć tego nicponia na służbę, ale uważajcie, bo szczurowatę mają to do siebie, że jedno mówią a z radością by was zdradziły dla własnej korzyści kiedyś opowiem wam o jednej nekromantce Orzeszkiem zwaną... - Już miał zacząć kolejną tyradę, ale w porę się opamiętał.

- Na Abbadora! Proszę wybacz starcowi jaśnie panienko zawsze byłem gaduła, ale z wiekiem mi się pogorszyło! Córka zawsze mówiła, że od mojego ciągłego gadania ludziom i nieludziom odpadają uszy! Właśnie mówiłem wielce szanownej Pani Orirel jak bardzo się cieszę, że przyjdzie mi z państwem podróżować i że z chęcią pomogę w waszych planach. Czy byłoby jednak problemem żeby najpierw zajrzeć do karczmy? Byłbym o wiele przydatniejszy z moim ekwipunkiem, choć w razie potrzeby poradzę sobie bez niego! - Zapewnił.

- Wielce Szanowna Serethys z Mantarys, egzekutorko Wielce szanownego imć Lorda czy, byłabyś tak miła wskazać nam drogę do karczmy? Bo podobno zostały tam moje rzeczy a doprawdy chciałbym odzyskać choćby moje instrumenty, ubranie i parasol nawet jeżeli te chciwe kobiety rozkradły wszystko inne - Poprosił smokotkniętą.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 27-01-2021 o 17:46.
Brilchan jest offline  
Stary 30-01-2021, 17:44   #795
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Kobieta uśmiechnęła się do Barona.
- Lord nigdy nie był w Brevoy. Twierdzi, że to jak jego ojczyzna tylko bardziej szeleszcząca. Podobno baron Bajorowa Wasyl Ławierski zakrzyknął tam „Veto” zrywając obrady sejmu nad wprowadzeniem nowych podatków na zaciąg wojska – wzruszyła ramionami - Lord by pana polubił. Też nie uważa, że szlachectwo o czymkolwiek przesądza. Ja jestem dobrym przykładem. Byłam zwykłym ulicznym złodziejaszkiem, którego schwytał, gdy chciałam odebrać mu sakiewkę. Uznał mnie za interesującą i to nie w sposób w jaki się obawiałam, wręcz wychowywał mnie razem ze swoimi dziećmi. Dlatego będę mu wierns i zabiję absolutnie każdego, kogo mi każe. – Potem zwróciła się do pozostałych.
- Hasertona Lowlsa snie ma w mieście, a być może w całym Ustalaw. W Trushmoor ostatnio jest nie wesoło. Hrabia nie opłacał urzędników i wojska, więc miasto pozostało bez ochrony. Ponoć ludzie znikają po nocach, a na murach pojawiają się rysunki niepokojące ludzi. Konstabl zbywa wszystko milczeniem, a do Hrabiowskiego dworu na Irysowym wzgórzu nikogo nie wpuszczają. – była także tym zaniepokojona – Karczma jest na północny wschód stąd – opisała drogę.
Umorli szukał zła. Kobieta nie była nikczemna w żaden odczuwalny sposób, ale miecz… był studnią ciemności. Poczuł, że zapada się weń. Nagle znalazł się na szarej zimnej równinie, smaganej wiatrem odbierającym wszelkie światło. Widział górę spowitą chmurami, gdzie była ona… Wzywała go…
Nagle dźgnięcie pazurkiem szczuraka wyrwało go z transu.
- Ślina ci ciekła po mordzie. – król zachichotał.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 02-02-2021, 19:08   #796
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Serethys Arthmynowi jakoś nie przypadła do gustu, ale jej słowa spodobały się zaklinaczowi jeszcze mniej.

- Chodźmy zatem najpierw do karczmy - zaproponował Arthmyn. - A potem powinniśmy rozejrzeć się po mieście. Może uda się nam odkryć przyczynę tych niepokojów.

Pewne podejrzenia miał, ale wolał ich nie ujawniać przed kimś, kto był ślepo oddany lordowi D’Leone.
 
Kerm jest offline  
Stary 02-02-2021, 21:20   #797
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Imra pokiwała głową słuchając słów Barona. Nawet się nieco wyprostowała i rozjaśniała kiedy zaczął jej prawić komplementy.
- Oczywiście, będę uważać. Myślę, że z Kennickiem będziecie mogli podzielić się swoją wiedzą. Jego wiedza jest porównywalna z waszą.

- I tak, zdecydowanie nie ma co stać dłużej w tej ponurej pogodzie. Karczma zatem.
 
Asderuki jest offline  
Stary 03-02-2021, 10:26   #798
DeDeczki i PFy
 
Sindarin's Avatar
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Kennick słuchał opowieści kobiety, zapamiętując z niej możliwie jak najwięcej. Jej pan wydawał się pragmatyczny, a nie okrutny – niektórzy o jego randze mając lepszy dzień tylko pozbawiliby ulicznika dłoni… Zaś sama obecna sytuacja w Trushmoor nie napawała optymizmem. Ale czego spodziewać się po władcy, który ewidentnie ma nie po kolei w głowie?

Uśmiechnął się lekko słysząc uwagę Imry.
- Karczma, jak najbardziej. Przyda się zarezerwować jakieś pokoje, a potem odwiedzić konstabla, zanim złożymy wizytę w rezydencji hrabiego – stwierdził.
 
Sindarin jest offline  
Stary 03-02-2021, 10:53   #799
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Umorliemu rzeczywiście ciekła ślina po brodzie. Kiedy wyszukał zła, chciał tylko sprawdzić, czy ta kobieta jest godna zaufania. To co odkrył... miecz, bezdenna toń zła, chaosu i okrucieństwa. Miał wizję jakiegoś obcego miejsca, którego nie potrafił zidentyfikować, ale które niewątpliwie nie wróżyło dobrze.

Gdy szczurak go wybudził z wizji, szybko starł ślinę rękawem. Chciał coś powiedzieć, ale fakty były takie, iż w obecności smokorękiej nie miał najmniejszej możliwości. Milczał więc, niecierpliwiąc się w duchu na moment, w którym zostanie sam ze swoimi przyjaciółmi.
 
Kaworu jest offline  
Stary 03-02-2021, 10:59   #800
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Słysząc o sukcesach Wsylija Baron zaczął płakać ze szczęścia i dumy - Oh, dziękuje Panienko Serethys za te wspaniałe wieści! Mój wychowanek Wasyl został szlachcicem i nie daje sobie w kaszę dmuchać! Najwyższy czas żeby ktoś dał temu zgnuśniałemu zepsutemu dworowi w stolicy popalić! Są za bardzo, oderwani od rzeczywistości jeszcze raz bardzo Pani dziękuje za te wieści uczyniliście starca szczęśliwym - Rzekł cmokając powietrze wokół jej dwóch policzków.

Pomachał przepraszającym gestem wyciągnął spodnie od piżamy uciął kawałek prawej nogawki mieczem i przeciął ją żeby stanowiła coś na wzór chusty. Potem otarł oczy, i głośno wysmarkał nos zaraz usunął bród z chusty za pomocą kuglarstwa i schował ją do kieszeni.

- Już wszystko dobrze, wybaczcie starcowi chwilę słabości, moi drodzy. Bardzo wam dziękuje, za zgodę na odwiedzenie karczmy z chęcią pomogę w rozmowie z Panem Hrabią i Konstablami z obydwoma typami ludzi miałem kontakt w przeszłości prowadziłem nawet warsztaty śpiewu i tańca dla Konstabli nie byli zbyt odważni, ale potrafili tańczyć!
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 03-02-2021 o 11:04.
Brilchan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:42.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172