Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-05-2006, 23:38   #571
 
Frosty's Avatar
 
Reputacja: 1 Frosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnie
Anzelm

Dziwne, dlaczego właściwie chcemy nadstawiać karku? Mniejsza z tym, potem się nad tym zastanowię...
-"Nigdy nie walczyłem z nieumarłymi, ale czytałem swego czasu kilka zwojów na ich temat. Najbardziej oczywisty wniosek, jaki z nich można było wysnuć to, że nie można z nimi walczyć z nadzieją na zwycięstwo. Można ich jedynie spowolnić, a walczyć, czy raczej szukać należy źródła ich pojawienia się, na czym myślę powinniśmy się skupić. Jeżeli jednak dojdzie do konfrontacji bezpośredniej to, jak wspominał Nathiel, na szkieletowych nieumarłych dobrze jest stosować broń obuchową, zdolną łamać kości. Według podań, które czytałem wszyscy oni boją się ognia, przepraszam są wrażliwi na ogień, bo bać się nie boją już niczego. Najgorzej sprawa ma się z duchami. Tu główną rolę musieliby odegrać magowie, gdyż broń konwencjonalna nie jest w stanie ich zranić."
Ściszam głos...
[user=345,1078,1264]
-"...mogła by nam również pomóc interwencja bóstwa poprzez osobę kapłana, ale to jak wiesz nie wchodzi już w grę w moim przypadku."
[/user]
 
Frosty jest offline  
Stary 10-05-2006, 15:52   #572
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Świątynia Zivilyn

Młody strażnik najwyraźniej chciał być usłużny i pomóc załagodzić sytuację, gdyż słysząc słowa Nathiela rzekł: Jeśli szukacie maści i ziół a macie spory zapas gotówki, najlepszy w mieście jest sklep Racheli, niedaleko połnocnej bramy... - po czym dostał mocnego kuksańca od starszych strażników za wtrącanie się bez pozwolenia.

Kapłan westchnął z rezygnacją na kolejne zignorowanie jego pytań ale skinął na jednego z pobliskich adeptów, który posłusznie pobiegł zawołać najwyższego kapłana, jeśli ten nie jest już potrzebny. Sylvan zjawił się po dłuższej chwili i od razu został otoczony przez zaniepokojonych strażników, ale tylko pokręcił smutno głową. Widać z Derekiem jest bardzo źle, jeśli w ogóle jeszcze żyje. Słysząc o co chodzi zaprowadził Was do pobliskiej sali, by wasze słowa nie dosięgły niepowołanych uszu. Gdy wszyscy łącznie z Robertem już zasiedliście wokół stołu, upił trochę płynu z flakonika i patrząc Phaere przenikliwie w oczy powiedział: Rozumiem, że zdecydowałaś się, pani, podzielić się ze mną treścią swojej wizji?

Bast: [user=1509,345]Na wieży bez problemu znalazłeś dziadka, który najwyraźniej zajął się dziś obserwacją północnej bramy, gdyż teleskop skierowany jest właśnie w tamtą stronę; i ciekaw jest wieści z dołu. Co prawda Twój nerwowy skrót informacji nie wydaje się go satysfakcjonować ale widać ma się czym podzielić w zamian, bo chętnie odpowiada na Twoje pytanie, pochrumkując i łypiąc na Ciebie lewym okiem.
Taaa... hmmm, hmmm... Ano jak wstałem rano to już byliście, śpiący jak niemowlęta w kolebce. Skoro jednak mówisz, że się tam pojawiliście, młodzieńcze, hmmm... hmmm... - zamyślił się pohumkując, obserwując złośliwie jak przestępujesz nerwowow z nogi na nogę - Pamiętam, że obudził mnie nagły blask, ale myślałem, że to słońce zaświeciło mi przez soczewki, hmmm, hmmm, sam wiesz, jak to jest gdy sie zaśnie przy teleskopie, hehe. Chociaż jakby się zastanowić... Podobny blask obudził mnie też przedwczoraj czy kilka dni temu... hmmm, hmmm... Kiedy to było, hmmm? Hmmm.... Pomyślałem, że to może piraci dają sobie znaki, spojrzałem przez lunetę... hmmm, hmmm... na morzu nic nie było, za to na plaży... jakaś świetlista postać, hmmmm,hmmmm... a potem błysk odlatujący szybko w stronę lądu... Czekaj, czekaj, może nawet w miejscu, w którym widziałem waszą grupkę... Ale kiedy to było? Hmmm... - astronom w zamyśleniu skubie brodę, widać nagłe skojarzenie faktów zaciekawiło i jego.[/user]

Tłum w świątyni już się trochę przerzedził - zostali widać jedynie ci na prawde zainteresowani zdrowiem mężczyzny. Od strony dziedzińca słychać turkot powozu i pokrzykiwania ...rzejście, ...ście! Ru... ...ę, łachudry, prze...cie dla ... !!
 
Sayane jest offline  
Stary 11-05-2006, 21:59   #573
 
Aurora Borealis's Avatar
 
Reputacja: 1 Aurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwu
Fosht'ka

Gdy Anzelm mówił o małej odporności ożywieńców na ogień, błysnęły jej oczy, a na ustach zgubił się uśmieszek. - Lubię ogień - szepnęła do siebie cicho. Tak dawno nie rzucała czarów.. Jako w miarę rozsądna czarownica nie rozpalała magicznie każdego ognia pod kociołek. W Sigil nie miała wielu okazji do okazywania swoich umiejętności.. Perspektywa podpalenia paru gnijących ciałek wydawała się jej prawie kusząca. Teraz jednak nalezy się skupić na tym, co prawdopodobnie zaraz powie Phaere..
 
__________________
- Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja.
- (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada.
Aurora Borealis jest offline  
Stary 12-05-2006, 16:34   #574
 
Lyssea's Avatar
 
Reputacja: 1 Lyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skał
Phaere
Jesteś jedną z nielicznych osób, które dokładnie poznały moją wizję, Sylvanie- powiedziała odwzajemniając spojrzenie. Ciekawe o czym rozmyślał kiedy mu o niej opowiadała. Raczej mało prawdopodobny był nagły atak amnezji czy sklerozy. Cóż i tak miałam opowiedzieć wam co widziałam.-stwierdziła marszcząc brwi. No, więc przejdźmy do moejej wizji. -to powiedziedziawszy wzięła głęboki oddech. Na początku moim oczom ukazał się ranny mężczyzna, jak się nie dawo dowiedziałam był to Derek. Po chwili zobaczyłam wioskę. Pomimo tego, że tonęła we krwi nie widziałam ani jednego ciała. Następnie widziałam kobietę. Podejrzewam, że to ona jest właścicielką znalezionych przez nas rzeczy. Jednak wiem, że grozi jej niebezpieczeństwo...Jeśli wogóle jeszcze żyje. Widziałam jak walzyła z grupą nieumarłych. Było ich z tuzin, a ona jedna, ledwo żywa. Wydawało mi się, iż spojrzała na mnię, wtedy broń jednego z trupów dosięgnęła jej. Chciałam ją ostrzec, lecz nie zdążyłam. Dlatego musimy powstrzymać osobę, która naśle na miasto armię umarlaków. Musimy odnaleźć tą tei’ner, bo ona jest naszą edyną nadzieją na powrót do Sigil. Moja wizja kończyła się widokiem na jakiś dopiero wznoszony budynek...Nie wiem co, to miało znaczyć... Chciałam cię uprzedzić Sylvanie przed atakiem niumarłych. Może wiesz kto mógłby posiadać władzę nad nimi? Czy miasto ma jakiś wrogów? - drowka na wspomnienie wizji do teraz czuła zawroty głowy.
 
__________________
Żeby ujrzeć coś wyraźnie, wystarczy często zmiana punktu widzenia.
Lyssea jest offline  
Stary 12-05-2006, 21:19   #575
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Świątynia Zivilyn, boczna komnata

W miarę jak Phaere mówi, twarz Sylvana robi się co raz bardziej blada (jeśli to jeszcze możliwe) i zacięta. Gdy tylko drowka skończyła mówić wybuchnął: Dlaczego nie powiedziałaś mi tego od razu !!! Gdybyś... gdybyś powiedziała wszystko od razu, że widziałaś rannego człowieka, Dereka udało by się może uratować, wysłać zwiad w stronę lasu a teraz... - ukrył twarz w dłoniach starając się opanować złość. Po chwili kontynuuje spokojniej; Mówiłaś jedynie, że widziałaś wiele krwi, zmęczoną tei'ner i jakiś budynek. To wszystko. - mówi cichym, drżącym z wściekłości głosem - Nie mówiłaś pani nic o nieumarłych, rannym człowieku, czy walce; a to, co w ogóle mówiłaś było nieskładne i porozrywane. Byłaś wyczerpana, wystraszona, nie chciałem naciskać - to był mój błąd. Skąd mogłem jednak przypuszczać, że przemilczysz tak ważne rzeczy, taką herezję?! - znów podniósł głos, po czym rozkaszlał się gwałtownie.

Robert podrywa się z krzesła aby go podtrzymać, popatrująć równocześnie niedowierzaniem zmieszanym z przerażeniem na Phaere. Kapłan odgania go jednak niecierpliwym gestem dłoni i nie znoszącym sprzeciwu tonem: Robercie... khe, khe... zbierz astrologów i ... khe, khe... kapłanów... khe, khe, khe... natychmiast... w bibliotece ... khe, khe, khe... Wyślij posłańców... do Radnych .... khe, khe ... i Arii... ale mów im jak najmniej... khe, khe... Nie chce paniki. Kaszel z wolna ustępuje, Sylvan oddycha głęboko jeszcze przez chwilę, po czym zwraca się ostro do drowki, kładąc drżącą rękę na medalionie Zivilyn: A Ty, pani, czego jeszcze nie powiedziałaś? Jeśli cokolwiek przemilczałaś mów szczerze. ...khe, khe... Co to była za wioska, jak wyglądała chociaż... gdzie była ta kobieta... khe, khe... skąd pewność, że nieumarli tu przyjdą?! khe... mów prędko... To już nie jest tylko sprawa was i waszej wędrówki... khe, khe, khe ... a kwestia bezpieczeństwa miasta i Kedros!

Anzelm: [user=1078,345]W chwili, gdy Sylvan kładzie rękę na medalionie Zivilyn czujesz jak przeszywa Cię ostry ból, jak gdyby ktoś wbił Ci igłę w serce. Po sekundzie ból mija, lecz jeszcze przez chwilę nie możesz złapać tchu. [/user]
 
Sayane jest offline  
Stary 14-05-2006, 21:59   #576
 
Frosty's Avatar
 
Reputacja: 1 Frosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnieFrosty jest jak niezastąpione światło przewodnie
Anzelm

Rewelacyjne nowiny zawarte w wizji Phaere nie wywarły na mnie aż takiego wrażenia. Może to dlatego, że dane mi było podsłuchać odrobinę o wizji Drowki wcześniej Coś się tu działo... kolejne części układanki pojawiały się przed nami powoli, aczkolwiek konsekwentnie. Zobaczymy, co z tego wyniknie...

[user=345,1078]
Co to było, to uczucie? Czy to miało coś znaczyć? Czy faktycznie nie ucieknę przed nim? Każdy wojownik go czci, świadomie, czy też nieświadomie. Walka, śmierć, zniszczenie, czy to kiedyś się zakończy? Przeciwstawiać się, czy poddać i wrócić? ...lub wypatrywać nadziei w Zivlin? Dlaczego nic nie może być proste?
[/user]
 
Frosty jest offline  
Stary 25-06-2006, 15:52   #577
 
Aurora Borealis's Avatar
 
Reputacja: 1 Aurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwu
Fosht'ka

Westchnęła, nie oakzując wiele zdziwienia. Wprawdzie nieczęsto widywała wkurzonych duchownych, ale przecież to też ludzie.. Poza tym ten faktycznie miał powód do złości. Ciekawe, co na to Phaere. Zerknęła na nią, wypatrując bez nadzieji oznak zakłopotania czy może poczucia winy, a spodziewając się gniewu.
Kruk zaś obserwował z zadowoleniem Roberta. Zakłopotanie na licach zbrojnego to świetna sprawa, przecież oni zawsze są tak pewni siebie.. A tu nagle widzi jeden z drugim coś, czego się nie spodzewał, co szczerzy się do niego bez lęku, o czym wojak myśli, że może nie podołać. - Hehe - chrapną z uciechy.
 
__________________
- Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja.
- (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada.
Aurora Borealis jest offline  
Stary 26-06-2006, 01:06   #578
 
Lyssea's Avatar
 
Reputacja: 1 Lyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skałLyssea jest jak klejnot wśród skał
Phaere
Jak to nie mówiłam ci o nieumarłych?!!-krzyknęła uderzając otwartą dłoniom w stół. Nie spodziewała się takiej reakcji zawsze opanowanego kapłana. Nie próbuj winić mnie za stan tego człowieka! Wybierając się na taką podróż powinien być przygotowany na każde niebezpieczeństwo!Taki jest świat-najsłabsi przegrywają! A poza tym skąd do diabła miałam wiedzieć, że pochodzi z Kedros?!-wykrzyczała na Sylvana, stojąc i opierając się rękami o blat stołu. Jak w ogóle masz czelność podnosić na mnie głos?!Teraz wiem, że jesteś taki sam jak twoi strażnicy! Jak wszyscy ludzie... - Drowka nie przestawała krzyczeć. Od początku wiedziała, że Sylvan nie jest taki na jakiego pozuje. Zabrała kota i wyszła z pomieszczenia. Nie odczuwała potrzeby pomagania kapłanowi,ani prowadzenia kłótni z nim. Miała nadzieję, że mężczyzna nie da rady nieumarłym. Życzyła mu bolesnej śmierci.
 
__________________
Żeby ujrzeć coś wyraźnie, wystarczy często zmiana punktu widzenia.
Lyssea jest offline  
Stary 26-06-2006, 22:09   #579
 
Nadel's Avatar
 
Reputacja: 1 Nadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumnyNadel ma z czego być dumny
Nathiel

Nareszcie widać w niej prawdziwą drowkę. Temperament, wybuchowość, a w oczach krew, rzeźnia i przyjemność. Perfekcja we wszystkim. Phaere... tak prawdziwa drowka nadal w niej siedzi. I dobrze, to sie może bardzo jeszcze przydać.

Udałem się za Phaere. Gdyż nie widzę pożytku z siedzenia z osobami, które nic nie robią.

-Phaere poczekaj. Nie ma sensu z nimi siedzieć bez czynnie. Gdzie idziesz? Może powinniśmy się jakoś przygotować na nie umarłych, albo przynajmniej odpocząć. Bo nie lada wyzwanie na nas czeka jeśli dobrze zinterpretowałem Twoją wizję...
Mam nadzieję, że na mnie nie wyładuje swojej złości, lecz naprawdę w końcu coś zrobimy. Coś co pozwoli nam przeżyć to wszystko...
 
Nadel jest offline  
Stary 27-06-2006, 23:26   #580
 
zaluk's Avatar
 
Reputacja: 1 zaluk ma wyłączoną reputację
Bast

Jak zwykle w gorącej wodzie kompany pół-elf przerwał milczenie...
[User=345,1509]-Wybacz że wyrywam cię z zadumy, panie, ale czy mógłyś skierować lunete w sronę wiosek z których przybył posłaniec? Może uda ci się coś tam dostrzec.[/user]
 
zaluk jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:28.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172