Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28-01-2017, 08:53   #41
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Badanie lalki było jedną z najgłupszych rzeczy, jakie Forgione kiedykolwiek robił. A jej zachowanie, gdy Saskia w końcu wymówiła (może w irytacji) imię tajemniczego Erwina Garfunkela, było także głupie. Pacynka podskoczyła i zaczęła leźć w stronę ściany. A potem napierała na ścianę, jak jakiś pijany kretyn. Złapana w rękę wyginała się jak jakiś futrzak na rękach i pokazywała rączką ten sam kierunek.

Zaskakując Forgione, odezwał się Francesco:

- Zdaje się, że to śmieszne dziwadełko zaprowadzi nas do tego Erwina. - Duplikat Forgione zapamiętał to imię? Może faktycznie ich osobowości się już nieco rozjechały. - Teraz jedno ważne pytanie - czy kierujemy się tam, czy staramy się zarobić na miejscu?

Forgione szczęśliwie otrząsnął się z zamroczenia i kontynuował, podchwyciwszy, jakby na to nie patrzeć, swój wątek:

- Plusy zostania - praca, którą nam ktoś zleci, będzie miała określoną zapłatę. No i nie będziemy pchać się w konflikty oficjałów. Praca dla laleczki ma jeden plus - może być ciekawie.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 28-01-2017, 21:32   #42
 
Littleness's Avatar
 
Reputacja: 1 Littleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie coś
Saskia przekrzywiła głowę i przypatrywała się scenie z dziecięcą fascynacją. W głowie przelatywały jej obrazy tych wszystkich dziwnych miejsc, w których była, które przeszukiwała i rozmontowywała, ale to... to było całkiem nowe. W tych mechanicznych ruchach kryła się ludzka determinacja. I to było interesujące.

- Ciekawie - powtórzyła tylko za Forgione. Być może było to jedyne, co usłyszała. - Ermin van Garenkuff - powiedziała ponownie, zastanawiając się, czy lalka znowu zareaguje, i czy może na przykład znieruchomieje.
 
Littleness jest offline  
Stary 02-02-2017, 21:52   #43
 
Goel's Avatar
 
Reputacja: 1 Goel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputację
I rzeczywiście, po ponownym wymówieniu imienia tajemniczego jegomościa (lub jejmości?) figurka podskoczyła na własną wysokość i usztywniwszy się w pozycji "baczność" spadła na ziemię z grzechotem. Nasi bohaterowie znów mięli przed sobą zwykłą, nieruchomą figurkę.

Fakty przedstawiały się więc dokładnie tak, jak ocenili ją Forgione i Francesco. Mogli pozostać w mieście szukając nadal pracy - a ta z pewnością mogła się natrafić choćby dziś wieczór, w sali wspólnej - bądź też ruszyć za wskazaniami drewnianego skrzata, wcale możliwe, że w pułapkę. Decyzja zaiste trudna do podjęcia. Na szczęście było jeszcze wcześnie - cała wyprawa do chramu Czerwonych Kapłanów nie zajęła bohaterom więcej niż trzech godzin. Tym samym słońce powoli docierało do zenitu.

Tymczasem do drzwi rozległo się pukanie i stłumiony chłopięcy okrzyk:

- Obiad dla szanownych państwa, na koszt karczmy!
 
Goel jest offline  
Stary 05-02-2017, 14:40   #44
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
"Obiad na koszt karczmy? Co do cholery?" - pomyślał Forgione i wymienił zaniepokojone spojrzenia z Francesciem. Nie był pewien czy ogarnia go paranoja, czy to dobry moment na zebranie dobytku i opuszczenie zajazdu oknem.

- Saskia... Wychodzimy oknem? - zapytał bez ogródek.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 06-02-2017, 18:56   #45
 
Littleness's Avatar
 
Reputacja: 1 Littleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie coś
Kiedy trzeba było, Saskia odkładała na bok płynące wartkim potokiem refleksje i podejmowała decyzje w sekundę. Albo w tyle, ile było potrzebne na skinienie głową po usłyszeniu pytania. Chwyciła lalkę (i resztę dobytku) i otworzyła okno.
 
Littleness jest offline  
Stary 06-02-2017, 19:08   #46
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
F&F ciesząc się z szybkiej decyzji Saskii (i ze swojej zręczności), złapali plecaki, broń i wyskoczyli z pierwszego piętra na uliczkę.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 10-02-2017, 13:11   #47
 
Goel's Avatar
 
Reputacja: 1 Goel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputację
Nie był to wyczyn godny pieśni bardów - ostatecznie skok z wysokości ponad dwóch metrów w ciasną uliczkę był dla naszych bohaterów zadaniem wykonalnym. Cała trójka mniej lub bardziej sprawnie wylądowała na bruku. Z okna ich niedawnego pokoju dało się słyszeć walenie w drzwi i natarczywy głos pacholęcia, choć nie można było już zrozumieć poszczególnych słów.

Wydawać by ci się mogło, drogi czytelniku, że nasi śmiałkowie zareagowali dość nadwrażliwie na ofertę strawy. Czy jednak ja bądź ty, siedząc w wygodnym fotelu i czytając tę księgę, możemy oceniać decyzje doświadczonych obieżyświatów? Z pewnością możemy zastanawiać się, co też smakowitego mogła przygotować właścicielka przybytku - jednak przygody pozostawmy profesjonalistom, zgoda?

A uliczka, na której bruku znaleźli się nasi śmiałkowie była dość typowa dla Ancuan. Słońce stało w zenicie i oświetlało całą długość drogi wraz z pociemniałymi ścianami budynków ją otaczających. Mająca niewiele ponad metr była raczej małym prześwitem między starymi budynkami, wiodącymi zapewne do co obskurniejszych kwater, klitek żebraków lub do tylnych wyjść z budynków, mogących służyć za drogę ucieczki. Z jednej strony po kilku krokach uliczka wypadała na trakt, którymi przybyli do karczmy Francesco, Forgione i Saskia. Z drugiej strony po kilkunastu krokach zakręcała ostro w prawo, a dalsza jej część schowana była za rogiem budynku. Brak było wejść czy włazów - ot, proste i jednolite ściany budynków, pomiędzy którymi biegł zaułek.

Gdzie jednak ruszyli nasi śmiałkowie? Czy ruszyli ku głównej ulicy? Czy może zaszyli się w gąszczu uliczek, wiodących do mniej znanych (i zdecydowanie mniej bezpiecznych) części miasta?
 
Goel jest offline  
Stary 11-02-2017, 18:38   #48
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
- Saskia - przejdźmy się do jakiego innego baru, wypijemy kufelek i zastanowimy się nad dalszym naszym życiem.

Francesco wpatrywał się w główną ulicę, Forgione natomiast w plątaninę mniejszych.

- Nie ma co się spieszyć, jednak nie stójmy tu za długo. Poszukajmy czegoś w mniejszych dzielnicach - zaproponował oryginał i powolnym krokiem zaczął zagłębiać się w uliczki, poszukując odległego o przynajmniej kilka przecznic głośnego baru, gdzie można byłoby porozmawiać.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 13-02-2017, 17:14   #49
 
Littleness's Avatar
 
Reputacja: 1 Littleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie cośLittleness ma w sobie coś
Saskia szybko przetwarzała informacje. Czy miało sens pochopne działanie? Nie mieli nic oprócz nazwiska i miejsca, przy czym to drugie dość oględnie, pora nie była wspomniana. A afiszowanie się z lalką-drogowskazem może nie być w środku dnia najlepszym pomysłem. Kufelek - jak najbardziej. Podążyła za Forgionem.
 
Littleness jest offline  
Stary 15-02-2017, 16:27   #50
 
Goel's Avatar
 
Reputacja: 1 Goel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputacjęGoel ma wspaniałą reputację
Wiedzeni instynktem przetrwania (a może własną paranoją?) nasi bohaterowie ruszyli wgłąb uliczek metropolii Ishlav, w poszukiwaniu anonimowości, czasu na ustalenie planu i kufelka trunku...



W ciasnych, zacienionych zaułkach biedniejszych dzielnic upał południa był całkiem znośny w porównaniu ze spiekotą na głównych arteriach Miasta Cudu. Co więcej, tu mimo świętej pory południowej drzemki handel i codzienne życie jedynie nieco zwolniło - nadal jednak w cieniu lichych baldachimów handlarze wszystkim dobijali targów, umięśnieni drągale umilali sobie czas hazardem a ciemnoskóre, dość zaniedbane (choć nadal wcale ładne) niewiasty oferowały swe wdzięki przechodzącym.
Oczywiście, pełno było też co pospolitszych przejawów życia biedoty - dzieci dźwigające z trudem kosze handlarzy i matek, żebracy błagający o choćby jedną monetę, wykonawcy wszelkich "niższych" zawodów, wszyscy oni tworzyli symfonię zgiełku, przekleństw i modlitw tak właściwą południowym miastom.

Wreszcie, po godzinie błądzenia i podpytywania miejscowych, trójka towarzyszy weszła do niskiej, zadymionej oparami nieznanych kadzideł (zapewne tanich narkotyków) speluny. Faktem było, że miejsce nie należało do najbogatszych - faktem było również, że miast obiadu na koszt karczmy mogli tu dostać manto na koszt gości (i karczmarza, jeśli ochota mu przyszła). Piwo jednak, choć dość ciepłe i podśmierdujące, okazało się zaskakująco znośne jak na tę dziurę. No i było chłodno, tak cudnie chłodno jak może być na najniższej kondygnacji budynku z chłodem ciągnącym od piwnicy. Nie wspominając już o tym, że o ile nikt ich nie śledził, potencjalnym prześladowcom poszukiwania zajmą całe dni, nim znajdą Saskię, Francesco i Forgione w tym miejscu.

Czas było się zastanowić nad planem działania. Czy ruszać na Wyżynę Skorpiona, by odnaleźć tajemniczego jegomościa i wzbogacić się na łupieniu skarbców numener? Czy przyczaić się w mieście i sprawdzić, czy rzeczywiście wyprawa nie przysporzy im więcej problemów niż zysków? Tym bardziej, że ktoś mógł przecież chcieć kupić dziwną figurkę...
 
Goel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:49.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172