Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-06-2017, 09:23   #41
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Akbitańska stal była jednak warta swojej ceny. Miecz Draugdina przeszedł przez ciało małpoluda jak przez masło, a głowa tamtego poleciała daleko obracając się i ciągnąc za sobą strużki rozbryzgującej się na wszystkie strony krwi.
Był w swoim żywiole. Walka była dla niego tak naturalna jak gdyby urodził się od razu na polu bitwy z mieczem w dłoni.

Kontynuowali rekonesans dalej. Póki co nie było jeszcze żadnych znaków podniesienia alarmu czy jakichkolwiek oznak, że zostali zauważeni. Choć mogło to być złudne. Teraz zbliżali się ku następnym dwóm małpoludom. Może i te uda się załatwić szybko i bez hałasu.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 14-06-2017, 23:40   #42
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację

- Nigdy! - Nameela niemal krzyknęłą, powstrzymując się w ostatniej chwili, gdy Makhar zaproponował jej bycie przynętą. Trzeba było sobie poradzić bez niej. - On rezyduje w centralnym budynku. To kupa ruin, w której przeprowadza rytuały ku czci tego potwornego bóstwa, Hanumana.

Podzielili się i okrążali budynek z dwóch stron. Od jednej strony szli Berwyn, z gotowym do strzału łukiem i żądny krwi Draugdin; z drugiej skradali się Stygijczyk i Theo. Gdy tylko Bossończyk wychynął zza rogu budowli, wziął na cel uzbrojonego we włócznię małpoluda, który stał oparty o ścianę w pobliżu zabarykadowanego wejścia. Drugi ze strażników spoczywał w pozycji półleżącej po przeciwnej stronie wejścia; w zasięgu kudłatej łapy położył kamienny topór.

Wystrzelona z niewielkiej odległości strzała nie ugrzęzła w owłosionym ciele potwora. Przeszyła je na wylot, przechodząc przez płuco! Humanoid zachwiał, pochylił i oparł na włóczni, ale nie upadł. Strzała, która przeszyła go na wylot, uderzyła w mur, pozostawiając na nim krwawy ślad. Drugi z małpoludów zerwał się natychmiast na nogi, podnosząc topór. Nie myśląc wiele runął na Vanira, który już zdążył się wysforować przed Berwyna. Zza rogu, za plecami szarych małp pojawiła się druga dwójka awanturników.

Nim ranny małpolud doszedł do siebie, przyskoczył do niego Theo, który pewnym i celnym sztychem, zakończył parszywy żywot wynaturzenia. Tymczasem Draugdin odpierał ataki małpoluda, samemu nie pozostając mu dłużnym. Jak na razie przewaga była po stronie Vanira, który zdołał ranić przeciwnika. Berwyn przyszedł towarzyszowi z pomocą, odrzucając łuk i chwytając broń do walki wręcz. Przeciw dwu oponentom małpa musiała ulec i tak się stało. Wejście do budynku stało otworem - wystarczyło tylko usunąć gruz, deski i kamienie.

Uwolnieni Zuagirowie, w przewadze młodzieńcy i kobiety nie mieli jak odwdzięczyć się bohaterom. Byli wycieńczeni i słabi, ale posiadali pewną wiedzę na temat ruin, którą chętnie się podzielili. Potwierdziły się słowa złotookiej Nameeli, że przywódca małpoludów rezyduje w opuszczonej i zrujnowanej świątyni w centrum osady. Dodatkowo twierdzili, że trzyma tam jakieś skarby i bezcenny artefakt. Ale te ostatnie stwierdzenia mogły być tylko wymysłami, miłymi dla uszu każdego awanturnika...
 
xeper jest offline  
Stary 15-06-2017, 09:53   #43
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Słowa, słowa, słowa...
Jak na razie wszystko ograniczało się do słów i obietnic. Zapewnienia dotyczące jeńców się sprawdziły, z pewnością i główny małpolud się znajdzie, a z nim kłopoty. Ale kto da głowę, że i skarby? Berwyn obiecał sobie, że w razie czego za wszystko zapłaci mu Nameela...
Podniósł łuk.

- Zanim wyruszymy, trzeba wyjaśnić dwie sprawy - powiedział. - Po pierwsze, chciałbym się dowiedzieć, czego szukaliście w tych okolicach. Bo nie uwierzę w spacerek dla zdrowia. A po drugie, panowie - spojrzał na młodzieńców - bierzecie broń małpoludów i ruszacie z nami. Na wolność trzeba zapracować. O ewentualnej zapłacie, jeśli nie znajdziemy skarbów, porozmawiamy później - dodał.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 21-06-2017 o 11:29.
Kerm jest offline  
Stary 18-06-2017, 00:06   #44
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Makhar przyglądał się z uznaniem, jak małpoludy padają od ostrzy i strzał jego kompanów. Pogratulował im. Póki co jego moce nie były niezbędne, musiał być jednak przygotowany na konfrontację z czarownikiem małpoludów.

Podczas rozmowy z jeńcami chłonął czujnie każdą informację, gładząc w namyśle wąsa. Gdy usłyszał o artefakcie, ciemne źrenice stygijskiego czarnoksiężnika rozbłysły. Następnie, kiedy Bossończyk spróbował przycisnąć Zuagirów, postanowił go wesprzeć. Przeszył młodzieńców złowrogim spojrzeniem, niczym najmarniejszych z niewolników, wyciągając w ich stronę swoją czarną laskę zwieńczoną gotującą się do ukąszenia głową kobry.

-A ile tych małpoludów widzieliście? Jak mądrze mówi mój przyjaciel Berwyn, powinniście być w stanie walczyć o waszą wolność i życie i zaatakować wraz z nami centralną świątynię, odpowiecie też oczywiście na wszystkie nasze pytania.... - Wskazał na Nameelę - Ona jest waszą księżniczką tak? A co z jej bratem, o którym wspominała, jest gdzieś w tych ruinach?
 

Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 18-06-2017 o 00:10.
Lord Melkor jest offline  
Stary 19-06-2017, 22:20   #45
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
- Ech, kamraci... - szepnął Theo, zbliżając się do towarzyszy, tak by tubylcy go nie usłyszeli - Ja tu się narażam, udzielając wam tego niebezpiecznego daru, jakim jest rada, a wy dalej swoje. Najpierw uzbroją dziewkę, a teraz całą bandę tych zdradliwych dzikusów. Jeśli już musimy włazić w te ruiny, wyślijmy ich przodem, żeby niby pokazali drogę czy coś.

- No, wyzwoleńcy, mam nadzieję, że nacieszyliście się wolnością, bo czas na zemstę! Prowadźcie ku głównej małpie i jej stosowi skarbów, w których istnienie nikt nie wątpi! Naprzód, ku chwale! - zachęcił Zuagirów Theo, dając im do zrozumienia, że on zaraz za nimi.
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline  
Stary 20-06-2017, 19:45   #46
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
- Theo dobrze gada. - Burknął Draugdin tak, żeby usłyszeli go jedynie towarzysze. - Puśćmy ich przodem.

Rozglądał się uważnie dookoła, żeby w razie czego odpowiednio wcześnie zauważyć ewentualnie nadchodzący z innego kierunku atak. Był czujny jak gepard. Jego napięte mięśnie lśniły w blasku słońca. Raz na jakiś czas podrzucał to jeden miecz w ręku to drugi. Nadal nie mógł się nacieszyć jak dobrze wyważony był ten oręż. Wart był każdej zapłaconej za niej sztuki złota.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 20-06-2017, 22:52   #47
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację

Okazało się, że wszyscy więzieni w ruinach ludzie zostali uprowadzeni przez małpoludy podczas ich łupieżczych wypraw. Potwory zapuszczały się nawet w odległe od swojego siedliska okolice i napadały na wioski i sioła Zuagirów, uprowadzając mieszkańców. Wedle obserwacji jeńców, wszystkich małpoludów było około setki, a dowodził nimi osobnik ponadprzeciętnej postury i inteligencji. To, że ruiny były teraz tak ciche i puste wynikało z faktu, że właśnie odbywała się kolejna wyprawa i większości małp, jak i ich przywódcy nie było w osadzie. Szybko też wyszło na jaw, że brat Nameeli nazywał się Bahim Baal i był przywódcą rebelii skierowanej przeciw turańskiej władzy w tym rejonie.

Kilku z młodych Zuagirów chętnie porwało za broń, paru innych dołączyło nieco mniej chętnie. W końcu jednak grupa kilkunastu mężczyzn wyprzedzała czterech śmiałków w ich powolnym pochodzie do centralnie położonego budynku. Jak na razie obeszło się bez przeszkód, nie napotkano żadnego małpoluda.

Opuszczona świątynia, mająca być siedzibą przywódcy małpoludów była niewielkim budyneczkiem, który ledwie zauważalny był pośród gruzów. Z rumowiska wystawał solidny i cały kamienny, płaski dach. Odsłonięto też drogę do głównego wejścia, które jednak było zablokowane. W kamiennym portyku osadzono potężnych rozmiarów płytę, dokumentnie zagradzającą przejście. Na owych "drzwiach" znajdowały się stare, bezbożne i odrażające, na szczęście zatarte przez czas ryty. Niektóre z nich, wyobrażające małpiego bożka odnowiono jednak niewprawną dłonią, posługując się jakimiś prymitywnymi narzędziami.

Wspólnymi siłami Zuagirów i bohaterów udało się podważyć kamienną płytę, która z chrzęstem i łoskotem upadła na piach, wzniecając tuman kurzu. Ukazało się ciemne wnętrze, niemal puste, nie licząc przykutego łańcuchami, oświetlanego pojedynczą oliwną lampką człowieka, który opierał się o kamienny blok. Był nagi, wychudzony, a jego ciało nosiło ślady wielu tortur. Jedno spojrzenie w oczy owej nieszczęsnej istoty pozwalało stwierdzić, że jego umysł jest równie zmaltretowany co ciało.

Przez moment w źrenicach tego ludzkiego wraku pojawiło się zrozumienie. Poruszył się i rozpoczął mozolną wędrówkę na czworakach w stronę wyjścia. Dotarł tak daleko, jak pozwalały pętające go łańcuchy. Z jego popękanych warg wydobywał się ledwie zrozumiały, suchy dźwięk. Wciąż to samo...

- Ravu... Ravu... Yezud... Ravu... Ravu... Yezud...
 
xeper jest offline  
Stary 21-06-2017, 11:42   #48
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Niech ktoś zostanie na czatach i obserwuje okolicę - polecił Berwyn, zanim wkroczył do mrocznego wnętrza.

Jeniec nie interesował go w najmniejszym nawet stopniu, przynajmniej w tej chwili. Bardziej chodziło mu o skarby, ponoć znajdujące się w siedzibie przywódcy małpoludów. I faktycznie - już po chwili wypatrzył worek z bardzo interesującą zawartością...
- Theo, Drsugdinie? Możecie uwolnić tego biedaka? - spytał.
- Proponowałbym zniknąć stąd jak najszybciej - mówił dalej. - Trupy rzucimy między ruiny. Zabierzmy skarby, tego człowieka - wskazał na jeńca - i jeden łeb małpoluda. Informacje o obozowisku małpoludów i Hanumanie przekażemy generałowi, a on sam niech decyduje, co z tym dalej zrobić. Reszta pozostanie naszą tajemnicą.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 21-06-2017 o 11:45.
Kerm jest offline  
Stary 22-06-2017, 17:53   #49
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Draugdinowi dwa razy nie trzeba było powtarzać tym bardziej, że plan był prosty i sensowny.

Zanim Theo ruszył z miejsca już był przy uwięzionym mężczyźnie. Oczywiście szkoda mu było swoich nowych mieczy z akbitańskiej stali więc chwycił za swój stary wysłużony topór i obuchem udało mu się poodrywać żelazne łańcuchy od ściany. Zmaltretowany człowiek był co prawda nadal w kajdanach ale jednak już wolny.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 22-06-2017, 21:47   #50
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Makhar stał z boku kiedy jego kompani z mozołem otwierali wejście, wyczulony na ślady wrogiej magii. Na szczęście na nic nie natrafili poza skrajnie wynędzniałym jeńcem i pewną ilością kosztowności - na 1 rzut oka nie było w tej stercie najbardziej interesujących Makhara przedmiotów o mistycznym znaczeniu, ale pieniędzmi nie pogardzi żaden czarownik, przynajmniej taki który doszczętnie rozumu nie utracił......

Po chwili namysłu zwrócił się do naradzających towarzyszy:

- Zgadzam się z tym planem Berwynie, nie ufam tej zbieraninie by walczyć u ich boku z setką małpoludów.....ale czyż generał nie byłby bardzo zadowolony gdyby mu ofiarować księżniczkę i siostrę buntownika? Możemy jej powiedzieć, że zaprowadzimy ją do brata, może moja sztuka mogła by pomóc... - Wyszczerzył się przebiegle.

 
Lord Melkor jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:47.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172