Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 29-08-2018, 22:03   #251
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
- Pierdolę, pokaż temu tłukowi bo zaraz sobie stąd pójdę po prostu - warknął Vince na swego towarzysza, zaciskając lewą pięść.
 
Avitto jest offline  
Stary 30-08-2018, 11:37   #252
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
- Spokojnie - Ialdabode spojrzał na swojego towarzysza. Nie było sensu wszczynać kolejnej burdy, tym razem przed kapitanatem. - Chyba doszło do pewnego nieporozumienia - Ialdabode spojrzał na kaprala sprawdzając kto mógł załatwiać takie sprawy, ale trafili na służbistów, ślepych i posłusznych. - Panowie, przepraszamy za najście, już sobie grzecznie idziemy. -
Ialdabode szturchnął Vince i obaj zawinęli się sprzed kapitanatu kierując się najszybszą drogą poza port. Ialdabode na wszelki wypadek pozostawał na nasłuchu, na wypadek, gdyby zostali rozpoznani i trzeba było zgubić ewentualny ogon, lub ominąć zasadzkę.


- Potrzebujemy się gdzieś skitrać, kupić lepsze ciuchy i nie wyglądać na obwiesi. Zobaczymy, czy w nocy uda się zakraść i wyciągnąć interesujące nas informacje. Póki co upewnijmy się tylko, że nikt nie powiąże nas z akcją z magazynu -



 
psionik jest offline  
Stary 30-08-2018, 15:28   #253
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Nieporozumienia…ambasador ich wysłał... jeszcze kurwa powiedzą, że dla hrabiego Doriana pracują - mruknął kapral patrząc jak dwaj dziwni osobnicy znikają za zakrętem - Dobra robota posterunkowy. Jak wrócą to spierdol ich ze schodów bez fatygowania mnie.
- Ta jest
- strażnik zasalutował regulaminowo.

Iladabode tymczasem zorientował się, że parę osób w porcie ciekawie się im przygląda. Zbyt ciekawie. Szczęściem, zdążyli zniknąć w uliczkach zanim ciekawość przerodziła się w coś bardziej przykrego.
Klucząc uliczkami po kilkunastu minutach znaleźć się w sąsiedniej dzielnicy. Było tu sporo sklepów różnego rodzaju. Nie było problemem zrobić zakupy.
A potem wystarczył zabić trochę czasu jaki został do wieczora.

*

- Kapitanie! - wołanie majtka siedzącego na bocianim gnieździe wzbudziło poruszenie na pokładzie. Kapitan osłaniając kapeluszem oczy przed słońcem spojrzał w górę.
- Co jest?
- Statek. Nie ma bandery.


Faktycznie, do zatoczki wpływał statek. Bystre oko Wróbla mogło dostrzec, że wielokrotnie był naprawiany. Nazwa na kadłubie “Złoty bażant” lśniłą nowością. Smukły kadłub, ale i dosyć ładowny. Przeczucie i życiowe doświadczenie mówiły Kubie, że to nie kupiec.
Na Bażancie także ich zobaczono. Po chwili na maszcie wesoło załopotała bandera Alani. Jakże by inaczej, skoro kawałek dalej był Alański port.

- Nie jest dobrze - powiedział kapitan. - Mam przetrzebionych i rannych ludzi. Jak dojdzie co do czego może być ciężko.
- Znasz ten okręt, kapitanie?
- Znam ten typ. Bosman… niech ludzie po cichu się uzbroją.
- Ay, ay sir.



Od Was zależy czy pokojowo pogadacie czy nie.

 
Mike jest offline  
Stary 30-08-2018, 17:36   #254
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
W cielsku Vinca zaczynało się gotować. Gdy tylko zmienili odzież burknął w kierunku Ialdabode'a, mlasnął i warknął.
- Pierdolę te kurwa jebane kpiny. Zrobimy po mojemu - urwał i pociagnął towarzysza za sobą do jedynych ludzi zacierajacych ręce na wieść o rozróbie w cechu dokerów. Do kompanii przewozowej „Schmetterling”. Vince znał tych gości jeszcze z czasów, gdy sprzątali ulice z elfów i koboldów. Dobrze umościli sobie miejsce na krajowym rynku transportu dóbr wszelakich. Oczyma wyobraźni Vince widział, jak z radości szarpią się nawzajem za swoje kręcone pejsy na wieść o serii podpaleń, wyburzeń i morderstw jakie strawiło dzielnicę portową.

Na wylocie z miasta stał nieduży magazyn. Już na bramce grubas zbił piątkę z inny, wprowadzając ich na teren. Wokół ustawiono wiele wozów a od stajni śmierdziało słomą, gównem i moczem. Kilkanaście metrów dwóch rębajłów odpoczywało przy umilając sobie czas dyskusją. W którą Vince wszedł przyjacielsko.
- Co słychać? - Zagadnął.
- Jest sprawa. Z daleka widać, że się nudzicie między konwojami jak wszy na łysej głowie. Wołajcie szefa, może zrobimy interes i przy okazji zarobimy na kilka ładnych tygodni nieróbstwa.
 
Avitto jest offline  
Stary 31-08-2018, 21:43   #255
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Kuba zgarnął kolegów w jedno miejsce na szybką naradę z kapitanem.
- Znam ten typ. Lubią wykorzystywać okazje. Nic cennego na pokładzie nie mamy więc może nie mieć powodu do ataku... ale nie można go wykluczyć. Możemy zacząć od rozmów, ale dobrze byłoby mieć jakąś możliwość manewru, gdyby coś poszło nie tak. Macie jakieś pomysły? Specjalne umiejętności do wyciągnięcia z rękawa, jeśli zrobi się gorąco? - zapytał.
Obejrzał sobie też przez lunetę statek wroga. A nuż zna nie tylko typ, ale i kapitana.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 31-08-2018, 21:52   #256
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
W końcu zaczęło się coś dziać bo Berdych powoli umierał już z nudów, żadnych panienek na pokładzie, żadnych burd, bijatyk czy też buntów, które można by stłumić kilkoma uderzeniami pięści.

Statek jak statek, dla mnie wszystkie one są takie same - skwitował ignorancko półork - jednak jeśli nie powiodą się negocjacje, gotów jestem użyć siły i to tej magicznej, strzelając w żagle na przykład, które zapalone mogą spaść na pokład. To by był dopiero widok - ucieszył się na sam pomysł.
 
Feniu jest offline  
Stary 01-09-2018, 09:59   #257
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Gabrysia dostrzegła „nowy” statek na horyzoncie. Zamierzała zabrać ze sobą Cienia, lecz stwór był w tak złym humorze, że kto inny na miejscu Rysi skończyłby jako jedzenie i zabawka do rozerwania na strzępy w jego rękach. W czasie krótkich „negocjacji” Cień porwał jakieś ptactwo, co miało pecha przypałętać się w pobliże. Pokraka nie zdążyła nawet zaskrzeczeć, a czarna masa oplotła gwałtownie stworzenie i pożarła je żywcem, odbekując parę piórek.
R. zostawiła więc wykończonego i rozsierdzonego Cienia w spokoju, żeby ten mógł odpocząć od upierdliwych dużych, śmierdzących, dwunożnych worków na krew i mięso (jak to zwał wszystkich ludzi na statku) i udała się na naradę do Jacka Sparrowa.

Ale zanim to, to zaczepiła po drodze Wróbla na osobności.
- To były papiery z kancelarii jurystów, V. Yrklos i Wolf – zraportowała niezmiennie beznamiętnym głosem reszcie drużyny pięścienia. - Z tego co zrozumiałam, bo to jakieś prawnicze pierdolenie, kryjówka dokerów miała status ambasady Chlovarcji. Czyli wg dokumentu zaatakowaliśmy obce państwo. Kapturnik, co został zaciukany, to był prawnik. Chciał nas sfajczyć, ale nie zdążył. Wziął nas pewnie za ludzi od straży i chciał nas postraszyć paragrafami i innymi potworami. No, ale nie zdążył. – streściła zajście R., nie wchodząc w szczegóły związane z Cieniem.

A na naradzie przez dłuższy czas tylko przysłuchiwała się, co niektórzy mieli do powiedzenia i obserwowała.

Użycie: wykrywacz kłamstw, tak na wszelki wypadek

 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

Ostatnio edytowane przez Ryo : 01-09-2018 o 10:03.
Ryo jest offline  
Stary 01-09-2018, 22:26   #258
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Gdy przybył człowiek zasiadający w radzie kompanii pojawiła się przyturlana beczka, flaszka, słoik ogórków i szkło. Targu dobito szybko.
- Potrzebni mi dwaj ludzie. Nocą idę do kapitanatu. Te kurwy mają tam nocną służbę a nie chcemy być zauważeni.
- Ryzykowne, Kaola. Nie zapytam po co idziecie, ale na chuj teraz? Podobno zwinęli dokera, powinno się uspokoić. Wszystko i tak niedługo wyjdzie samo.
- Mogą tuszować. Każdy to robi -
odparł Vince. - Działamy dziś.
- Masz szczęście, ale to nie będzie tanie.
- Nie gadaj ze mną jakbyś nie miał nic do ugrania. Cokolwiek trafimy w kapitanacie twoi ludzie ci przekażą. Tego nikt ci nie zabierze. A masz o co walczyć, skoro dokerzy nie zrealizują najbliższych transportów... Bo nie! -
Ryknął rozbawiony Vince sięgając po korniszona.
- Mogłem się spodziewać, że maczałeś w tym palce. Podobno niewiele z gościa zostało.
- A jak.


Umówili się z ludźmi kompanii o północy przy stajniach. Nie było sensu marnować tak pięknego popołudnia.
- Idziemy coś zjeść. Może akurat trafimy na nieco weselszych niż zwykle strażników. Powinni mieć ciężkie trzosy - zagadnął Vince Ialdabode'a. Następnie poprowadził do lokalnej knajpy o średnim standardzie – z dala o slumsów ale i rewiru arystokracji. Miejsca, którego unikają przyjezdni, schowanego w wąskiej uliczce za sklepem wielobranżowym. Do Bitnego Koguta.
 
Avitto jest offline  
Stary 02-09-2018, 21:34   #259
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Eldred wolałby żeby sprawa z nadpływającym okrętem została załatwiona dyplomatycznie, jednak znając ich szczęście ostatnio, zapewne dojdzie do rękoczynów.
- Mam w zapasie parę sztuczek z latającymi ostrymi przedmiotami - czarodziej odpowiedział wspólnikowi.

Czekanie aż nieznany statek podpłynie, przedłużało się. Eldred nerwowo kręcił się po pokładzie i przypadkiem usłyszał rozmowę Wróbla i Gabrysi. No kurwa pięknie, znowu zostaliśmy wkręceni w międzynarodową aferę.
 
Komtur jest offline  
Stary 02-09-2018, 23:15   #260
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Też mam jakieś papiery - przypomniał sobie Kuba -Zaraz po załatwieniu tej sprawy przejrzymy- kiwnął głową w kierunku wpływającego do zatoki statku.

- Kapitanie, jak szybko damy radę postawić żagle? - zapytał.
- Gdyby co, to masz moje błogosławieństwo, podpal ich takielunek, to ich zajmie i da nam czas na ucieczkę. Czekaj na znak. Jak upuszczę kapelusz to rozpętaj im piekło. Albo jak zauważysz, że zapalają lonty dział. Ale na razie spróbujmy mniej ofensywnego podejścia - poprosił. Wskoczył na burtę i jedną ręką trzymając się liny, a drugą wymachując kapeluszem zawołał:

- Ahoj tam! Z kim mamy przyjemność?
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:28.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172