Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-12-2012, 19:02   #21
 
Vivianne's Avatar
 
Reputacja: 1 Vivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputację
- I po co ja z wami szłam?! - krzyknęła doganiając chłopków. - Czyj to był kurwa pomysł? - starała się by jej głos brzmiał stanowczo, ale nie dała rady ukryć swojego przerażenia. Oczy zaszkliły się lekko, pociągnęła nosem.
W myślach dziękowała Bogu, że wychodząc do tego cholernego lasu zahaczyła o szatnię wzięła kurtkę i zmieniła wysokie obcasy na wygodniejsze buty.
 
__________________
"You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one"
Vivianne jest offline  
Stary 14-12-2012, 19:51   #22
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
Nie wiedział czy to narkotyki, wódka czy jakieś inne cholerstwo ale obudził się w nim jakiś instynkt przetrwania i przywództwa.
-Nie pora na takie wywody Angelika! -Powiedział lekko zdenerwowanym głosem, po części dla tego ze zażył trochę amfy. Spojrzał jednak na nią i zobaczył jej zaszklone oczy, zrobiło mu się jej szkoda.
-Wszystko będzie dobrze.. Zobaczysz Piękna. -Powiedział nad wyraz miło jak na niego. Szedł dalej tropem Krzyśka, pobudzony amfą nerwowo się rozglądał i ściskał w ręce scyzoryk.
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."
Dreak jest offline  
Stary 15-12-2012, 11:45   #23
 
skomand92's Avatar
 
Reputacja: 1 skomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znany
Gal powoli zaczął wydostawać się z oparów swojego poczucia winy zanim to jednak nastąpiło został już sam. Przez głowę przeszła mu setka pomysłów czemu jest tu z ciałem martwej koleżanki i następna setka co powinien zrobić. Nie dał rady krzyczeć za znajomymi czy to ze strachu, emocji, rozsądku czy może z jego braku. Podniósł z ziemi kij i zaczął iść w kierunku z którego jak mu się wydawało przyszli.
 
skomand92 jest offline  
Stary 16-12-2012, 11:44   #24
 
Shooty's Avatar
 
Reputacja: 1 Shooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodze
Michał nie wiedział, czemu nie ruszył za przyjaciółmi. Być może sytuacja go zaskoczyła, może stracił czucie nad kończynami albo po prostu był chorym masochistą. Żadnej z tych opcji nie mógł wykluczyć. Spodziewał się tylko jednego - śmierci. Dobrze słyszał powolne kroki zbliżającego się do niego psychopaty, ale po prostu zamknął oczy, licząc na szybkie i w miarę bezbolesne zakończenie sprawy.

Tup-tup-tup-tup...

Był coraz bliżej, czuł to. Mógł już nawet usłyszeć jego podniecony oddech. A więc jego to bawiło? Oczywiście, że tak. Czego się spodziewał? Tacy ludzie zwykle są wariatami... Czemu on teraz o tym myśli? Za chwilę umrze, a mimo to zajmuje się rozmyśleniami na temat psychiki zabójców?

Ostrze dotknęło jego szyi. A jednak się pomylił. Nie sparaliżowało go, bo tuż przed śmiercią wydobył z płuc najgłośniejszy krzyk w swoim krótkim, siedemnastoletnim życiu.


******


W końcu Jankowi, Szaremu i Angelice udało się dogonić Krzyśka. Ten siedział i obejmował jedno z setek identycznych drzew rękami niczym obrońcy przyrody, walczący o cofnięcie zezwolenia na budowę autostrady. W jego oczach widać było obłęd, a regularnie otwierane i zamykane usta wydawały się potwierdzać ich przeczucia.

- Krzysiek, halo? Jesteś tam? - zapytał Johnny, nachylając się ku niemu.

Były przywódca spojrzał na niego zdziwiony, po czym energicznie zerwał się na równe nogi i krzyknął:

- Musimy uciekać!

Szary doskoczył do niego i z całej siły uderzył go z otwartej ręki w twarz.

- Pierdolony wariacie, ocknij się wreszcie! Przez ciebie zginiemy!

Krzysiek zaczął masować czerwony od przyjętego ciosu policzek, a jego oczy powoli wracały do swojej dawnej postaci. Wtedy usłyszeli krzyk swojego kolegi. Mieli coraz mniej czasu na myślenie.


******


Tymczasem Gal musiał przyznać przed samym sobą, że się zgubił. Znaleziony przez niego niewielki wąwóz na pewno nie był przez nich dzisiaj mijany. Mimo wszystko prezentował się okazale i mógł stanowić dobre miejsce na kryjówkę. Albo cokolwiek. Musi wreszcie ruszyć nie głową, nie może przecież ciągle tylko iść do przodu.


Przeraźliwy krzyk Michała zjeżył mu wszystkie włosy na ciele. Wyglądało na to, że jeśli niczego nie wykombinuje, morderca wkrótce dopadnie i jego.
 
Shooty jest offline  
Stary 16-12-2012, 14:13   #25
 
skomand92's Avatar
 
Reputacja: 1 skomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znany
Gal stał przerażony nie tylko z powodu że któryś z jego kolegów zginął, przeraziło go że tak mało go to dotknęło. Postanowił jednak uszanować ofiarę zmarłego i zaczął biec w przeciwną kierunku niż ten z którego dobiegł kszyk w tej sytuacji to było jedyne rozsądne rozwiązanie.
 
skomand92 jest offline  
Stary 16-12-2012, 21:32   #26
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
Rozglądnął się i zauważył brak jednego z nich.
-Kurwa, a gdzie Gal? Rozumiem że woli się trzymać na uboczy ale w takiej sytuacji?
Wzdrygał się lekko kiedy usłyszał krzyk.
-Nie ma co się zastanawiać idziemy cały czas prosto i jak najdalej od tego krzyku. Kiedyś ten jebany las musi się skończyć!
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."
Dreak jest offline  
Stary 16-12-2012, 22:28   #27
 
tracksuitfan's Avatar
 
Reputacja: 1 tracksuitfan nie jest za bardzo znany
Gdy usłyszał krzyk wzdrygnął się. Czuł że powinni wrócić, poszukać Gala. Mimo to bał się i nawet nie myślał tego proponować. Chciał biec, uciekać przed siebie, ale pozostanie z grupą było bardziej rozsądne. Ruszył zaraz za szarym.
 
tracksuitfan jest offline  
Stary 19-12-2012, 20:22   #28
 
Shooty's Avatar
 
Reputacja: 1 Shooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodze

Gal pędził przed siebie przekonany o tym, że jest to znakomity plan. Nie uwzględnił tylko kilku rzeczy - wciąż nie był do końca trzeźwy, pod wpływem dramatycznych zdarzeń głowa bolała go coraz bardziej, a do tego zapomniał o tym, żeby patrzeć pod nogi. Po kilkudziesięciu sekundach biegu zaczepił stopą o wystającą gałąź i przewrócił się prosto w wilgotne skupisko liści. Kończyna nie dawała o sobie zapomnieć, co wskazywało na najgorsze - skręcenie kostki.

******


Tymczasem pozostali wciąż szli w kierunku, który wskazał im instynkt, starając się - podobnie jak oddalony od nich kolega - po prostu wydostać z tego koszmarnego lasu. O niczym nie rozmawiali, zostawiali swoje myśli dla siebie, choć żadne z nich nie przewidywało szczęśliwego zakończenia historii.

Nagle coś przerwało ich pochód. Noga Krzyśka momentalnie poderwała się do góry i zawiesiła go około metra nad ziemią w tej bardzo niewygodnej pozycji. Wszyscy początkowo zdziwieni, a nawet irracjonalnie rozbawieni tą sytuacją dopiero po chwili domyślili się sensu całego zajścia. Lewa stopa chłopaka utknęła w suple grubej liny.

Ten człowiek zastawił na nich pułapki.
 
Shooty jest offline  
Stary 20-12-2012, 02:24   #29
 
tracksuitfan's Avatar
 
Reputacja: 1 tracksuitfan nie jest za bardzo znany
Szli przed siebie, przestraszeni. Gdy Krzysiek wpadł w pułapkę, Janka ogarnęła konsternacja i jeszcze mocniejszy strach. Po chwili wyrwał się z tego stanu.
- Trzeba mu pomóc.- Rzucił sucho.
Postanowił wejść na drzewo i odwiązać linę. Był pijany i naćpany, więc wspinaczka nie była najpewniej dobrym pomysłem, ale nie widział innej możliwości.
 
tracksuitfan jest offline  
Stary 20-12-2012, 03:37   #30
 
skomand92's Avatar
 
Reputacja: 1 skomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znanyskomand92 wkrótce będzie znany
Gal cieszył się że udało mu się nie krzyknąć. Zdjął but starając się obejrzeć nogę wiele to nie dało. Nie miał już pojęcia co robić w końcu przytulił się do ziemi z kijem w ręku mając nadzieje że pozostanie niezauważony a nawet jeśli to uda mu się obronić. Czekał i modlił się.
 
skomand92 jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:12.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172