Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30-03-2013, 09:04   #91
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Lorna odpowiedzi nie udzieliła, ale w gruncie rzeczy nie było to potrzebne. Sytuacja mówiła sama za siebie. Niczym w filmie o zombie truposze się poruszały, a nawet usiłowały mówić. Niezbyt wyraźnie, ale zawsze?

- Chcecie wejść? - spytał. - Serdecznie zapraszamy - powiedział.

Wbrew tym słowom uniósł broń i oddał kilka strzałów do niespodziewanych i (nie da się ukryć) niemile widzianych gości.
Starał się po równo obdarować pociskami i kobietę, i mężczyznę. W końcu jest równouprawnienie, prawda?

- Immi? Co się z tobą dzieje? Nie stój jak słup soli! - dorzucił, nieźle wkurzony bierną postawą Lechtenfelda.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 30-03-2013 o 09:07.
Kerm jest offline  
Stary 31-03-2013, 00:57   #92
 
Luffy's Avatar
 
Reputacja: 1 Luffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skał
Ich położenie było gówniane i Adam był ciekaw, co by powiedzieli najlepsi taktycy, jacy wygłaszali wykłady dla ekipy bunkra jeszcze przed zagładą. Wiedział, że trzeba działać sprawnie i szybko. Harry poszedł do Lorny, to akurat dobrze. Tu i tak było tłoczno a przynajmniej miał jako taką pewność, że z tamtej strony nic na nich nie wylezie, nie łatwo chyba przejść oboko Harrego jeśli on tego nie chce.

Kero, świeć na wentylacje! Drugą ręką złap jakąś lekką broń jak dasz radę. Eva, zbierz to co chcesz, przede wszystkim broń i jeśli znajdziesz kamizelki albo coś innego do okrycia ciała to powinniśmy to ubrać. Potem obserwuj nasze tyły. Ja sam będę mierzył w wentylacje. Jeśli coś się stanie osłonię was i się wycofacmy.

Nie byli sami. Apokalipsa jeszcze się nie skończyła.
 
Luffy jest offline  
Stary 31-03-2013, 13:31   #93
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Kero miał zamiar cały czas kontrolować wentylacyjny otwór. Wymierzył w niego także pistolet, chociaż teraz myśli podpowiadały mu, że jak coś będzie stamtąd wychodzić, to lepiej to przerzedzić to karabinem.
- Przepustowość otworu wentylacyjnego nie jest wielka. Gdy coś niezidentyfikowanego pojawi się tam w polu naszego widzenia. A będzie to wykazywało zachowanie negatywne, to trzeba będzie szybko pozbawić to funkcji życiowych. Zabijając to, zmniejszymy przepustowość, a zarazem uniemożliwimy kolejnemu przedostanie się. - Spojrzał na Adama. - Ale widzę, że wykazujesz podobny tok myślenia - dodał po chwili skinąwszy głową.

Święcąc do otworu postanowił jeszcze zawołać do środka.
- Halo, towarzyszu tam w środku... Odezwij się, gdyż nie odzywając się potraktowany zostaniesz, jako wróg naszego życia. Będziemy zmuszeni zareagować tak, by je chronić - ostrzegł szuracza.
 
AJT jest offline  
Stary 02-04-2013, 16:18   #94
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Harry Wolf, Immi Lechtenfeld, Lorna Ciderwood
Głuchy huk kolejnych wystrzałów wypełnił korytarze podziemnego kompleksu. Wolf nie zamierzał się zastanawiać nad fenomenem ożywionych nagle ludzi. Dla niego sprawa była prosta, stanowili oni zagrożenie, które trzeba było wyeliminować. Na wyjaśnienia czas przyjdzie później.
Kule rozszarpały ciała, a później czaszki pełzających ludzi. Krew, strzępy kości i mózgu rozprysły po ścianach. Wąskie przejście pomiędzy zasuniętymi skrzydłami drzwi zostało prawie całkowicie zablokowane.
Co o dziwo, wcale nie przeszkadzało kolejnym ożywionym ocalonym, pełznąć w stronę wyjścia.
Krzyki, a nawet poszturchiwania Immiego na niewiele się zdały. Wyszkolony ochroniarz zawiódł w obliczu całkowicie nieprzewidywalnego i anormalnego zagrożenia. Strach zawładnął nim całkowicie i pozbawił kontroli nad ciałem. Kompletna katatonia.

Adam Curris, Eva Adams, Kero Kantyn
Atmosfera w magazynie broni była także napięta do granic możliwości. Strach przed kolejnym nieznanym zagrożeniem zmuszał do szybkiego działania, a takie często prowadzić mogło do błędów i to śmiertelnych błędów.
Eva zbierała broń, kamizelki kuloodporne i kombinezony ochronne. W tym czasie Curris i Kantyn ubezpieczali ją.
Gdy w korytarzach rozległo się echo kolejnych wystrzałów, dla wszystkich stało się jasne, że ich pozycja jest naprawdę fatalna.
Apokalipsa wcale się nie skończyła. Projektanci i stratedzy najwyraźniej nie przewidzieli w swoich planach ocalenia ludzkości, wszystkich możliwości. Zamknięci w betonowym podziemnym kompleksie, być może ostatni ludzie na Ziemi, zostali zaatakowania i to ze wszystkich możliwych stron.
Znalezienie wyjścia z tej sytuacji było bardzo trudne.
Nagle z otworu wentylacyjnego zaczął wypełzać dziwny wąż.
Nie to nie był wąż. Dopiero dokładniejsze spojrzenie w świetle latarki pozwalało stwierdzić, że to coś jakby na kształt macki ośmiornicy.
Macka owa ostrożnie wysuwała się z otworu i niczym czujne oko zwiadowcy badała teren. Jej mięśnie napinały się i rozluźniały, a cała kończyna wiła się na wszystkie strony.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 02-04-2013, 17:05   #95
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Niech to szlag trafi! - Sukcesy w walce z zombie, czy jak tam nazwać te poruszające się truposze, w niewielkim stopniu wpłynęły na poprawę humoru Harry'ego.
Co z tego, że parę truposzy zostało unicestwionych, skoro szczeliną w drzwiach pchały się następne? A na dodatek Immi stale na nic nie reagował.

- Dawaj to! - odebrał Lechtenfeldowi strzelbę. Skoro tamten nie miał zamiaru nic robić, to niech chociaż w taki sposób wspomoże innych.

- Lorno? - Zwrócił się do lekarki. - Możesz poszukać czegoś, co się przyda jako szufla? Żeby zepchnąć te truposze i zamknąć drzwi. Nie wiem, czy nawet to rozstrzelanie ostatecznie ich powstrzyma.

Rozstrzelał do kolejnego truposza, który usiłował wyleźć z komory z hibernatorami. Miał tylko nadzieję, że truposze skończą się wcześniej, niż naboje.
 
Kerm jest offline  
Stary 02-04-2013, 17:53   #96
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Kero wiele się, niestety, nie zastanawiał. Gdy tylko ujrzał mackę, zaczął w nią strzelać. Strzelał w jej stronę ile wlezie, krzycząc przy tym niemiłosiernie.
 
AJT jest offline  
Stary 02-04-2013, 18:06   #97
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Najpierw kolejne strzały, a potem przeraźliwy krzyk i znowu strzały. Obawy o zbyt dużą ilość broni w magazynie mogły okazać się trafne o wiele szybciej niż ktokolwiek mógł przypuszczać.

Wolf rozstrzeliwał kolejnych ożywieńców, ale luka pomiędzy drzwiami nadal pozostała nie zamknięta. Kolejne truposze o dziwo już nie wyszły. Trudno było ocenić, co to mogło znaczyć. Faktem jednak było, że Wolf i Lorna zyskali kilka cennych sekund.

Kero krzycząc wniebogłosy strzelał jednocześnie do macki, która ukazała się w kratce wentylacyjnej. Jej ruchy okazały się o wiele szybsze niż ruchy Kero i macka bez żadnego uszczerbku, schowała się bezpiecznie na powrót w wentylacji.

W całym kompleksie zapadła budząca grozę cisza.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 02-04-2013, 21:17   #98
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Co tam się dzieje, do cholery?! - warknął Harry. - Przepraszam... - Te słowa skierował do Lorny. - Kłopoty w tylu miejscach na raz. Niech to szlag. Tam jadowite futrzaczki, gdzie indziej trup, a tutaj ruszające się trupy. Niech to szlag - powtórzył.

- Mam nadzieję, że tym zombiactwem nie można się zarazić... - mruknął. - Jak coś wylezie zza tych drzwi, to strzelaj bez wahania. - Odstawił karabin strzelbę pod ścianę, przewiesił karabin przez plecy.

- Spróbuję to jakoś usunąć - wskazał na postrzelane truposze. - Tylko... Masz jakieś rękawiczki chirurgiczne czy coś takiego?

Zaczął ściągać z Immiego kamizelkę, którą miał zamiar wykorzystać zamiast ręcznika przy wpychaniu truposzy z powrotem tam, skąd wypełzły.
 
Kerm jest offline  
Stary 02-04-2013, 22:28   #99
 
Vivianne's Avatar
 
Reputacja: 1 Vivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputację
- O mamoooo - wyszeptała widząc oślizgłą mackę. Na szczęście, a może i nie... Kero zaczął w nią strzelać. Eva w tym czasie skończyła kompletować plecaki.
W każdym z nich znalazły się różne rodzaje broni, amunicja, latarki, noktowizory i jakieś liny. W dwóch wylądowały też apteczki. Zapakowała pięć plecaków. Dla kogoś zabraknie, nie jej sprawa.
- Radziłabym wskakiwać w kombinezony ochronne - rzuciła do mężczyzn w chwili, gdy macka zniknęła tam, skąd przybyła. Sama zaczęła się przebierać nie przejmując się ich obecnością i po chwili miała na sobie nowiutkie białe ubranie. Na wierzch założyła kamizelkę kuloodporną, na plecy zarzuciła torbę ze sprzętem. - Szybko, nie mam zamiaru tu siedzieć! - rzuciła w ich stronę kombinezony. - Trzeba zabrać też coś dla reszty i spadamy stąd - zarządziął głosem nieznoszącym sprzeciwu.
 
__________________
"You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one"
Vivianne jest offline  
Stary 03-04-2013, 10:32   #100
 
Luffy's Avatar
 
Reputacja: 1 Luffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skał
To zdecydowanie nie było zombie!! O ile na atak trupów, nawet jeśli dla żartów, przygotowywał się mentalnie przed hibernacją to na zmutowane macki w wentylacji nie był gotowy. To już nadawało się na horror klasy D. Jak nie niższej.

Szkoda, ze Kero zaczął strzelać, Adam miałby większą szansę zranić potwora no ale najważniejsze, że na razie byli cali. Wziął plecak z apteczką i przebrał się. Miał nadzieję, że Eva nie zobaczyła jak zagapił się na nią gdy zmieniała strój. Miał ochotę zostać w składzie z bronią i obmyślić sposób poradzenia sobie z ośmiornicą ale postanowił nie kłócić się. Widział że pozostali chcą jak najszybciej opuścić ten pokój.

Wziął jeszcze jeden plecak, żeby dać go Harremu i przeładował broń.
Skoro idziemy stąd, powinniśmy iść do pokoju hibernacyjnego, może to i ślepy zaułek ale przynajmniej nic nam nie wyskoczy na plecy a powoli się tego obawiam. Ja pójdę przodem, Eva w środku a Kero będzie pilnował tyłów. I zamknijmy dobrze za sobą nasz arsenał.

Jeśli nikt się nie sprzeciwi, Adam zacznie iść w kierunku z którego przyszli.
 
Luffy jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:45.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172