Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-02-2015, 12:56   #121
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
- Po pierwsze... - Kinbarak zatkał usta maga, a jego szczęka otworzyła się znacznie szerzej niż powinna i zacisnęła na dłoni maga, odgryzając połowę, zostawiając pół kciuka i mały palec. Przeżuł trzykrotnie i połknął.
- Ostrzegałem, że pożrę twe kości. Poza tym przekaż legat, że służyć nie będę nikomu. Możemy współpracować, jeśli uznacie naszą równość. Jeśli jeszcze raz spróbujecie zmusić mnie do czegokolwiek gorzko tego pożałujecie. Idź. Jesteś wolny.

Godzinę później wynalazł sługę. Nic nie znaczącego chłopaka, co ledwie stał się mężczyznął, który już nigdy nie wróci do domu..

Nieprzytomny drow legł na ziemi. Czystym jej kawałku. Kinbarak się wyprostował. Ciało było już słabe. Długo nie mogło wytrzymać. Dlatego... porzucił je. Kucnął przy chłopaku i położył rękę na jego czole.
Ze wszystkich otworów ciała zaczął unosić się dym. Czarny i smolisty. Z nosa, ust, oczu, ran... wkrótce pootwierały się nowe. Ciało drżało w konwulsjach gdy dym wnikał do oczu, nosa i ust maga. Po chwili się skończyło. Dotychczasowe ciało demona padło na ziemię, a mag powstał.

Po czym udał się na targ niewolników, w poszukiwaniu lepszego ciała.
 
Arvelus jest offline  
Stary 13-02-2015, 15:24   #122
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Mędrzec parsknął niezadowolony - Podlizywanie ? Bezużyteczny? To po prostu okazywanie szacunku i sztuka retoryczna ale wedle życzenia Strażniku będę bardziej bezpośredni. Oczywiście że żądam dużo i spodziewałem się że wyznaczysz mi jakieś zadanie właśnie po to tu przybyłem twoje zlecenie jest adekwatne przyjmuje je - Odpowiedział Szakalowi zadowolony że zdobył informacje potwierdzające kilka z jego przypuszczeń.

Gdy zakończyli już konszachty z Anubisem czarodziej zaprosił Silgijczyka aby im towarzyszył i odezwał się do niego w te słowa - Tarksi są zaprawdę fascynującą rasą jaszczurczych humanoidów o wielu talentach. Obecnie nawiązałem współprace z niewielkim domem kupieckim z tego co zdołałem się zorientować są rasą kupiecką podróżującą po Sferach na podobieństwo Merkantów, stosują niezwykły rodzaj magii który zdaje się wychodzić daleko po za ograniczenia jakie nakładają na magów klasyczne zaklęcia. Są też wysoko rozwinięci w kwestii technologii powiedziałbym nawet że blisko im do Mechanusa - Zaczął zachwalać swoich pracodawców.

- Oczywiście, poznałem tylko niewielką grupkę więc trudno wyciągać jakieś daleko idące wnioski, zdaje się że panuję wśród nich daleko idąca rywalizacja ale nie jest ona tak mordercza w skutkach jak wśród dorwów wydają się wprowadzać w czyn filozoficzną koncepcje Narodu bardzo chronią swoich. Generalnie rzecz ujmując są godnym uwagi partnerem w przedsięwzięciach handlowych - Zakończył prezentacje.

Postanowił zadać Księciu kilka własnych pytań- Czyli Pani Bólu postanowiła dołączyć do gry ? Dziwne zawsze wydawała mi się NadBogiem tym czym Ao jest dla Torilu ona byłaby dla Sfer istnienia... Czyżbym się mylił ? Co spowodowało że ów enigmatyczny byt naglę zainteresowała się losem śmiertelników ? Czy ty jesteś sługą stworzonym z nicości na podobieństwo Debusa czy może ciałem i krwią z łona Pani ? Mam jeszcze wiele innych pytań ale z pewnością jesteś już zmęczony moją dociekliwością więc może na razie skupmy się na odnalezieniu drogi do tej Twierdzy Krwi ? -

- Mogę spleść zaklęcie lokalizujące ale to chwilę potrwa więc będziecie musieli mnie osłaniać przed ewentualnymi zagrożeniami chyba że ktoś ma lepszy pomysł? - Spytał ogółu.
 
Brilchan jest offline  
Stary 16-02-2015, 16:45   #123
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Bóg zwrócił się do Kasimira:
- Chcesz mi przekazać jakieś ciekawe informacje? Powiedz, proszę. Na początek, jak się tu znalazłeś i dlaczego.
-Nie planowałem tego. Był to - Kass wzruszył ramionami - szczęśliwy przypadek. W Ssamath byłem świadkiem jak ludzka kobieta podniosła rękę na drowkę. Zaciekawiło mnie to. Który człowiek o zdrowych zmysłach przeciwstawia się drowom w ich mieście? Następnie kobieta ta zniknęła we własnoręcznie wzniesionym portalu. Podążyłem za nią by zaspokoić ciekawość. Na wasze spotkanie, Wszechmocni, trafiłem więc przypadkiem.
Mędrzec postanowił zadać Księciu kilka własnych pytań- Czyli Pani Bólu postanowiła dołączyć do gry? Dziwne zawsze wydawała mi się Nad Bogiem tym czym Ao jest dla Torilu ona byłaby dla Sfer istnienia... Czyżbym się mylił ? Co spowodowało że ów enigmatyczny byt naglę zainteresowała się losem śmiertelników ? Czy ty jesteś sługą stworzonym z nicości na podobieństwo Dabusa czy może ciałem i krwią z łona Pani ? Mam jeszcze wiele innych pytań ale z pewnością jesteś już zmęczony moją dociekliwością więc może na razie skupmy się na odnalezieniu drogi do tej Twierdzy Krwi ? -
Kassimir zwrócił się do Mistrza Wiedzy:
-Zacznę od końca, dobrze? Przede wszystkim, tak, jestem ciałem i krwią z łona Pani Bólu. Ale ona jest nie tylko moja matką, jest matką wszystkich ludzi. Gdy dowiedzieliśmy się o upadku niektórych spośród Najwyższych wysłała mnie na Faerun by zbadać stan zagubionych diaspor, owieczek pozbawionych pasterzy. Miałem sprawdzić czy niewątpliwy narastający chaos nie zmusi mieszkańców Torilu do wędrówki. Gdyby tak było...cóż...Miasto Drzwi jest wieczne. Miasto jest wielkie. Wystarczy w nim miejsca dla wielu mieszkańców Torilu, gdyby musieli uciekać przed głodnym chaosem.
-Jeśli chodzi o Twierdzę Krwi...cóż...nie ukrywam, że zależy mi na współpracy z twoimi mędrcze sojusznikami. Jak przypuszczam Trakisi mają coś wspólnego z upadkiem Bogów. Jeśli więc chcesz usłużyć Anubisowi i udać się do Twierdzy pójdę z tobą. I twoimi towarzyszami oczywiście też.
-W zamian proszę tylko o współpracę. Mam też nadzieję, że po powrocie do Ssamath przedstawisz mnie przywódcy Trakisów.
- Mogę spleść zaklęcie lokalizujące ale to chwilę potrwa więc będziecie musieli mnie osłaniać przed ewentualnymi zagrożeniami chyba że ktoś ma lepszy pomysł? - Brilchan spytał ogółu.
-Pomogę ci. Magia lokalizująca obok magii portali to moja specjalność. Może, jeśli połączymy nasze siły uzyskamy dodatkową moc?
 
Jaśmin jest offline  
Stary 16-02-2015, 17:43   #124
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Doskonały pomysł! A Tarksom z chęcią cię przedstawię z pewnością się ucieszą, że sprowadzam im tak szlachetnego klienta szczególnie po tym jak moja ostatnia inwestycja nie do końca wyszła a przynajmniej na razie utknęła w martwym punkcie... - Tu posłał znaczące spojrzenie w kierunku Velderin, która pozwoliła się wykopać z domu rodzinnego, co czyniło ją bezużyteczną w roli szpiega.

~Oczywiście, dostarczyła mi trochę przydatnych danych. Jest też dzieckiem bóstwa a przy odrobinie pracy możliwe, że wsadzi się ją na tron Matki Opiekunki... Ale na tą chwilę obie dorwki zachowują się jak obciążenie na razie za wcześnie żeby je porzucać, ale jest to irytujące ~
- Ta analiza zajęła mu zaledwie kilka sekund.

~Myślałem, że jesteś wytrawnym kupcem Szefie? Kiedyś mi tłumaczyłeś ~ że takie coś nazwa się inwestycja długoterminowa prawda ?

~Tak, problem z nimi jest taki że są obciążone dużym ryzykiem, Mam nadzieje że chociaż ten Książę przyniesie jakieś krótkoterminowy zysk jak na razie wygląda na bardziej przydatnego niż obie moje "siostry" razem wzięte ~- Zakończył mentalny dialog z chowańcem i ponownie odezwał się do Kassmira.

- Na razie nie mam pewności, co do tego czy Tarksi są powiązani z hekatombą Mocy, nie wykluczam takiej możliwości za mało ich znam a nie chwaliłem się swoim pochodzeniem gdyż na razie nie widziałem w tym korzyści, ale od strony biznesowej jak najbardziej mogę polecić po prostu nie lubię wkładać wszystkich jaj do jednego koszyka - Wyjaśnił Silgijczykowi.

- Co do chaosu, przed którym wspaniałomyślnie chciała by bronić Toril Pani Bólu o dziwo nie ma jak na razie żadnego, kapłani nie zauważyli zniknięcia Bóstw, magia działa normalnie. Tylko potomkowie doznali wizji zmiany, choć może to być cisza przed burzą, bo na przykład Imperium oraz Pająk nie wydają się zbyt przyjaźni, więc możliwe, że rozpęta się wojna, czego raczej wolałbym uniknąć. Nie wiem za to jak sprawa ma się w zaświatach, ale jesteśmy na najlepszej drodze żeby się tego dowiedzieć! - Zakończył radośnie, po czym przeszedł do konkretów i zaczął omawiać ze szlachcicem szczegóły ich wspólnego zaklęcia.
 
Brilchan jest offline  
Stary 17-02-2015, 16:04   #125
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Kimbarak
Mag zacisnął zęby z bólu, cierpiąc niewysłowione męki, ale nie krzyknął
- Zasłużyłeś sobie na nasz szacunek swą siłą i skutecznością, zdałeś próbę - po czym odszedł chwiejąc się.
Gdy udał się na targ zobaczył wiele ofert... Większość z to byłi normalne koboldy, gobliny, orkowie i tym podobne. Z ciekawszych ofert byl eettin, skrzydlata elfka i tanaruk.


Kasimiri i brilhan.

Najpierw przez dwie godziny pracowali nad lokalizacja twierdzy, a potem przez cztery tworzyli portal. Jesli go przekroczyli trafili do miasta, z grubsza zwyklego pelnego ludzi... dopiero na drugi rzut oka widac bylo, ze sa martwi. Niektorzy nosili na cialach rany, po ktorych nie mozna bylo zyc, a inni wydawali sie odmienieni, mieli skrzydla lub rogi. Wydawali sie jednak prowaadzyc zaskakujoco normalne zyce, przynajmniej jesli w poblizu nie znajdowali sie zolnierze w zbrojach z cerwonej skory. Nad miastem, po srodku cerwonehgo jeziora wznosila sie wielka twierdza z koscy.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 17-02-2015, 20:30   #126
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Mag zacmokał z niechęcią - Czerwień, krew, trupy i rogi typowe plany niższe - Rzucił z westchnieniem podleciał do jednego z żołnierzy w czerwonej zbroi i rzucił do niego oschle

- Jesteśmy wysłannikami Lorda Anubisa Szakalogłowego Sędziego Umarłych przysyła nas abyśmy nadzorowali negocjacje Tisala ze zmarłymi Dorwami, więc biegnij zapowiedzieć nas swojemu szefowi a my dostaniemy się przed bramy Krwi i Kości drogą powietrzną i dobrze radzę żeby stały one przed nami otworem - Nakazał.
- Ta kurwa, a ja jestem cesarzem.... Spierdalaj zanim cię każem do koła przybić. I umyj się, bo zgnilizną zajeżdżasz - Odrzekł zbrojny.

Tego już było za wiele! Za dużo czasu spędził pośród dorwów żeby teraz pomiatał nim jakieś kmiot i do tego groził śmiercią!

- Kochana siostro chcesz wyładować na nim swój gniew czy ja mam się nim zająć ? - Spytał Nurrisy radosnym tonem.


- Jak ci się nudzi? – Odpowiedziała wyraźnie nie przekona.

- Widzisz siostrzyczko to są demony trzeba okazać im naszą wyższość i dominacje żeby wzięły nas na poważnie, jeżeli jego szef okażę się takim samym gburem jak ten tutaj to wtedy zgarniemy te trupy i pójdziemy z nimi do Kazirodki - Wyjaśnił spokojnym tonem - Weź pod uwagę, że ja załatwiłem nam dwa portale, uratowałem cię przed ścięciem i załatwiłem nam zlecenie, więc może teraz wy moje drogie coś zróbcie? No nie będę taki gbur też wam trochę pomogę, ale Panie mają pierwszeństwo - Rzekł wyjmując ze skrytki swe magiczne berło drogą dłonią czyniąc gest "zapraszam" i posłał w kierunku gbura promień energii na dobry początek.

Strumień energii przepłynął obok strażnika. Przechodnie krzyknęli i zaczęli uciekać. Jakaś dziewczynka wtuliła się w ramiona kobiety z okrzykiem "Mamo".

- Straż! Atakują! - ryknął strażnik dobywając halabardy.

Elfka przyglądała się zdumiona poczynaniom maga, a potem wypowiedziała słowa zaklęcia. Magiczne pociski uderzyły w strażników niewiele im robiąc.
- Spierdalaalamy! – krzyknęła.


Mistrz wiedzy pokręcił głową w zniechęceniu i uruchomił czar niewidzialności wpleciony w magię fotela:

~Przed chwilą pertraktowałem z bogami! A teraz muszę uciekać przed głupim strażnikiem! ~
, ~Ale Szefie przecież on nie ma żadnych dowodów na to, że mówisz prawdę? Trzeba było wziąć od tego pieska na dwóch nogach jakieś dowód~ - Zauważył kocur.
~Ano, masz racje. Po prostu tak się rozpędziłem ciesząc z kilku spektakularnych sukcesów, że zapomniałem, w jakiej jestem sytuacji, ale tej gnidzie nie daruje! Każe mu wyrwać język i cię nim nakarmię! ~- Pomyślał.
, ~Ale to przecież duch jest~ - Znów wbił mu szpilę rudzielec.
~No to przerobię go na kuwetę!~ - Stwierdził wściekle.


korzystam z
Cloaking większa niewidzialność 8 points (all visual senses).

 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 17-02-2015 o 20:35.
Brilchan jest offline  
Stary 24-02-2015, 11:21   #127
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Kinbarak spędził kilka godzin na handlowisku, aż wynalazł najlepiej prezentującego się sprzedawcę. W jego ręku pojawił się, dyskretnie, klejnot który zmiażdżył, rozgniatając go w magiczny pył który wniknął w jego dłoń.
- Moja pani poszukuje wyjątkowych przedstawicieli. Najsilniejszych. Jest gotowa hojnie zapłacić. Możemy porozmawiać z dala od świadków?

Gdy już byli na osobności kontynuował
- Hojnie zapłaci za wybitnego orka, człowieka, bądź elfa. A za potężnego fizycznie drowa, o którego nikt nie będzie pytał, zapłaci w złocie tyle ile on waży. Jesteś w stanie kogoś takiego sprowadzić?
- Drowa będzie trudno zdobyć, mroczne elfy niechętnie sprzedają użytecznych pobratymców, a potężnie zbudowany drow raczej łatwo niewolnikiem się nie zostanie, no i drowy się buntują… to potrwa. Może na razie weźmiecie półogra, albo zlobotomizowwanego krasnoluda?
- Gdyby to mógł być pierwszy z brzegu elf twoje usługi nie były by potrzebne. W samym mieście są dziesiątki takich których dało by się kupić za odpowiednią sumę. Ale tu właśnie znaczenie ma by był fizycznie wysoko ponadprzeciętny. Nie musi być złamany. Moja pani sobie z nim poradzi. Wy musicie go jedynie schwytać i doraźnie obezwładnić. Przy czym zaznaczę jeszcze raz. To ma być drow o którego nikt nie będzie pytał. Przynajmniej w tym mieście. Ile czasu na to potrzebujecie?
Tymczasem pokażcie mi krasnoluda. Chwilowo się przyda.


Gdy transakcji dokonano Kinbarak zabrał gdzie go zabił i pozbył się ciała. Nie potrzebował ciała które aż tak rzuca się w oczy. Wziął go, płacąc jeszcze sporą sumę w ramach zachęty, w imię przyszłej współpracy.

Następnie poszedł w miasto... Potrzebował zorientować się, gdzie, tak na prawdę, jest. Jak się nazywa okolica, jak wydostać się na powierzchnię, kto tu rządzi i co się działo ostatnimi czasy.
 

Ostatnio edytowane przez Arvelus : 24-02-2015 o 12:08.
Arvelus jest offline  
Stary 27-02-2015, 15:41   #128
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Resztę a-czasu tego dnia wypełniła praca nad zaklęciem lokalizującym i portalem do sfer niższych. Kassimir musiał przyznać, że z Brilchanem dobrze się pracowało. Nie paplał bez sensu, robił co do niego należało i miał dużo dobrych pomysłów. W rezultacie praca była dość przyjemna.
Wizja.
Zaklęcie lokalizacji po raz kolejny udowodniło swą wartość. Do otwartych umysłów Kassimira i Brilchana przypłynął obraz twierdzy i zakotwiczył się tam, powracając cały czas gdy obaj mężczyźni wznosili portal.
Przejście.
Wylądowali w ludzkim ulu pełnym niemartwych oraz ich strażników demonicznego pochodzenia.
Miasto.
Zbudowane z kości budynki robiły silne wrażenie estetyczne. Wrażliwe zmysły księcia atakowała pieśń bólu i cierpienia tych, którzy posłużyli za budulec dla miasta.
Twierdza.
Również wzniesiona z pożółkłych kości, otoczona jeziorem gorącej krwi. Warstwa zapachowa również była silnie stymulująca. To musiała być siedziba władcy tego miasta. Nie tak łatwo będzie się tam dostać...
Mędrzec rozpoczął negocjacje z jednym z demonicznych strażników. Efekt?
- Ta kurwa, a ja jestem cesarzem.... Spierdalaj zanim cię każę do koła przybić. I umyj się, bo zgnilizną zajeżdżasz - Odrzekł zbrojny.
Chwilę później w strażników uderzyło proste zaklęcie splecione przez jedną z drowek. Bez efektu. Ci tu musieli mieć jakąś ochronną aurę. A gdyby nawet jej nie mieli Kassimirowi nie śpieszyło się do konfrontacji z potencjalnymi partnerami w negocjacjach.
- Spierdalaalamy! – krzyknęła elfka.
Czyżby ktoś z drowów powiedział coś z sensem? Widząc, że mędrzec rozpływa się w powietrzu pod wpływem profesjonalnie rzuconego zaklęcia niewidzialności Kassimik przywołał własną niewidzialność. Gdy zniknął z oczu strażnikom nie tracąc czasu wysłał w kierunku umysłu Brilchana silną sondę myślową uważając by nie objąć przypadkiem innych umysłów.
-"Cofnijmy się do portalu, którym tu przybyliśmy. Ja będę tam pierwszy i przejdę spotkać się z Lordem Anubisem. Jak dobrze pójdzie zdobędę dla nas list żelazny. Wrócę niedługo".
Nie tracąc czasu, książe, ruszył biegiem momentalnie wychodząc poza zasięg oczu nieprzyjaźnie nastawionych prostaczków. W kilka sekund dopadł do portalu, w kilka minut uruchomił go ponownie i natychmiast przeszedł na drugą stronę...

*****

Kilkanaście minut a-czasu później wracał tym samym portalem prowadząc...wykonany z metalu posąg Anubisa na kółkach. Kassimir jeszcze czuł jak płoną mu uszy. Bóg co prawda nie okazał mu wzgardy ani niechęci, ale był wyraźnie rozbawiony, że jego wysłannicy zapomnieli o podstawowych zasadach dyplomatycznej grzeczności.
Ale nic to. Najważniejsze, że teraz mieli już środek umożliwiający kontakt z panem twierdzy. Kassimir wyraźnie czuł magię promieniującą z posągu.
Brilchan i drowki czekali przy portalu, tak jak się wcześniej umawiali.
-Mam! - oznajmił Kass donośnie - Może tym razem uda nam się nawiązać stosunki dyplomatyczne z władcą tego planu. Proponuję znaleźć tych strażników w czerwonych zbrojach i przekazać im ten oto...ekhm...list żelazny. Co wy na to?
 

Ostatnio edytowane przez Jaśmin : 29-06-2015 o 20:43.
Jaśmin jest offline  
Stary 01-03-2015, 19:13   #129
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Kimbarak
Handlarz wyszczerzył zęby
- To nie będzie proste, ale poszukamy. Przyjdź za pół cykla to się zobaczy - rzekł kupiec puszczając oko.
Demon zwiedzał miasto zbierając informacje. Dowiedział się, że w mieście pojawiły się dwie nowwe frakcje Pierwszą był znany mu półlegat i służące mu potworne legiony przemienionych ludzi, a drugą szaroskórzy jaszczurczy kupcy z innego świata, obie grupy chciały wciągnąć drowie miasto do wojny z innymi frakcjami podmroku
Do tego ponoć regentka Cormyru spotkała się z wysłannikiem imperium, Shas Tam ogłosił pełną moblizację, a czerwono złoty smok spalił główną świątynię tiamat w stolicy unteru.

Kasimir i Brillhan
Anubis roześmiał się słysząc ich prośbę i dał im List dosłownie żelazny, składający się z żelaznego posągu samego Anubisa na kułkach. Gdy znaleźli się w mieście, dosyć szybko chcieli ich zaaresztować i zarekwirować mini monument, ale oficer ze strzałą wbitą w oko kazał ich zabrać na posterunek. Mie przebywali długo w środku bowiem, wyproszono ich na zewnątrz za "Śmierdzenie żywiakiem". Zapach był autentycznie dla nich okropny bo wielu zzieleniało przechodząc obok. W końcu pozwolono im się dostać do pałacu. W środku wyglądał normalniej, nie licząc wszechobecnych kości z których budowano wszystko. Nawet jezioro nie było czerwone od krwi, tylko glinki. Trafili do sali tronowej gdzie na tronie z czaszek siedział władca. Wylądał jak dziesięciolatek z trefionymi włosami i wyszminkowanymi ustami. Odziany był jednak w czarną zbroję i miał oczy starca. Na szyi widać było bliznę.
- Czego ode mnie chce ten Anubis? - wycharczał
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 02-03-2015, 13:02   #130
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Mędrzec doszedł do wniosku, że zachowuje się bardziej dorwio od dorwów schował, więc dumę do kieszeni i ze stoickim spokojem przełknął wszystkie upokorzenia. W końcu sam zrobił z siebie kretyna, więc nie może mieć do nikogo pretensji

~Interesujące... Nigdy nie spotkałem się z tym żeby żywi śmierdzieli duszom, fascynujące! Powinienem opracować na przyszłość iluzje oddziałującą na węch, która maskuje wszelkie zapachy! Teraz nie mam na to czasu, ale muszę się za to zabrać przy najbliższej okazji. Mogłoby się przydać gdyby ktoś próbował mnie wyśledzić... ~ - Na takich rozmyślaniach spędził czas aż do czasu spotkania z władcą domeny.

Gdy zobaczył formę, którą wybrał sobie Tisal musiał powstrzymać uśmiech. Jako wytrawny mag i Obieżysfer szybko zorientował się po oczach, że rozmówca przybrał tą formę dla niepoznaki stosując tą samą taktykę, kamuflażu co latający bibliotekarz.

- Lord Anubis życzy sobie abyśmy nadzorowali negocjacje pomiędzy tobą szanowny Władco Wieży Krwi i Kości a duszami zmarłych mrocznych elfów, które straciły patrona. Dodatkowo istnieje obawa, że w te negocjacje wtrąci się ktoś trzeci na przykład Pajęcza Królowa, która przetrwała, jako demon lub któraś z nowych frakcji, jakich ostatnio pojawiło się w naszym zakątku Wieloświata aż nazbyt dużo..., mamy pomóc zatrzymać ewentualnych nieproszonych gości - Wyjaśnił.

- Mówiąc krótko: Nadzór i zabezpieczenie. - Dodał osłaniając się przed oskarżeniami o zbytnie lizusostwo oraz nadmierną kwiecistość mowy.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 02-03-2015 o 13:18.
Brilchan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:27.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172