|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-10-2022, 19:47 | #1251 |
Reputacja: 1 | Migmar próbował wstać opierając się na lasce tanecznej - Ja potrzebuje pomocy, najchętniej bym stracił przytomność - Oparł się zarówno o Daichiego i Aiko przyciągnął ich do siebie i zaczął gorączkowo szeptać nie mieli dużo czasu więc starał się być zwięzły: - Musiałem wejść w układ z duchem Zimy żeby uwolnić Korrę i Mistrzynie Jinore duch dogadał się z tą szaloną awatar o dzikim uśmiechu... Przekupiłem Trupookiego obietnicą Maski Amona wiem jaki duch się w niej kryje i jak ją oczyścić... Możemy się stąd wydostać po drodze zabijając Jurgemoto jeżeli uważacie to za słuszne potem wyjaśnie resztę - Wyszeptał gorączkowo. |
09-10-2022, 20:16 | #1252 |
Reputacja: 1 | Daichi westchnął. Popatrzył to na towarzyszy to na stronę w któą zbiegł zbieg. Rozmasował czoło, bo wyglądało na to, że dzień będzie długi, a może i najbliższa godzina potrwa wieczność? - Potencjalny trup mnie nie zachwyca, ale Juregumoto może być nośnikiem. W dodatku szalonym, który chce wywołać tak wielką zmianę, że nie patrzy na Chaos jaki wywoła. A w Chaosie giną ludzie. Widziałem to za Kuviry. To był bolesny i długi proces. Nie polecam. Jeden trup dla uniknięcia Chaosu? To brzmi sensownie. Trudno, wezmę to na siebie. Byłem na wojnie pod Aqua Port mam już na koncie parę... Jeśli się da to możecie tego uniknąć. Idziemy? - narzucił ramię Migmara na swoje, żeby pomóc mu iść.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
10-10-2022, 12:16 | #1253 |
Reputacja: 1 | Kora oparła się ramieniem o Aiko. - Dziękuję ci za pomoc Aiko. To nie Asami, to Awatar Riljia. Doświadczyłam jej tylko kilka razy i gdyby nie duch Ravy, to stałoby się ze mną to samo. Musimy ją powstrzymać… Ona jest… Ona nie może uciec. – drużyna z trudem ruszyła – O jakim duchu mówisz? Jaki układ? – zapytała. Wola jest wszystkim Awatar Rilja nie zatrzymywała się. Doskonale kontrolowała funkcje tego ciała, wielokrotnie lepiej niż jego właścicielka. Była świadoma każdego mięśnia, każdego nerwu. Jej umysł rejestrował każdy dźwięk i zapach. Mogła nagiąć to ciało do swej woli, a mimo, że nie należało do tkacza, to było bardzo dobre… Szkoda, że jego właścicielka była tak silna.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
10-10-2022, 12:41 | #1254 |
Reputacja: 1 | - Lauchi Ostatnia Zima Świata opętała Mistrzynie Jinore zostawiła ją gdy opieczętowałem trzy osoby na jej nowe "miecz", inaczej mówiąc wybrańców i posłańców jej woli: Miecze, który zabija ciało, umysł i duszę. Wyznaczyłem Jurgemoto, Trupookiego i właśnie Awatar Rilje... A potem jeszcze sprzedałem jej "decydującą minutę" za wiedzę, aby wydobyć cię szybko z transu i zorganizować nam drogę ucieczki. Dlatego nie mogłem przed chwilą zareagować - Migmar poczerwieniał, po jego głosie dało się wyczuć, że czuje się winny. - Wiem, że zamieniłem jeden koniec świata na inny, ale wypalałaś swoje siły życiowe tutaj, tak jak twój poprzednik robił to w bryle lodu. Miałem nadzieje, że Laouchi i Rijla zabiją się nawzajem, ale to byłoby za łatwe.... Pani Asami kazała cię ratować, za wszelką cenę a ja byłem pod przykrywką otoczony wrogami... - Przez chwilę w tonie jego głosu było słychać zmęczenie i zagubienie, ale ów ton szybko stwardniał a wzrok zogniskował w zdecydowaniu. - Zawdzięczam ci, moje Tkanie oraz przywrócenie światu mojej nacji. Jestem do twojej dyspozycji Awatar Korro posiadam przeszkolenie wojskowe oraz podstawowe przeszkolenie policyjne oddaje się pod twoją komendę jeżeli przyjmiesz na służbę osobę ścigną za usiłowanie zabójstwa co musiałem uczynić, aby do ciebie dotrzeć - Powiedział niczym żołnierz. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 10-10-2022 o 17:28. |
11-10-2022, 11:13 | #1255 |
Reputacja: 1 | Tkacz Ziemi próbował zachować spokój, ale i doprowadzić do ograniczenia problemów, strat, czy zasięgu powstałego chaosu znaim przejdzie w Chaos. I musiał przyznać jeśliby Migmarowi się udało to ryzyko to byloby pięknie. Ale ryzykowne przedsięwzięcia potrafią być... ryzykowne. Przemówił głośno, spokojnie i ze zdecydowaniem jakie uczy praca policjanta. I nauki wojskowe Zhengów: - "Nieprzyjaciele naszych nieprzyjaciół są naszymi przyjaciółmi"- jak głosi przysłowie. A wyżynający się nawzajem wrogowie to niezła perspektywa przyznaję... Był to jakiś plan Migmarze, ale niestety wybuchnął w twarz...- przyznał Daichi. - Ale tak, jakkolwiek jesteśmy w dziwnej sytuacji. Awatarze Korro, jestem Daichi Kaburagi, miejscowy policjant. Jakoś chcąc nie dopuścić do większego bajzlu postanowiłem pomóc waszej żonie w poszukiwaniach waszej osoby. Bywałem żołnierzem i najemnikiem, w tym za batalii Kuviry i cóż... Nie chcę powtórki Chaosu jaki wtedy nastąpił. Za dobrze wiem ile trwa odbudowa. I nie chcę umrzeć, bo kto wtedy zajmie się moimi dziećmi? Na moją żonę nie mam co liczyć, a moja rodzina to jeszcze gorszy wybór... I nie to, żebym uważał, że Aang był lepszy od was czy co... Przywróciliście światu Tkaczy Wiatru. Wśród nich moja żona i teraz syn. To jest coś. Ale skoro daliście radę utrzymać taką barierę ochronną jak Aang, to może dalibyście radę też wyłączyć moc tej idiotce Jorogumo? Nie jest zła, ale podjęła się zbyt wielkich zmian i sięgnięcia po siły, które teraz mogą rozwalić najbliższe miasto. A pewnie na tym się nie skończy. W dodatku sprowadzenie do normalsa to lepsza kara niż nagły zgon. I dłuuuuższa. Dałoby radę, proszę? To skoro przez przypadek pomogłem was wyciągnąć z więzienia, a przez przypadek dopomogłem w tym Chaosie, to pomogę, żeby to zatrzymać. Moje dzieci czekają z waszą Kuni w Port Aqua. Błagam nie chę nowego Chaosu- Daichi się skłonił nadał z Migmarem przy ramieniu.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 11-10-2022 o 11:36. |
14-10-2022, 16:23 | #1256 |
Reputacja: 1 | - Mamy tylko jeden problem - przyznała Aiko, słuchając swoich towarzyszy - Nie wiem jak Wy, ale ja jestem po prostu wyczerpana. Nie wiem czy będę w stanie biec, a awatar Riljia uciekła dosyć szybko. Obawiam się, że jesteśmy na z góry straconej pozycji - westchnęła, czy to ze zmęczenia, czy z irytacji. |
14-10-2022, 16:41 | #1257 |
Reputacja: 1 | - Aiko, dlatego przekonuję do działania Awatar Korre. Co innego może dogonic Awatar podobna siłę niż AWATAR? - syknął Daichi do dziewczyny- Zwłaszcza, że jeśli zrozumiałem ten bajzel z jakimiś wizjami do przeszłości to mogliśmy ją doładować i doświadczenia paru Zapomnianych. Odchrząknął zanim spróbował przemówić :- Chemy pomóc Ci jeszcze Korro, ale rozmowa z Zapomnianymi Awatara i nadszarpnęła nam siły. Pomożemy, ale ten... Czujecie jakąś różnicę? Ahakanie? Daiyuu? Czy jesteście tam?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
14-10-2022, 16:57 | #1258 |
Reputacja: 1 | Migmar Dorjee dał się skłonić, ale gdy uniósł głowę jego oczy były zimne schował się w sobie zaczął udawać, że to wszystko jakiś teatr, gra bo musiał zrobić coś bardzo niedobrego - Wybaczcie, mi Awatar ale wizje które użyłem i słabość okazana przez Awatara Rocku oraz nasze obecne osłabienie zmusza mnie do pewnej ciężkiej decyzji- Oznajmił i wzmocnił swój głos tkaniem wiatru, aby przybrał na silę: - Trupooki jeżeli chcesz oczyszczoną Maskę pozbądź się "Szefowej"!, Tkaczka Wody jest potrzebna do egzorcyzmu, Tkacz ziemi ma dostęp do Maski, ja mam informacje konieczne aby egzorcyzm się udał! Awatar jest nam potrzebna. żeby powstrzymać dwa potencjalne końce świata. Szefowa Przeszkadza mi w planach ślepą zostaw przy życiu Mistrz Zahir i Czerwony Lotos chcą ją żywą!- Ostatnie było strzałem w mrok, ale baba kojarzyła mu się z Mistrzem. Chciał też nadać swoim słowom więcej mocy udając, że działa na rozkaz Czerwonego Lotosu. - Wybacz, "Szefowo" podleciałaś zbyt blisko do ognia! Gdy szukasz zemsty wykop dwa groby ty zyskałaś swoją zemstę ale moi prawdziwi mocodawcy żądają twej głowy! |
15-10-2022, 13:31 | #1259 |
Reputacja: 1 | Awatar, ojciec, uzdrowicielka i agent chaosu. Kora popatrzyła na Migmara z niedowierzeniem i zgrozą po jego krzyku. - Można zabić człowieka, gdy ten stawia opór… Ale nie zamorduje bezbronnego. Zwłaszcza z powodu, którą ktoś inny zawarł. Jest granica której lepiej nie przekraczać. Mogę spróbować odciąć ją od świata duchów, pierw jednak musimy się stąd wydostać… – rzekła idąc korytarzem – Gdy ktoś wcześniej jej pomógł… To co się dzieje to jednak moja wina, bo gdybym posłuchała tego, co mi radziła – pojedyncza łza pociekła po jej policzku – Co do tej trójki… Gdyby nie to, że Tenzin, Topf i Li mnie przygotowali, to zwariowałabym od tych trzech miesięcy ich wzajemnego przekrzykiwania się. – westchnęła. Ruszyli dalej. Ludzie są tacy powolni i przewidywalni. Awatar Riljia w końcu dobiegła do zewnętrznej jaskini. Był tu obóz gdzie przebywało ponad dwudziestu strażników i robotników. Wszyscy byli uzbrojeni w miecze, kilofy i kusze. Stanęła i weszła w trans skupienia. Informacje zalewały ją teraz niczym rzeka, a jej wykuty w najgorętszym ogniu umysł chłonął je niczym pożar spróchniały las. Widziała, że jeden z nich utyka, inny ma początki cukrzycy. Dwóch mężczyzn było kochankami, ale kobieta za nimi bez wzajemności kochała się w jednym z nich. Następna miała problem z uzależnieniem, sądząc po nerwowych ruchach. - Pani Asami? Czy się udało? Czy misja przebiegła pomyślnie?. – rzekł strażnik podchodząc do niej. Nie odpowiedziała, bowiem zdobywszy wszystkie dane przeszła w trans prawdopodobieństwa. Przewidywała wszystkie możliwe wersje zdarzeń. Nie było to przewidywanie przyszłości, a raczej jak gra w Pai-sho, tylko z ludźmi zamiast pionków. Ludzie byli tacy powolni i niezwykle przewidywalni. Znając ich naturę, można było przewidzieć każdy ich ruch… - Pani Asami? Czy wszystko dobrze? – zapytał strażnik, i w ten s sposób przypieczętował los swój i swoich towarzyszy. Chwyciła go za nadgarstek miażdżąc go, i chwyciła jego nóż, który rzuciła, przebijając serce stojącej obok kobiety. Pchnęła wrzeszczącego strażnika i wyrwała miecz z dłoni upadającej kobiety. Nie zwalniając rozpłatała brzuch jednego z kochanków, przez co zakochani w nim mężczyzna i kobieta, rzucili się, aby go ratować, więc dwoma szybkimi cięciami przecięła im gardła., a następnie kopniakiem z półobrotu złamała kark zbyt wolnemu cukrzykowi. Hazardzistka skoczyła do niej, nieopatrznie wchodząc na tor lotu dwóch pocisków z kusz. Ludzie są tacy powolni i przewidywalni…
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 15-10-2022 o 13:40. |
15-10-2022, 21:02 | #1260 |
Reputacja: 1 | Daichi poprawił Migmara uwieszonego na jego ramieniu zanim podniósł rękę jak uczniak w szkole: -Ale Awatara, który opętał kogoś, to chyba nie można nazwać niegroźną? Czy szefa pół światka? A co do tamtych wcieleń... Mam starszego brata i młodszego, a obecnie dwoje dzieci i jestem policjantem. Mam chyba niezłe doświadczenie w przebywani w nieznośnym towarzystwie. Ale pewnie jak mówią jedno przez drugiego. Nie wiem jak reszta, ale Ahakana i Daiyuu bym określił jako pokrzywdzonych ciężkimi przejściami... Jeśli zgodzą się mówić pojedynczo może i powiedzą coś sensownego? Ale! Dłuższy czas walczyłaś bez pomocy swoich poprzednich wcieleń, sporo dokonałaś trzeba przyznać. Ale TERAZ masz 5 do pomocy. 6 osób może więcej niż 1, co nie?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 18-10-2022 o 17:09. |