|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
29-12-2020, 14:45 | #161 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Herianin, dzięki nowoczesnemu skanerowi, został znaleziony dość szybko parę przecznic dalej, gdzie rozmawiał z jakimiś miejscowymi cywilami. Zere'el nie znał ich, wyglądali całkiem zwyczajnie. Starszy mężczyzna i młodsza kobieta, mniej więcej w wieku jego siostry. Herianin zwrócił na chwilę wzrok w kierunku Ransana, ale nie przejął się zbytnio jego widokiem, dalej kontynuując dyskusję. W końcu jednak odszedł od Nobrazian, którym skłonił się, nie wiadomo czy z wdzięczności, czy tylko grzeczności, po czym podszedł do książęcego gwardzisty.
__________________ |
07-01-2021, 10:46 | #162 |
Reputacja: 1 | C-SGK1 postawowił szukać śladów tam gdzie mu przerwano. I tak nie miał lepszego tropu, pozostałe androidy ostatnio widział właśnie w laboratorium Gero. |
28-01-2021, 13:05 | #163 |
Reputacja: 1 | - Nad planem się jeszcze zastanawiam - odparł cicho Marduk. - Ostatnio przestałem spędzać czas w karcerze i jak widzisz władze więzienia na więcej mi pozwalają, więc możliwe że czas działa na naszą korzyść. Jeden pomysł jaki mam, to żeby sprawiać wrażenie ciężko chorego albo umierającego, tak, żeby zdjęli mi te obciążniki. Może udałoby się zdobyć dostęp do jakiś leków, który sprawiłoby że wyglądałbym na umierającego, wykorzystując twoje koneksje? My Saiyanie nie zostaliśmy stworzeni do tego by gnić tak długo w zamknięciu. Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 28-01-2021 o 13:09. |
12-02-2021, 22:25 | #164 |
Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1 |
|
14-02-2021, 20:43 | #165 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Wkrótce C-SGK1 znów stał w tym samym miejscu, w którym nieco wcześniej walczył ze służalcami Dabury. Gdyby znane mu było zjawisko snu, mógłby nawet pomyśleć, że tym własnie była tamta walka, demoniczny wymiar i jego władca. Teraz bowiem android był w pełni sprawny, a samo wejście do laboratorium wyglądało tak samo jak wówczas. Nic się nie zmieniło, prócz tego, że minęło parę godzin. No i C-SGK1 dysponował nieco większą ilością danych, niż przedtem.
__________________ |
15-02-2021, 12:27 | #166 |
Reputacja: 1 | Kto inny mógłby się zniechęci, ale nie android. C-SGK1 rozpoczął metodyczne odgruzowywanie wejścia. Środek mógł by ć także gruzowiskiem, ale równie dobrze nie musiał. Jego twórca był przewidujący, z całą pewnością zbudował bazę tak by przetrwała, a przynajmniej część z laboratoriów. Były też zapewne zapasowe wyjścia. C-SGK1 nie miał o tym w tej chwili danych, ale jeśli dokopie się do jakiegoś nie zniszczonego komputera będzie mógł je pozyskać... |
19-03-2021, 09:15 | #167 |
Reputacja: 1 | C-SGK 1 zaczął przedzierać się do środka wyrzucając głazy na zewnątrz. Gruzowisko, zdaje się, ciągnie się bez końca, po dłuższym czasie C-SGK1 natyka się na połamany blat, który mógł być częścią jakiejś szafki, albo stołu operacyjnego; blat ten był przywalony przez jeden z usuniętych przez androida głazów; ewidentnie znalazł się wewnątrz laboratorium, chociaż wciąż nie przebił się przez gruzowisko. Kopiąc dalej znajdował tylko kolejne głazy. Minęło sporo czasu nim dotarł do przeciwległej ściany. Wyglądało na to, że jednak całe laboratorium jest zawalone. Podejrzewając jednak, że baza, o której miał jednak niewiele danych, może mieć inne poziomy, analizował odkryte fragmenty sufitu i podłogi, choć w przypadku tej drugiej było to utrudnione ze względu na pokrywający ją pył. Dostrzegł jednak na niej po środku stałego i nudnego ułożenia płytek pewną anomalię. Część płytek zamiast kwadratowa, była trójkątna. Tworzyły chyba coś w rodzaju kręgu, chociaż trudno było mieć pewność, jako że większość domniemanego kręgu znajdowało się pod gruzowiskiem. Android zaczął metodycznie usuwać gruz na boki by odsłonić podłogę.. Praca zajmuje jeszcze więcej czasu niż odgruzowanie ścieżki przez całe laboratorium. “Okrąg” jest bowiem sporych rozmiarów, kilka metrów średnicy, a nad nim tony głazów i kamieni. Wreszcie jednak, po kilku obsunięciach, androidowi udało się dopiąć swego. Na podłodze znajdował się układ płyt, który w rzeczywistości był wielokątem foremnym, złożonym z kilkunastu trójkątów równoramiennych. Układ mógł umknąć uwadze nieuważnego obserwatora, gdyż płyty miały dokładnie ten sam kolor co wszystkie inne, ułożone w normalną “kostkę”. C-SGK 1 “wsunął” palce w kamienie i podważył kamienne płyty. Nie chciał by to co było pod spodem zostało zasypane lub zniszczone. C-SGK1 dokopuje się z czasem do niewielkiego, niezawalonego pomieszczenia. Jego wysokość jest całkiem imponująca, przynajmniej z sześć metrów, ale powierzchnia w sumie niewielka. Pod ścianami poustawiane są różne urządzenia elektroniczne, których android nie rozpoznaje. Poznaje jednak, że musi to być jakiegoś rodzaju komputer z potężnym “oporządzeniem”. W centrum pomieszczenia znajduje się natomiast najbardziej niezwykłe urządzenie. Ma ono swego rodzaju konsolę z przyciskami, ale najważniejsze jest to, że większą jego część stanowi gigantyczny “słój” napełniony jakąś cieczą, w której pływa coś organicznego. Kształt tego czegoś jest jednak nieznany androidowi. Wygląda jak jakaś owadzia poczwarka, tylko że jest wielkości paroletniego ludzkiego dziecka. C-SGK 1 zapukał palcem w szybę czekając na reakcję stwora. |
19-04-2021, 14:47 | #168 |
Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1 |
|
21-04-2021, 20:42 | #169 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Pogłos pukania rozniósł się po całym, najwyraźniej dysponującym wyśmienitą akustyką, pomieszczeniu. Wewnątrz naczynia nie wydarzyło się jednak nic. Istota nie poruszyła się nawet trochę, w ogóle nie zdradzała oznak życia. Unosiła się tylko w zielonkawej cieczy.
__________________ |
21-04-2021, 21:21 | #170 |
Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1 |
|