|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-10-2020, 22:44 | #141 |
Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1 |
|
25-10-2020, 00:03 | #142 |
Reputacja: 1 | Marduk poczuł nawet pewną ulgę, że Portchak wyciągnął go z karceru. Jednak nie ufał jego motywom, i miał wyrzuty sumienia że zdradził tyle informacji wrogom. Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 25-10-2020 o 00:09. |
26-10-2020, 07:32 | #143 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Rottoro w odpowiedzi zacisnął pięści w bezsilnej złości.
__________________ |
01-11-2020, 16:55 | #144 |
Reputacja: 1 |
|
01-11-2020, 21:02 | #145 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Pierwsza część planu udała się bez zarzutu. Zaardarowi nie trzeba było wiele by rzucić się na littów, a po chwili dołączyło do niego kilku jego kompanów z gangu. Jednak gdy beenzianin i ikodianin zaczęli rzucać kamieniami, plan się trochę posypał. Na spacerniaku nie brakowało ciekawskich oczu, zaciekawionych tym bardziej rozpoczynającą się właśnie bójką, więc gdy padło pytanie, które paść musiało "Kto tu, kurwa, rzuca kamieniami?" znalazło się wielu chętnych, by na nie odpowiedzieć, zapewne w nadziei, że konflikt stanie się przez to większy.
__________________ |
01-11-2020, 23:49 | #146 |
Reputacja: 1 | - Nie krzycz, to nie stanie ci się krzywda - powiedział android. - Chcemy od ciebie uzyskać informacje. Co stało się na placu podczas pojedynku z Tienem? Zanim wam uciekł. Ostatnio edytowane przez Col Frost : 08-11-2020 o 21:11. |
08-11-2020, 21:11 | #147 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | W ciemności, lawirując między patrolami Żurawi, których nie było już tak wiele, udało im się dostać poza mury. Dalej, już piechotą, udało im się dostać na miejsce zbiórki. Niestety, nikogo tam nie zastali. Znaleźli jednak ślady bytności wielu osób, które zapewne wyniosły się stąd w stronę górskiej przełęczy. Ruszyli czym prędzej ich tropem.
__________________ |
10-11-2020, 01:52 | #148 |
Reputacja: 1 | -Czemu mam dalej z tobą współpracować, co z tego będę mięć?- spytał się Marduk znużonym głosem gdy Portchak zaczął zadawać kolejne pytania. Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 10-11-2020 o 01:57. |
10-11-2020, 19:23 | #149 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | - Ho, ho, ho, a ktoś coś mówił o jakimś przyjmowaniu? - Geo zaśmiał się, gdy usłyszał pytanie Marduka. - Wykonałeś zadanie, wszyscy teraz wiedzą, że pracujesz dla nas, ale nie czyni cię to jeszcze jednym z nas. Na to trzeba zasłużyć, świeżak. Ale masz sporo czasu, przecież chyba nigdzie ci się nie śpieszy, co? - znów wybuchnął śmiechem. - Pracuj dalej, nie próbuj nas wykiwać, a któregoś dnia się doczekasz. Chyba że cię wcześniej zaciukają Ostrza, albo Czarni - znów śmiech. - W każdym razie jakbyś miał jakiś interes to wal do mnie, a jeśli będzie coś do zrobienia, to ja odezwę się do ciebie. Jesteś swój chłop.
__________________ |
16-11-2020, 12:26 | #150 |
Reputacja: 1 | Mina Marduka zrzedla, gdy usłyszał brutalne choć szczere słowa Geo. Na razie miał tylko status kandydata, a na resztę musiał poczekać... Opanował złość, która mogła mu teraz tylko zaszkodzić, musiał mieć jakiś sojuszników. Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 16-11-2020 o 14:20. |