|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-10-2020, 20:02 | #21 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman Ostatnio edytowane przez Pinhead : 03-10-2020 o 20:18. |
04-10-2020, 21:54 | #22 |
Reputacja: 1 | Zignorowany przez grubasa pastor porzucił nadzieję na jakiś rozejm. Pogodził się z niewygodami, a także nie chciał uczestniczyć w narastającym konflikcie między pasażerami. Z jednej strony czuł, że jako duchowny powinnien pomagać wszystkim zbłąkanym i jakoś załagodzić sytuację, a z drugiej strony wiedział, że jego misją jest teraz dotarcie do celu. Wszystkie ostatnie wydarzenia utwierdzały Johna w przekonaniu, że podąża właściwą drogą. I to we wszelkim bez wyjątku szczególe. Nawet fakt, że jedzie w tym właśnie dyliżansie wydawał mu się decyzją dawno ustaloną na górze. Większość uznałaby to za przypadek i zwykłą błahostkę, ale pastor szczerze wierzył, że odkąd wrócił na ścieżkę wiary, to każdy jego krok jest sterowany przez wolę Bożą. Czuł, że jest tylko narzędziem, które zostanie wykorzystane do większego celu. Wiedział, że przed nim długa droga, dlatego postanowił się wyciszyć i w duchu zwrócić się do Wszechmogącego. Zmówił najpierw krótką modlitwę za podróż i psażerów, szczególnie za grubasa. W końcu modlitwa powinna pomóc w walce z ich ludzkimi słabościami, a na pewno nie zaszkodzi. Zadowolony z tego, że pomyślał najpierw o bliźnich, John zwrócił się do Stwórcy: - Dobry Boże, ruszyłem w podróż, tak jak czułem, że mi każesz. Proszę, daj mi... Albo pastorowi się wydawało albo za oknem z wielką predkością przeleciał jakiś wielki obiekt. Oczywiście, było to tylko przewidzenie, więc wrócił myślami do modlitwy. - Proszę, daj mi jakiś znak. Kolejny raz coś przeleciało za oknem. Więcej pastor nie mógł tego ignorować, zaintrygowany skupił się na widoku z okna i zapomniał na chwilę o modlitwie. Zapomniał po chwili o wszystkim, bo jego umysł próbował przetworzyć to, co widzą oczy. Zajęło to dobrą chwilę. Pierwsza myśl i jednocześnie jedyna logiczna, którą wypracował umysł, wybrzmiała głośno w dyliżansie: Too... Tooo... TORNADOOOO!! John instynktownie i z przerażeniem próbował się odsunąć jak najdalej od okna. Nogami zaparł się mocno o boczne ściany dyliżansu, nie będąc jednak w stanie przepchnąć grubasa, wbijał się jedynie w ogromnie fałdy tłuszczu, które prawie go oblewały. |
05-10-2020, 07:36 | #23 |
Wiedźmin Właściwy Reputacja: 1 |
__________________ There can be only One Draugdin! We're fools to make war on our brothers in arms. |
05-10-2020, 10:21 | #24 |
Reputacja: 1 | Gdy poczuła na swym pośladku uszczypnięcie, zagotowała się w sobie i odwróciła w stronę grubasa. Ten trzymał obie dłonie na torbie, ale przecież nim Stella na niego spojrzała, mógł mieć czas, by wrócić z ręką na torbę, jakby nic się nie wydarzyło. |
05-10-2020, 10:40 | #25 |
Keelah Se'lai Reputacja: 1 |
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many. Discord: Adi#1036 |
05-10-2020, 11:30 | #26 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
05-10-2020, 17:37 | #27 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
05-10-2020, 18:05 | #28 |
Administrator Reputacja: 1 | W swym nie najkrótszym życiu Jamesowi zdarzyło się już ujrzeć tornado, ale to, co widział za oknem, w niczym nie przypominało traby powietrznej. Raczej wyglądało to na przerośnięte kaktusy, które może i nie sięgały nieba, ale wyrosły zdecydowanie za bardzo. |
06-10-2020, 09:58 | #29 |
Keelah Se'lai Reputacja: 1 |
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many. Discord: Adi#1036 |
06-10-2020, 17:54 | #30 |
Reputacja: 1 | Jakoś nie zdziwił jej brak reakcji tłuściocha, ale to, że po chwili mruczał do siebie jakieś słowa, które pewnie tylko on rozumiał - już tak. Stella czuła się zniesmaczona tym wszystkim i naprawdę miała dość tej podróży, choć ta dopiero co się zaczęła. Krzyk pastora nie poprawił jej humoru, a to, co zobaczyła jedynie przez chwilę za oknem jeszcze bardziej ją poruszyło. |