Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-05-2008, 20:32   #11
 
johnkelly's Avatar
 
Reputacja: 1 johnkelly nie jest za bardzo znanyjohnkelly nie jest za bardzo znany
- Hola, hola, mości kawalerze! Poskrom swój język bo do mego sługi mówisz! - zaczął pan Sosnowski. - Józwa! Odstąp, barani łbie! Wody żeś się opił, że chudopachołków chcesz wieszać?
- A wyście tu czego chcieli!? Szpiega wieszajem i jakowaś zagrodowa szlachta w służbie u pludry do niczego tu nie potrzebna! Jam jest Samuel Brodzicki, herbu Brodzic, towarzysz z chorągwi husarskiej JKM w podróży! I jakem swą piersią w polu Jego Królewską Mość bronił tak i teraz nie odstąpią a szpiega obwieszę! - słysząc takie dictum mości Sosnowski poczerwieniał na twarzy.
- Z waszmości taki husarz, że na dwóch koniach do szarży idziesz bo jeden by padł w pół drogi! Odstąp, wasza mość, bo nie zdzierżę!
 
johnkelly jest offline  
Stary 15-05-2008, 09:03   #12
 
Aigre's Avatar
 
Reputacja: 1 Aigre nie jest za bardzo znany
Wiadomość iż Józef ma być szpiegiem wywołała zdumienie na twarzy Piotra. Powiódł wzrokiem po Jóźwie, potem po Sosnowskim, pokręcił z niedowierzaniem głową. Drapiąc się dłonią po policzku rzekł do Brodzickiego - Waszmość chyba zjadł co zepsutego dzisiejszego dnia i się mu w głowie mąci, bowiem sługa mój szpiegiem być nie może. Ręczę słowem szlachcica za niego... a tak przy okazji przestańcie szablą wywijać bo sobie jeszcze krzywdę zrobicie. - dodał złośliwie.
 
Aigre jest offline  
Stary 19-05-2008, 14:11   #13
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Jako towarzysz lekkiego znaku niezbyt pan Samuel lubił towarzyszy górnych znaków dumnych i co ważniejsze zawsze sobie roszczących praw do lepszych kwater i jadła. Podparł się tedy pod boki i rzekł.

- Czołem zatem panie żołnierz ! Samuel Dobrot herbu Doliwa towarzysz lekkiego znaku. I ja tez w drodze, ale czyichś pachołków nie wieszam. Nie dla mnie rakarska robota - dorzucił złośliwie.
 
Arango jest offline  
Stary 19-05-2008, 21:48   #14
 
Gwena's Avatar
 
Reputacja: 1 Gwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemu
Pan Jan widząc przyczynę zajścia zdjął rękę z szabli i parsknął śmiechem.
Panowie Bracia toż nawet na wojnie moskali nie wieszaliśmy ot tak bez przyczyny, a jak któregoś na szpiegach złapaliśmy to najpierw na pogaduszki prosiliśmy pięknie z kwaczem. Powieszony mało gadatliwy jest zwykle...
A tu w spokojnej Koronie na gałąź bez dobrej racji? Czy w czasie jak na wojnach bywałem tu jakieś bunta były, albo szalej zaczęliście jadać? A może Mazury skąpią na usługi małodobrych - jeśli to faktycznie szpieg by był i królowi groził toż to poważna sprawa by była. Dla małodobrego, a nie wieszatiela
- ostatnie słowo z ruska wtrącił, bo mu polskiego zabrakło.
 
Gwena jest offline  
Stary 20-05-2008, 10:31   #15
 
johnkelly's Avatar
 
Reputacja: 1 johnkelly nie jest za bardzo znanyjohnkelly nie jest za bardzo znany
- Wasze moście to widać, że poza swoją wioską świata nie widzieli! Jam towarzysz poważnego znaku z listami hetmańskimi do Torunia jadący! - tu szablę schował i począł wymachiwać jakimiś opieczętowanymi papierzyskami wyjętymi z sakwy przy pasie - Jam tu władzę hetmańską reprezentuję! Mnie się szacunek należny należy! Waszmościowie mnie obrażając Rzeczpospolitą obrażają! - poczerwieniał na twarzy i nawet z kilku metrów widać było, iż mówiąc zaczyna pluć kropelkami śliny. - Za takowe postępowanie to by waszmościów koło obwiesić za bunt kazało! Za hetmańskim pozwoleniem albo i bez niego!
Józwa, widząc, iż przestał być główną atrakcją dnia, zostawił wieszanie Józefa i cichaczem wycofał się za plecy tłumu. Józef zaś pośpieszył do swego pana.
- To i wy w spisku jesteście! - Brodzicki, widząc to, aż w dyszkant momentami przebijał - Ja pachołków starościńskich sprowadzę! Ja was do gołej ziemi i dupy!... - schowawszy na powrót papiery począł na konia wsiadać, co przy jego tuszy nie było nazbyt łatwe.
Mości Sosnowski, słysząc o pachołkach, zmełł w ustach coś na kształt "bodaj cię i twoją mać" i ruszył do Brodzickiego.
- Waszmość tumulty wszczynasz a nie posłujesz! Ostaw tę kobyłę i po szlachecku sprawę rozwiążmy! Albo szablą, albo miodem!
Brodzicki już na koniu siedział gdy pan Sosnowski do niego doszedł.
- Wyście taka szlachta, że ino wam Węgrów prowadzać! Albo i za Węgrów robić!
Sosnowski za połę żupana go chwycił.
- Waszmość defensorów Rzeczpospolitej obrażasz!
- Defensorów kurnika albo murew sochaczewskich! Rękę na hetmańskiego posła podnosisz! Precz! - Brodzicki spiął konia i kopnął Sosnowskiego w pierś. Ten upadł a konny oddalił się galopem. Towarzysze Sosnowskiego podbiegli doń i pomogli wstać.
- A bodaj go co zadusiło we śnie! Bodaj go wszy oblazły murwiego syna, końskiego chwosta, sajdaka bisurmańskiego! Ale wrócisz ty tu! - zakończył mściwie pokazując pozostałym sakwę w której Brodzicki trzymał pisma.
 
johnkelly jest offline  
Stary 20-05-2008, 12:09   #16
 
Gwena's Avatar
 
Reputacja: 1 Gwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemu
Jan sięgnął po torbę — Pozwól Waszmość popatrzeć.
W środku były 3 listy, dwa faktycznie wyglądały na hetmańską pieczęcią opatrzone, z tym, że pieczęć złamaną była.
— Spójrzcie — pokazał wszystkim w koło — otwarte. Osip — krzyknął — siodłaj luzaka ino migiem!
— Jeden hetmański do jakiejś mieszczki w Poznaniu Waszmościowie, drugi do rządcy. Imć Strzybyszewski. Faktycznie wojskowe sprawy husarza z nimi trza wysyłać. — Uśmiechnął się, ale zaraz spoważniał — Ale on mi na Annę Derhoff nie wyglądał... a pieczęcie złamane. Coś mi tu śmierdzi pan husarz.
Jan sięgnął głębiej do sakwy. - O jest trzeci, nie naruszony tą razą. Jakaś biskupia pieczęć na nim.
— Panowie bracia chyba mu trzeba o listach przypomnieć. — rzekł oddając listy cześnikowi — Osip! Arkan dołóż! Na tym swoim fryzu za szybko nie pojedzie bo by mu się rozparł.
Po chwili Osip przyprowadził luzaka, pan Jan wskoczył, arkan wziął w rękę i w ślad husarza ruszył ostro wyciągniętym kłusem, by zanim zniknął za drzewami przejść do galopu.
Za wsią droga rozdzielała się, Pan Jan zwolnił i przyjrzał się śladom. W pyle wyraźnie było widać wielkie kopyta, ciężkiego, mocno obciążonego fryza na jednej z bocznych dróżek.
Po kilku stajach tropy zboczyły w pola w kierunku leżącego w pobliżu lasku. W trawie nie odcisnęły się tak wyraźnie jak na drodze, więc pan Jan musiał kilka razy zsiadać z konia i starannie ich szukać. Po jakiś 10 zdrowaśkach wjechał w las. Jeszcze kilka później zobaczył fryza - niestety innego, kilku chłopów szykowało zwózkę drewna. Zaklął szpetnie i jak niepyszny wrócił do karczmy.
— Zgubił się huncwot... Fryza dopadłem, ale nie tego, żeby go franca dopadła - rzekł zrezygnowany
 

Ostatnio edytowane przez Gwena : 20-05-2008 o 12:34.
Gwena jest offline  
Stary 20-05-2008, 16:52   #17
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Samuel zadumał się na chwilę.

- Pokażcie waszmościowie.

Oglądał chwilę pieczęcie, po czym oddał dwa listy dalej.

- Te dwa to pana hetmana wielkiego i wojewody kijowskiego Żółkiewskiego. Ale on listy do mieszczek śle ? Toć mu będzie - rachował chwilę - toć mu będzie siódmy krzyżyk szedł, testamenty pisze co raz. A do mieszczek pisze ? - powiódł po zebranych zdziwionym wzrokiem.
- Do rządcy to rozumiem, ale do mieszczki ?

Chwilę kręcił głową cmokając ustami.

- Ten zaś - chwilę przypatrywał się pieczęci - to biskupa przemyskiego Siecińskiego. Coś mi tu dziwnego wygląda. Kuriera słać w drogę z otwartymi listami ?
List otworzyć, pieczęć szlachecką i hetmańską złamać, toć na Boga
to katem pachnie. Coś ten Brodziec mi na lepszego ptaszka wygląda niż z nazwiska możnaby sądzić. Lepiej że nas kilku było, łatwiej prawdę świadczyć w razie potrzeby.
Ale co nam teraz czynić wypada ? Na Poznań się obrócić, czy najpierw na Toruń. A może do Hetmana ? Bo tu może o polityczne sprawy iść, nie nasze głowy.
Jedyna rada, że pan Jan ułapi go po drodze -
dokończył ale z tonu głosu możnaby sądzić, że wielkiej nadziei na to nie.

Jakoż za kilka pacierzy sprawdziły się jego słowa, gdy pan Jan z pustymi rękami wrócił. Wprowadzili go też towarzysze we wszystko co już sami wcześniej się dowiedzieli.
 
Arango jest offline  
Stary 20-05-2008, 17:13   #18
 
johnkelly's Avatar
 
Reputacja: 1 johnkelly nie jest za bardzo znanyjohnkelly nie jest za bardzo znany
List hetmana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego adresowany do Waldemara Strzybyszewskiego:
Mości Panie Strzybyszewski, a mnie Panie Bracie i towarzyszu.
Wielcem ucieszył się z wieści jakie mi, Waszmość, przekazałeś ostatnią razą. Jednako śpieszę pismo właściwe, dla spraw posunięcia, napisać, w grodzie jakim oblatać i Waszmości posłać, coby Waszmość, jako mój od lat zarządca, i w wiadomej sprawie działania właściwe mógł w mym imieniu poczynić.
Sprawy bieg swój mają i na przyszłym sejmie sprawę nam tak drogą, a dla polepszenia spraw Rzeczpospolitej ważką, przedstawię.
Mości Strzybyszewski! Sprawy bardziej na czasie poruszając, zapytuję Waszmości jak sprawy z Biebrzanami stoją? Pożar zeszłego roku wielkie szkody poczynił, tak w inwentarzu, tak i w ludziach. Rad bym wielce wiedzieć co poczyniłeś by niedolę pogorzelców poprawić, a i by intrata stosowna do wielkości tychże dóbr była. A pomnij by dobra te należycie opatrzeć bo to przecie w wianku mej Katarzynki dobra.
Dan w Krakowie 4 martii 1615 roku.

List hetmana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego adresowany do Anny Derhoff:
Łaskawa Pani
Rad bym odwiedzić Panią w najbliższym czasie. Jednakoż sprawy Rzeczpospolitej na miejscu mnie trzymają a i to o dobra swe zadbać musze by je, w razie co, w należytym porządku dzieciom pozostawić.
Śpieszę zapewnić Panią o swej wdzięczności za należyte spraw doglądanie. Człek Pani znany i wiadomy przybędzie w pierwszej połowie maja tedy dasz mu Pani to com pisał w poprzednim liście.
Dan w Krakowie 4 martii 1615 roku.
 
johnkelly jest offline  
Stary 20-05-2008, 18:10   #19
 
Gwena's Avatar
 
Reputacja: 1 Gwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemu
– 4 martii! toż 14 Iunius teraz mamy! – rzekł pan Jan, zimnym piwem się krzepiąc po cięzkiej jeździe. – 100 dni temu jak w pysk strzelił!
– A więc posłańcem nie byłby nawet, żeby w każdej karczmie od Krakowa tydzień popasał. Czyli mamy do czynienia co najmniej z kłamcą.
Sądzę, że te listy trzeba jak najszybciej hetmanowi oddać, zwłaszcza, że jeśli dobrze rozumuje sprawy w nich poruszane ważniejsze od błahej treści się wydają. Miejmy nadzieję, że Jaśnie Pan Hetman w Warszawie nie w Krakowie teraz jest, moglibyśmy te listy wraz z protestacyją w sprawie pań Kucińskich dostarczyć. Może i czegoś się przy okazji dowiemy o Brodzickim - bo, że on tu wrócić nie wróci to rzecz pewna. No chyba, że ma tu gdzieś w okolicy jakiś popleczników.

Chwilę się zamyślił nad ostatnimi swymi słowy i zawołał Osipa. – Strzeżonego Pan Bóg strzeże - opatrz pistolce i kaczą stopę świeżym prochem
 

Ostatnio edytowane przez Gwena : 20-05-2008 o 18:19.
Gwena jest offline  
Stary 20-05-2008, 18:36   #20
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
- Zatem w kierunku Torunia nie ma co jechać. Skoro sami waszmościowie ustaliliśmy że to zdrajca i licho wie co za liszka, to prawdy nie mówił gdzie jedzie, jeno łgać musiał. No i list biskupa był zamknięty - znaczy nieważny. Jechać by do Pana Hetmana dobra rada, bo i protestację możemy złożyć w Warszawie.
Ale czy on tam jest ?
To na Poznań się obrócić ? Jak ów zdrajca list przeczytał, o tym co owa Anna Derhoff przekazać miała, a prawił że do Torunia a Poznań niedaleko, jechał, to może jej niebezpieczeństwo grozi ? Może to ważna rzecz ?

Przejechał pan Samuel ręką po czuprynie co w chwilach frasunku czynił, bo łatwiej moskwicinom łby ścinać niż w politykę brnąć. Zajazd zrobić, na dwa, czy trzykroć liczniejszego wroga uderzyć fraszka, ale zawiłości polityki...ech... ciężka dola żołnierza, gdy wojny nie ma...
 

Ostatnio edytowane przez Arango : 20-05-2008 o 18:39.
Arango jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:39.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172