|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-04-2018, 13:42 | #1621 |
Reputacja: 1 | Cosmo Zmiana planów zaskoczyła młodego montera, posłusznie zatrzymał ciężarówkę. Harvey stanął równolegle do ciężarówki. Polecenie przeładowania zaskoczyło go, nie skomentował tego. Zaniepokoiło go tylko takie mocne przetasowanie: -Andy, dorzuć mi jeszcze kogoś do pilnowania, sam z Johnem ich wszystkich możemy nie dowieźć - Irish miał jeszcze w bryce Max, mogła by jechać z do szkoły, i najlepiej jeszcze kogoś miejscowego. Cosmo wychylił się z kabiny, nadzorując załadunek kolejnych więźniów. Załadunek było pierwszym wyrazem, o którym pomyślał, gdy skuci zastępcy szeryfa gramolili się na pakę. - Niech się położą na podłodze, twarzami do podłogi - Karawaniarzowi nie podobała się ta wybuchowa grupa z tyłu, szczególnie że nie mieli teraz przewagi liczebnej. Kolejny cel: jak najszybciej dojechać do szkoły, zanim tamci nie spróbują ucieczki, co w ich stanie było mało prawdopodobne. No i mieli jeszcze Chrisa, który ukrywając się w kabinie, nie został jeszcze odkryty. I niech tak zostanie.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 21:17. |
22-04-2018, 14:31 | #1622 |
Reputacja: 1 | Przez CB odpowiedział Sloan -Ok. Poprzysiadaliście się i ruszyliście w dwie różne strony Cosmo Ciężarówka toczyła się w stronę szkoły, w lusterku zauważyłeś kilka szybko zbliżający się do ciebie samochodów Andrew Zawróciliście BRATem i pojechaliście na wskazaną ulicę faktycznie po jednej stronie stał dom ze zbiornikiem na deszczówkę, czy raczej starym składanym basenem który ktoś na stałe przystawił do ściany i podprowadził do niego dodatkowe rynny. Na przeciwko znajdował się piętrowy domek jednorodzinny, okna w salonie wychodzącym na ulicę były odsłonięte ale niewiele było przez nie widać i nie dało się zajrzeć wgłąb domu. Drzwi frontowe miały duże owalne okno i zasłonkę zaraz za nim która zasłaniała widok na przedpokój. W obecnej chwili nic nie wskazywało żeby ktoś był w środku choć było to daleko idące założenie jak na 30 sekundową obserwacje od zewnątrz... Sam Cisza i spokój jeśli nie liczyć cichego warkotu elektronarzędzi oczywiście nie mogły trwać wiecznie, w drzwiach stanął Sloan i Ellen Sloan odezwał się -Potrzebują cię w mieście, bierz mustanga i dołącz do grupy wypadowej, wygląda na to że im się powiodło
__________________ A Goddamn Rat Pack! Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 22-04-2018 o 17:03. |
24-04-2018, 19:39 | #1623 |
Reputacja: 1 | Cosmo Cosmo jechał dość spokojnym tempem omijając zasypane dziury w asfalcie. Do szkoły było już naprawdę niedaleko. Ale nic nie mogło trwać wiecznie. Kilka samochódw jechało za nim, coraz bardziej się zbliżając. Miejscowy, Phil Sims, siedział z przodu szoferki, Max z Johnem pilnowali więźniów z tyłu: -Hej Phil, ktoś za nimi jedzie. To nasi czy tamci? Cosmo nie kojarzył samochodów w okolicy, wiedział, że nie wszyscy mieszkańcy poparli obalenie obecnych władz. Ale ilu z nich naprawdę popierało szeryfa? Dodał lekko gazu, ciężarówka zaczęła się trochę bardziej trząść. Monter chwycił za radio, gotowy poinformować resztę, że zbliżają się kłopoty.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |
25-04-2018, 01:48 | #1624 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec - Jak miał zwiać to już zwiał. - mruknął szturman widząc z paki BRAT-a docelowy budynek. Chwila obserwacji nie przyniosła jakiś specjalnych rewelacji. Przynajmniej nic w stylu wybiegających z domu sylwetek. - Dobra kolego. - Morrison zwrócił się do zastępcy szeryfa. - Idziesz z nami. Bez głupich numerów. Potwierdzisz nam, że to właśnie typ jakiego szukamy jeśli jeszcze tam jest i jesteś wolny. Dalej radź sobie sam. - Andrew wyskoczył na ziemię biorąc za ramię Dunna i pomagając mu też wysiąść z paki pałego pikupa. - Ale jak jeszcze raz staniesz nam na drodze to pamiętaj, że dla nas jesteś zbiegiem. - powiedział mu dla przypomnienia. Wydawało mu się, że facet zwyczajnie chce wyjść z tej opersji cało więc chyba powinien zachowywać się rozsądnie. No ale w nerwowej sytuacji różnie bywało. Zwłaszcza jak ołów latał w powietrzu a nawet zmieniał właściciela. - Foxy, chodź z nami. Pójdziemy o frontu. Harvey, weź furę i objedź od tyłu. Jak jeszcze jest może się spłoszy i będzie próbował zwiewać tyłem. Powodzenia. I nikt nie zginie. - rzucił do Irisha za kierownicą i Skye na pace. Irish powinien chyba podjechać może nawet prędzej niż z Foxy i Dunnem podeszli by pod front. A kto wie, może nawet facet się spłoszy jak zobaczy jakich ma gości. Z tego co mówili burmistrz i szeryf chyba ze specjalnej odwagi nie słynął. Ale coś jednak ten kawałek do domu, przez ulicę wydawał się szturmanowi żałośnie pusty. Jak cholerna strzelnica. Wziął swojego Vectorka w jedną rękę, w drugiej trzymał ramię zastępcy szeryfa i szedł obserwując okna. Miał nadzieję, że jeśli tamten wpadłby na głupi pomysł by do nich strzelać to może ktoś z ich trójki zdoła dojrzeć jakiś ruch w oknie.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
25-04-2018, 18:27 | #1625 |
Reputacja: 1 | Cosmo -Dwa to mogą być nasi, pozostałe trzy nie jestem pewien Andrew Bez problemu podeszliście do drzwi frontowych
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
01-05-2018, 17:42 | #1626 |
Reputacja: 1 | Cosmo Cosmo nawet się nie zastanawiał. Skoro są z tyłu, to niech tam pozostaną. Dodał gazu, pasażerów na pace trochę wytrzęsie. Byle nie dać się wyprzedzić. Ręką odnalazł leżące na desce rozdzielczej radio: - Tu Cosmo, jadę w stronę szkoły, za mną jedzie kilka obcych samochodów, miejscowy nie zna wszystkich. W najgorszym wypadku po szeryfa przybyła kawaleria. Miał nadzieję, że w szkole zebrał się odpowiedni komitet powitalny, który szybko i sprawnie będzie w stanie wyładować więźniów.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 21:17. |
02-05-2018, 18:29 | #1627 |
Reputacja: 1 | Cosmo dodał gazu i ciężarówka ospale przyśpieszyła wyglądało na to że jadącym za nim nie zależało na ściganiu się bo nikt nie próbował go wyprzedzić. Cosmo zajechał na parking przed szkołą gdzie czekało już kilku uzbrojonych mieszkańców miasta na miejscu Phil przywitał się z uzbrojonymi a po chwili ze szkoły wyszła Valorie Ribbert. -Ok, to teraz trzeba ich będzie przenieść do magazynu tam okna są za małe i za wysoko żeby ktoś mógł wyjść. Potem zbierzemy wszystkich sędziów i mieszkanców Burmistrz zwęził oczy. -To ty stoisz za tym coup d'État? Valorie popatrzyła na niego przez chwile -Nazwałabym to raczej Impeachmentem z użyciem siły. Jutro zbiorą się mieszkańcy którzy zadecydują o tym co będzie dalej. Chyba nie masz nic przeciwko żeby ktoś inny niż twój pociotek liczył tym razem głosy? Jeden z uzbrojonych mężczyzn lekko pchnął burmistrza kolbą w plecy. Widać było że burmistrz trochę oklapł Valorie popatrzyła na zatrzymanych -Co z Dunnem? Nie dał się zatrzymać żywcem? Andrew Drzwi frontowe były zamknięte a spora część okien zasłonięta, Z jednej strony budynku na tyły szła wąska uliczka prowadząca do alejki na tyłach (od której budynek był odgrodzony wysokim na 2m parkanem) z drugiej w przerwie między budynkiem a następnym znajdowała się niska drewniana furtka która nawet jakby była zamknięta byłaby łatwa w przebyciu.
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
03-05-2018, 18:06 | #1628 |
Elitarystyczny Nowotwór Reputacja: 1 |
__________________ Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena |
03-05-2018, 18:20 | #1629 |
Reputacja: 1 | Sloan popatrzył na warsztat. -Możesz ją zabrać ale nie da się ukryć że mustang jest szybszy od jej jaszczurki więc jakbym ją wysłał na jej wierzchowcu to mogłaby się spóźnić na imprezę, o ile rzeczywiście cokolwiek się tam szykuje w najlepszym razie się przejedziesz, poczujesz wiatr we włosach i takie tam, pewnie też doprowadzisz Irisha do szewskiej pasji.
__________________ A Goddamn Rat Pack! Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 06-05-2018 o 14:10. |
03-05-2018, 20:33 | #1630 |
Elitarystyczny Nowotwór Reputacja: 1 |
__________________ Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |