Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24-04-2014, 02:19   #21
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
Death be thy Compass.

W równym szyku i odstępach, komandosi z drużyny Alfa ruszyli korytarzami, ostrożnie pokonując kolejne metry, wykusze, zagłębienia, przewężenia i zakręty. Jak na razie wskazania auspexów, ani czujność poszczególnych żołnierzy, nie wskazywały na obecność zagrożeń. Na razie.

Rychło w czas się to zmieniło - zaraz kiedy mieli przejść korytarzem prowadzącym do pierwszego z dużych pomieszczeń. Auspex w pancerzu Cotanta zareagował, ostrzegając drużynę o czterech nowych, niezidentyfikowanych ludzkich sygnaturach życiowych w owej sali. Natychmiast wstrzymali marsz, a Diachenko machnął ręką, aby wszyscy przykucnęli - co zrobili jak jeden mąż.

Sekundę później, załom korytarza został ostrzelany gęstymi, zaporowymi seriami pocisków. Można było wychwycić dwa lasery - z czego jeden mocniejszy, strzelający powoli; oraz dwa automatyczne kulomioty - jeden gdakał prawie non stop, plując pociskami większego kalibru. Ciężki stubber, ani chybi.

- Kontakt. - powiedział Diachenko dla formalności, po czym błyskawicznie wychylił się, i zaraz schował, cudem nie obrywając żadną kulą czy światłem - Czterech ludzi, lekkie pancerze. Stubber, jakiś automat, dwa lasery. Trzech jest za jakimś cholernym pół-parawanem z metalu, czwarty pod skosem za jakimiś śmieciami. Ma tarczę supresyjną, z uchwytem na broń.

- Jak ich ugryziemy? - zapytał przez vox Haller, obstawiając tyły całej drużyny.

Na domiar złego, pogrążone w półmroku, do tej pory ledwo oświetlone korytarze tej sekcji "Diogenesa" skąpał migotliwy blask błyskających, pomarańczowych kogutów. Z nielicznych, trzeszczących szczekaczek i nawoływaczy dobiegły jednostajne i jednoznaczne dźwięki - alarm.

- Zaraz się ich tutaj nam namnoży, panowie.

+++

Ars tacticae

[MEDIA]http://s29.postimg.org/e9anr0q8n/BMP_2.jpg[/MEDIA]
Upload by: postimage.org.

Co do "śmieci" i "parawanów" walających się po salach - im jaśniejszy odcień, tym wyższe, solidniejsze i stabilniejsze jako osłona.

IG:
Niebieska kropka - Kaarel Cotant (rębajło).
Niebieski kwadrat - Titus Diachenko (sanitariusz).
Jasnozielona kropka - Chris "Onyx" Akkerman (szturmowiec).
Morska kropka - Marcus Stokov (komisarz i dowódca drużyny).
Czerwona kropka - Heyron "Wyklep" Azul (techklecha).
Brązowa kropka - Jonnathan "Maverick" Bale (saper).
Brązowy kwadrat - Heber "Badman" Kurtz (asystent sapera).
Czarna kropka - Tristan "Uparty" Ristedtler (główny medyk).
Czarny kwadrat - Vincent Haller (gwardzista, NPC).

Tubylcy:
Żółte kropki - wrodzy wojownicy/armsmani/żołnierze (jak zwał, tak zwał):
- lekkie pancerze (Flak/Mesh + Prymitywne),
- koleś po skosie: las-karabin bullpup wz. Accatran MkIV + tarcza supresyjna dobrej jakości,
- typ po lewej, za parawanem: las-karabin wz. Lucius,
- środkowy: "Lekki" ciężki stubber Karos Mark II,
- z prawej: Auto-karabin wsparcia "Żmija".

Status:
Po trzy wystrzały mniej w akumulatorach hellgunów (Akkerman, Kaarel, Tristan).
Wrogowie z Karosem i Żmiją (szczególnie) postawili ogień zaporowy. Laserowcy walą precyzyjnie. Przeciwnicy są dobrze skitrani za swoimi osłonami i jedyną drogę szturmu mają jak na dłoni.
Z tyłu jak na razie spokój, Haller ma baczenie.
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.
Micas jest offline  
Stary 24-04-2014, 19:02   #22
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Po dłuższej chwili analizowania Azul cofnął się trochę i rozejrzał się. Okręt na szczęście nie był najlepiej utrzymany. Wszędzie walały się śmieci, blachy i inne takie.

Zapewne gdyby Heyron miał całą twarz teraz by się uśmiechnął. Serworamię zamontowane na jego plecaku ożyło. Techkapłan podszedł do jednej o osłon które minęli, stanął w rozkroku i chwycił metalową płytę kleszczami. Siłowniki jęknęły kiedy potężny przemysłowy mechanizm zaczął odrywać od siebie powłoki. W dłoniach Azula zaraz pojawił się też laserowy przecinak. Heyron z zapałem zaczął "demontować" płyty i osłony na korytarzu, aby zrobić dla towarzyszy prowizoryczne przenośne osłony.
 
Stalowy jest offline  
Stary 24-04-2014, 19:31   #23
 
TomBurgle's Avatar
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
Zgodnie z naukami Tactica Imperialis, grenadierzy mieli obowiązek wykorzystać taką okazję bez wahania o swoje życie. Korzystając z osłony w którą wyposażył zespół volgicki towarzysz broni, Tristan błyskawicznie doskoczył do narożnika i przygotował granat odłamkowy.
-Na dwunastą, za linię osłony- zakomunikował sojusznikom swój cel
Nie czekając na eksplozję odskoczył w głąb korytarza, jednocześnie schodząc z drogi kolegom i wracając na swoje miejsce na tyle szyku.
 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!
TomBurgle jest offline  
Stary 24-04-2014, 20:25   #24
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Poświęcony i wierny czujnik którt Kaarel otrzymał na wyposażenie zgodnie ze swoją funkcją ostrzegł go przed jakimiś obcymi. Znajdowali się w pomieszczeniu przed nimi. Po raz kolejny w duchu mógł błogosławić mądrość osoby w którą Imperator tchną fragment ducha swej mądrości i nakazała wyekwipowanie swoich wiernych sług w te mądre urządzenie. Dzięki temu oszczędzano wiele imperialnej krwi na przykłąd jego oddziału właśnie.

Wszystko to przebiegło przez jego głowę jak rozbłysk supernowej na niebie. Teraz jednak wstrzymał ruch oddziału dając ostrzeżenie które idący za nim Titus przekazał reszcie kolegów.

Skupiony nasłuchiwał tego co dzieje się zza rogiem i porównywał ze wskaźnikami czujnika. Dlatego nie zdążył do końca zareagować gdy Titus go minął i puścił żurawia za róg. Kaarel zdążył go wciągnąć w ostatniej chwili. Titusa więc udało się wciągnąć ale nie udało się to zrobić niezauważenie. Teraz korytarz był ostrzeliwany ogniem ołowiu i laserów które rozrywały fragmenty prastarych korytarzy "Diogenesa". Do tego włączyły się alarmy więc jasne było, że czas na jakieś subtelności się skończył.

Odłożył swój Auspex i dobył granatu. W międzyczasie minął go Tristan który cisnął swój granat. Kaarel wychylił się i cisnął swój od razu robiąc miejsce następnemu w kolejce. Celował po skosie za zasłonę tego heretyka z tarczą w rogu który stał w dość newralgicznej pozycji. Modlił się by Imperator będzie prowadził jego ramię i granat wpadł za tarczę. Wówczas zaprzaniec poniósł by zasłużoną karę od imperialnego gniewu a oni mogliby się skupić na tych trzech pozostałych skupionych w jednym miejscu. Powinni byc już nadkruszeni tristanowym granatem.

Z satysfakcją obserwował ruchy ich błogosławionego techkapłana. Pomysł był przedni. Sam zarzucił karabinek na plecy i dobył swojego poświęconego ostrza. Jak tylko granaty wybuchnął czas było oczyścić te zrabowane przed wiekami miejsce z bluźnierców. Jego ulubioną taktyką: twarzą w twarz.
 
Pipboy79 jest offline  
Stary 26-04-2014, 16:42   #25
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
He who takes up the sword against us shall perish by it.

Heyron Azul natychmiast wziął się do roboty, biorąc co łatwiejsze do demontażu blachy i płyty z okolicy, rwąc je, tnąc i na powrót łącząc oraz spawając za pomocą swojego potężnego, bionicznego serworamienia oraz przecinaka laserowego. Stworzył tym samym prowizoryczne, nieporęczne i lekkie osłony dla dwóch ludzi.

Wróg wciąż zasypywał korytarz zaporowymi seriami. Kiedy pomknęły ręczne granaty, miotacze narazili się na ostrzał. Operator ciężkiego stubbera jednak okazał się być niedostatecznie wyszkolony - albo jego broń była felerna. Podobnież było z erkaemistą i strzelcem wyposażonym w mocniejszy las-karabin. Tylko jedna kula dosięgła jednego z żołnierzy - a dokładnie Tristana - trafiając go w rękę, która właśnie rzucała granatem. Na szczęście, żołnierz zdążył rzucić swój "prezent", a kula okazała się być zbyt słabą, aby przerżnąć się przez świetny, cadiański karapaks.

Lepiej poszło wrogowi z tarczą - wszystkie trzy (lekko wzmocnione) laserowe smugi, wystrzelone z jego las-karabinu, trafiły w Kaarela Cotanta. Z pewnym trudem, ale jednak, promienie te przebiły jego pancerz i zadały dotkliwe rany. Chwilę zajęło mu pozbieranie się do kupy i odkrycie, że wciąż mógł walczyć. Zrealizował więc swój "granatowy" zamiar, a w drugiej ręce już błyszczało mono-ostrze.

Granat Ristedtlera nie był tak celny ani skuteczny, jak pokładano w nim wiarę. Odbił się od parawanu i eksplodował pod nim, zasypując okolicę brzęczącymi od rykoszetów odłamkami. Dużo lepiej poszło Cotantowi - jego granat wpadł idealnie za przeciwnika, odbił się od ściany i poturlał może metr, dwa metry za niego. Kiedy eksplodował, posłał wrzeszczącego z bólu wroga do przodu. Wypuścił karabin, tarczę odgiął w bok i zawisł na brzuchu na jednej z metalowych beczek - martwy lub ciężko ranny i chwilowo bezradny.

Wróg przerwał ostrzał. Do środka pomieszczenia runęli żołnierze z Alfy, dzierżąc ostrza, prowizoryczne tarcze i motacze świateł. Cotant, wściekły jak ranny wilk, dopadł do próbującego się ogarnąć tarczownika, który tak dotkliwie go poharatał. Zaatakował go z szarży, szerokim wymachem swojego kordu, lecz przeciwnik był na tyle trzeźwy, że przyjął ostrze na tarczę - jedyną broń, jaka mu pozostała. Zaraz potem przywalił nią w cotantową rękę z mieczem, uwalniając zgromadzony w akumulatorze ładunek prądu elektrycznego - wyładowania z trzaskiem przebiegły po zewnętrznej stronie tarczy i, w konsekwencji po ręce i ciele Kaarela. Pancerz zaabsorbował większość energii kinetycznej i elektrycznej - trafiony bez trudu zniósł "pieszczotę" (bo i naczej się wrogiego ciosu nazwać nie dało) i zripostował straszliwie. Chlasnął końcówką ostrza, bez problemu przebijając okular maski wroga i wykłuwając mu oko. Kiedy zawył i złapał się za twarz, broczącą obficie krwią, powrotnym cięciem przerżnął się przez prawie całą szyję przeciwnika. Upadł z hukiem rozwalanych sprzętów, charcząc krwią z tętnic i żył.

W tym czasie pozostali biegli ku parawanowi. Tristan stanął przy winklu i ostrzelał parawan z laspistoletu, dając reszcie osłonę. Dwóch wrogów czym prędzej dało nura do korytarza za nimi, rejterując. Trzeci wychylił się, wymierzył i wyjebał cholernie silnym promieniem ze swojego las-karabinu. Promień trafił prosto w komisarza Stokova. Strzał ten był na tyle silny, że samą siłą przebił się przez pancerz i prowizoryczną tarczę jak przez papier, aż wstrzymując oficera w miejscu. Imperator jednak czuwał, i ukarał przeklętego apostatę - jego nędzny karabin zbuntował się, przegrzał i eksplodował w rękach, posyłając swojego "pana" wrzeszczącego na podłogę. Trzymał pokrwawione dłonie z pourywanymi palcami. Gwardzista Haller nawet nie chciał się fatygować i po prostu dobił go serią z las-karabinu Kantrael.

Pomieszczenie zostało zdobyte, ale dwóch wrogów uciekało. Tristan, Diachenko i Haller posłali za nimi po kilka smug, lecz niecelnych.

+++

Ars tacticae
[MEDIA]http://s16.postimg.org/fngeisg2d/BMP_3.png[/MEDIA]

IG:
Niebieska kropka - Kaarel Cotant.
Niebieski kwadrat - Titus Diachenko.
Jasnozielona kropka - Chris "Onyx" Akkerman.
Morska kropka - Marcus Stokov.
Czerwona kropka - Heyron "Wyklep" Azul.
Brązowa kropka - Jonnathan "Maverick" Bale.
Brązowy kwadrat - Heber "Badman" Kurtz.
Czarna kropka - Tristan "Uparty" Ristedtler.
Czarny kwadrat - Vincent Haller.

Tubylcy:
[MEDIA]http://s13.postimg.org/b6cacaojb/Metro_Soldier.jpg[/MEDIA]
Żółte kropki - wrodzy wojownicy/armsmani/żołnierze (jak zwał, tak zwał):
- lekkie pancerze (Flak/Mesh + Prymitywne),
- w korytarzu, bliższy: "Lekki" ciężki stubber Karos Mark II,
- dalszy: Auto-karabin wsparcia "Żmija".
Szare kropki - martwe zwłoki.

Status:
Poszło kilka (x<10) wystrzałów u Tristana, Diachenki i Hallera.
Wrogowie z Karosem i Żmiją uciekają.
Maverick i Badman obstawiają tyły.
Stokov oberwał dosyć mocno (Żywotność 8/13). Posiada tarczę (lekka osłona, +4 PZ, ogranicza mobilność).
Cotant również został raniony - i to poważnie (Żywotność 4/12).

Bezpański sprzęt:
- Las-karabin bullpup wz. Accatran MarkIV + amunicja
- Tarcza supresyjna dobrej jakości (+ uchwyt na broń)
- Amunicja do las-karabinu wz. Lucius
- 2 noże bojowe (zwykłe, nie mono)

Uploads by: postimage.org.
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Ostatnio edytowane przez Micas : 02-05-2014 o 01:50. Powód: Uzupełnienie o Żywotność Cotanta.
Micas jest offline  
Stary 28-04-2014, 22:37   #26
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Maverick oddał kilka strzałów z laspistoletu podczas starcia, ale był to bardziej ogień zaporowy, mający rozproszyć przeciwników. Stało się tak, bo Jonnathan popadł w pewne błędne przekonanie charakterystyczne dla operatorów ciężkiej broni. Odnośnie, że klasyczna broń laserowa i lekka palna nie ma żadnej mocy. W porównaniu z jego meltą to tak, nie miała. Jednak wciąż mógłby jakoś sensownie pomóc gdyby się przyłożył. Jednak nie przykładając się do ostrzału, co reszta oddziału mogła skutecznie robić bez jego pomocy, mógł baczniej się przyglądać. Dla tego też dostrzegł dwójkę uciekających przeciwników.
- Badman! Daj mi karabin! - Zakrzyknął i rzucił do towarzysza swoją meltę. Nie oczepił jej od przewodu zasilającego. W odpowiedzi Heber rzucił do niego swój laskarabin wzoru Drusus Prime. Obie bronie minęły się w powietrzu i, o ile Maverick przechwycił swoją nawet z pewną dozą surowej gracji, to dla Hebera nie upuszczenie czterdziestokilowej melty stanowiło pewne wyzwanie.
Jonnathan przechwycił go i wbiegł na barykadę, a Badman trzymał się tuż niedaleko za nim, aby kabel pozostał luźny. Maverick wzniósł karabin do oka, przymierzył i strzelił w plecy uciekającym.
 

Ostatnio edytowane przez Arvelus : 30-04-2014 o 18:27.
Arvelus jest offline  
Stary 29-04-2014, 09:45   #27
 
Iakovich's Avatar
 
Reputacja: 1 Iakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skał
Cisza spokój to coś co było bardziej niepokojące niż reszta odgłosy walki. Jednak ta cisza oznaczała przewagę której tak potrzebowali i musiał się z nią zaprzyjaźnić. Marcus wyostrzył wszystkie zmysły ale wiedział że na takim terenie szybciej mogą zadziałać sensory Auspex niż zwykłe zmysły. Przeczucie go nie zawiodło, Auspex zareagował sekundę przed pierwszym strzałem heretyków.-Jeden na drugiej grupa na dwunastej

Chłopaki reagowali szybko, sprawnie i przed rozkazami ale robili to co sam by zaproponował. Miłym zaskoczeniem był pomysł Azula z osłoną, w końcu komisarz nie musiał być idealny w wszystkim. Granaty czterech gwardzistów załatwiły to co trzeba czas na szarżę. Stokov był wprawnym wojownikiem przynajmniej za takiego się uważał. Zaszarżował na heretyków znajdujących się na wprost, przeliczył się z oceną sytuacji i przyjął strzał na klatę. Trochę zamroczony zrobił krok do tyłu ale ustał. Kamizelki komisarzy są wytrzymałe a właśnie przeszła kolejną próbę i to pozytywnie.

- Chłopaki bierzcie co trzeba, Uparty bierz się za Kaarela. przechodzą koło heretyka który go postrzelił rozbebeszył bu brzuch nożem dobra co ja to mówiłem zaczął z lekko stłumioną już furią. Wyklep dasz radę przerobić ammo z Luciusa na granaty albo dołądować do naszych.Titus zerknij czy nie mam czegoś do zszycia. Maveric, Badman zabezpieczcie korytaż z którego przyszliśmy niechce mieć na plecach dodatkowych kłopotów.
 
__________________
" Blood blood for the BLOOD GOD"

" Jack ty znowu w mieście?? Księżna już wie??... rok minął i chyba wszyscy zapomnieli już o wieżowcu "
Iakovich jest offline  
Stary 29-04-2014, 17:32   #28
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Wiele było różnic kulturowych, które Onyx musiał zaakceptować dostając przydział na Cadii. Niektóre, jak na przykład lepsze żarcie przyjął z radością. Inne, jak zanieczyszczony alkohol polubił nieco mniej. Ale zupełnie nie mógł zrozumieć dyrektyw kwatermistrzostwa dotyczących dodatkowych ogniw z energią do Hellguna. Ludzie siedzący za biurkiem, popijający burbon dziesiątki mil od epicentrum burzy kałowej, decydowali ile razy Onyx może wystrzelić na akcji. Coś tu było mocno nie tak – teraz Chris szedł na misję z energią na dwie minuty strzelania podczas ostrej wymiany ognia. I niespecjalnie był z tego powodu zadowolony. Nie rozumiał też, dlaczego ktoś ryzykował wpuszczenie w plastmetalowe trzewia Diogenesa oddziału złożonego z gwardzistów pochodzących z różnych regimentów. Nie znali się, nie ćwiczyli razem taktyki, prezentowali różne szkoły działania. Z jednej strony, dobrze było mieć specjalistów w każdej dziedzinie, z drugiej – brak zgrania może ich drogo kosztować. „Nie jestem od myślenia” – podsumował rozważania – „może tak musi być”.

Gdy Chris prowadził z Kaarelem na szpicy, zauważył pierwszą różnicę w swojej czarnej taktyce i idącego obok Ksarkina. Akkerman kontrolował ścianę diagonalnie przed sobą, Cotant zaś spoglądał do przodu. Będą musieli ustalić jeden sposób działania, w ten sposób unikną przykrych niespodzianek. Teraz nie było jednak na to czasu – z przodu pojawili się bandyci. W stronę przeciwników poleciały granaty, a następnie zespół wyznaczony przez Turbodiesela wpadł do środka. Może nieco niezgrabnie, ale z siłą i skutecznością huraganu. Onyx szukał dogodnej pozycji strzeleckiej, nie chcąc ryzykować trafieniem szarżującego Cotanta ani biegnącego Tristana. Gdy miał czyste pole, błyskawicznie wziął na cel głowę uciekającego korytarzem bandyty i nacisnął spust.

Gdy wszystko ucichło, zaproponował Komisarzowi:
- Może ja bym zaopiekował się amunicją do Luciusa? Oczywiście, jak Azul sprawdzi zgodność z moim egzemplarzem broni i potwierdzi, że ogniwa nie są jakimś przemyślnym IEDem.
Następnie zwrócił się do Cotanta: - Kaarel, może ujednolicimy sposób przemieszczania się i kontrolowania korytarza? Nasze sposoby nieco się różnią, mogą z tego wyniknąć drobne problemy.
 

Ostatnio edytowane przez Azrael1022 : 19-06-2014 o 18:46.
Azrael1022 jest offline  
Stary 03-05-2014, 00:14   #29
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
The strong can never forgive. Forgiveness is the attribute of the weak.

Maverick i Badman wymienili się orężem - i o ile ten pierwszy rzeczywiście pochwycił las-karabin bez problemu, to Badman, będący mniejszej postury, i po niewłaściwej stronie lecącego, czterdziestokilowego żelastwa, został przezeń powalony i przygnieciony. Klnąc na swojego towarzysza od góry do dołu, próbował się wygrzebać, i dopiero pomoc ze strony zażenowanego kumpla dała wymierny rezultat.

Azul w międzyczasie dorwał się do dwóch baterii do Luciusa, jakie pozostały przy trupie tubylca. Po szybkich oględzinach, paru wersach modlitw i kilku stuknięciach, baterie te zostały "oczyszczone" i przygotowane do użytkowania w las-karabinach czy hellgunach.

Akkerman i Bale czym prędzej ruszyli do przodu, rwąc za swoje karabiny laserowe i strzelając w plecy rejterującym tubylcom. Pierwszy okazał się być Onyx, posyłając pojedynczą, mierzoną smugę w bliższego przeciwnika. Wzmocniony laser całkowicie zignorował wrogie opancerzenie i, po prawdzie, to również i jego ciało, przechodząc na wylot. Wyjąc z bólu, trep okręcił się wokół własnej osi, prując serią ze stubbera z biodra. Nie miał szansy trafić, nawet gęstym ogniem - broń była zbyt ciężka, on był wciąż w ruchu, a odrzut był zbyt wielki. W takim stanie dopadły go kolejne strzały - dwa z Drusus Prime'a Mavericka i jeden dobrze wymierzony z Kantraela od Hallera. Wspólnie uciszyły wrogi cekaem - permanentnie.

Drugi natomiast miał dość czasu i spokoju, by zatrzymać się, odwrócić, oprzeć o ścianę i postawić zaporę ogniową, która natychmiast zmusiła wszystkich agentów do szukania osłony - głównie po drugiej stronie parawanu.

Korzystając z chwili "spokoju", Akkerman otrzymał od Azula baterie po Luciusie, natomiast Tristan i Titus wspólnymi siłami opatrzyli rany Kaarela i komisarza Stokova.

Wtem, stało się coś niespodziewanego. Kiedy przygotowywali się do szturmu wgłąb korytarza (i zmiecenia wszystkich uciekinierów czy innych idiotów próbujących stawiać im opór), agenci Officio Sabatorum usłyszeli charakterystyczny, głuchy wizg. W mgnieniu oka zostali lekko oszołomieni, kiedy gęsta smuga ognia i dymu przemknęła centymetry nad krawędzią parawanu - i ich głów. Pomknęła błyskawicznie w zewnętrzny korytarz i tam eksplodowała z wielką siłą, zasypując całą okolicę rykoszetującymi odłamkami. Kilkanaście z nich trafiło w pancerze agentów, jednakże karapaksy i wręcz idealnie stworzone na tą okazję flakwłókna wyzerowały kinetyczną energię tych "niedogodności".

To była odłamkowa rakieta z ręcznej wyrzutni. Tubylcy grali ostro. I, chociaż rakieta chybiła, to odcięła im drogę odwrotu - eksplozja naruszyła zaniedbywane i zjechane przez czas struktury zakrętu korytarza za nimi, powodując pęknięcie paru rur - i wentylację szerokiego, krótkiego strumienia plazmy z rozwalonego kabla przesyłowego. Spowodowało to zanik mocy w całej sekcji - wszystko zgasło: światło, alarmy, szczekaczki. Nie było awaryjnych świateł, albo nie działały. Miejsce to, pozbawione dostępu do światła dziennego, pogrążyło się w absolutnym mroku. Dzięki Bogu, wszyscy agenci posiadali na stanie foto-wizjery, lub mieli je wbudowane w systemy hełmów.

Wszystko na chwilę umilkło - zabrakło również ściany ognia ze strony ocalałego tubylca. Albo przeładowywał (na co nie wskazywały żadne odgłosy), albo się ulotnił... albo czekał. Słychać było tylko pojedynczy, ciężki brzdęk jakiegoś upadającego żelastwa, gdzieś z głębi następnego pomieszczenia magazynowego z metalowym parawanem.

- Panowie. Ten kurwisyn nie miał żadnej rury na stanie. - syknął głośnym szeptem Haller - Ma kolegów. A ten huk... to była jednorazowa wyrzutnia.

- Ma rację. - powiedział obyty w temacie Badman - Maverick, weźmiesz kurwa te swoje żelastwo z powrotem? I oddawaj mi moją latarkę, już się pobawiłeś

- Musimy jebać ich dalej. - uciął dyskusję Diachenko - Mamy robotę do odwalenia.

+++

Ars tacticae
[MEDIA]http://s10.postimg.org/in9okcfmh/BMP_4.png[/MEDIA]
Upload by: postimage.org

IG:
Niebieska kropka - Kaarel Cotant.
Niebieski kwadrat - Titus Diachenko.
Jasnozielona kropka - Chris "Onyx" Akkerman.
Morska kropka - Marcus Stokov.
Czerwona kropka - Heyron "Wyklep" Azul.
Brązowa kropka - Jonnathan "Maverick" Bale.
Brązowy kwadrat - Heber "Badman" Kurtz.
Czarna kropka - Tristan "Uparty" Ristedtler.
Czarny kwadrat - Vincent Haller.

Wróg:
Żółte kropki - wrodzy wojownicy/armsmani/żołnierze (jak zwał, tak zwał):
- lekkie pancerze (Flak/Mesh + Prymitywne),
Szare kropki - martwe zwłoki.

Inne:
Żółty spray - miejsce, skąd dochodził dźwięk upadającego żelastwa.
Niebieski spray - strefa wyziewów plazmowych.

Status:
Zużycie amunicji: 1 wystrzał z hellguna Akkermana, 2 z Drusus Prime'a Badmana, 1 z Kantraela Hallera.
Wróg ze "Żmiją" prawdopodobnie znikł z radaru albo się przyczaił.
2 baterie do las-karabinu (po Luciusie) trafiają do Akkermana, ready to use.
Stokov opatrzony (Żywotność 13/13). Posiada tarczę (lekka osłona, +4 PZ, ogranicza mobilność).
Cotant również został opatrzony - na tyle, na ile dało radę (Żywotność 10/12).

Bezpański sprzęt:
- Las-karabin bullpup wz. Accatran MarkIV + amunicja
- Tarcza supresyjna dobrej jakości (+ uchwyt na broń)
- 3 noże bojowe (zwykłe, nie mono)
- "Lekki" ciężki stubber Karos MkII + amunicja
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.
Micas jest offline  
Stary 07-05-2014, 20:05   #30
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Wykorzystując chwilowe uspokojenie akcji z racji wyłączenia światła Azul pozwolił sobie na zgarnięcie tarczy supresyjnej. Bardzo dobra rzecz, a taka niedoceniona... Techkapłan miał zamiar wykorzystać ją w bardziej szczytnym celu niż ta banda renegatów. Wziął też pozostawiony las-karabin zaś trójlufową strzelbę przytwierdził do magnetycznego zaczepu. Accatran... zacny świat-kuźnia.. głównie zaopatrujący Elysian.
Azul cieszył się z tego znaleziska. Dobry wzorzec... dobry do obadania i ulepszenia.

Włączywszy swoje uzwojenie augerowe (dla stałego badania otoczenia), uzbrojony w laser i tarczę Azul zbliżył się do wejścia w korytarz, lecz nie wyszedł jeszcze w jego światło. Obejrzał się na pozostałych. To w końcu on miał być tutaj ochraniany.
 
Stalowy jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:48.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172