Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30-10-2017, 09:34   #31
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację

ALIENOR HOOVER

- To właśnie robię - potwierdził Olll, który w ciele sprzątaczki otwierał właśnie pomieszczenie oznaczone na planie jako 202. Okazało się być miejscem wypoczynku, z jedną osobą ze słuchawkami na uszach w środku. Było także jeszcze nie posprzątane, co natychmiast wychwyciło doświadczone oko Hoover. Grymas na twarzy wywołały dodatkowe emocje. Ustawił wózek przed wejściem i skierował się w stronę "koleżanki", pod pretektem zabrania z magazynku czegoś, co właśnie kończyło się w zapasach Alienor. Zatrzymał się blisko ciemnoskórej.

- Słyszałaś jak plotkują? Jedni nie przychodzą na lunch, inni gadają dziwne rzeczy i dziwnie się zachowują - Darian zerknął w stronę rozmawiającej trójki, do której podszedł właśnie jeszcze Anatoli. - Zastanawiam się, czy nie nawąchali się tych własnych eksperymentów… - zawiesiła głos, w naturalny sposób zachęcając znajomą Alienor do zabrania głosu.
 
Sekal jest offline  
Stary 30-10-2017, 22:26   #32
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Słysząc propozycję Briana Tabby z entuzjazmem pokiwała głową:
- Och, chętnie z tobą pójdę. - Popatrzyła na stojącą obok koleżankę i zawahała się lekko. - Dona zjesz sama? - W jej głosie wyraźnie wyczuwalna była nadzieja i odrobina desperacji.
Brunetka z lekkim uśmiechem na ustach machnęła dłonią:
- Idź, idź, nie przejmuj się mną.

W tym momencie na korytarzu ponowie pojawił się James i Dona, słysząc wysunięta przez niego, raczej dość jednoznaczną, biorąc pod uwagę stan, w jakim się znajdował, propozycję, z entuzjazmem podeszła do niego. Przylgnęła ciałem do jego piersi, położyła dłoń na twardych pośladkach i wymruczała:
- Dla ciebie wszystko mój ogierze.

Szatynka wsunęła dłoń pod ramię Mossa, przysunęła się jak najbliżej, popatrzyła mu z oddaniem w oczy i zapytała:
- To dokąd idziemy?

Tymczasem z pomieszczenia socjalnego wyszedł Tucker. Stanął na chwilę nieruchomo, obrzucając spojrzeniem dwie tulące się pary i uśmiechnął krzywo:
- Idę poszukać Thoma – Powiedziała patrząc w kierunku Jonesa. - Mówiłeś, że tez masz do niego sprawę, więc pomyślałem, że może chcesz iść ze mną, ale coś mi się zdaje, że znalazłeś ciekawsze towarzystwo. - Popatrzył na stojącego obok Liama w ciele programisty. - A z pana inżyniera widzę to taka cicha woda... - Zaśmiał się rechotliwie i ruszył w kierunku podnieconego konserwatora.

***

Czarnoskóra sprzątaczka pokręciła głową, ale w jej oczach wyraźnie widać było zapalające się światełka entuzjazmu, na myśl ciekawych ploteczkach, które miała do przekazania koleżanka:
- Przez ostatnie godziny sprzątałam apartamenty dyrektorów. O tej porze zawsze są puste. Choć dziś kręciła się tam ta blond lala z neurologii. Wyobraź sobie, że spytała mnie o lokal szefa czwórki. Po za tym nie było z kim pogadać. Czego się dowiedziałaś?

***

Po opuszczeniu pomieszczenia przez ochroniarza, ciało Lily odprężyło się nieznacznie, więc Teo mógł spokojnie spróbować poszukać swoich kolegów z zespołu i wraz z nimi udać się na rekonesans czwartej kondygnacji.
Pomysł z napisanie karteczki z wiadomością dla nich mógł okazać się całkiem dobry, był tylko jeden mały problem, o ile za papier mogła posłużyć jednorazowa serwetka, których w tym pomieszczeniu było całkiem sporo, o tyle znalezienie czegoś do pisania, stanowiło problem. Ostatecznie Doros mógłby spróbować skrobnąć coś własną krwią, bo o ostre narzędzia także nie było tutaj trudno, ale w tym momencie mogło to być wyjściem raczej ostatecznym.
Pozostawała możliwość znalezienia czegoś do pisania w innych pomieszczeniach lub kolejna próba nawiązania dialogu. Z pewnością zaproponowanie zwiedzania poziomu czwartego sprzątaczce mogło okazać się całkiem proste, ze względu na jej płeć i raczej przyjazną powierzchowność.
Reszty zespołu nie trzeba było szukać daleko. Wszyscy znajdowali się w korytarzu za drzwiami.

Czas do końca misji: 3h 48'

 
Eleanor jest offline  
Stary 30-10-2017, 23:17   #33
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
BRIAN MOSS

- Idziemy tam, gdzie pokierowałyście Dorothy - odparł Liam, uśmiechając się szeroko.
Dosłownie przed chwilą powiedział jej, że chciałby, aby poszli do Newmana. Tabby wydawała się tak zakochana w Brianie Mossie, że nie mogła skoncentrować się na jego słowach. Zapewne żadne oprócz tych dwóch: "kocham" i "cię" nie miały dla niej znaczenia. Z jednej strony wydało się to irytujące, a z drugiej słodkie. Bates nigdy nie zadurzył się w nikim do tego stopnia.

- Zaprowadź mnie tam, gdzie jest Dorothy - powtórzył jeszcze raz, aby dotarło i złapał ją mocno za dłoń. - Mam nadzieję, że jednak jej tam nie znajdziemy - dodał i mrugnął okiem na zapowiedź tych wszystkich rzeczy, które mogliby zrobić razem w samotności.
 

Ostatnio edytowane przez Ombrose : 30-10-2017 o 23:20.
Ombrose jest offline  
Stary 31-10-2017, 12:51   #34
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację

ALIENOR HOOVER

- Właśnie o niej rozmawiają! - ucieszyła się Alienor, głosem cichym, ale pełnym podniecenia. Olll natomiast entuzjazmu w swoim wnętrzu okazywał mniej. To na pewno było to, co mieli powstrzymać. - Dorothy… jak ona miała? - zapytał, machając ręką. - Że dziwnie się zachowuje i pyta nie wiadomo o co. Pomieszało się jej w głowie jak nic. Poza tym Thom nie zjawił się na lunchu, co na Thoma jest bardzo dziwne, Tucker jasno dał to do zrozumienia - sprzątaczka kręciła głową jakby nie dowierzała co tu się dzieje. - I jeszcze podobno z krótkofalówkami jakiś problem. Widziałaś gdzieś jakieś? Zastanawiam się o ile ciekawiej byłoby mieć wejścia także na niższe poziomy, skoro nawet tu tak wariują wszyscy.

Darian roześmiał się i słuchając odpowiedzi ciemnoskórej, wszedł do magazynku, jednym spojrzeniem oceniając jego zawartość i przydatność. Było jasne, że muszą szukać Dorothy i Thoma, pierwszą dwójkę podejrzanych, ale zostawiał to reszcie towarzystwa.
- Pamiętasz, który pokój to tej Dorothy? Jestem ciekawa czy chomikuje tam coś na swój popęd - mrugnął do koleżanki. Ostatnie pomieszczenie socjalne było jeszcze nie posprzątane, Olll uznał więc, że jest także ostatnim na tym piętrze do roboty dla Hoover. Planował zaraz potem pokręcić się bardziej aktywnie.
 
Sekal jest offline  
Stary 01-11-2017, 19:19   #35
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację

JAMES JONES

- Najpierw obowiązki, potem przyjemności. - Anatoli rzucił strażnikowi - Potem cię złapię na -4. - dodał i skupił się na stojącej przed nim brunetce. Delikatnie przesunął dłonie z jej kibici na pośladki i dalej na uda, ścisnął je, podniósł ją i ruszył w kierunku toalet. Totalnie tracąc przy tym zainteresowanie otaczającymi go ludźmi.
 
Zaalaos jest offline  
Stary 01-11-2017, 20:43   #36
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
LILY CAGE

Teo nie znalazł niczego do zanotowania. Nie szkodzi - pomyślał - w razie czego po prostu pokaże cztery palce jednej ręki a ze wskazującego drugiej zrobi minus. Komunikat powinien być dostatecznie jasny i nie wyzwolić nadmiernego stresu nosicielki. Wyszedł na korytarz za drużyną.

Jak posłuszne dzieci, nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi - scena, którą ujrzał, przywiodła na myśl fragment listu świętego Piotra.

Kapłan skromnie spuścił oczy Lily i przemknął między migdalącymi się parami w kierunku, w którym ostatnio widział Alienor. Nie chciał się za specjalnie narzucać Darlanowi - podejrzewał że ów, korzystając z praktyczniejszego jednak wcielenia, mógł się już dowiedzieć czegoś ciekawego.

Doros postanowił, że będzie podążał za nim w pewnej odległości tak, aby android był świadom że idzie mu w sukurs, ale żeby z boku nie wyglądało, że robią coś razem.
 
dzemeuksis jest offline  
Stary 03-11-2017, 22:40   #37
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Tucker, właśnie mijał Anatolija w ciele Jamesa, gdy usłyszał jego ostatnie słowa:
- A co niby Thomas miałby robić na czwartym poziomie? - Zapytał, zatrzymując się zaskoczony. - Przecież nawet nie ma do niego dostępu. Zresztą podobnie jak i ja. Idę do jego pokoju. Może po prostu źle się poczuł i musiał położyć.
Ostatnie słowa mówił już do pleców oddalającego się konserwatora, więc tylko wzruszył ramionami i poszedł dalej, po paru krokach znikając za zakrętem korytarza.

Dona bez protestów dała się prowadzić Jamesowi. Najwyraźniej dość szybkie i obcesowe zachowanie w jego przypadku było czymś naturalnym.

***

Tabby westchnęła głęboko, gdy poczuła dłoń Briana. Nie była jednak na tyle zahipnotyzowana jego urokiem, by nie zauważyć wychodzącej z socjalnego Lily. Popatrzyła w kierunku szybko oddalającej się dziewczyny i westchnęła:
- Wydaje się jeszcze bardziej zagubiona niż zazwyczaj. - Powiedziała na tyle cicho, że mógł ją usłyszeć tylko Liam. - Ciekawe czy ma to jakiś związek z dziwnym zachowaniem Dorothy?
Co do niej widziałyśmy ją ostatnio przy pokojach koło laboratorium medycznego, tych, w których mieszkają pracownicy ochrony, ale to było jakiś czas temu. Musiałyśmy jeszcze przed lunchem oddać próbki do badania. Chwilę nam to zajęło. Najlepiej iść tam, gdzie mieszka twój szef. - Uśmiechnęła się do niego. - Może jeszcze ją tam zastaniesz.

***


Koleżanka Alienor chłonęła informacje wypływające z ust jej współpracownicy niczym spragniony na pustyni ostatnie krople wody. Najwyraźniej w tym miejscu nie działo się zbyt wiele i każda nieprawidłowość mogła być powodem interesujących zdarzeń, dostarczających choć odrobinę rozrywki.
- Niesamowite – stwierdziła na koniec. - ale pewnie na koniec okaże się, że panna Roberts miała swoje powody do zadawania dziwnych pytań, a Thom nażarł się czegoś nieświeżego i rzyga w swoim pokoju. Krótkofalówki, poza tymi, które ma służba techniczna, są pewnie gdzieś w magazynach na pierwszym poziomie. Nic nie słyszałam, by były z nimi problemy. - W tym momencie kobieta zobaczyła zbliżającą się do nich Lily i nachylając się w stronę Hoover, powiedziała cicho. - Właśnie nadchodzi osoba, która może najwięcej wiedzieć o Dorothy. To w końcu jej kuzynka i najlepsza przyjaciółka. Spróbuj ją wybadać dyskretnie.

Czas do końca misji: 3h 45'

 

Ostatnio edytowane przez Eleanor : 03-11-2017 o 22:43.
Eleanor jest offline  
Stary 04-11-2017, 17:49   #38
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
BRIAN MOSS

- Może ją tam zastanę? - zapytał Liam. - A nie... zastaniemy? Wolałbym udać się tam z tobą. Nie chciałbym, abyś pomyślała, że mam jakieś niecne motywy, szukając Dorothy - mrugnął okiem. Być może szatynka ucieszy się, że wolał nie dawać jej powodów do zazdrości.

Chciał pójść na miejsce z Tabby. Kobieta podała mu lokalizację - mieszkanie szefa - jednak Bates sądził, że nie będzie w stanie dotrzeć tam o własnych siłach. Przecież on również, podobnie jak Dorothy, nie znał numeru pokoju. Nie mógł o niego zapytać, bo to na pewno byłoby podejrzane. Dlatego też jeszcze nie chciał rozstawać się z szatynką.
- Chodźmy razem. Lunch zjesz później... ze mną, mam nadzieję - uśmiechnął się.

Zrobił krok do przodu w kierunku, w którym poszedł Darian Olll. Znajdowali się na poziomie -2, mieszkalno-wypoczynkowym. Wydawało się, że kwatery Kreiga Newmana nie znajdowały się zbyt daleko. Dlatego też Liam miał nadzieję, że Tabby zgodzi się poświęcić mu tych kilka chwil na zaprowadzenie go na miejsce. Robiąc krok do przodu liczył na to, że ona również zrobi krok. A potem następny i jeszcze kolejny. Bates będzie jedynie pół kroku za nią, uważnie obserwując kierunek przyjęty przez kobietę. Powinna spoglądać w stronę mieszkania Kreiga Newmana. Nawet jeżeli w którymś momencie Liam przypadkiem pociągnąłby ją w niewłaściwą stronę, to wystarczyło, że usprawiedliwi się zamyśleniem. Chwila roztrzepania z jego strony nie powinna zaalarmować Tabby.
 
Ombrose jest offline  
Stary 05-11-2017, 21:52   #39
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację

ALIENOR HOOVER

- Ją? - zaskoczenie w głosie Alienor nie było udawane, w końcu kto by pomyślał, że grupa agentów przejmie ciało kuzynki tej, którą pochwycili ci drudzy. Wszystko jak zwykle robiło się bardziej skomplikowane, niż wydawało się na początku. Szczególnie Anatoliemu. - Nigdy nie widziałam, aby wypowiedziała na raz więcej niż kilka słów.

Olll pokręcił głową swojego kobiecego wcielenia. Ciągle czuł się odrobinę dziwnie w bio-ciele odmiennej płci. Jego chorobliwa ciekawość także ciągnęła do go łazienki w celu przypomnienia sobie, czy naturalne wrażenia nadal dorównują tym z wirtualnej rzeczywistości. Na razie jednakże zebrał się w sobie. Raz jeszcze zerknął do magazynku, widząc tam jedynie pościel, po czym przesunął wzrokiem po korytarzu. Kamery umieszczono wyłącznie przy klatce schodowej, dawało to na pewno więcej swobody mieszkającym tu ludziom. I buszującym agentom.

- Został mi ten jeden pokój tutaj - wskazała na pomieszczenie do relaksu, chcąc się już pozbyć "koleżanki". Niestety wymagało to również wejścia do środka i przynajmniej udawania, że sprząta.
Z tym udawaniem to było ciężko.
Potem przejście przez piętro minus dwa i wycieczka na minus jeden. Musiał się przekonać, czy najwyższy poziom może stać się istotny. I miał nadzieję na zdobycie krótkofalówek.
 
Sekal jest offline  
Stary 05-11-2017, 22:59   #40
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację

JAMES JONES

Po kilkunastu minutach Anatoli wytoczył się z toalety wraz z brunetką. W jego kroku widać było energię. Dokładnie tego potrzebował by opanować to ciało. Jakby nie patrzeć przytłumiał umysł i wolę właściwego właściciela ciała, ale go całkowicie nie wyłączał i teraz, po rozwiązaniu tego problemu mógł się zabrać za przydzieloną mu misję. Przyciągnął ostatni raz brunetkę i złożył na jej ustach krótki pocałunek.
- Jak zwykle dewastująca. Złapię cię później. - rzucił i ruszył w korytarzem w kierunku którego jeszcze nie zwiedził. Musiał dostać się na poziom -4 i wreszcie zabrać się za szukanie Thoma. Powinien też ustalić jak ten wygląda, ale na chwilę obecną miał zamiar zwracać szczególną uwagę na osoby zachowujące się podejrzanie.
 
Zaalaos jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:59.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172