|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-08-2017, 18:45 | #731 |
Reputacja: 1 | - Nie inaczej. Odpowiedział ponuro Oswald, kładąc na ziemi Xandrę i odrzucił na bok niesiony na drugim ramieniu worek.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
22-08-2017, 20:46 | #732 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Otwin skinął Oswaldowi potwierdzając że poniesie zbira. Musiał co prawda postawić na ziemi małego Vincenta, ale cały czas miał go na oku i szedł na tyle wolno aby ten bez problemu nadążył. Co jakiś czas zerkał w jego stronę aby upewnić się że nigdzie nie zniknie. Po dotarciu na cmentarz Otwin nie krył zdziwienia, gdy zauważył co chce zrobić Oswald. - Ale że co, tak po prostu, znaczy... nie żebym miał z tym jakiś problem - na potwierdzenie swych słów chłop wyjął miecz i przyłożył do szyi jeńca - no ale chyba mieliśmy z nim "porozmawiać", hm? Ta mała raczej dużo by i tak nie powiedziała, ale on?
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
22-08-2017, 21:11 | #733 |
Reputacja: 1 | - Hmm... Bosch wyciągnął miecz z małego ciała i otarł z niego krew kawałkiem koszuli dziecka. - Jak uważasz. Przytaknął Otwinowi i zapiął wokół siebie pas, którym dotąd była skrepowana Xandra.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
26-08-2017, 11:12 | #734 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Otwin wolał nie myśleć o tym jakie pytania, po raz kolejny, ma zadań jeńcowi, miał nadzieje że zrobi to Oswald. Niestety, Bosch również nie miał do tego głowy, dlatego tez chłop postanowił dać coś od siebie, lecz najpierw trzeba było ocucić jeńca i ... odpowiednio przygotować Xandrę. - Borg, ukrop jest, tak o suchym pysku doły kopiesz? Podaj mnie wiadro z wodą. Otwin podszedł do zwłok dziewczynki i wyjąwszy miecz kilkanaście razy dźgnął ja w co widoczniejszych miejscach. Następnie chłop stanął nad spętanym jeńcem i bez zbędnych ceregieli wylał mu na twarz zawartość wiadra, ze zdziwieniem zauważył że wewnątrz drewnianego kubła było coś więcej aniżeli tylko woda. - Borg, cożeś mi dał? Miała być woda, a nie pomyje, z reszta ... dobra, nieważne. Otwin zwrócił się do, jak miał nadzieje, obudzonego. - Dobra przyjacielu, ta twoja mała %4!%#$%! czarownica nie powiedziała nam za wiele, jeśli raczysz spojrzeć w bok, zauważysz jak bardzo nam tego nie powiedziała, w sensie jak bardzo byliśmy z tego powodu niezadowoleni. Oczywiście nie jesteś głupi i ja to wiem, znaczy oboje wiemy że Cie zabiję, pytanie tylko ile przy tym wycierpisz. Także jeśli uda ci sie powiedzieć mi coś co mnie interesuje, z całego serca obiecuje ci zabić Cie jednym szybkim ciosem. To jak będzie? Otwin patrzył na jeńca wzrokiem oczekującym, nie tyle na odpowiedzi co na możliwość zabawienia się z jeńcem, wszakże zabić kogoś można zawsze, ale gdzieżby tędy podziała się finezja?
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
29-08-2017, 19:57 | #735 |
Reputacja: 1 |
|
29-08-2017, 20:27 | #736 |
Administrator Reputacja: 1 | - Na demony... - powiedział Randulf, gdy z piwnicy, z której przed chwilą wyszli, zaczął się wydobywać smolisty dym. - Co tam było? Całkiem jakby dusze tych kultystów wędrowały do piekieł, pomyślał, którą to myślą nie zamierzał się dzielić z nikim. A po chwili wprost zabrakło mu słów, bo ziemia zaczęła się pod nim trząść, a jedna z chat się zawaliła. Nim jednak zaczął żałować biednych wieśniaków, których pozbawił dachu nad głową, zobaczył, że wśród ruin spoczywa ciało kolejnego kultysty. - Jeszcze nie wszystkich wytłukliśmy - powiedział, wyciągając miecz i ruszając w stronę zawalonej chaty.go i przepytać Miał zamiar wydostać tamtego i przepytać, ewentualnie zabić na miejscu, gdyby kultysta przejawiał jakieś złe zamiary. Potem, jeśli byłoby to bezpieczne, zamierzał przeszukać świeżo powstałe ruiny. |
01-09-2017, 00:24 | #737 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | - %#$@$^ mnie to jak dużo się tu %@%3 różnych rzeczy - powiedział niby to do jeńca, niby w eter. Otwin był coraz bardziej zmęczony całym tym zamieszaniem, zaraz musiał lecieć do tego dymu, bo jak wiadomo nie ma dymu bez ognia, ale coś przecież obiecał jeńcowi... - A no tak tak, gadaj sobie, a nie ... skończyłeś już? Dobrze. Obiecałem ci coś. Muszę dotrzymać obietnicy. - mówił szybko, ciągle spoglądając na miejsce skąd pochodzi dym. Chłop wyciągnął miecz i przejechał nim po brzuchu powodując krwotok a następnie wrzucił niedbale do wykopanego dołu i kilkoma ruchami nogą częściowo zasypał jeńca. - Na Twoje szczęście nie mamy tyle czasu. Borg, dokończ dzieła - mówił patrząc rannemu prosto w oczy. - No już - zwrócił się do Borga podając mu łopatę - na co czekasz? Otwin miał zamiar udać się w kierunku dymu, gdy tylko Borg chwyci za łopatę. Jeśli nie chciałby tego robić, miał zamiar strzelić mu lekkiego liścia na oprzytomnienie, z nadzieją że to wystarczy, jeśli nie to trudno, ranny nawet jakby pozbierał swe jelita to i tak dużo by mu to nie pomogło.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
02-09-2017, 13:06 | #738 |
Reputacja: 1 | - Ki cholera? Wymamrotał Oswald odwracając się i obserwując wznoszącą się nad drzewami smugę czarnego dymu. Z zamyślenia wyrwały go okrzyki Otwina.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
02-09-2017, 14:08 | #739 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | - Bo co?! On by sie nie cackał, zabiłby wszystkich bez wahania i litości, czemu nie ma cierpieć jak reszta? Przez taką dobrotliwość źli ludzie mogą działać, nie boją się, bo w razie wpadki ktoś ich zamknie w więzieniu albo najwyżej szybko zakończy żywota. Muszą się bać kary! Wykrzyczał Oswaldowi co mu na sercu leżało, lecz nie blokował go w tym co robi ani nie miotał się, gdy ten chwycił go za ramie - w końcu darzył Boscha szacunkiem i nie chciał mu się sprzeciwiać. Lekko zdenerwowało go to że Oswald zabił jeńca czym dał wyraz spluwając gdzieś na bok. Otwin postanowił nie komentować ostatnich słów Oswalda, nie patrzył mu w oczy, tylko gdzieś w bok. - Faktycznie, mogłem tego nie robić ... przy Borgu, a teraz już chodź, coś tam sie dzieje, trzeba to sprawdzić Otwin nie czekał na odpowiedz, ani aż Bosh wyjdzie z dołu, nie chciał się z nim konfrotnować, zamiast tego czym prędzej ruszył w stronę dymu biorąc ze sobą Vincenta.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
02-09-2017, 14:33 | #740 |
Reputacja: 1 | - A chuja tam! Widmo żadnej kary jeszcze nie powstrzymało nikogo przed popełnieniem czegokolwiek. Bosch krzyknął z wnętrza mogiły i cicho mamrocząc przekleństwa, zaczął gramolić się na zewnątrz. Dobrze ze nie padało bo by chyba utknął tam na dobre.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |