|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-11-2016, 14:49 | #11 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | wóch oprychów, którzy zasadzili się na Solveig i Marcusa, nie spodziewało się na pewno tak szybkiej reakcji ze strony dwójki skrytobójców. Kobieta wycofała się, osłaniając dzieciaka, Beister natomiast dobył swych noży i bez mrugnięcia okiem cisnął je w nadbiegającego (wyższego i mocniej zbudowanego) mężczyznę. Stłumiony jęk przeszył powietrze, gdy zatrute ostrza trafiły bandziora w tors. Zwalił się ciężko, podrygując przez chwilę, jednak Marcus, zaabsorbowany nacierającym drugim przeciwnikiem, nie miał czasu, by oglądać jego agonię. |
18-11-2016, 16:49 | #12 |
Reputacja: 1 |
|
18-11-2016, 20:27 | #13 |
Konto usunięte Reputacja: 1 |
|
19-11-2016, 08:00 | #14 |
Reputacja: 1 |
|
19-11-2016, 13:11 | #15 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | eskoczyli w noc, a mrok otulał ich szczelnym płaszczem, kryjąc przed potencjalnymi obserwatorami. Mannslieb wyglądał zza chmur, sprawiając, że nie potrzebowali dodatkowego źródła światła, by widzieć pogrążony w cieniu tył domostwa. Przykucając, ruszyli bezszelestnie w stronę domu, wyłaniającego się spośród kilku drzew owocowych zasadzonych z tyłu. Było cicho i aż nazbyt spokojnie. Po krótkiej wędrówce wyszli zza drzew i natrafili na leżącego w trawie psa – wielkiego owczarka. Miał rozbitą głowę, a obok niego leżał spory, zakrwawiony kamień. |
19-11-2016, 16:17 | #16 |
Reputacja: 1 |
|
20-11-2016, 11:52 | #17 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | arcus i Solveig nie czekali, aż tamci znikną w środku – element zaskoczenia działał na ich korzyść. Podczas gdy Beister zerwał się i przycisnął jednego z nich – całkiem zaskoczonego – do ściany i podciął mu energicznie gardło, drugim zajęła się Solveig, wypuszczając z dmuchawki ostrze z trucizną usypiającą. Drugi z oprychów chwycił się za szyję, po czym padł jak długi. |
20-11-2016, 15:25 | #18 |
Reputacja: 1 |
|
20-11-2016, 20:13 | #19 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | tak bliskiej odległości i mając czas, by odpowiednio wycelować, nie było możliwości spudłować i tak się właśnie stało. Marcus zwolnił cięciwę kuszy, bełt przeciął powietrze, trafiając jednego z bandziorów idealnie w krtań. Tamten wydał z siebie krótki pomruk, a jego towarzysz zdążył się zaledwie odwrócić, gdy dostał z dmuchawki w szyję. Zatoczył się i padł nieopodal swego kompana. |
21-11-2016, 07:48 | #20 |
Reputacja: 1 |
|