Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-02-2021, 22:03   #1971
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Talenta Lothara, które rozwijał był przez ostatni miesiące nie miały się przydać w odróżnieniu od umiejętności, jaką nabył jeszcze jako pachole. To jest czytania. Podszedł na maksymalną odległość z jakiej był w stanie wyraźnie zobaczyć wszystkie litery i przeczytał, co zostało tam napisane.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 15-02-2021, 22:40   #1972
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Przybita do drzwi sporym hufnalem kartka głosiła: „Zakaz wstępu. Miejsce dochodzenia”. Pod spodem widniała pieczęć wyobrażająca głowę wilka.

- Ja bym się tak nie interesował – odezwał się ktoś przechodzący obok i splunął na ziemię, równocześnie chwytając za medalion z wilkiem. W oknie domu po przeciwnej stronie ulicy pojawiła się jakaś twarz. Ktoś się Lotharowi bacznie przyglądał.

*

Nic. Nic. Nic. Wittgenstein nie istniał w Middenheim. Mimo najlepszych starań Leonard nie dowiedział się o ostatnim z rodu niczego. Chodził po mieście w poszukiwaniu szlachcianek spotkanych w dyliżansie, ale i ich nie mógł odnaleźć. Kojarzył nazwisko ich kuzynki, u której miały zamieszkać i zaczął o nią wypytywać. Kirsten Jung była kojarzona z dworem, była jedną z kilku dwórek towarzyszących „księżniczce” Katarinie Todtbringer, córce grafa. Była zaręczona z Dieterem Schmiedenhammerem, czempionem na dworze grafa. Wiele mówiono o ich ślubie, który planowany był na kilka dni po zakończeniu Karnawału. Jednak te informacje w żaden sposób nie przybliżyły Leonarda do jego celu. Ktoś Geldmannowi jednak podrzucił myśl, że być może panienki szlachcianki spotka na jednym z wydarzeń festiwalu.

*

Zdobycie kolejnej licencji magicznej okazało się formalnością. Wolfgang spisał sprawozdanie, podpisał kilka oświadczeń, zobowiązał się do uiszczania opłat na rzecz kolegium (o niebo wyższych niż poprzednie), a na koniec wysłuchał długiej i nudnej mowy jakiegoś zramolałego, buczącego arcymaga.
 
xeper jest offline  
Stary 16-02-2021, 13:10   #1973
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Gotthard Wittgenstein miał piastować w Mieście Białego Wilka ważne stanowisko, jednakowoż nikt z rozmówców Leonarda nie kojarzył tego nazwiska. To mogło znaczyć na przykład, że nie było go nigdy w Middenheim. Inną opcją było to, że działał tutaj od początku pod przykrywką, ze zmienionym nazwiskiem, realizując jakiś niecny plan. Czy mógł mieć coś wspólnego z ostatnimi wydarzeniami w tej okolicy, niesnaskami pomiędzy wyznawcami dwóch głównych religii Imperium lub co najmniej zaskakującymi podatkami? Tego Geldmann nie wiedział, ale nie skreślał takiej możliwości. Podzielił się swoimi podejrzeniami z pozostałymi.

- Gdyby była to prawda... – zawiesił głos na chwilkę. – Wyznawcy Chaosu robią się coraz bardziej zuchwali. Pochodzę po festiwalu, może wreszcie mi się poszczęści i jakimś trafem znajdę panny szlachcianki lub ich kuzynkę. Jeśli Kirsten Jung jest tak blisko księżnej, być może skojarzy Wittgensteina po opisie.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 17-02-2021, 08:03   #1974
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang był zadowolony z licencji. W sumie podejrzewał, że podatek na rogatkach byłby większy gdyby miał nowe papiery. W sumie to teraz nie było problemem i trzeba było zająć się właściwymi sprawami.

Gdy dowiedział się o likwidacji celu przesyłki uśmiechnął się krzywo kiwając głową.
- Cóż. Można było się spodziewać jakiś komplikacji. Może poszukamy gdzie tu ma filię nasz zleceniodawca i zdamy mu relację?- Zaproponował mag.
- Co do drugiego naszego celu to wiemy, że Wittgenstein jest dość wpływową osobą w mieście. Trzeba by było się dowiedzieć, który z możniejszych tu trafił jakiś czas temu a i odwiedziny na różnych atrakcjach dadzą okazję zobaczyć możnych. Może wśród nich znajdzie się on i jego wygląd będzie podobny do tych portretów w zamku. Jak pamiętam między rodziną było podobieństwo i wspólne cechy więc i on raczej nie będzie się wyróżniał od nich.- Zaproponował mag.
 
Hakon jest offline  
Stary 20-02-2021, 17:52   #1975
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Berni spoglądał przez chwilę na przeszpiegi Lothara. Panicz wpatrywał się w kartkę na drzwiach i po chwili dał znać, że nici ze zlecenia. Wtedy to kleryk Ranalda postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Wybrał paru przechodniów, którym ewidentnie się nigdzie nie spieszyło. Chciał zebrać od nich informacji o miejscu dochodzenia: grubego niziołka, krępą przekupkę handlującą kwiatami i sędziwego mieszczanina. Wyszczerzywszy zęby w uśmiechu skierował swe kroki ku pierwszemu z nich.

- Piękny dzionek. Powitać, chciałem pod ten adres zajść i oddać zgubę, ale widzę, że zamknięte na cztery spusty. Wiecie może co tu się wydarzyło?


***

Podczas rozmowy Zingger poparł plan Wolfganga.

- Trzeba zacząć rozwiązania problemy z dostarczeniem przesyłki od strony zleceniodawcy. Może nam coś zasugerują? Jeśli zaś chodzi o Wittgensteina, to plan z pojawianiem się na różnych atrakcjach festiwalu, jest sensowny. Jakie jest najbliższe wydarzenie? Zacznijmy od tego.
 
kymil jest offline  
Stary 20-02-2021, 18:54   #1976
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- A nie wiecie kto dochodzenie prowadzi? Może bym się przeszedł i powiedział, jaką wiadomość miał dostać mieszkaniec tego budynku - zapytał przechodnia, który zwrócił mu uwagę.

Potem zauważył, że ktoś z okna naprzeciw patrzy na niego. Nie pierwszy raz ktoś interesował się Lotharem, ale tym razem niekoniecznie chodziło o niego osobiście, być może bardziej o budynek. Szlachcic zastanawiał się jak wywabić obserwatora na zewnątrz, ale tymczasem sprawę w swoje ręce wziął Bernhardt, wypytując ludzi na widoku owego ukrytego obserwatora.

Napisał na kartce "Porozmawiamy? Zaczekam w karczmie na rogu", wsunął ją pod drzwi i poszedł, po drodze wpadając na Axela i podpowiadając mu, że ktoś z tamtego domu może za nim pójść i warto by go śledzić.
A w karczmie zapłacił oberżyście za piwo (w końcu był tylko posłańcem, na więcej go stać nie było) i ustawił się przy drugich drzwiach, tak by wchodzący po jakimś czasie obserwator (lub jego wysłannik) zobaczył jak Lothar wychodzi i musiał za nim popędzić.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 20-02-2021 o 18:56.
hen_cerbin jest offline  
Stary 20-02-2021, 20:08   #1977
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wyglądało na to, ze sprawa nie tylko się posypała, ale i mogła przynieść dużo, dużo problemów.
- Zobaczę - odparł.

Przeszedł kilka kroków w przeciwną stronę i zatrzymał się pod ścianą. Pochylił się, poprawiając coś przy bucie.
 
Kerm jest offline  
Stary 22-02-2021, 07:50   #1978
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Aj, aj drogi panie – tylko przekupka coś wiedziała. Pozostałych dwoje zaczepionych przez Berniego okazało się przypadkowymi przechodniami. – Inkwizycja – wyszeptała, rozglądając się teatralnie. – Któż by się spodziewał? Wszystkich zabrali. Pana Römme, któren był właścicielem kamienicy i miał warsztat zabrali wraz z rodziną. I jego lokatorów, którym wynajmował pokoje na piętrze. Jednego nawet znałam… Kwiaty kupował… Taki pryszczaty młodzian, na imię miał Rigmund. Wszystkich wzięli i nikt nie wrócił. Dom na cztery spusty zamknęli… Taka tragedia…

*

Lothar wraz z Axelem zastawili pułapkę, ale nikt w nią nie wpadł. Przebrany za posłańca von Essing długą chwilę siedział w karczmie, a nieopodal na ulicy Axel obserwował otoczenie. Po jakimś czasie, kiedy nic podejrzanego nie zaobserwował, wszedł do gospody i dał znak Lotharowi, że jest czysto. Razem opuścili lokal, żeby spotkać się z Bernim, który zasięgnął języka.
 
xeper jest offline  
Stary 02-03-2021, 07:27   #1979
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Sytuacja z dostawą dla Wolfganga spaliła na panewce. Mieli tu w mieście odszukać ostatniego z Wittgensteinów i raczej nie uśmiechało się magowi spotykać się z inkwizycją i być branym na przesłuchanie. Co może takim ludziom wpaść do głowy jak dorwą znienawidzonego maga w swoje ręce.

- Sytuacja jest nad wyraz kiepska.- Zwrócił się do kompanów.
- Przesyłki nie dostarczymy bo nie ma komu. Poczekajmy aż może ktoś wróci do tej kamienicy i wtedy spróbujmy. W między czasie popytamy tu i ówdzie. W ręce inkwizycji raczej bym się nie pchał. Dużo widzieliśmy i na przykład ja wolałbym nie pchać się w ich ręce. Lepiej znajdźmy tanie miejsce do ze składowania towaru, poślijmy gońca do naszego pracodawcy i zajmijmy się poszukiwaniem ostatniego z Wittgensteinów. Mamy w końcu sporo czasu teraz, a i ja muszę się zając tą sprawą.- Zwrócił się do towarzyszy i wskazał na plakat z harmonogramem ciekawostek tego festynu.
 
Hakon jest offline  
Stary 02-03-2021, 14:38   #1980
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Sprawa wyglądała znacznie gorzej, niż się to mogło początkowo wydawać. Skoro we wszystko była zamieszana inkwizycja, to należało bacznie rozglądać się na wszystkie strony... w sytuacji, gdy nie można było zostawić skrzyni i wyjechać jak najszybciej z miasta.

- Masz rację. - Axel spojrzał na Wolfganga. - Trzeba zostawić skrzynię z bezpiecznym miejscu i wysłać posłańca.
- Musimy cierpliwie poczekać na dalszy rozwój sytuacji
- dodał. - Z pewnością sprawa Scharlacha nie zostanie zamieciona pod dywan i usłyszymy, co i dlaczego z nim się stało. Jeśli uda się nam nie wzbudzić zainteresowania inkwizycji, to może wyjdziemy z tego cało.
- A Wittgensteina będziemy szukać przy okazji.
- Spojrzał na plakat. - Trudno sądzić, by ktoś nie zainteresował się tymi atrakcjami.
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:05.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172